2019-12-27 11:26
Super! Poproszę o więcej takich artykułów.
2019-12-27 12:54
W każdy piątek
2019-12-27 11:38
a coś więcej niż zapałki i nafta do lampy.
2019-12-27 11:38
podane ceny owoców w tytule nie mają się nijak do dzisiejszych cen więc cytowanie ich nie ma sensu....tekst wyrwany z kontekstu
2019-12-27 12:10
ciekawe
2019-12-27 12:16
na poczatku tego wieku w 2003 r.
2019-12-27 19:15
Ale chyba nie ta wartość złotówki.
2019-12-27 12:39
zdarzała się również przed katastrofą klimatyczną.
Chociaż, chyba jednak marne pocieszenie :(
2019-12-27 12:43
1,40 zł przed wojną to obecnie ok. 20-30 PLN przeliczając wg średniej pensji. Tyle chyba jednak banany dziś nie kosztują.
2019-12-27 13:23
i się doczekamy takich cen.
2019-12-27 14:15
Dodatkowo w artykule wspomina się o zarobkach 200-300 zł, co przekraczało dochody gdzieś z 90% Polaków połowy lat 30-tych.
2019-12-27 15:29
nie w artykule - o takich zarobkach (200-300 z) pisała prasa w roku 1934. A to - częstokroć - ma mniej więcej taką wartość, jak uśrednione dane statystyczne. Ty masz możliwość bycia bardziej precyzyjnym :)
2019-12-27 18:07
Pisząc o "artykule" miałem na myśli artykuł prasowy z 1934. Co do mnie, to przedwojenne statystyki unikały średnich krajowych, chętniej podając "sektory", że np. wykwalifikowany robotnik na Śląsku zarabia średnio tyle i
Pisząc o "artykule" miałem na myśli artykuł prasowy z 1934. Co do mnie, to przedwojenne statystyki unikały średnich krajowych, chętniej podając "sektory", że np. wykwalifikowany robotnik na Śląsku zarabia średnio tyle i tyle, rolnik na Polesiu średnio tyle i tyle, a urzędnik na Pomorzu tyle i tyle.
Ale kiedyś dotarłem do danej z 1929 roku, że przeciętne wynagrodzenie miesięczne w Polsce wynosiło 85 złotych. Biorąc pod uwagę kryzys gospodarczy i ogromną deflację na początku lat 30-tych, zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że przeciętny zarobek w 1934 wynosił więcej jak 50-60 złotych. A to by oznaczało, że dochód 200-300 złotych byłby odpowiednikiem jakichś 20-30 tysięcy dzisiaj.
2019-12-27 20:28
że dobry fachowiec tak zarabiał. Kilogram cukru kosztował wówczas 1 złoty...
2019-12-28 05:45
Teraz też dobry fachowiec tak zarabia :-) Natomiast w ówczesnych warunkach 70% ludzi było małorolnymi, a większość pozostałych robotnikami niewykwalifikowanymi.
2019-12-29 10:42
Mój dziadek mawiał, że na kilogram kiełbasy musiał pracować 2 dni. Praca w rolnictwie, jako robotnik najemny.
2019-12-27 14:30
świadczy nie statystyka, ale jego realna siła nabywcza i poziom życia ludności. Czytając książkę Aleksandry Zaprutko-Janickiej "Dwudziestolecie od kuchni. Kulinarna historia przedwojennej Polski" odnosimy wrażenie, że
świadczy nie statystyka, ale jego realna siła nabywcza i poziom życia ludności. Czytając książkę Aleksandry Zaprutko-Janickiej "Dwudziestolecie od kuchni. Kulinarna historia przedwojennej Polski" odnosimy wrażenie, że poza drobnymi różnicami (telewizor, komputer, internet itp. wynalazki), nie zmieniło się nic. Czyli: po jednej stronie szyby wyfraczeni celebryci, po drugiej stronie szyby - nędzarze. I wiara: bogaczy - w bezkarność, nędzarzy - w sprawiedliwość "wodza", do którego piszą listy myśląc, że "wódz" (ktokolwiek to był kiedyś i ktokolwiek jest teraz) nie wie o ich tragicznym położeniu. Gorąco polecam lekturę...
2019-12-27 13:25
średnie zarobki w trójmieście 5000 zł
2019-12-27 14:38
Statystyka prawdy nie mówi, uśredniając zarobki bogaczy i nędzarzy. Dobrze o tym pamiętać!
2019-12-27 19:22
Ja zarabiam 4,3 tys. na rękę i wiele muszę sobie niestety odmawiać. Z oszczędzaniem wygląda to tak, że zaoszczędzę przykładowo X pieniędzy na miesiąc to w ciągu roku jest parę nieplanowanych wydatków które zjadają te
Ja zarabiam 4,3 tys. na rękę i wiele muszę sobie niestety odmawiać. Z oszczędzaniem wygląda to tak, że zaoszczędzę przykładowo X pieniędzy na miesiąc to w ciągu roku jest parę nieplanowanych wydatków które zjadają te oszczędności. Po roku zaoszczędziłem cale 4 tys. i te ochłapy do końca inflacja zeżre. Ja nie wiem jak ludzie żyją np. za 3 tys., a już nie mówię o 2,5 tys. i niżej, chyba zupę w kotle na miesiąc gotują.
2019-12-27 19:58
właśnie circa 2500, może 2400 miesięcznie. Nie mam żadnych oszczędności, a te które miałem, oddałem landlordowi gdy mi podniósł czynsz / straciłem pracę. Nie mam też wkładu emerytalnego i b. prawdopodobne że już nie zdążę uzbierać. Czeka mnie robota do upadłego, śmietnik ostatecznie eutanazja, ale za to z bananami :)
2019-12-27 21:05
Życzę odwrócenia złego losu. Z całego serca!
2019-12-27 18:38
działa od 1992 roku na terenie Lubelszczyzny jako przedsiębiorstwo wielobranżowe, zajmując się między innymi produkcją pieczywa, świeżych wyrobów ciastkarskich i ciastek. Ale także robotami budowlanymi, stolarskimi itp. Spadkobiercy?
2019-12-30 10:51
To zazdrościsz?
2019-12-30 15:22
2019-12-28 10:24
W tekście (gazecie) jest informacja, że ktoś kto zarabia 200-300 zł, może kupić 50-80 kg bananów. Dzisiaj najniższa krajowa wynosi około 1700 zł (na rękę), więc można za nią kupić około 400-500 kg bananów, w zależności
W tekście (gazecie) jest informacja, że ktoś kto zarabia 200-300 zł, może kupić 50-80 kg bananów. Dzisiaj najniższa krajowa wynosi około 1700 zł (na rękę), więc można za nią kupić około 400-500 kg bananów, w zależności od ceny w sklepie. Zatem tych bananów można kupić około 10 razy więcej, niż przed wojną. Tak na marginesie, to w artykule wprost podano przyczynę tak wysokich cen - duża liczba pośredników. Dzisiaj, handel jest bardziej skonsolidowany, pośredników jest mniej, to i ceny są niższe.
2019-12-28 11:21
A jak z cenami pietruszki? I co do życia bardziej potrzebne: banany, czy pietruszka? Nie zapominaj o zniszczeniach wojennych... W 1934 roku upłynęło od zakończenia wojny lat kilkanaście. Teraz od ostatniej wojny upłynęło
A jak z cenami pietruszki? I co do życia bardziej potrzebne: banany, czy pietruszka? Nie zapominaj o zniszczeniach wojennych... W 1934 roku upłynęło od zakończenia wojny lat kilkanaście. Teraz od ostatniej wojny upłynęło trochę więcej lat... Kilkadziesiąt. "Dobra zmiana" - jak wszystko na to wskazuje - sieje spustoszenie w kieszeniach zwykłych ludzi skuteczniej niż działania wojenne! Niestety.
2019-12-30 12:29
2015 r. - 1750 zł, 2019 r. - 2250 zł. Z tej ostatniej kwoty po odjeciu podatków pozostaje ok. 1634 zł netto.
Spustoszenie w Twojej głowie czyni homo sevieticus.
2019-12-30 15:20
...to kieszenie moich znajomych!
2019-12-28 17:47
cytrusy na pewno - wtedy to był towar bardzo luksusowy, niedostępny w większości domów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.