2020-11-18 21:33
Opinia wyróżniona
Jako człowiek miał fantazję , polot , lubił się zabawić , jako piłkarz twardziel , czasami za bardzo , ale taki ma być dobry obrońca , prawdziwy facet z jajami . Spoczywaj Adamie w pokoju .
2020-11-18 22:25
Opinia wyróżniona
Jeden mecz toczył się na boisku a drugi przy ławce. Oba były warte uwagi ;) Wielki zespół wtedy był, zbudowany na wychowankach.
Spoczywaj w pokoju...
2020-11-19 08:12
I ta chrypka. Potrafił przekrzyczeć paręset osób z młyna.
2020-11-18 18:54
Opinia wyróżniona
2020-11-18 15:00
2020-11-18 15:05
Wielki Piłkarz.
TAG
2020-11-18 15:11
Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy lewy obrońca w historii. Niezapomniane chwile na Ejsmonda.
2020-11-18 15:21
Na Ejsmonta to był u schyłku świetnej kariery. Gros swojego sportowego życia spędził w Wiśle Kraków!
2020-11-18 15:50
Ale to w Arce osiągnął największy sukces klubowy - w mistrzowskim sezonie Białej Gwiazdy 1977/1978 zagrał kilka meczów w rundzie jesiennej, więc formalnie ma wkład w tytuł, ale sezon dokończył już w Gdyni.
2020-11-18 16:29
2020-11-18 18:38
2020-11-18 18:33
cyt. : "Trafił pan do Arki Gdynia, a w ostatniej kolejce przyjechał pan z nią do Krakowa. Wisła potrzebowała wygranej do zdobycia mistrzostwa. Rzeczywiście była jakaś umowa między klubami?
Piłkarze dogadali
cyt. : "Trafił pan do Arki Gdynia, a w ostatniej kolejce przyjechał pan z nią do Krakowa. Wisła potrzebowała wygranej do zdobycia mistrzostwa. Rzeczywiście była jakaś umowa między klubami?
Piłkarze dogadali się między sobą. Krótko mówiąc: chodziło o pieniądze. Wisła miała zapłacić, ale tego nie zrobiła, więc trzeba było ich postraszyć za pomocą mnie. Przyjechałem na stadion w białej koszuli non-iron, pod krawatem, bo miałem nie zagrać, ale trener Steckiw poprosił mnie, żebym przebrał się w dres i wyszedł na rozgrzewkę. Gdy wiślacy mnie zobaczyli, to się przestraszyli i pieniądze od razu się znalazły.
Pieniądze za odpuszczenie meczu, dodajmy.
Tak - żeby nie robić problemów Wiśle."
2020-11-19 08:51
2020-11-19 16:29
trener lechii
2020-11-19 17:41
2020-11-19 18:06
Na mundialu 74 gral , bo Anczok miał kontuzje.
2020-11-18 15:19
To byli piłkarze... Grali dla kraju. Dla siebie. Dla nas. Medal mistrzostw świata... Olbrzymi sukces. Spoczywaj w spokoju.
2020-11-18 15:25
Wielki piłkarz, wielki charakter, facet z dużymi jajami. Twardziel. Taki właśnie powinien być mężczyzna i sportowiec.
Spoczywaj w pokoju.
2020-11-18 22:28
A nie tylko te wyzwiska i wyśmiewanie jedni drugich - szanujmy się! Oczywiście zawsze kibicuje Lechii ale chce też mieć derby.
2020-11-18 15:27
przeznaczenia nie oszukasz
2020-11-18 15:37
odmień mi czasownik być!
2020-11-18 16:09
Nie zrozumiałeś kontekstu
2020-11-19 08:56
zrozumiałem, zrozumiałem, zapewniam że mam większy rozumek niż kibic
2020-11-18 20:45
krew w piach
2020-11-18 16:03
mogl jeszcze pograc, wiadomo, ze teraz wszystko w tv.
2020-11-18 16:22
potrafił zatrzymać najlepszych a "klimat morski" mu służył.
2020-11-18 16:41
TAG
2020-11-18 16:50
w sezonie 1992/93 Ś.P. Adam Musiał był Trenerem Lechii, do awansu zabrakło niewiele, ale i tak było wiele wspaniałych chwil jak choćby 4:4 ze Stilonem Gorzów na T29 / do przerwy 0:4/, czy deklasacja Arki w derbach 3:0, 1
w sezonie 1992/93 Ś.P. Adam Musiał był Trenerem Lechii, do awansu zabrakło niewiele, ale i tak było wiele wspaniałych chwil jak choćby 4:4 ze Stilonem Gorzów na T29 / do przerwy 0:4/, czy deklasacja Arki w derbach 3:0, 1 minuta i bomba Mirka Girucia z dystansu pod zegar, pózniej klasyczna zagrywka tej ekipy, rzut rożny Girucia na krótki słupek do wysokiego Grzesia Pawłuszka, który podbił piłkę głową w pole karne na 6-8 metr a tam pewną główką pod poprzeczkę skierował ją do siatki Marcin Kaczmarek, na deser w 2 połowie na 3:0 rzut wolny Wojciecha z 16-17 metra, po ziemi, przy słupeczku, Krupski był bez szans, ech, to były czasy, Spoczywaj w Pokoju Adamie
2020-11-18 19:46
Szkoda że mecz że Stilonen nie był do końca uczciwy
2020-11-18 22:37
Nim arkowcy na dobre weszli na sektor było 2-0. Pamiętam jak dziś
2020-11-19 08:15
Do tego meczu i otoczki powstał całkiem niezły klip.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.