2004-02-18 23:50
Chcesz być bezpieczna broń się sama. Po długim treningu prawdopodobnie skopiesz dupę spitemu do nieprzytomności menelowi. Nie radzę jednak próbować takich sztuczek na tych co umieją, lubią i potrafią bić. Od tego mamy
Chcesz być bezpieczna broń się sama. Po długim treningu prawdopodobnie skopiesz dupę spitemu do nieprzytomności menelowi. Nie radzę jednak próbować takich sztuczek na tych co umieją, lubią i potrafią bić. Od tego mamy policję która pomimo dużo lepszego przygotowania omija jednak tych opryszków z daleka.
A może zagonić w okolice polibudy naszą dzielną Straż Miejską? W końcu mogliby uczciwie zarobić pieniądze. Stworzyć patrole po ośmiu, tak żeby chociaż dwóch mogło się ich wystraszyć i niech kwitną tam całą dobę.
2004-02-19 00:32
Jakby nie patrzeć - jest to jakiś dodatkowy sposób krzewienia kultury fizycznej w społeczeństwie. Sama akcja podoba mi się, choć od razu przyznaję, iż nie wierzę w końcowy efekt. Możliwe, że wpływ na to ma fakt, iż sama
Jakby nie patrzeć - jest to jakiś dodatkowy sposób krzewienia kultury fizycznej w społeczeństwie. Sama akcja podoba mi się, choć od razu przyznaję, iż nie wierzę w końcowy efekt. Możliwe, że wpływ na to ma fakt, iż sama kiedyś trenowałam taekwondo i wiem, że umiejętna obrona przed napastnikiem wymaga wielu ćwiczeń, wielu treningów, sporej ilości - poświęcanego na doskonalenie ciosów - czasu. Fajnie, że samorząd AWFiS bezpłatnie bedzie szkolił kobiety, ale nie oznacza to, że od razu po kursie ulicami Trójmiasta bedą przechadzać się tabuny kobiet - karateków. Udział w takim przedsięwzięciu nie oznacza też, że uczestniczki będą - po jego ukończeniu - umiały się bronić. Prawda jest taka, że prócz technicznych umiejętności, potrzebna jest też drobna umiejętność psychologiczna - zapanowanie nad własną paniką. W sytuacji podbramkowej (np. podczas napadu, którego się nie spodziewamy, ponieważ na kursie ćwiczy się tylko hipotetycznie i są to spodziewane akcje, toteż nie wymagają uaktywnienia czynnika emocjonalnego) panika zawsze bierze górę. A wątpię, by na takim kursie nauczono kobiety, jak nie ulegać panice. Cudów nie ma co oczekiwać. Choć..., jak na początku zaznaczyłam, zawsze to trochę kultury fizycznej... :)
2004-02-19 01:11
Jak znam życie pierwsze na szkoleniu pojawią się panie z nadwagą ;)
2004-02-19 01:59
Bedzie lepiej jak panienki naucza sie strzelac do bandytow. Zaoszczedzi to pieniedzy na wiezienia i czs w sadzie. Ale "z****ne" rzady socjalistow nie moga tego przelknac ze obywatel jest uzbrojony.
2004-02-19 07:06
osobiście uważam że nawet opanowanie technik obronnych niewiele da kobiecie, jeśli staje wobec 2-4 kolesi z ktorych każdy gabarytowo jest od niej 3 razy większy i na dodatek jest dresem napakowanym na siłowni
trochę realizmu...
2004-02-19 08:20
Dres zażywając koksy skrócił już sobie życie do 35 lat. Już podpisał na siebie wyrok.
2004-02-19 08:21
Aha. Te kutafony z prokuratury tylko czekają na to żeby wsadzić do pierdla za tzw. przekroczenie obrony koniecznej. Tylko prokurator i dymany sędzia wie jak należy się bronić. Przykład taksiarza ze Szczecina jest aż nadto jaskrawy.
2004-02-19 08:29
możemy sobie wyobrazić sytuację, że napastników jest nie 2-4 tylko jeden i to nie za bardzo napakowany, za to desperacko potrzebujący Twojej torebki, lub jeszcze czego innego
i tu już można coś poradzić
na
możemy sobie wyobrazić sytuację, że napastników jest nie 2-4 tylko jeden i to nie za bardzo napakowany, za to desperacko potrzebujący Twojej torebki, lub jeszcze czego innego
i tu już można coś poradzić
na dwóch- trzech to i brus li w pojedynkę nie pomoże
pomysł jest bardzo dobry o ile będzie dobrze realizowany - tj nie należy uczyć sportu walki (taekwondo, karate, judo) tylko rzeczywistej samoobrony (jak nie ulec panice, kiedy uciekać a kiedy wsadzić palec w oko, lub jeszcze co gorsze...)
2004-02-19 08:33
Dlaczego tylko kobiety? Gdzie równouprawnienie? To że sobie Reserved zrobiło sobie salon tylko dla kobiet na Świętojańskiej to jest do przeżycia, ale kurs samoobrony? Oburzające!!!
mama - przytaczasz jakieś
Dlaczego tylko kobiety? Gdzie równouprawnienie? To że sobie Reserved zrobiło sobie salon tylko dla kobiet na Świętojańskiej to jest do przeżycia, ale kurs samoobrony? Oburzające!!!
mama - przytaczasz jakieś skrajne sytuacje (czterech misiaków na jedną kobietę?), nie sądzę, żeby był to typowy przypadek... Taki kurs to fajna rzecz - uczy pewności siebie, oceny zagrożenia i pozwala zachować zimną krew w razie napadu. Kopniak sprzedany w czułe miejsce takiego gnojka skutecznie ostudzi jego zapędy, bo przecież nie spodziewa się żadnej obrony...
2004-02-19 08:39
gorzej jeżeli kurs nauczy Cię pewnosci siebie, a nie nauczy gdzie kopnąć
występuje wtedy zanik instynktu samozachowawczego (wejde do tunelu, przecież byłem już na dwóch kursach) i kłopot gotowy
ale i tak jestem za
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.