Opinie (80) ponad 10 zablokowanych

  • Kontrowersje

    Artykuł za bardzo naciskający na winę rodziców w agresji dzieci wobec samych siebie. A tu nie zawsze jest pies pogrzebany.

    • 1 0

  • (7)

    Lubię takie artykuły, umacniają mnie w przekonaniu, że brak dzieci to jednak dobry wybór.

    • 66 25

    • Odp

      Wspaniala myśl, można kupić psa a jak się znudzi można go zjeść.

      • 0 0

    • Jak sie ma piach w worach ...

      • 1 0

    • :-)

      Nie ma nic trudniejszego niż wychowanie dziecka, zwłaszcza dziecka z trudnościami. Ale z niczym nie da się porównać tej więzi między rodzicem a dzieckiem. Mimo wszystkich trudów i często cierpień związanych z wychowaniem

      Nie ma nic trudniejszego niż wychowanie dziecka, zwłaszcza dziecka z trudnościami. Ale z niczym nie da się porównać tej więzi między rodzicem a dzieckiem. Mimo wszystkich trudów i często cierpień związanych z wychowaniem to jednak ta miłość między mną a każdym z dzieci rekompensuje wszystko. Warto przeżyć taką miłość. Dzięki niej jestem bardzo szczęśliwa.

      • 8 10

    • Masz z tym jakiś problem (1)

      Że mimo braku dzieci wchodzisz na takie artykuły i musisz komentować w ten sposób?
      Porozmawiaj z przyjaciółmi lepiej co mają dzieci na ten temat a nie czerp wiedzy i mądrości życiowych tylko z takich artykułów. Chyba że to tylko trollowanie :-(

      • 6 16

      • Rozmawiajac to sie tylko dowie jakie tp cudowne, ile go w zyciu omija etc. Lepiej nich chlop w necie poczyta.

        • 17 3

    • Na co to komu

      • 14 2

    • nie opieraj przkonań na skrajnościach, bądź wyjątkach, bo ci na wode zabraknie

      • 9 20

  • (2)

    Należy wezwać egzorcystę. Dziecko po wypluciu z siebie ok. 5kg ostrych metalowych przedmiotów powinno się uspokoić. Asystować temu powinno dwóch silnych mężczyzn, aby dziecko nie odbijało się od sufitu. Potrzebne jeszcze będą sztormiaki, bo często przy wypędzaniu demonów z sufitu pada deszcz i śmierdzi zgniłym mięsem.

    • 11 5

    • Pomoc

      Mogę prosić o więcej informacji na maila ?
      jdarek@gmail.com

      • 0 0

    • Egzorcysta z rzymskimi certyfikatami ?

      • 0 0

  • Takie dzieci dać ksiendzu na ministranta. (1)

    • 4 0

    • szybko się zrobią ciche, milczące, wycofane.

      • 1 0

  • Aaa (4)

    Może zamiast klapsa, czekania aż samo się uspokoi i tym podobnych kiepskich metod wychowawczych rodzice powinni poświęcić trochę czasu na przeanalizowanie własnego dzieciństwa. Może okaże się, że postępują dokładnie tak

    Może zamiast klapsa, czekania aż samo się uspokoi i tym podobnych kiepskich metod wychowawczych rodzice powinni poświęcić trochę czasu na przeanalizowanie własnego dzieciństwa. Może okaże się, że postępują dokładnie tak samo jak ich rodzice. Może okaże się, że to z czym się obecnie borykają (agresja, poczucie samotności, nieumiejętność zdefiniowania własnych uczuć i potrzeb) jest spowodowane wychowaniem. Zastanówcie się drodzy rodzice, czy dobrze wam się żyje i czy takiego właśnie życia (emocjonalnego) chcecie dla swoich dzieci. Jeśli tak, nic z tym nie róbcie, jeśli jednak przeszkadza wam, to że np. czujecie nienawiść do własnych rodziców, to możecie się spodziewać dokładnie tego samego w przyszłości od swoich dzieci. Sami musicie włożyć dużo pracy w samoświadomość a dopiero wtedy bierzcie się za wychowywanie dzieci. Jest to pewna generalizacja, ale schematy w jakich byliśmy wychowani i sami wychowujemy, są ogromną siłą destrukcyjną lub budującą. Nie poruszam tu chorób, zaburzeń niezwiązanych z wychowaniem.

    • 8 11

    • (1)

      Do Aaa: mądra i wyważona opinia. Niestety obawiam się że wielu czytelników tego nie ogarnie, po prostu zbyt wysokie loty. Choćby komentarz niżej...Ciekawy wstęp do dyskusji, ale napewno nie na tym forum.

      • 0 2

      • wstęp do dyskusji to sobie zrób w domu, tu nie miejsca na takie bajdurzenie

        • 0 0

    • weź ty sie puknij w łep, bachor sie drze i wije po podłodze w markecie a ja miałbym się zastanawiać co robiłem (1)

      w dziecinstwie. kretyńska rada.

      • 2 4

      • Nie. W takim momencie nie masz się zastanawiać co robiłeś w dzieciństwie. Na takie analizy masz czas jak opcja A: jesteś w ciąży lub opcja B jesteś odpowiedzialnym partnerem kobiety z którą będziesz miał i docelowo

        Nie. W takim momencie nie masz się zastanawiać co robiłeś w dzieciństwie. Na takie analizy masz czas jak opcja A: jesteś w ciąży lub opcja B jesteś odpowiedzialnym partnerem kobiety z którą będziesz miał i docelowo wychowywał dziecko, a najlepiej jeszcze wcześniej. Poza tym czytać dużo literatury tematycznej o rozwoju dziecka oraz szeroko pojętego wychowania, nieco pokory oraz dystansu do rzeczywistości + stabilność emocjonalna dają spore szanse na dobre ukształtowanie psychiki dziecka.

        • 0 2

  • Możliwości są dwie: (3)

    1. dać "klapsa" żeby oduczyć
    2. zostawić w spokoju, żeby samo się oduczyło.
    Obie metody są skuteczne, ta druga wiąże się z nieco większym ryzykiem.

    • 22 31

    • (1)

      gratulacje, świetna rada.
      Jeśli dziecko samo sobie robi krzywdę, to znaczy, że odczuwa tak wielki ból emocjonalny, że ból fizyczny jest dla niego ucieczką. A Ty proponujesz, żeby to dziecko jeszcze rodzic klepał

      gratulacje, świetna rada.
      Jeśli dziecko samo sobie robi krzywdę, to znaczy, że odczuwa tak wielki ból emocjonalny, że ból fizyczny jest dla niego ucieczką. A Ty proponujesz, żeby to dziecko jeszcze rodzic klepał po pupie? Przecież dziecko właśnie sobie zadaje ból, uderza głową w podłogę albo drapie się do krwi - czy jedyne rozwiązanie to pozwolić mu kontynuować albo jeszcze się do tej przemocy dołączyć?
      Czyta się takie komentarze, i włosy dęba stają na głowie... rodzice, zamiast wsparciem, są albo agresorami albo są obojętni na krzywdę własnego dziecka, zamiast pomagać mu radzić sobie ze światem i silnymi emocjami, to je zaniedbują. Wstyd.

      • 1 3

      • nie klepał tylko złoił pasem.

        • 0 0

    • Rada pierwsza jest dużo lepsza od drugiej, druga uczy że wybuchy agresji są społecznie akceptowalne

      • 4 2

  • Czy te 30% ktore w ankiecie deklaruje ze nie ma dzieci tobich nie chce miec? (1)

    Jesli tak to może w tych procentach są kobiety ? ja mam 40 lat i nie chce mieć dzieci a poszukuje towarzyszki życia.

    • 3 0

    • Może towarzysza z PiSs ?

      • 0 0

  • W dzisiejszych czasach posiadanie dzieci to katorga (4)

    Znikąd pomocy wychowawczej, opieka lekarska nie istnieje, szkoły to patologia, a nie daj Boże jak dziecko urodzi się kalekie. A nasz Rząd jedyne co wymyślił to 500+ które w niczym dzieciom nie pomaga, urodzenia zmalały do czasu sprzed 500+ i narzekanie, że Polki nie chcą rodzić dzieci. Polki chcą rodzić dzieci, ale za granicą.

    • 21 9

    • No tak, bo 30 lat temu było lepiej (1)

      Dziecko dostało po d*pie i był spokój, dziś bezstresowe wychowanie powoduje zupełnie inne problemy i nagle okazuje się że potrzebni są psycholodzy, szkolne wychowanie i inne pierdoły

      • 6 2

      • Tyle, że 30 lat temu nie było tylu bodźców

        Telewizja, internet, elektronika, pęd życia. To nie wpływa dobrze na rodziców i dzieci

        • 0 0

    • Nie zgodzę się (1)

      Dzięki 500+ nie muszę posyłać dziecka do żłobka, tylko być z nim w domu. Obecności matki nie zastąpi żadna, nawet najcudowniejsza opiekunka i nawet najbardziej kreatywne zajęcia.

      • 6 12

      • I tak masz urlop to po co posyłac do żłobka?

        Chyba, że nie pracujesz, tyle że takich jest coraz więcej:( Rodzą po 4 dziei nie pracują przez kolejne 20 lat bo mają 500+ a potem nie mają emerytury i dalej na garnuszku Państwa!

        • 7 0

  • (2)

    Jestem rodzicem dwoch chlopcow. Duzo poswiecam im czasu z zona. Smartfon dostaja do reki bardzo rzadko(bajki). Chodzimy na dwor. Na spacery. Na rower. Jest wszystko cacy. Zauwazylem juz dawno,ze problemem sa bajki. Nawet

    Jestem rodzicem dwoch chlopcow. Duzo poswiecam im czasu z zona. Smartfon dostaja do reki bardzo rzadko(bajki). Chodzimy na dwor. Na spacery. Na rower. Jest wszystko cacy. Zauwazylem juz dawno,ze problemem sa bajki. Nawet te fajne "normalne" maja w sobie cos dziwnego. Cos,ze dzieciaka zaczyna nosic. Nie wiem. Sa jakies takie pobudzajace. Szybkie. Jak pamietam moje kreskowki to byly jakos zupelnie inaczej skonstruowane. Takie madrzejsze.

    • 54 2

    • Ja puszczam swojemu 5-latkowi "moje" bajki tzn. "Reksia", "Bolka i Lolka", "Pszczółkę Maję". Młody to uwielbia. Może wyjdę na zgreda, ale faktycznie te współczesne bajki są takie... dziwne...

      • 2 0

    • - Zaczarowany ołówek
      - Reksio
      - Bolek i Lolek
      - Pomysłowy Dobromir
      - Miś Uszatek
      - Miś Colargol
      - Przygody Baltazara Gąbki
      - Koziołek Matołek
      - Plastusiowy Pamiętnik

      - Zaczarowany ołówek
      - Reksio
      - Bolek i Lolek
      - Pomysłowy Dobromir
      - Miś Uszatek
      - Miś Colargol
      - Przygody Baltazara Gąbki
      - Koziołek Matołek
      - Plastusiowy Pamiętnik
      oraz starsze:
      - przygosy Gąski Balbinki
      - Jacek i Agatka
      - Miś z Okienka
      - Calineczka
      - Maurycy i Hawranek
      - Wędrówki Pyzy

      Zaryzykuję, że ten kto to pamięta i oglądał jest wychowany w nienormalnych czasach na normalnego człowieka :)

      • 25 0

  • klaps to metoda sprawdzona od stuleci. (14)

    • 46 33

    • (11)

      Lepiej słuchać rodzica ze strachu czy z miłości do niego? Wolałabym, żeby moje dzieci robiły coś dla mnie, bo mnie kochają, a nie dlatego, że się mnie boją. Strach powoduje zaburzoną relację. Ciężko się z tego wyzwolić nawet, gdy jest się już dorosłym.

      • 11 12

      • 90% (8)

        90% społeczeństwa tak było chowanych jeszcze w latach 90. Nie widzę abyśmy mieli obecnie 90% patologii. Jak rozmawiam ze znajomymi w moim wieku (40l) to się śmiejemy, że nie dziwimy się że rodzice nie raz nam wprali. To

        90% społeczeństwa tak było chowanych jeszcze w latach 90. Nie widzę abyśmy mieli obecnie 90% patologii. Jak rozmawiam ze znajomymi w moim wieku (40l) to się śmiejemy, że nie dziwimy się że rodzice nie raz nam wprali. To co myśmy wyprawiali za dzieciaka to obecmi młodzi rodzice by chyba na zawał zeszli:):) Mogę śmiało powiedzieć, że jak już dostałem to wiedziałem za co. Oczywiście bicie bez powodu, albo za małe grzeszki kategorycznie potępiam. Teraz niestety większaość rodziców jest strasznie roszczeniowa. Nie widzą wad u dzieci, bo przecież moje dziecko takie nie jest, a niestety coraz częsciej wychowujemy młode potwory :( Wystarczy spojrzeć jak niektóre dzici zachowują się poza domem. Kiedyś takie zachowanie były sporadyczne u patoli, ale jak się coś powie to tatuś z mamusią wkraczają do akcji i jeszcze po główce pogłaszczą :(

        • 18 4

        • Jakoś to trzeba sobie wytłumaczyć po latach (3)

          Ciekawe, co "wyprawialiście za dzieciaka", że zasługiwaliście na takie traktowanie?

          • 5 8

          • Traktowanie (1)

            Jakie traktowanie? Nie rozumiem zapytania. Z twojego postu wynika jakby cały czas ktoś go lał. Ja odnosze wrażenie, że dostał w tyłek kilkakrotnie w dzieciństwie jak już przecholował a kilkukrotne prośby nie pomogły

            • 6 4

            • No właśnie, przeholował - tylko co to znaczy w przypadku dziecka, pewnie małego? Bo nastolatek może już oddać, więc trochę strach...

              • 0 0

          • kretyńska wypowiedź

            • 4 3

        • kolejny statystyk od procentow! (1)

          podaj dane wyliczen

          • 2 5

          • znam dziewięciu takich jak ja i jednego innego - więc - 90% proste

            • 1 1

        • pincet plus zrobiło swoje, stracone pokolenie które ten kraj doprowadzi do zagłady (1)

          • 13 1

          • głupi komentarz, poszukaj przyczyn w wychowaniu rodziców tych dzieci

            • 3 2

      • miłość nie chroni przed głupotą, do tego potrzeba często siły, im głupszy bachor tym więcej siły wymaga. (1)

        • 14 7

        • czyli twoi starzy ciagle byli spoceni

          • 8 6

    • Alleluja

      • 1 0

    • ale na planie filmowym

      • 10 16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.