Opinie (85)

  • wszystko powinno być zdrowe i ekologiczne. Przykładowo drożdżówka tylko na naturalnym cieście (13)

    z ekologicznych składników i owoców. Może to będzie trochę droższe ale chyba rodziców stać skoro mają 500 plus. niech płacą drożej a dzieci niech jedzą zdrowo.

    • 31 41

    • Kononowicz się znalazł (6)

      nawet jak w drożdżówce będzie masło a nie olej palmowy utwardzony, to i tak jej głównymi i podstawowymi składnikami są biała mąka pszenna i cukier. Cudów nie ma.

      • 14 5

      • (5)

        to zrobić ciasto drożdżowe na mące mieszanej z mąką pełnoziarnistą - słodzić zdrowszymi alternatywami.

        • 11 5

        • jadłeś kiedyś pełnoziarnistą drożdżówkę? (4)

          może być ku temu przyczyna ;-)

          • 11 2

          • z mąki mieszanej - wiadomo że z ciężkiej mąki ciasto drożdżowe nie wyrośnie ale jak dasz 20-30% to da radę.

            • 4 2

          • (2)

            Ja jadłam, piekę zawsze z pełnoziarnistej mąki orkiszowej i świeża jest super w smaku. Na drugi dzień co prawda robi się z niej ciężka buła, ale w dniu upieczenia jest porównywalna ze zwykłą drożdżówą.

            • 2 2

            • (1)

              Mąka orkiszowa jest ok 5-6x droższa od pszennej. Doliczając koszt lepszego tłuszczu, lepszego cukru, lepszego dżemu czy też twarogu zamiast budyniu itp. wyjdzie, że w detalu taka drożdżówka (zjadliwa tylko przez 8h po upieczeniu) będzie kosztować 4zł. ciekawe które dziecko ją kupi ;-)

              • 3 0

              • To możę warto wycofać się z podatku VAT na produkty wysokiej jakości - sprzedawane w sklepikach szkolnych.

                • 3 0

    • (1)

      Ale to nie rodzice kupują te produkty, tylko dzieci. "Ekologiczne" produkty nie są atrakcyjne dla dzieci, ani w smaku, ani w cenie. Nawet jeśli rodzic twierdzi że jego dziecko jada tylko "owsiane batony z miodem" to

      Ale to nie rodzice kupują te produkty, tylko dzieci. "Ekologiczne" produkty nie są atrakcyjne dla dzieci, ani w smaku, ani w cenie. Nawet jeśli rodzic twierdzi że jego dziecko jada tylko "owsiane batony z miodem" to takie dziecko i tak dla siebie wolało by kupić wafelka w czekoladzie (Grześki itp.). Dziecko woli kupić czipsy za 2zł niż ekologiczną drożdżówkę za 3zł bo wychodzi taniej.

      • 12 3

      • Ekologiczne, bezglutenowe, wegańskie i fairtradowe!
        Już niedługo w stołówce bezglutenowe pierożki z mąki kasztanowej.

        • 12 4

    • (3)

      Może jeszcze będziesz mówił co mam jeść?

      • 5 4

      • (2)

        mogę nie mówić - tylko żebyś nie przychodził na leczenie cukrzycy później za państwową kasę

        • 5 6

        • (1)

          A ty za państwową kasę nie lecz wrzodów, które dostaniesz od siania jadu na forach.

          • 10 3

          • słuchaj no wolnosć wolnością - ale jak z całą śiadomoscią negatywnych skutków palisz papierosy - znaczy że godzisz się na możliwość wystąpienia pewnych powikłań.

            • 3 3

  • opinie wlascicieli sklepikow (1)

    beda raczej tendencyjne..tak jak i dzieci, rodzicow, dietetykow itp..

    • 10 4

    • zasadniczo wszystkich...

      • 6 0

  • (10)

    Dzieciaki są spasione jak świnie. Normalne kaleki.

    • 54 8

    • moje nie :-)

      • 5 4

    • (1)

      bo sie nie ruszaja

      • 9 3

      • Bo wybieraja produkty zawierajace syrop glukozowo-fruktozowy powodujacy wlasnie otylosc i wiekszy glod na slodycze. Bledne kolo, otylosc i choroby przemiany materii zaprogramowane z automatu.

        • 2 0

    • (4)

      Nie widziałem żadnego spasionego ostatnio. Może są tacy tylko u ciebie w rodzinie?

      • 4 5

      • Czlowieku

        Chyba dzieci nie masz. Jak nawet spasione to co wyrzucisz jak zabawke nie kochasz juz? Moze masz jakis problem emocjonalny bo normalny rodzic tak nie pisze. Sa dzieci z nadwaga i wystarczylo by troche wiecej wf i wiecej ruchu.

        • 4 0

      • pamiętam swoją podstawówkę, w klasie było zwykle 3-4 osoby otyłe (2)

        dziś jak jakaś klasa z gimnazjum lub podstawówki wsiada do SKM, to ilość dzieciaków, szczególnie dziewczynek, otyłych chyba przeważa nad liczbą osób szczupłych.
        Sklepiki szkolne tego nie zmienią, choć jest to krok w dobrym kierunku, ale otyłość wynosi się z domu.

        • 2 1

        • za moich czasów była 1 osoba na 1000, na całą szkołę (1)

          od razu widać, że między nami jest 20 lat różnicy

          • 2 0

          • a za moich czasów dzieci były młodsze

            • 2 0

    • W szkolnym sklepiku są zakazane różne rzeczy, a w szatni stoi automat z pełną opcją batoników, wafelków i maksymalnie słodzonych napojów. To się jakoś nie kłóci z reformą.

      • 8 0

    • nie wiem, gdzie ty widzisz spasione dzieci. U mojeo dziecka w szkole w grupie wiekowej nie ma ani jednego nawet grubego dziecka. U nas na osiedlu, jak patrze po placu zabaw to jest jedna dziewczynka. Reszta to szczuple

      nie wiem, gdzie ty widzisz spasione dzieci. U mojeo dziecka w szkole w grupie wiekowej nie ma ani jednego nawet grubego dziecka. U nas na osiedlu, jak patrze po placu zabaw to jest jedna dziewczynka. Reszta to szczuple dzieci. Tyle sie mowi, ze dzieci siedza przed tv, a place zabaw pelne, dzieci uprawiaja sporty, tlumy na zajeciach dodatkowych, darmowych i pltnych.

      • 1 0

  • kolejne małe przedsiębiorstwa upadają (4)

    a upadnie ich jeszcze więcej, z różnych dziedzin, bo wchodzą coraz to nowsze przepisy. a i CETA niczego nie ułatwi, wręcz przeciwnie...
    i jeszcze niedługo padnie sektor bursztynniczy przez kolejne zmiany...
    żyć nie umierać :)

    • 25 4

    • co racja, to racja

      • 1 0

    • (2)

      Jak manufaktury upadały na rzecz zmechanizowanych fabryk tez ludzie protestowali - to się nazywa rozwój. Górnicy teraz trzęsą portkami bo jak rząd wprowadzi zakaz palenia węglem i pochodnymi to masa ludzi pojdzie na

      Jak manufaktury upadały na rzecz zmechanizowanych fabryk tez ludzie protestowali - to się nazywa rozwój. Górnicy teraz trzęsą portkami bo jak rząd wprowadzi zakaz palenia węglem i pochodnymi to masa ludzi pojdzie na bruk. Ale inaczej się nie da. Albo syf w powietrzu albo górnicy. Podejrzewam że nawet jakby Państwo czy miasta refundowały w jakimś stopniu filtry na kominy dla palaczy paliwem stałym to i tak 60% by tego nie kupowała. Zakazy wjazdu do miast starymi dizlami też nas nie ominą - albo zakaz albo spacer po mieście w maskach. Na to potrzeba czasu - ale tak będzie. W naszej kulturze cwaniactwa nie wygarsz z palaczami plastików i opon oraz kierowcami starych samochodów których nie stać na remont silnika a za wszelka cenę chcą dlaej to pchać.
      CETA to wiadomo - nie wiem dlaczego ktoś się na to zgodził, ale powinien zosta skazany za działanie przeciwko własnemu narodowi.
      Bursztyniarze natomiast no niestety dewastują, myślę że można by rozwiązać ten temat lepiej - ale bursztyniarze musieliby wyjść z inicjatywą i przedstawić jakiś sensowny projekt związany ze zmniejszeniem degradacji i zaproponować chociaż częściowe pokrywanie kosztów.

      • 2 1

      • dziwne, że manufaktury maja się dobrze , choćby na zachodzie , we Francji (1)

        w małym miasteczku: kilka piekarni, trzy wytwórnie serów, kilkanaście bistro i małych restauracyjek (co ciekawe, tylko jedna z pizzą),
        kilkanaście zakładów fryzjerskich, kosmetycznych,
        kilku rzeźników
        inne prawo- przychylne małym przedsiębiorcom.

        • 0 1

        • komuś chodziło o raczej o industrializację w XIX wieku - w przypadku upadku manufaktur. Teraz rynek się już napełnił i nie potrzebuje towaru szybko i tanio ale przede wszystkim dobrej jakości - więc i manufaktury wracają do łask.

          • 2 0

  • (4)

    Rodzice mają edukować, a nie głupie państwo zakazywać. Wolny rynek zawsze wygra!

    • 24 4

    • Rodzice i edukacja? (3)

      Wolny rynek w szkole? O czym ty mówisz? Większość rodziców lata z dziećmi do fast foodów, kupuje chipsy, colę, batony i inne bzdety. Nie mówię, żeby tego zakazać, ale chociaż ograniczyć. Jacy rodzice, tzn Kiepscy, takie dzieciaki.

      • 5 0

      • (2)

        "większość rodziców lata z dziećmi do fast foodów"
        weź wyjdź czasem z domu, ok? Poznaj kogoś prawdziwego, porozmawiaj...

        • 2 1

        • (1)

          Widzę co jakiś czas te tłoki w McDonaldzie - W galerii bałtyckiej, to już na wejściu widać pełne stoliki rodzin z dziećmi i młodzieży z tackami z Mc'a i BK - pozostałe bary obsługują z 30 max 40% klientów. Na

          Widzę co jakiś czas te tłoki w McDonaldzie - W galerii bałtyckiej, to już na wejściu widać pełne stoliki rodzin z dziećmi i młodzieży z tackami z Mc'a i BK - pozostałe bary obsługują z 30 max 40% klientów. Na autostradzie latem to nie ma gdzie usiąść tyle ludzi i wiesz co? To nie są emeryci tylko rodziny z dziećmi i ludzie młodzi do 30 (potencjalni rodzice lub rodzice )roku życia w 85%.

          • 3 0

          • I co z tego? Codziennie widzisz tych samych ludzi? Weź się ogarnij.

            • 0 0

  • (2)

    a kogo zabiła drożdzówka?
    nie jestem zwolennikiem świństw typu kolorowe szczęki,oka ,pająki,węże z żelomasy
    napojów cukier w cukrze z barwnikiem
    ale bez przesady
    a czemu nie schodza kanapki?jak 1 sztuka u córki w szkole kosztuje 6pln no to chyba oczywiste...

    • 51 7

    • W szkole i syna 1 kanapka kosztuje 17zł.

      • 2 1

    • Ciemnota

      Bo napychasz dziecko cukrem i maka - a pozniej sie bedziesz dziwic ze choruje puste kaloriie i nic odzywczego a zapycha i d*pa i salcesony na nogach rosna - po co ty masz dzieci jak tak slabo jestes oswiecona - kanapke

      Bo napychasz dziecko cukrem i maka - a pozniej sie bedziesz dziwic ze choruje puste kaloriie i nic odzywczego a zapycha i d*pa i salcesony na nogach rosna - po co ty masz dzieci jak tak slabo jestes oswiecona - kanapke to ty zrob dzieciakowi do szkoly a jak dorosle to niech samo robi - raczki mu nie odpadna- tylko sie nie chce - lepiej dziecko bula napchac.

      • 1 0

  • Jakto co wróciło? Grube bachory

    • 15 8

  • (2)

    Wszystkim opowiadają matki polki jak to rodziły bez znieczulenia w trudzie i znoju, karmiły cyckiem 3 lata a teraz ochoczo dają dzieciom danonki i kubusie wzbogacone w minerały i witaminy. I są wściekłe że jak to w

    Wszystkim opowiadają matki polki jak to rodziły bez znieczulenia w trudzie i znoju, karmiły cyckiem 3 lata a teraz ochoczo dają dzieciom danonki i kubusie wzbogacone w minerały i witaminy. I są wściekłe że jak to w sklepiku może zabraknąć pączka czy chyba bardziej tłustego smażonego na pies wie jakim tłuszczu gniazdka oraz soczków z cukru i syropu F-G. Ludzie opanujcie się - szkołą ma uczyć pozytywnych nawyków. Co po szkole robi i je to jego sprawa ale szkołą jako placówka dydaktyczna powinna dawać przykład. Inna sprawa jest taka, że ciepły świeży i pełnowartościowy posiłek powinna zapewniać każda szkoła na stołówce wszystkim dzieciom bezpłatnie - chodź by to miał być "tylko" talerz ciepłej i pożywnej zupy z warzywami i kaszą. Ale to już temat na inną dyskusję.

    • 31 5

    • (1)

      Kupiłeś/aś kiedyś warzywa i kaszę bezpłatnie? Lewackie bzdury!

      • 0 1

      • 500+ jest za darmo a dzieciom talerza zupy w szkole dać nie mogą

        • 2 0

  • Wspaniale

    Co za niezwykle potrzebna reforma. Czekał na to cały kraj. Przed nami świetlana przyszłość.

    • 10 2

  • Zadam proste pytanie... (13)

    A dlaczego dziecko nie przyniesie z domu kanapek, aby zjeść na przerwie ?

    • 56 1

    • (6)

      Bo kanapka to nie jest odpowiedni posiłek w środku dnia dla silnie rosnącego młodego organizmu. Takim posiłkiem jest obiad, w przystosowanej do tego szkolnej stołówce. Jedzenie obiadu o 17 a w ciągu dnia zapychanie się

      Bo kanapka to nie jest odpowiedni posiłek w środku dnia dla silnie rosnącego młodego organizmu. Takim posiłkiem jest obiad, w przystosowanej do tego szkolnej stołówce. Jedzenie obiadu o 17 a w ciągu dnia zapychanie się chlebem - to nie jest najlepsze rozwiązanie, oczywiście nie jest też złe jeśli jest odpowiednio skomponowane. Ale najlepszą opcją jest normalny ciepły i pełnowartościowy obiad. W cywilizowanych krajach i nawet za komuny oczywistym było, że dziecko musi zjeść w środku dnia porządny ciepły posiłek (zresztą w wielu zakładach pracy też były stołówki) i po to się budowało szkolne stołówki odpowiednio wyposażone w urządzenia chłodnicze kuchnie itp.

      • 5 8

      • Zadam jeszcze raz pytanie , tym razem jak do imbecyla... (3)

        A dlaczego dziecko nie przyniesie z domu kanapek,aby zjeść na przerwie( w pytaniu jest sugestia, iż mając kanapki , nie musi zaspokajać głodu drożdżówkami,chipsami i innym mniej zdrowym jedzeniem ze sklepiku czy pobliskiego supermarketu}

        • 14 1

        • (2)

          ...o stołówkach szkolnych( oczywiście b.potrzebnych) nie ma co dyskutować bo ich nie ma.

          • 2 0

          • Nie ma? (1)

            Skąd wiesz, że nie ma?

            • 2 3

            • są w niewielkiej liczbie szkół w Gdańsku

              • 0 1

      • My tez chodziliśmy do szkoły z kanapkami i jabłkiem od mamy

        obiad był po powrocie ze szkoły, czasem także ok. 16.00-tej.
        (odgrzewaliśmy, gdy mama była w pracy)

        • 9 0

      • Szczegolnie szkolny makaron z cukrem

        • 3 0

    • (5)

      Owszem, przynoszą. Moje. Bo wstaję do pracy wcześniej, pilnuję aby mieli spakowane kanapki z bułki grahamki lub pełnoziarnistej, ew. dobrej jakości chleb z wędliną i ogórkiem albo z miodem a do tego WODĘ do picia. Obiadu

      Owszem, przynoszą. Moje. Bo wstaję do pracy wcześniej, pilnuję aby mieli spakowane kanapki z bułki grahamki lub pełnoziarnistej, ew. dobrej jakości chleb z wędliną i ogórkiem albo z miodem a do tego WODĘ do picia. Obiadu w szkole zazwyczaj nie zjadają bo jest paskudny, ale w domu zawsze jest drugie danie lub zupa z mięsem. Dzień w dzień owoce na podwieczorek i lekka kolacja. Można? Można. Nawyki żywieniowe kształtują rodzice a nie sklepiki szkolne

      • 17 2

      • (3)

        zamknij sie małpo - dzieci mają jeść chipsy i ciepłe psy!

        • 6 3

        • Dokładnie ;) a reszta japa ;)

          • 3 1

        • Ktos (1)

          No niezla z ciebie malpa a psy to tu zostaw w spokoju bo im nie dorastasz- uaha

          • 1 1

          • Pisał o hot dogach firma maso :)

            • 3 1

      • Ktos

        Popieram

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.