2021-07-27 10:00
Opinia wyróżniona
Oczywiście nagrody są złe. Kary trochę lepsze. Korczak pisze, że traktujemy dzieci jak prostytutki. Posprzątaj pokój, to dostaniesz cukierka. Namaluj ładny obrazek, a dam Ci czekoladkę. Dlatego dzieci tak bardzo cenią sobie kamyczki, muszelki i inne rzeczy które same znajdą. Bo są tylko Ich, a nie dostały tego od rodziców.
2021-07-27 10:53
Co roku po zakończeniu roku szkolnego nagradzaliśmy nasze dzieci fajną nagrodą- niespodzianką z uwzględnieniem tego co słyszeliśmy, na czym im zależy. Nagradzaliśmy nie oceny (u jednych dzieci zawsze ,,czerwony pasek", u
Co roku po zakończeniu roku szkolnego nagradzaliśmy nasze dzieci fajną nagrodą- niespodzianką z uwzględnieniem tego co słyszeliśmy, na czym im zależy. Nagradzaliśmy nie oceny (u jednych dzieci zawsze ,,czerwony pasek", u drugich oceny niższe), ale wysiłek, starania - także te dzieci, które miały słabsze oceny zdobywały się na wysiłek, np. najmłodszy syn nie cierpiał szkoły, a jednak miał postanowienie, by ,,już więcej" nie wagarować i wytrwał w tym plus nauczyciele tak jak ganili go za nieprzygotowanie do lekcji, tak chwalili za grzeczność i szacunek jaki przejawiał do nauczycieli (dzisiaj jest studentem informatyki, w szkole średniej powtarzał klasę). Gdy dzieci były małe, nigdy nie mówiłam ,,jaki piękny rysunek", ale oceniałam kolorystykę, tematykę, jak widzi ,,temat" i ogólnie omawiałam z dziećmi ich dzieła. Jak dziś oceniam- nagradzanie za włożony wysiłek bardziej buduje dobrą samoocenę dziecka i uczy dobrych nawyków, niż chwalenie za efekt.
2021-07-28 10:35
nie powiem dobrze się uczyłem, ale utrwalili we mnie przekonanie o mojej za....stości co po zderzeniu z rzeczywistością było dla mnie szokiem bo gdy poszedłem do szkoły średniej na mat-fiz to tam wszyscy się dobrze
nie powiem dobrze się uczyłem, ale utrwalili we mnie przekonanie o mojej za....stości co po zderzeniu z rzeczywistością było dla mnie szokiem bo gdy poszedłem do szkoły średniej na mat-fiz to tam wszyscy się dobrze uczyli a ja byłem ledwie w środku stawki. Rodziło to frustracje i spadek poczucia wartości. Swoje dzieci chwalę właśnie w taki sposób jak mówisz, "napracowałeś się i są efekty". Bo utrwalać trzeba chęć do pracy, a efekty i tak przyjdą.
2021-07-28 11:42
Przeciez kazdy tak ma: licea pelne sa najlepszych uczniow z podstawowek, wiec jedni najlepsi z podstawowek laduja na gorze hierarchii, inni w srodku, reszta na dole.
2021-07-28 15:52
ale struktura szkolnej społeczności nie była sensem tej wypowiedzi
2021-07-27 10:17
2021-07-27 10:09
w postaci lepszego zycia
2021-07-27 10:51
Chyba w twoim. Ja robie to, co lubie i tak, placa mi za to.
2021-07-28 00:04
tak samo jak on sterujesz swoim życiem po to by zbierać nagrody w postaci lepszego życia. Czy nie to właśnie powiedział?
2021-07-28 11:40
Nie, nie to powiedzial - zero analogii do karania dzieci, ktore jest de facto tresura, czyli silowym zmuszaniem ich do nieakceptowanych przez nie zachowan.
2021-07-28 15:49
to samo napisałeś, piszesz że robisz to co lubisz i ci płacą, a on że za dobrze wykonaną robotę ma nagrodę w postaci lepszego życia. Nic o karaniu i zmuszaniu nie było.
2021-07-27 10:14
według potrzeb a nie według zasług.
2021-07-28 00:03
jest wiele zmiennych które ten komfort życia pogorszą, ale teraz rozmawiamy o wychowaniu
2021-07-27 10:23
Opinia wyróżniona
Z dziećmi trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i poświęcać im czas traktując jak istotę ludzką, a nie własność z którą można zrobić co się żywnie podoba. Proste jak obsługa cepa. Dziecko nie jest skarbonką, pomocą domową ani niańką dla reszty potomków.
2021-08-03 09:51
Jako najstarsze dziecko, zawsze byłam wykorzystywana do opieki nad młodszym rodzeństwem. Nie miałam swojego życia, wszystko było na mojej głowie, mama pracowała całe popołudnia, a dla ojca najważniejsza była wóda. Dodam, że często słyszałam jak cos dobrze zrobię to dostanę nagrodę, po czym g**no dostawałam, najczęściej to sam opieprz za nic.
2021-07-30 23:06
To jak masz trójkę dzieci to musisz mieć dwoje niewolników na etacie żeby prali, gotowali i sprzątali bo Ty musisz mieć czas dla dzieci żeby z nimi rozmawiać i spędzać czas.
Fajne w teorii, w praktyce ile jesteś w stanie spędzić czasu z dzieckiem dziennie ?
W godzinach poproszę
2021-07-27 21:21
Kiedy współpracownicy będą dostawać premie, a Ty za tę samą pracę nie, czy będziesz właściwie zmotywowana wewnętrznie? Przecież nagroda nie jest ważna! I co, teoria o motywacji wewnętrznej nie jest już tak atrakcyjna?
2021-07-28 21:23
Jedynych motywuje premia, innych co innego. Mnie by tam było wszystko jedno jakby podstawowe zarobki były wystarczające.
2021-07-30 11:20
Ale nie chodzi o to, żeby było wszystko jedno, tylko o to, żeby zmotywować do lepszej pracy. Jeśli w pracy dostałbyś karę za to, że się w niej nie wyróżniasz i nie jesteś najlepszy - to czy to działałoby na ciebie motywująco?
2021-07-27 12:35
wystarczy dziecku powiedziec: Nie kop pana bo sie spocisz i juz dziecko nie kopie pana , bo sie spoci (czyli sobie zrobi pod górkę), a przeciez tu chodzi o to by miało tendencje do robienia pod górkę innym a nie sobie,
wystarczy dziecku powiedziec: Nie kop pana bo sie spocisz i juz dziecko nie kopie pana , bo sie spoci (czyli sobie zrobi pod górkę), a przeciez tu chodzi o to by miało tendencje do robienia pod górkę innym a nie sobie, nieprawdaz? Zacznijmy zatem od rozmowy z dzieckiem, wytłumaczmy mu swiat i relacje miedzy ludzmi, czesto stosujmy analogię i wspierajmy jego zdolnosc do empatii, kary bywają potrzebne i nikt mnie do tego nie przekona, bo kara jest formą motywacji do pracy nad sobą. Młody człowiek jest jak niezaprogramowany komputer bez systemu operacyjnego, bez zasad staje sie niepotrzebnym sprzętem, kupką miedzi, krzemu i metalu, niczym wiecej. Całkiem niedawno moje dziecko wyskoczyło z przedszkola Montesorii w jednej z pomorskich miejscowowsci, jak nieraz słyszałem przewodnie teksty dyrektorki owego przybytku wychowywania dzieci na modłę: dajmy dziecku luz i patrzmy co sie stanie (bo kazde dziecko musi miec swoja strefę komfortu) to autentycznie zastanawiałem sie ilu klepek w głowie tej kobiecie brakuje i czy aby nie wychowywała sie w lesie z wilkami. Nie skusiłem sie na dalsza edukację w szkole Montesorii, czas jest by dziecko sie usamodzielniło w publicznej szkole, gdzie przekrój intelektualny jest szerszy, gdzie są rózne srodowiska, a nie tylko wygłaskane i wychuchane pieniązkami rodziców pustaki , które wyrosną na komputery zaprogramowane wąsko specjalizowanym oprogramowaniem bez szerszej perspektywy zastosowania w zyciu. Dziekuję i pozdrawiam.
2021-07-28 11:48
Obawiam sie, ze niestety nie jestes materialem na dobrego rodzica.
2021-07-28 14:58
zatem słaby z ciebie rozmówca
2021-07-28 00:02
ona nie chciała dać dziecku bezwzględnej swobody na zawsze tylko sprawdzić co z tą swobodą dziecko zrobi. Dosyć istotna informacja dla pedagoga.
2021-07-27 13:48
A w jakim obrządku ciebie wychowywano skoro masz tyle pogardy dla innych ludzi?
2021-07-28 14:56
do garów jak nie masz innych argumentów na rzeczową wypowiedz a nie to ad personam wyjezdzasz
2021-07-27 12:17
jeśli np. jakiś obrazek dziecka mi się podoba, to czemu mam to ukrywać? To wg mnie przegięcie - mam się zachowywac jak jakiś robot?
2021-07-27 15:01
Cię pyta o zdanie - czemu nie. Ale jak nikt cię nie pyta o komentarz, to czy musisz?
2021-07-27 10:50
I nie traktowac swoich, czesto niezbyt zdrowych, osobistych potrzeb emocjonalnych jak wykladni zasad. Podsluchane w sklepie (matka do ok. 10-letniej corki): Byla umowa, ze w sobote sprzatamy! Ciekawe, kto sie z kim umawial i jaka role odgrywaja tu zaburzenia kompulsywne ;)
2021-07-27 11:06
2021-07-28 11:45
Pod warunkiem, ze umowa jest umowa - efektem uczciwych negocjacji, a nie jednostronnym narzuceniem woli przez strone silniejsza, czyli rodzica. Nota bene, a propos tego sprzatania, sprzatac w pokojach dzieci powinni dorosli, ktorzy kupuja im tony zabawek. To ich wina, ze jest bajzel.
2021-07-27 11:00
Zgadzam się z wydźwiękiem komentarza, jednakże robisz zły pijar OCD.
2021-07-27 08:16
A później stoją takie montesori w kolejce po zasiłek a potem pod w bramie lub pod sklepem.
2021-07-27 08:37
Dzieci z placówek montessori będą się później ustawiały w kolejce do gabinetów psychoterapii, już to się zauważa. Bardzo kontrowersyjna metoda.
2021-07-27 08:48
A na czym polegaja te kontrowersje ?
2021-07-27 08:53
Powszechny system edukacji to kpina
2021-07-27 10:15
system edukacji a wychowanie to dwie różne rzeczy
2021-07-30 10:44
ta metoda różni się od systemu pruskiego tym że uczy się dziecko czerpania radości z nauki i wspiera się je w tym. Komentujecie coś o czym nie macie pojęcia.
2021-07-27 09:42
2021-07-27 09:43
Proszę o rzetelne źródło tych danych.
2021-07-28 09:53
Widzę ich. Widzę ich po te zasiłki. Widzę ich w bramie. Stoją piją, nie pracują. A czekaj. Oni mają 40-50 lat czyli byli wychowani karą, pasem i batem. Hmmm coś tu nie gra
2021-07-27 08:16
Metoda kija i marchewki zapewne ma wady, ale jest sprawdzona przez tysiąclecia istnienia rodzaju ludzkiego.
Jakie natomiast jest przełożenie zaprezentowanych powyżej metod wychowawczych na dalsze życie osób tak
Metoda kija i marchewki zapewne ma wady, ale jest sprawdzona przez tysiąclecia istnienia rodzaju ludzkiego.
Jakie natomiast jest przełożenie zaprezentowanych powyżej metod wychowawczych na dalsze życie osób tak wychowanych? Ktoś to sprawdził, w perspektywie dziesiątek lat?
Było już "wychowanie bezstresowe", które jeden z twórców, po latach, uznał za pomyłkę i przepraszał rodziców.
Rodzice powinni mieć oczywiście prawo wychowywać SWOJE dzieci w sposób, jaki uznają za stosowny (w granicach prawa oczywiście).
Kłopot w tym, że niektórym "naukowcom" bardzo łatwo przychodzi propagowanie eksperymentów na cudzych dzieciach. W najgorszym razie stwierdzą: ups... nie udało się.
2021-07-27 08:18
"konsekwencje"... konsekwencje rzadko się rozumie w wieku 18 lat, a co dopiero jako dziecko! Neoliberalne bzdury.
2021-07-27 09:22
Ilu jest dorosłych nie rozumiejących w pełni celowości i konsekwencji swoich czynów?! A z drugiej strony, na dzwonek nawet psu ślina leci, no nie? Tak że ty nie musisz rozumieć, wystarczy że masz rozumnych rodziców.
2021-07-27 09:44
Ponieważ byli wychowani w dychotomii kara - nagroda i nie musieli myśleć o konsekwencjach.
2021-07-27 08:43
Ponieważ nauczyciele koncentrują się na kasie. nie na nauczaniu i wychowaniu, to dzieci mają niedobór wzorców, albo mają złe wzorce. Np. u mego dziecka w LO w Brzeźnie nauczyciel i dyrekcja ogrywa uczniów poprzez
Ponieważ nauczyciele koncentrują się na kasie. nie na nauczaniu i wychowaniu, to dzieci mają niedobór wzorców, albo mają złe wzorce. Np. u mego dziecka w LO w Brzeźnie nauczyciel i dyrekcja ogrywa uczniów poprzez omijanie regulaminów itd , tworzy np: Przy zdalnym nauczaniu po powrocie nie miało być samych sprawdzianów - tylko nauczanie i nadrabianie zaległości, ponieważ padłą zapowiedź wielu sprawdzianów , więc wniosłem sprzeciw , to zmienią tylko nazwę sprawdzianu na kartę pracy i to z tematu maturalnego z długiego okresu, jeżeli taki przykład ma uczyć to potem są problemy, nauczyciel sami uczą omijać reguły i łamią dzieci , dlatego powstają reakcje obronne
2021-07-27 09:02
mam wrażenie, że Ciebie system edukacji również oszukał.
2021-07-27 11:10
to już dawno nie miałby kto uczyć
2021-07-27 08:47
2021-07-27 08:51
Tak jak foliarze myślą że są adeptami w dziedzinie nauk badawczych i medycyny, tak każdy rodzic myśli że jest ekspertem w wychowywaniu dzieci i potem rosną ludzie z kompleksami, brakiem wiary w siebie, egoiści, brakiem zaufania, pasożyty itp
2021-07-27 11:31
Eksperyment z wychowywaniem cudzych dzieci przez "fachowców", ponieważ rodzice nie mają kompetencji, już w historii był.
Jednak jakoś kibuce się nie sprawdziły.
2021-07-27 09:59
Jest sprowadzona.
2021-07-28 10:40
taka jest większość społeczeństwa i lepiej jeśli wychowują w ten sposób niż w żaden. Natomiast bezstresowe wychowanie nie polega na tym byś nic nie robił ale po prostu nie nap...lał dziecka. Po prostu się interesuj,
taka jest większość społeczeństwa i lepiej jeśli wychowują w ten sposób niż w żaden. Natomiast bezstresowe wychowanie nie polega na tym byś nic nie robił ale po prostu nie nap...lał dziecka. Po prostu się interesuj, rozmawiaj i uświadamiaj że tylko pracą do czegoś dojdzie. Ale to wymaga dużo poświęconego czasu, natomiast większość ludzi woli powiedzieć "zamknij się w pokoju i ucz" a sami idą oglądać jakiś badziew w telewizji. To nie jest wychowanie.
2021-07-27 08:16
A sposoby to już drugorzędna sprawa
2021-07-27 09:45
Sposób wychowania jest kluczowy, bo kształtujesz przyszłego dorosłego, a od dorosłych zależy jak wygląda świat.
2021-07-27 08:17
masakra
2021-07-27 09:18
za moich czasow to bylo wychowanie. krotkie, jak trzeba bylo to ojciec i matka mi przylali i sie nauczylem i wyszedlem na ludzi. teraz ja leje swojgo bahora jak narozrabia a czasem i starej przyleje jak sie nie umie zachowac. ta mlodzierz to w ogole nie umi wychowywac
2021-07-27 09:51
Teraz ja piorę wszystkich, którzy nie robią tego co ja chcę i drę się jak coś mi się nie podoba...Brat Janusza dobrze wychowanego...
2021-07-30 10:46
nie musisz go kopiować
2021-07-27 11:12
Teraz rodzice są starzy i słabi i ich leję jak nie robią tego co chcę. Sprawdzone przez tysiąclecia.
2021-07-27 08:19
co tu mówić o wychowaniu dzieci, jak dorośli nie potrafią do zaleceń się stosować
2021-07-27 09:19
ale ty ludzi ze zwierzetami mylisz. ja psu zawsze kaganiec zakladam. jak chcesz mozesz nosic kaganiec sam ale nie zmuszaj do tego ludzi
2021-07-27 09:39
nie chcesz maski nosić to obyś się doczekał tej z tlenem
2021-07-30 10:47
a kto powiedział że za ciasny?
2021-07-27 11:04
założenie maseczki w zamkniętym miejscu publicznym nie boli... a postępując w ten sposób za chwile będziemy musieli nosić maski nawet na zewnątrz... już tego nie pamietasz
2021-07-27 10:05
Jak chcesz to noś nawet w lesie, przynajmniej każdy będzie wiedział z kim ma do czynienia.
2021-07-27 10:25
A dokładniej substancji nazywanej szczepionką, do której przyjęcia przymusza się ludzi
2021-07-27 08:20
Moi rodzice zupełnie nieświadomie wychowywali mnie w duchu metody Montessori. Mam aktualnie 30 lat i powiem jedno, żałuję i oni również. Nie dostawałam ani kar jak nabroiłam ani nagród za np. osiągnięcia w szkole.
Moi rodzice zupełnie nieświadomie wychowywali mnie w duchu metody Montessori. Mam aktualnie 30 lat i powiem jedno, żałuję i oni również. Nie dostawałam ani kar jak nabroiłam ani nagród za np. osiągnięcia w szkole. Naokoło dzieciaki dostawały. Poskutkowało to tym, że ze średniej ponad 5.0 spadłam do 3-4 bo zauważyłam, że na 3-4 nie muszę się uczyć a na powyżej 5 muszę się starać. Nagród za to nie dostawałam więc po co mi to. Jak nabroiłam to wiedziałam, że czeka mnie jedynie rozmowa. Z moimi rodzicami rozmawialiśmy o wszystkim i bardzo często ale byłam dzieckiem więc i tak uważałam, że wiem lepiej. Nie miałam jakiejkolwiek automotywacji pomimo, że rodzice próbowali uświadomić mi jak ważne dla mnie będą w przyszłości pewne aspekty. Tak naprawdę dopiero po około 20 roku życia sama musiałam zapracować nad swoją autodyscypliną i motywacją bo zrozumiałam, że bez tego nic nie osiągnę. Pomógł sport. I uwaga, nagradzam siebie za dobrze wykonaną robotę oraz będę nagradzała moje dzieci.
2021-07-27 08:27
miło się czyta takie wypowiedzi. co do wychowania, wszystkie skrajności są niebezpieczne. moim zdaniem trzeba szukać złotego środka np. zapożyczając z różnych wzorców, bo przecież wzoru, który zadziała na 100% nie ma.
2021-07-27 09:29
2021-07-27 09:30
W wychowaniu nie chodzi o to żeby dziecko zachowywało się idealnie i tak jak dorosły. Dziecko się uczy, ma prawo robić głupoty i błędy, to jest proces. Rozmowy rodziców przyniosły efekt gdy byłaś w wieku 20 lat.
W wychowaniu nie chodzi o to żeby dziecko zachowywało się idealnie i tak jak dorosły. Dziecko się uczy, ma prawo robić głupoty i błędy, to jest proces. Rozmowy rodziców przyniosły efekt gdy byłaś w wieku 20 lat. Gratulacje dla rodziców. Masz motywację wewnętrzną, ich i Twój sukces. Ich metoda jak widać się sprawdziła, a to że nagradzasz siebie to jest różnica jakby robili to oni.
2021-07-27 10:05
Ci nie dlatego, że cię nie chwalono, tylko dlatego, że albo ci się nie chciało uczyć, chociaż sama piszesz, że cię było stać, albo uczyłaś się nie dla siebie, tylko dla innych, albo dla tej nagrody. No i sama piszesz, że
Ci nie dlatego, że cię nie chwalono, tylko dlatego, że albo ci się nie chciało uczyć, chociaż sama piszesz, że cię było stać, albo uczyłaś się nie dla siebie, tylko dla innych, albo dla tej nagrody. No i sama piszesz, że nie miałaś automotywacji. Tak, że nie zwalaj na rodziców, bo widocznie uważali, że jesteś na tyle rozwinięta emocjonalnie, że nie potrzebujesz mieć bata nad sobą, ani nie powinnaś być "rozpuszczana" tylko dlatego, że masz dobre stopnie.
2021-07-27 11:17
Ciebie widocznie nie interesowała nauka. Nas rodzice nigdy nie nagradzali, powtarzali, że uczymy się dla siebie. Ale jakoś nie mieliśmy motywacji do kopania rowów i obydwaj do końca LO średnie co najmniej 5.0
2021-07-27 11:47
hahaha
2021-07-27 18:27
To takie ważne? Ja też nie miałem średniej 5 tylko że 4.4 bo na taki wynik nie musiałem się starać. Co to zmienia? Szkoda wysiłku.
2021-07-30 10:50
bo to nie o to chodzi by dziecko nie znało konsekwencji. Jeden sam sie garnie do nauki i go nie muszą przymuszać, jak moja żona, a inny, jak ja zasypiał z książką a świadomość potrzeby nauki przyszła mi później. Oboje byliśmy wychowywani w sumie bezstresowo. Oboje jesteśmy inżnierami po PG. Chyba nie tak źle co?
2021-07-27 08:20
O to cytat tej instrukcji dla katolikow....
O małżeństwie i rodzinie
2118 * Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po
O to cytat tej instrukcji dla katolikow....
O małżeństwie i rodzinie
2118 * Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, 19 ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, 20 i powiedzą starszym miasta: «Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu». 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.
Fajnie prawda?
2021-07-27 08:25
Tu jest mowa o jakimś Izraelu, a tutaj jest Polska.
2021-07-27 08:32
" Chrystus został intronizowany "Królem Polski" Według Telewizji Trwam w uroczystości wzięło udział ok. 6 tys. osób W sanktuarium był też Andrzej Duda i inni politycy"
Pytania?
Moze trzeba sie spytac niedlugo jak wychowac dzieci w kraju wyznaniowym...
2021-07-27 08:43
Wzorem moze byc np. Kempa lub taka corka brata jarozbawa
2021-07-27 08:48
.. to nie byłoby trynkiewiczów, kolanowskich i innych skorpionów, którzy pozabijali później niewinne przypadkowe osoby.
2021-07-27 09:07
2021-07-27 10:34
2021-07-27 10:58
2021-07-27 11:41
Sukiennik z Torunia
2021-07-27 14:38
W 1493 roku bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. W praktyce kobiety i mężczyzn szczuto psami karmionymi ludzkim mięsem
W 1493 roku bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. W praktyce kobiety i mężczyzn szczuto psami karmionymi ludzkim mięsem i ćwiartowanymi żywcem indiańskimi niemowlętami.
To wszystko jest szczegółowo udokumentowane w kronikach kościelnych, czyli katolicy niszczyli życie. Kobiety ciężarne wpijano na pale, innych przywiązywano do luf armatnich i wystrzeliwano. Masowo mordowano, palono na stosach, gwałcono, ucinano ręce, nosy, wargi, piersi i wyczyniano wiele innych okropności. Kościół katolicki, misjonarze i katolicy wymordowali ponad 100 milionów ludzi w Ameryce Południowej.
2021-07-30 07:22
tych lewych rewelacji i głupot, 100 milinów to nawet tam nie mieszkało.
2021-07-27 09:05
2021-07-27 10:56
Wystarczy sprawdzić w Nowym Testamencie co Biblia mówi o miłości i szacunku w rodzinie, jak nakazuje kochać się w małżeństwie i dbać o dzieci.
2021-07-27 11:42
Wyrwane z kontekstu to jest to co prawia sukiennicy aby kontrolowac owieczki.
Bo kto ta instrukcje napisal? W jakim celu?
I to ma byc przewodnie w nowym ladzie wychowania i edukacji Polskich dzieci...
Pajace de lux
2021-07-27 12:30
2021-07-27 08:23
Uważam, że każda metoda inna niż puszczenie dziecka samopas jest ok, o ile uczy dzieci pozytywnych wartości. Nie zgadzam się natomiast z tymi bzdurami o systemie kar i nagród albo o stwierdzeniu, że chwalenie dziecka
Uważam, że każda metoda inna niż puszczenie dziecka samopas jest ok, o ile uczy dzieci pozytywnych wartości. Nie zgadzam się natomiast z tymi bzdurami o systemie kar i nagród albo o stwierdzeniu, że chwalenie dziecka sprawia, że chce ono zadowalać otoczenie. Czasem dziecko wymaga pochwały. Chce i potrzebuje tego, aby mu powiedzieć, jaki piękny rysunek namalowało. Albo jaką zrobiło wysoką budowlę. Pamiętajcie, że poprzez pochwały wyrażamy swoją miłość do dziecka, a to jest to, czego mu najbardziej potrzeba. Miłości, zaangażowania i troski.
2021-07-27 08:51
Wysoka, a piekna to duza roznica. Piekna, oznacza subiekyuwna ocene. Na tym to polega.
2021-07-27 11:06
Nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie.
2021-07-27 11:26
tylko jeszcze tego nie rozumiesz. Bez pochwał nie oznacza, że dziecka nie zauważasz, czy ignorujesz jego pracę. Jeśli zbudowało wysoką wieżę to mu to mówisz. Podkreślasz jego nakład pracy.
Są problemy z takich
tylko jeszcze tego nie rozumiesz. Bez pochwał nie oznacza, że dziecka nie zauważasz, czy ignorujesz jego pracę. Jeśli zbudowało wysoką wieżę to mu to mówisz. Podkreślasz jego nakład pracy.
Są problemy z takich chwaleniem jak dałeś przykład: co jeśli rysunek Twoim zdaniem jest brzydki? Mówisz to czy kłamiesz, że jest piękny. Dzieci szybko wyczuwają ściemę. Albo skoro to system nagród i kar to je ukażesz ?
2021-07-27 11:57
...bo jak to czytalem, to przed oczami mialem szkole podstawowa i lekcje religii, gdzie po ladnym pokolorowaniu aniolkow dostawalem szostke i pani katechetka bardzo mnie wychwalala przed cala klasa, ze Tomeczek znowu tak
...bo jak to czytalem, to przed oczami mialem szkole podstawowa i lekcje religii, gdzie po ladnym pokolorowaniu aniolkow dostawalem szostke i pani katechetka bardzo mnie wychwalala przed cala klasa, ze Tomeczek znowu tak pieknie obrazek pokolorowal. Kolorowalem te aniolki tylko dla jej pochwal, bo mialem strach w oczach na mysl, ze moglbym ja zawiesc zle kolorujac aniolka... nie musze chyba mowic, ze mialem kompletnie wylane w te aniolki i cala religie. Jaka wartosc w moim zyciu mialo kolorowanie tych aniolkow, niech mi ktos powie? Bylem zewnatrzsterowny a wydaje mi sie, ze lepiej by dla mnie bylo gdybym wtedy wstal i powiedzial, ze religijne kolorowanki nie sprawiaja mi radosci ani spelnienia i chce zamiast tego rozwiazywac zagadki matematyczne czy uczyc sie podstaw programowania.
2021-07-30 07:25
jak ś.p. Stanisław Kwaśny
2021-07-30 10:58
2021-07-30 10:57
ta mylna nazwa wnosi spore zamieszanie. Kształtujesz dziecko, nie biciem i bezsensownymi karami tylko uświadamianiem konsekwencji. "Nie dbałeś o spodnie? Pójdziesz do szkoły w dziurawych". A 10 latek już się trochę tego
ta mylna nazwa wnosi spore zamieszanie. Kształtujesz dziecko, nie biciem i bezsensownymi karami tylko uświadamianiem konsekwencji. "Nie dbałeś o spodnie? Pójdziesz do szkoły w dziurawych". A 10 latek już się trochę tego wstydzi. To nie jest bezstresowe wychowanie mimo że kary nie było. Sam się ukarał. Natomiast to za co będziesz chwalił dziecko ma ogromne znaczenie dla tego co przez to zrozumie. Jak mu będziesz mówił jaki to jest mądry to zrobisz z niego megalomana przekonanego o tym że sam najlepiej wszystko wie. Natomiast jak mu będziesz mówił że jego starania doprowadziły do tego że uzyskał świetne wyniki to też zrozumie przesłanie, tyle że inne. Nie przez pochwały wyrażasz miłość do dziecka, tylko przez zaangażowanie i wsparcie wtedy kiedy cie potrzebuje.
2021-07-27 08:24
Bez kar i nagród? Czy w życiu dorosłym tak jest? Czy jak w pracy jestem ponad przeciętny to mam być równy z innymi. A jak nie chce mi się pracować i wszystko partole to nie będzie kary? No chyba tak nie jest. Dziecko trzeba tak wychować by dało sobie radę w życiu jako dorosły człowiek.
2021-07-27 09:13
Córki są dopiero od niedawna dorosłe ale o wiele bardziej świadome niż ja byłem w ich wieku dzięki naszym rozmowom. Chwaliłem je i robię to nadal, stosuję pozytywną komunikację i motywację werbalną. Jeszcze popełniają
Córki są dopiero od niedawna dorosłe ale o wiele bardziej świadome niż ja byłem w ich wieku dzięki naszym rozmowom. Chwaliłem je i robię to nadal, stosuję pozytywną komunikację i motywację werbalną. Jeszcze popełniają błędy ale się na nich uczą, wyciągają same konstruktywne wnioski, człowiek uczy się przez całe życie. Chodziłem z nimi na wolontariat i swoją postawą pokazywałem, że warto być dobrym człowiekiem i czynić dobro, że to co dajemy do nas wraca. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe. To nie jest trudne...
2021-07-27 09:21
I będziesz tyrał za sześciu to najwięcej i tak zarobi klakier dyrektora który przypisze sobie twoje zasługi. Życie nie jest sprawiedliwe i tego trzeba uczyć dziecka
2021-07-27 10:00
To, że tkwisz w takiej sytuacji to Twoja decyzja. Dlaczego tkwisz? Czy rodzice Cię nauczyli postawy biernej? Nie nauczyli Cię sprawczości? Że to Ty jesteś kierowcą i trzymasz kierownicę w pojeździe, który nazywa się Twoje życie? Zmień to co nie działa. Nie szukaj wymówek. Więcej wiary w siebie, możesz wszystko.
2021-07-27 11:13
Możesz wszystko? Nawet zostać koniem?
2021-07-27 21:25
Pewien prezydent radził podobnie: zmień pracę i weź kredyt. Paradne!
2021-07-27 23:50
Jakoś w prywatnym biznesie się z tym o czym piszesz nie spotkałem, ale u mnie zawsze była przejrzysta struktura pracy i było wiadomo kto za co odpowiada. Więc jesli moja robota była dobrze zrobiona to ja byłem jej beneficjentem bo było wiadome że tylko ja się tym zajmuję.
2021-07-27 09:42
Nie wiem jak wyglada twoje życie, ale generalnie w dorosłości jest mało sytuacji gdy dostaje się kary czy nagrody. Nie chce mi się wynieść śmieci, będzie śmierdzieć mi w domu. Partner nie wyprowadzi psa na spacer, będzie
Nie wiem jak wyglada twoje życie, ale generalnie w dorosłości jest mało sytuacji gdy dostaje się kary czy nagrody. Nie chce mi się wynieść śmieci, będzie śmierdzieć mi w domu. Partner nie wyprowadzi psa na spacer, będzie sprzątał kupę z dywanu. Proste. Jeśli chodzi o pracę, to rozne są kryteria oceny pracownika, by dostać premię. Jednakże ja polecam być po prostu człowiekiem wewnątrzsterownym, dużo łatwiej się żyje gdy motywacja płynie od ciebie, niż czekasz na kij lub marchewkę z zewnątrz.
2021-07-27 09:55
czy ty jesteś zwierzę tresowane w zoo, że potrzebujesz smakołyków, żeby dobrze wykonać swoją pracę i kija jak wykonasz źle? Nie wiesz, że masz się starać przede wszystkim dla samego siebie? Nie widzisz wartości tego co robisz, dopóki ktoś ci nie powie? Jesteś zewnątrz- czy wewnątrz sterowny?
2021-07-27 11:07
to Twoim zdaniem to jest kara? Czy naturalna kolej rzeczy, konsekwencja Twoich działań? W artykule nie było mowy o tym, że dziecko może sobie robić co chce, a Ty po nim sprzątasz i naprawiasz...
2021-07-27 11:41
Mylimy karę z konsekwencją. W dorosłym życiu rzadko ktoś nas karze. Jeśli źle pracujemy to obniżenie płacy lub zwolnienie jest konsekwencją źle wykonywanej pracy. I to dobrze, aby dziecko rozumiało. Jednak, aby rozumiało
Mylimy karę z konsekwencją. W dorosłym życiu rzadko ktoś nas karze. Jeśli źle pracujemy to obniżenie płacy lub zwolnienie jest konsekwencją źle wykonywanej pracy. I to dobrze, aby dziecko rozumiało. Jednak, aby rozumiało co to jest konsekwencja naszego zachowania musimy my jako rodzice czasem mu pozwolić te konsekwencje ponieść (przy czym nie musimy wcale pozostawiać dziecka z tą konsekwencją zupełnie samego).
2021-07-27 23:59
nasz organizm to skomplikowany biochemicznie i neurologicznie twór. Pozytywne konsekwencje swojej pracy odbierasz jako nagrodę bo wydziela się wtedy dopamina działająca na tzw. układ nagrody w twoim mózgu. Nagroda w tym
nasz organizm to skomplikowany biochemicznie i neurologicznie twór. Pozytywne konsekwencje swojej pracy odbierasz jako nagrodę bo wydziela się wtedy dopamina działająca na tzw. układ nagrody w twoim mózgu. Nagroda w tym ujęciu to po prostu pozytywna konsekwencja twojego działania. Jak wypijesz dwa piwka to masz od razu taką nagrodę i to za darmo. Sory za odejście od tematu, ale warto o tym pamiętać.
2021-07-28 13:47
jeśli robisz to co lubisz nie potrzebujesz kar i nagród, żeby dobrze wykonywać swoją pracę po prostu sprawia Ci to przyjemność. To samo z dziećmi jeśli np. moja córka nie lubi historii a lubi matematykę to niech większy
jeśli robisz to co lubisz nie potrzebujesz kar i nagród, żeby dobrze wykonywać swoją pracę po prostu sprawia Ci to przyjemność. To samo z dziećmi jeśli np. moja córka nie lubi historii a lubi matematykę to niech większy nacisk kładzie na matematykę właśnie. Trzeba samemu zrozumieć różnicę między motywacją zewnętrzną (zależność od opinii innych) od wewnętrznej (wiem co jest dla mnie dobre), wtedy można to przekazać swoim dzieciom
2021-07-28 14:37
Nie martw się, na pewno nie jesteś ponadprzeciętny w pracy, jeśli tylko nie pracujesz fizycznie. Masz bardzo wąskie możliwości poznawcze, nie rozumiejąc jak można funkcjonować i wychowywać nowe pokolenia bez kar i nagród. Możesz się za to ukarać, jeśli to Ci pomoże.
2021-07-28 15:28
W dorosłym życiu nie masz kar i nagród za swoje zachowanie. Masz konsekwencje. Jeśli zawalisz robotę to szef nie powie masz zakaz oglądania telewizji przez tydzień. Raczej Cię zwolni albo obetnie premie. Podobnie z
W dorosłym życiu nie masz kar i nagród za swoje zachowanie. Masz konsekwencje. Jeśli zawalisz robotę to szef nie powie masz zakaz oglądania telewizji przez tydzień. Raczej Cię zwolni albo obetnie premie. Podobnie z dziećmi - nie powinno się ich karać, ale tez nie unikać konsekwencji (jeśli rozbije zabawkę to nie będę jej mieć) lub (w podejściu montessori) skoncentrować się na nauczeniu dziecka naprawienia problemu (jeśli wyleje sok to nie stosujemy kary tylko pokazujemy jak to posprzątać).
2021-07-30 23:12
Konsekwencja jest nieuchronna i nie zależy od nikogo.
Jak po pijaku spadniesz ze schodów i się połamiesz to jest konsekwencja !
Jak po pijaku wsiądziesz za kółko, złapie cie Policja i stracisz prawko to będzie KARA !
2021-07-27 08:33
Teraz to króluje bezstresowe wychowanie, widać to szczególnie po nastolatkach. Z resztą widziałem raz własne oczy widziałem jak szczyl bawiący się w piaskownicy przy ludziach wywalił liścia własnej matce. Gdyby dałaby
Teraz to króluje bezstresowe wychowanie, widać to szczególnie po nastolatkach. Z resztą widziałem raz własne oczy widziałem jak szczyl bawiący się w piaskownicy przy ludziach wywalił liścia własnej matce. Gdyby dałaby mu na miejscu zasłużone manto, to zakład, że te same osoby które widziały zdarzenie i oburzył je widok dziecka policzkującego matkę- same zadzwoniłyby na policję żeby babkę wsadzić do więzienia za znęcanie się nad dzieckiem;)
2021-07-27 09:12
Skądś to dziecko jednak przejęło wzorzec. Możliwe, że w rodzinie dochodziło wcześniej do rękoczynów i jedyne co dobrze zna to przemoc. Tu raczej potrzebna jest praca u podstaw ale podałeś jakiś skrajnie patologiczny przykład jako normę.
2021-07-27 09:16
Rozpuszczony bachor to rozpuszczony bachor. Żadne Julkowe filozofie nie są tutaj potrzebne.
2021-07-27 11:32
i leje wszystkich na lewo i prawo, z matkę na czele? A młody czerpie wzorce jak rozwiązuje się problemy.
2021-07-27 12:02
Dziecko od małego krzyczy, bije i kopie jak coś mu się nie podoba takie są dzieci. Jeżeli go szybko nie nauczysz że tak nie wolno, jeżeli nie będziesz reagować to będzie to robił dłuuuugo.
Kara to nie tylko katowanie dziecka albo nawet klaps, są rózne sposoby na mądre dyscyplinowanie dziecka bez pomocy przemocy fizycznej.
2021-07-27 12:33
Sam dostawałem nieraz kablem od prodiża i szybko spokorniałem. Po takim liściu to by mnie do beczki wrzucili. Bachory trzeba trzymać krótko.
2021-07-27 12:56
Tylko że jako zbuntowany 2-3 latek pewnie próbowałem jak każde dziecko (nie pamiętam tego) i jakoś rodzice (nie wiem jak) mi to wyperswadowali że tak się nie robi.
Moje dzieci dosyć szybko się nauczyły że
Tylko że jako zbuntowany 2-3 latek pewnie próbowałem jak każde dziecko (nie pamiętam tego) i jakoś rodzice (nie wiem jak) mi to wyperswadowali że tak się nie robi.
Moje dzieci dosyć szybko się nauczyły że nie wolno bić rodziców (i oczywiście nikogo innego- ale tutaj jest ciężej z egzekwowaniem, dziecko czasem walczy o swoje z rówieśnikami), a nigdy ich nie uderzyłem podczas nauki. Mam więcej czasu niż ludzie 100 czy kilkaset lat temu, mogę zastosować inne trochę mniej skuteczne ale delikatniejsze metody dyscyplinowania.
2021-07-27 13:38
Ej, tutaj oryginalny Makumba, prosze nie używać mojej ksywy!
2021-07-27 14:38
Dodam, że sprawa została już zgłoszona odpowiednim organom za naruszenie art. 43 k.c i mojego dobrego imienia. Szykuj się do procesu Julka
2021-07-27 14:53
Turlaj rodzynę prowokatorze. Mimo tego jestem dumny z ciebie, bo jako pierwszy dałeś rade zapisac moją ksywę bez błędów i zniekształceń;)
2021-07-27 18:48
Tu oryginalny Makumba. Podszywaczu nie schlebiaj sobie bo nie wiesz czym jest prawdziwa duma i chwała. Spokojnie, logi zabezpieczyłem. Sprawa jest już na biurku mojego mecenasa, więc możesz zakładać pieluchę.
2021-07-27 09:18
głupoty wypisujesz i innym każesz w nie wierzyć . Dzieci nie powinny się bać swoich rodziców ,ojciec powinien wspierać i dawać poczucie bezpieczeństwa wtedy lżej im się wchodzi w dorosłe życie , bicie nie jest receptą na
głupoty wypisujesz i innym każesz w nie wierzyć . Dzieci nie powinny się bać swoich rodziców ,ojciec powinien wspierać i dawać poczucie bezpieczeństwa wtedy lżej im się wchodzi w dorosłe życie , bicie nie jest receptą na wychowywanie dzieci ,bo z nimi trzeba po prostu rozmawiać .,a jak nie potrafisz rozmawiać , bo ojciec Ciebie obijał i ty teraz własne dzieci to pamiętaj ,ze przyjdzie do ciebie trudny życiowy moment ,a one od ciebie uciekną i zostawią ,zastanów się co piszesz i zastanów się co robisz ,by to twoje działanie nie obróciło się przeciw Tobie
2021-07-27 10:21
Julka wyluzuj i daj liścia mamie, bo o zgroza nie kupiła ci najnowszego ajfona;)
2021-07-27 10:51
nie karmić trolla
2021-07-27 10:26
Makumba ty jesteś ekspertem od wszystkiego, jednakże śmiem twierdzić, że uczęszczałeś na uniwersytet YT
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.