Opinie (73) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (6)

    Nie wiem skąd te ustalenia, ale przypominam -pracownik idzie do pracy, żeby zarobić pieniądze na rodzine, wakacje,marzenia, wypełnienie wolnego czasu tak jak chce, bo będzie go stać.
    Od pracodawcy chce godnego wynagrodzenia za swoją pracę.
    A te dyrdymały o wystroju schowajcie sobie do modnych gazet :)

    • 95 47

    • tak nie można towarzyszu, muszą być wspólne miejsca pracy i życia a najlepiej też dzieci wspólne

      • 2 7

    • To siedź w chlewie 8 godz

      Jak dla Cb to bez różnicy

      • 20 15

    • Robiąc to samo, prawie każdy wybierze komunistyczne miejsce pracy z pensją 6k netto (1)

      niż wypasione miejsce pracy z huśtawkami, zjeżdzalniami i innymi bajerami z pensją 5,5k netto. Ot i cała dyskusja. Pensja, to co robimy i długo, długo nic... potem dojazd, długo, długo nic i gdzieś tam pod koniec wystrój biura, szary czy zielony, fotel nowy cz wypierdziany :)

      • 40 4

      • Z twojego toku myślenia wynika, że za 500 pln więcej to i w szambie popracujesz. A dla mnie jest ważne czy firma ma schludny wystrój i niewypierdziane fotele czy nie. Bo to oznacza czy pracownik jest ważny dla niej czy

        Z twojego toku myślenia wynika, że za 500 pln więcej to i w szambie popracujesz. A dla mnie jest ważne czy firma ma schludny wystrój i niewypierdziane fotele czy nie. Bo to oznacza czy pracownik jest ważny dla niej czy tez nie. Jak po roku pójdziesz po podwyżkę to ci powiedzą, że nie ma kasy po trzeba kupić nowe fotele. Ale co tam, ja Janusz mogę w chlewie byle pińcet dali.

        • 4 9

    • (1)

      Chcąc nie chcąc spędzasz w pracy większość życia, więc fajnie, jak pracodawca zapewnia ci komfort pracy. Poza tym - czujesz lepiej - pracujesz lepiej. Proste.

      • 12 6

      • "spędzasz w pracy większość życia"

        to najbardziej bolesny i depresyjny fakt tego świata...

        • 23 2

  • I fajnie.

    Praca to duża część naszego życia. Można w niej spędzać czas i pracować.

    • 25 8

  • Gdzieś mam wasze wystroje wnętrz, (4)

    owocowe środy czy strefy relaksu, więcej kasy :-) wtedy pracownik będzie zadowolony.

    • 73 7

    • Nie tylko kasa, jeszcze szacuneczek

      • 20 0

    • Kasa, atmosfera i szacunek (1)

      A te owocowe piątki, kanapeczki, strefy relaksu, gry i zabawy - paniusie z hrów muszą coś wymyślać zeby udowodnic swoja przydatnosc

      • 23 2

      • a wystarczy skrócić czas pracy

        do 6h dziennie i strefy relaksu niepotrzebne ;) i owocowe piąteczki też ;P

        • 26 0

    • wiadomo - kasa liczy się najbardziej i jest priorytetem, ale przyznacie, że przyjemniej jest pracować w nowym fajnym biurze niż kontenerze bez klimy :)

      • 7 0

  • Popukaj sie w glowe (5)

    I takimi właśnie artykułami napędzany pokolenie lewusów, którzy od pracodawcy,,wymagają'', zamiast skupić się na pracy.
    Owszem wynagrodzenie, wyposażenie biur jest istotne, ale nie popadajmy w chorą skrajność bo

    I takimi właśnie artykułami napędzany pokolenie lewusów, którzy od pracodawcy,,wymagają'', zamiast skupić się na pracy.
    Owszem wynagrodzenie, wyposażenie biur jest istotne, ale nie popadajmy w chorą skrajność bo jak tak dalej pójdzie to za moment pracodawca będzie wykonywał pracę za pracownika lub też błagał, aby łaskawie pracownik pojawił się w pracy.
    Powodzenia z takim podejściem i artykułami za 10 lat !

    • 23 35

    • Wręcz odwrotnie dobry wystruj pomaga się skupić na pracy (3)

      Bo wtedy człowiek nie myśli, że wszystko dookoła go wkurza. Nie myśli o tym, że po pokoju niesie się echo i słychać kichnięcie z drugiego końca pokoju, bo jest on dobrze wygłuszony.
      Idzie się zrelaksować na pięć minut, aby móc przemyśleć wszystko, a nie jedyny relaks to przejście się po korytarzu i stanie w kolejce do ekspresu.

      • 4 5

      • (2)

        Zrelaksować się 5 minut...?
        Rozumiem, że takich kilka 5 minutowek odchodzi od czasu przerwy 30 minutowej?
        Relaksem od pracy nie jest czytanie FB lub tego portalu na komputerze firmowym w czasie pracy ?

        • 4 9

        • (1)

          Przecież za każdą godzinę pracy przy monitorze należy się 5 minut przerwy, więc o co tobie chodzi?

          • 10 0

          • Proponuję patrzeć w sufit przez 5 minut lub zagadać do kolegi obok- sztuka rozmowy zanika i jest wypierans przez komunikację internetową

            • 3 3

    • To nie jest skrajność. To w obecnych czasach norma, że biura nie wyglądają tak, jak biura naszych rodziców.

      • 5 0

  • To takie korpo kratowe czadowe! (2)

    Najważniejsze rzeczy dla których ludzie pracują to praca w młodym dynamicznym zespole, rośliny na ścianie i multisport. Nie zapomnijmy o relax roomie i piłkarzykach. Powyższe rzeczy dają ludziom poczucie sensu życia. Pieniądze? Po co komu!

    • 48 2

    • A może tak, pieniądze plus jakosc (1)

      Jest różnica czy się pracuje w miłym miejscu, czy jako budowlaniec w Norwegii na północy

      • 2 9

      • Gdyby wszyscy siedzieli w korpo na tyłkach i pili sojowe latte wklepujac cyferki w Excelu to ciekawe kto budowałby nowe budynki, statki itd?

        • 15 0

  • Ja jestem bardzo zadowolona z wystroju u mnie w pracy (9)

    Jest bardzo ładnie Od kiedy ja powiedziałam Dla moich koleżanek żeby po przynosiły różne ładne ozdoby.
    Wszystkim teraz pracuje się dobrze nawet jeśli trzeba zostać więcej godzin. Pracuję w markecie na oliwie i

    Jest bardzo ładnie Od kiedy ja powiedziałam Dla moich koleżanek żeby po przynosiły różne ładne ozdoby.
    Wszystkim teraz pracuje się dobrze nawet jeśli trzeba zostać więcej godzin. Pracuję w markecie na oliwie i muszę wracać wieczorem na Wrzeszcz po ciężkim dniu w fajnym otoczeniu w pracy nie jestem bardzo zmęczona. Są różne wazoniki zdjęcia,bimbloty i takie tam.

    • 34 8

    • bimbloty :)

      • 10 0

    • Albo jesteś genialnym trollem, albo witamy w Gdańsku (1)

      Po polsku mówi się "powiedziałam moim koleżankom".
      Chyba że jesteś, jak wyżej, mistrzem trollingu - w takim przypadku gratuluję ;)

      • 11 0

      • Na wschodzie tak mowia.

        Np powiedzialem dla mojego kolegi,zamiast powiedzialem mojemu koledze:)W wojsku mialem kumpli ze wschodu Polski:)

        • 1 0

    • skąd przyjechałaś z problemami z językiem polskim? (4)

      "Gdajszczanka", "wracam na Wrzeszcz", powiedziałam "dla koleżanek", w markecie "na Oliwie"
      tylu błędów w tak krótkim tekście nie da się normalnie zrobić.

      • 8 9

      • Z Kiersztanowa koło Droszewa ,60 km od Biskupca (1)

        • 11 0

        • a to w Polsce jest

          ta twoja rodzinna miejscowość czy to już ukraina ?

          • 7 2

      • Z podlasia pewnie. (1)

        Zamiast "powiedziałam moim koleżankom" "powiedziałam dla moich koleżanek" .

        • 9 4

        • Dla mnie to siem podoba

          • 8 0

    • dobry troll, a ludzie łykają

      • 10 1

  • Biura prywatnych firm wypracowujących zyski mogą nawet być wykładane złotem. Biura państwowych i miejskich urzędów powinny być czyste, estetyczne i przyjazne dla petentów. To oni fundują urzędnikom miejsca pracy. Dlatego

    Biura prywatnych firm wypracowujących zyski mogą nawet być wykładane złotem. Biura państwowych i miejskich urzędów powinny być czyste, estetyczne i przyjazne dla petentów. To oni fundują urzędnikom miejsca pracy. Dlatego wkurza mnie gdy urzędy co rok ogłaszają przetargi na bajery, biureczka, foteliki nawet windy a jednocześnie odgradzają się bramkami, kartami dostępowymi i ochroniarzami od petentów, by w spokoju konsumować i robić zakupy w godzinach pracy. Wystarczy spojrzeć ile stanowisk i okienek jest czynnych. Ludzie siedzą w kolejkach ucząc się pokory. A spróbujcie zwrócić uwagę, zaraz w waszym podaniu zauważą brak numeru buta i obwodu w pasie.

    • 19 3

  • (2)

    15 lat temu, na studiach, pracowałem w kancelarii notarialnej. Któregoś razu pani notariusz wpadła na genialny pomysł jak uczynić biuro przyjaźniejszym, ciekawszym. W weekend wyjechała na urlop, ja w poniedziałek

    15 lat temu, na studiach, pracowałem w kancelarii notarialnej. Któregoś razu pani notariusz wpadła na genialny pomysł jak uczynić biuro przyjaźniejszym, ciekawszym. W weekend wyjechała na urlop, ja w poniedziałek przychodzę do kancelarii, ogarniam jakieś zaległości, nagle telefon "jak mi się podobają zmiany". "Jakie zmiany?", "proszę się rozejrzeć". Podnoszę głowę i... o kujwa! Wszystkie ściany na ciemno czerwono, a do mnie dopiero wtedy dotarło, że w samo południe siedzę przy zapalonym świetle, bo jasne pomieszczenie zrobiło się ciemne. Skojarzenia miałem jak z domem publicznym, ale pochwaliłem, że świetne, na pewno będzie się lepiej pracować.

    • 22 0

    • Trzeba było nie ściemniać i powiedzieć prawdę. (1)

      • 3 2

      • Tylko, że to dzisiaj możesz sobie na to pozwolić, a wtedy miałem 22 lata, bezrobocie wynosiło 20%, a wśród młodych chyba ze 40%. Zaryzykować etat dla chwili szczerości?

        • 31 0

  • (1)

    Ja bym się raczej skupił na tym, żeby ludzie mieli ciche biurko do pracy, i żeby za plecami nikt nie łaził.

    • 35 0

    • Żeby można było klinować w spokoju?

      • 2 3

  • (1)

    Na biura kasa jest, na pensje nie ma

    • 25 0

    • To kolejne pole do "popisu" dla HR-owcow. Stworzenie potrzeby, ktorej nie ma. Pracuje w Niemczech, w calkiem niezlej firmie. Nie ma tu pilkarzykow, playstation ale za to jest CISZA do pracy, ergonomiczne meble oraz troche roslin. Za to micha cieszy sie z wyplaty pod koniec miesiaca.

      • 16 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.