Opinie (394) ponad 20 zablokowanych

  • Nie dawać! (12)

    • 141 66

    • (2)

      Bo co? Moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę. Przeważnie daję, ale tylko ze zrozumienia. Zaczynając moją karierę zawodową jakieś 17 lat temu, pracowałem w knajpach lub rozwoziłem posiłki. Fajne uczucie dostać parę

      Bo co? Moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę. Przeważnie daję, ale tylko ze zrozumienia. Zaczynając moją karierę zawodową jakieś 17 lat temu, pracowałem w knajpach lub rozwoziłem posiłki. Fajne uczucie dostać parę groszy do kiepskiej wypłaty. Dziś mając więcej pieniędzy to ja mogę robić ten miły gest. Oczywiście za niewłaściwą obsługę, bo zdarzają się osoby które pracują jak by im ktoś kazał lub za paskudne żarcie napiwku nie ma.

      • 39 14

      • Nie jadać! (1)

        Jest zwyczaj i jak odwiedzasz lokal co jakiś czas, to na pewno zostaniesz zapamiętany. Zdarzyło mi się, że na zapytanie o potrawę kelnerka pokręciła głową, kiedy indziej sama zaproponowała dania, bo wie co w danym dniu

        Jest zwyczaj i jak odwiedzasz lokal co jakiś czas, to na pewno zostaniesz zapamiętany. Zdarzyło mi się, że na zapytanie o potrawę kelnerka pokręciła głową, kiedy indziej sama zaproponowała dania, bo wie co w danym dniu jest świeże. Wszędzie, czy to w restauracji, u fryzjera, kosmetyczki, w taksówce /u lekarza ;) / jesteś lepiej postrzegany, nie jako tłum. Jeśli nie dajesz nie znaczy, że obsługują cię gorzej, ale na pewno nie lepiej. Dając szybciej znajdą ci miejsce, szybciej obsłużą, doradzą, odradzą itp. Po prostu napiwkiem zapewniasz sobie względy na przyszłość. To trochę taka "inwestycja"

        • 9 22

        • to nie inwestycja tylko korupcja. Żenada

          • 20 7

    • ja daję, ale tylko w naturze (1)

      niestety jak się dowiedzą, to nie chcą napiwku ode mnie

      Svencio

      • 16 5

      • pewnie masz za małego :) nastepnym razem uzyj pompki :)

        • 5 5

    • Dawać Nie!

      • 4 5

    • Przesada (5)

      Choć w polskich restauracjach nie ma obowiązku płacenia napiwku, dobry zwyczaj nakazuje zostawić kelnerowi 10-15 proc. kwoty rachunku ., ja słyszałem o przedziale 5-10 % ta wersja z artykułu to chyba dla bogaczy .. 15% to według mnie grubo przesadzone

      • 29 3

      • (4)

        No wiesz, ale jak jedna osoba zje za np 30zł i da napiwku 5zł to jest prawie 20% napiwku, jestem bogaczem? :D

        • 9 2

        • Nie masz dawać napiwku w restauracji McDonalds.

          • 5 3

        • Nie wiem gdzie jadasz (2)

          skoro płacisz za posiłek 30 zł?!?!?! Jeszcze mi się nie zdarzyło! :)

          • 0 0

          • Rozwiń mysl

            Mało? Czy dużo 30zl?

            • 2 0

          • Ja jadam np. w Tekstyliach, Kosie, Po Godzinach, Bez rezerwacji, Mannie, dawnym Balzac - pasty i sałatki poniżej 30 zł. Inne dania w szerokim wyborze do 40 zł. W Chinkalii porcja pysznych Chinkali - 16zł.
            Polecam jeść w fajnych miejscach i próbować nowych a nie snobować się w Całym Gawle.

            • 1 0

  • Sprawa indywidualna.. (5)

    Ale na pewnie NIE obwiązek...

    • 194 6

    • Nie obowiązek ??? Za to że kelner nabiega się wokół grubej spoconej świni (1)

      która zeżre i wręcz wyliże z pazerności talerz nie należy się napiwek ?
      Już za samo patrzenie na coś takiego należy się napiwek

      • 1 52

      • To niech kelner zmieni pracę albo idzie po podwyżkę

        • 20 1

    • Sorry ale Pandemia

      Skoro ode mnie wymaga się więcej i podnoszą ceny tłumacząc, że jest pandemia to ja oczekuję, że będą przy mnie za przeproszeniem "skakać" i przestałem dawać napiwki - przykro mi Pandemia. P.S. przy obecnych cenach posiłków w co niektórych restauracjach to dziękujcie, że klienci przychodzą.

      • 26 1

    • ''goście zostawiają jeszcze kilka euro więcej, co odbierane jest jako przejaw wysokiej kultury osobistej'' i grubego portfela. gdzie tu mówić o kulturze jak w kraju bieda.

      • 2 0

    • No niestety dobre wychowanie nie jest obowiązkowe :(

      • 0 1

  • (2)

    Policjantom daję napiwki a oni w zamian informują , że akurat skończyły im się druczki mandatowe. Tym sposobem każdy jest zadowolony.

    • 131 13

    • No pacz pan jakie to łatwe.

      • 8 1

    • I wtedy sie obudziłeś

      Tutaj policjanci nie biorą, bo wiedzą że same konfitury mieszkają i za dużo maja do stracenia

      • 11 2

  • Tylko buraki nie dają napiwków mając taką możliwość (8)

    • 61 248

    • a jak w markecie budowlanym (2)

      czy w markecie budowlanym(samoobsługowym ) , kiedy prosisz o pomoc , pracownika, który ci doradzi i powie jak co wykonasz , dajesz napiwek ? albo chociaż powiesz dziękuję . Pewnie nie

      • 72 8

      • (1)

        Masz rację, ale to zwyczaj, że m.in rzemieślnikom odpalało się grosz. Do tej pory starsze panie u fryzjera dają kieszonkowe uczennicom myjącym włosy, na starych filmach widać, że pan omiatający płaszcz klienta przed

        Masz rację, ale to zwyczaj, że m.in rzemieślnikom odpalało się grosz. Do tej pory starsze panie u fryzjera dają kieszonkowe uczennicom myjącym włosy, na starych filmach widać, że pan omiatający płaszcz klienta przed opuszczeniem fryzjera też dostaje w rękę. Odźwierni, bagażowi, stróż otwierający w nocy bramę też dostawał napiwek. Niestety subiekt musiał zawsze to robić w ramach swojej pensji. A doradcy w marketach, mimo że bardzo pomocni, to jednak młoda profesja i jeszcze się nie dorobiła swego statusu.

        • 6 9

        • Te profesje, które tu wymieniłeś, nie miały stałej pensji, nikt nie płacił facetowi otrzepującemu płaszcz. Utrzymywali się tylko z napiwków. Więc ten zwyczaj dziś jest mocno nieaktualny.

          • 5 0

    • Ciekawe czy kelnerzy płacą podatek od pieniędzy z napiwków

      Bądź co bądź jest to ich przychód

      • 31 8

    • Buraki (1)

      Tylko niedowartosciowani daja napiwki. Za prace sie placi a nie szuka jeleni do zaplaty - i ty jestes takim jeleniem. Z malej swiadomie.

      • 23 5

      • Jakoś

        We Włoszech jest obowiązek dać napiwek

        • 1 1

    • (1)

      Napiwek jest "nagroda" za profesjonalną obsługę a nie że się należy z automatu

      • 11 0

      • To zależy gdzie...- w USA szybko wyleczą Cię z tego przekonania

        • 1 0

  • Oczywiście że nie dawać! (12)

    Jeżeli janusz biznesu zatrudnia obsługę, zobowiązany jest, aby im płacić.
    Każdorazowe płacenie napiwku, powoduje, że janusz biznesu będzie płacić mniej kelnerowi, zmywakowi, kucharzowi.

    • 210 39

    • Tak jest w starym maneżu (3)

      Napiwki idą do hossy A oni im jakieś ochłapy z tego dają

      • 25 5

      • (2)

        Spodnie do kostek, drogi zegarek, smartfonik za kila kółek, fryzura za stówkę, a żal mu dychy dla chłopaka, czy dziewczyny, którzy się starają, by był zadowolony i ponownie odwiedził miejsce. Żenujące buraki.

        • 13 42

        • Starają się i mają za to wypłacaną pensję.

          • 33 4

        • Płaci za posiłek. W tej zapłacie jest ta dyszla dla kelnera.

          • 24 1

    • Niepłacenie tego nie zmieni (5)

      A studenci i inni młodzi ludzie dorabiający w ten sposób będą tym bardziej sfrustrowani. Naprawdę tak ci żal tych paru złotych? To wyjątkowo niewdzięczna praca.

      • 12 42

      • Nie daje tylko wtedy, (1)

        Gdy obsługa jest wyjątkowo beznadziejna. W każdym innym wypadku zostawiam tipa.

        • 34 10

        • Kłopotliwa sytuacja, gdy kelner ok, ale danie nędzne. Wtedy wypada "podziękować" kelnerowi, ale zwrócić uwagę na niezjadliwą potrawę.

          • 8 1

      • Można dac napiwek kartą

        Co za durna wymówka! Teraz większość knajp daje taką możliwość, wystarczy zapytać kelnera. A jak nie to pare dyszek warto mieć w kieszeni. na wszelki wypadek. To wyjątkowo niewdzięczna praca, wiec jak ktoś obsługuje mnie dobrze, to nie widzę powodu, bym nie miała go docenić napiwkiem.

        • 18 30

      • Niech ja zmienia

        • 10 4

      • Każda praca z ludźmi/klientami jest niewdzięczna, a nie tylko praca kelnerów, ale nikt inny nie oczekuje za to dodatkowej opłaty.

        • 3 0

    • Zgadzam się!

      Jeżeli ktoś prowadzi biznes to powinien godziwie wynagradzać swoich pracowników.

      Osobiście mam dosyć mocno wpojone zostawianie napiwków do tego stopnia, że jak nie zostawiam to mam wyrzuty ale mówię sobie,

      Jeżeli ktoś prowadzi biznes to powinien godziwie wynagradzać swoich pracowników.

      Osobiście mam dosyć mocno wpojone zostawianie napiwków do tego stopnia, że jak nie zostawiam to mam wyrzuty ale mówię sobie, że każdy za swoją pracę otrzymuje wynagrodzenie.

      Zdarza się również, że obsługa będzie mniej miła dla Polskich klientów, a bardziej miła dla Norwegów, bo będzie im się opłacało. Ale to raczej skrajne przypadki, o wiele częściej spotykam się z miłą obsługą ale też po części dlatego, że działa to w obie strony, zapewne jak ktoś jest wredny to i zostanie wrednie potraktowany

      • 26 0

    • nie znasz dzisiejszego rynku pracy , jeżeli kucharz kelner nie zarobi w ten czy inny sposób pójdzie tam gdzie zarobi

      • 3 1

  • (8)

    Mochery dają listonoszowi za przyniesienie emerytury

    • 63 42

    • (2)

      No i co łaska na tacę.

      • 16 13

      • Odpowiem podobnie: to moje pieniądze. I nie zaglądam do Twojego portfela (1)

        .

        • 32 1

        • Typowo polskie. Sąsiada boli czyjeś powodzenie.

          • 15 1

    • (1)

      Ale to Twoja emerytura? Kiedy wy się nauczycie nie zaglądać do cudzego portfela?

      • 27 4

      • Nigdy. To główna cecha lewactwa czy to z lewej strony czy z socjalistycznej "prawej"

        • 3 2

    • Mochery dają!!

      "OŚLE" rzadko dziś listonosze dostarczają "moherom" emeryturę do domu!!!

      • 8 0

    • Końcówkę

      5,4,2 zl

      • 5 0

    • Ty masz "mocher" w pustej głowie. Moher koleżko.
      A napiwki dają nie tylko starsi. I jest to jakaś forma podziękowania.

      • 0 0

  • Brak napiwku oznacza że jesteśmy niezadowoleni z obsługi (6)

    • 40 151

    • Napiwek dajesz gdy jesteś obsużony na tip top. Za coś extra.

      A nie za to, że jesteś obsłużony.

      • 56 1

    • Brak napiwku oznacza, że gdy widzisz cenę (2)

      10 zł za ciastko, to chcesz zapłacić te 10 a nie 15 zł. W sklepie też nie doliczam żadnych kwot do rachunku.

      • 56 1

      • (1)

        To biegaj za kelnera z tacą i też będziesz dostawał napiwki. Swoją drogą dycha za ciastko? Ale zdzierca!

        • 2 34

        • To niech właściciel restauracji biega za kelnera jak mu nie płaci.

          • 34 0

    • niekoniecznie

      Mozemy nie miec po prostu ochoty placic za to, za co powinien placic pracodawca.
      Moze zmienmy system, kelner/klelnerka bedzia dostawala tylko "+" za dobrze wykonana prace a niech pracodawca jemu/jej doplaca plusowe, ze klient byl zadowolony

      • 23 0

    • Jeżeli nie chcesz dać napiwku zawsze znajdziesz do tego powód.

      • 2 4

  • Zwykle płacę kartą, ale na napiwek mam gotówkę (7)

    Nawet jeśli jest to za duży nominał, to po prostu mówię: "Rachunek opłacę kartą, a z tego proszę np. o 80 zł dla mnie z powrotem (dając 100)", zarazem uśmiechając się do kelnerki/kelnera. To wszystko jest proste i naturalne, wystarczy chcieć.

    • 94 99

    • Dokładnie!!!!

      Nikt nikomu niczego nie nakazuje. To Twój dobry gest. Twoje pieniądze.

      • 11 1

    • Jesli Cie na to stac, to super

      Ale nie róbmy obowiązku z napiwkow. Pensje wyplaca pracodawca.
      Ja daje napiwek, jak mi smakowalo, jak obsluga byla mila i usmiechnieta, jak spedzilem milo czas. Ale jak nie bylo smacznie, a pan kelner mial muchy w nosie... sorki, nie ma napiwku. Bo i za co?

      • 32 2

    • 100 to dobry napiwek (3)

      20 zł to dają mrągowianie

      • 5 26

      • 25 zł. daje Elbląg, oczywiście napiwku.

        • 6 1

      • Napiwek w Europie to procent (10-15)zamówienia

        Ew. końcówka jak kogoś nie stać . Inne kwoty dają zwykle nowobogaccy żeby się pokazać i ludzie, którzy nie maja, co z pieniędzmi zrobić :) tak samo kończenie kelnerów, ze chcieliby dychę tipu do zamówienia za 2030 zł tez jest nie na miejscu

        • 4 1

      • Czy dostrzegłeś skrót np?

        20 zł ze 100 to był przykład. Ale przy rachunku rzędu 150-200 zł całkiem adekwatny.

        • 0 0

    • Od ponad 10 lat daje napiwki karta,

      zawsze pytam się o ta możliwość i nigdy nie było problemu. Co więcej w większości lokali działa to na zasadzie wyższa kwota na karcie- kasa się otwiera- obsługa wyciąga kwotę z kasy i wrzuca do wspólnego pojemnika.

      zawsze pytam się o ta możliwość i nigdy nie było problemu. Co więcej w większości lokali działa to na zasadzie wyższa kwota na karcie- kasa się otwiera- obsługa wyciąga kwotę z kasy i wrzuca do wspólnego pojemnika. Wychodzi wiec na to, że w dobrych knajpach właściciel dba o załogę i bierze na siebie ewentualne podatkowe koszty elektronicznego napiwku

      • 2 1

  • Opodatkować napiwki (2)

    Co to za lewe krążenie pieniądza.. za usługę....

    • 111 33

    • Ktoś z PIS uszczelnic co się da

      • 3 4

    • I w ogóle powinni za to wsadzać do więzienia jak za przyjęcie łapówki, potem jest tak, że ktoś daje napiwki to potem dostaje więcej makaronu na talerzu, tak nie może być, Balcerowicz musi odejść!

      • 7 6

  • Mało chodzę po restauracjach, ale zawsze zaokrąglam o 10- 15%... (2)

    U mojej fryzjerki obowiązkowo bo boję się ze następnym razem mniej się postara. I daję tylko tym którzy nie są nachalni i solidnie wykonują swoje obowiązki...

    • 33 70

    • 15% ??????

      Już widzę jak często zostawiasz takiego tipa

      • 5 3

    • No jeszcze fryzjerce mam dawać? Przecież oni mają wynagrodzenia. Mi też nikt nic ekstra nie daje

      • 19 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.