2020-01-16 21:19
Opinia wyróżniona
jest kochany. Lubi się tulić, lubi jak go głaszczę. Ciągle mnie liże po rękach. Jak chce smakołyk to robi "obrót" :) Jak jestem w domu to otwieram mu klatkę i sobie wychodzi i śpi w swoim legowisku ( ma taką budkę
jest kochany. Lubi się tulić, lubi jak go głaszczę. Ciągle mnie liże po rękach. Jak chce smakołyk to robi "obrót" :) Jak jestem w domu to otwieram mu klatkę i sobie wychodzi i śpi w swoim legowisku ( ma taką budkę szmacianą, jak dla małego psa ) i przesypia tam nie raz cały dzień. Jak chce się załatwić albo zjeść to idzie do klatki i wraca z powrotem na swoje posłanie. Wieczorami się ze mną bawi, albo wchodzi na ramię i obserwuje co robię przy komputerze :) Jest cudownym zwierzątkiem. Większość ludzi nie lubi szczurów, ale naprawdę są to bardzo mądre zwierzęta.
2020-01-23 18:44
Szczury są wspaniałe, ale niestety bardzo krótko żyją :(
2020-01-20 06:30
Szczury powinny być conajmniej dwa bo są to zwierzaki silnie stadne:) twoje towarzystwo mu nie wystarczy choć z pozoru może się tak wydawać.
2020-01-19 17:48
Szczury to zwierzęta stadne. Radze się zastanowić nad dobraniem mu przyjaciela, ponieważ nic nie zastąpi mu drugiego szczura.
2020-01-19 15:24
Poczytaj trochę o szczurach, źle znoszą samotność. Zaadoptuj mu kolegę w podobnym wieku i tej samej płci
2020-01-19 09:28
Pewnie już nie zwracasz uwagi....
Ale twoi goście napewno tak ;)
2020-01-18 11:50
Nie mam szczura z jednego powodu: żyją zbyt krótko.
Ale podobno świnki morskie inteligencją są bardzo zbliżone do szczurów (badania wykazały że takie same) a jednak bardziej długowieczne.
2020-01-18 00:49
Szczury są zwierzętami społecznymi, żyją w grupach (podobnie jak na przykład świnki morskie), potrzebują osobników swojego gatunku przez cały czas. Razem śpią, czyszczą się nawzajem i bawią etc. Widzę, że kochasz swojego szczurka, proszę nie skazuj go na samotność.
2020-01-17 09:09
Szczury są zwierzętami silnie stadnymi.... jeden szczur jest szczurem nieszczęśliwym.. taka jest natura szczura- szczur potrzebuje drugiego szczura... polecam grupy na fb szczuromaniacy i szczury.. mnóstwo informacji, plików itp...
2020-01-17 14:17
Potrzebują sobie choćby wzajemnie czyścić futro. Ważne jest pochodzenie szczura. Niestety zwierzaki dostępne w popularnej sieci sklepów zoologicznych pod nazwą żeńskiego imienia, pochodzą z masowych hodowli z chowu
Potrzebują sobie choćby wzajemnie czyścić futro. Ważne jest pochodzenie szczura. Niestety zwierzaki dostępne w popularnej sieci sklepów zoologicznych pod nazwą żeńskiego imienia, pochodzą z masowych hodowli z chowu wsobnego. Są obciążone genetycznie, chorowite i żyją znacznie krócej niż szczur z odpowiedzialnej hodowli. Nie chcę robić reklamy, ale jest taka hodowla w Pruszczu.
2020-01-16 21:27
Hej. Mam zamiar też wychować szczura od małego i bardzo mi zależy aby go tak nauczyć jak piszesz tzn żeby mógł sobie biegać po mieszkaniu a na potrzebę szedł do klatki. Czy możesz napisać jak nauczyć szczurka załatwiania się w klatce?
2020-01-16 22:46
to ja go nie uczyłam, on tak sam z siebie - pedancik :) To jest już 5 mój szczur i tylko on tak się zachowuje, że idzie do "wc" :) wszystkie inne szczurki, załatwiały się po za klatką jak biegały i musiałam zbierać
to ja go nie uczyłam, on tak sam z siebie - pedancik :) To jest już 5 mój szczur i tylko on tak się zachowuje, że idzie do "wc" :) wszystkie inne szczurki, załatwiały się po za klatką jak biegały i musiałam zbierać kupki. Ale mogę Ci podpowiedzieć, jak szczurka nauczyć robić "obrót" Bierzesz smakołyk i trzymasz go w górze, szczur będzie stał na tylnych łapkach i próbował dosięgnąć smakołyk i wtedy robisz ruch ręką, kółko i szczur zacznie się wtedy obracać, mówisz "obrót " szczur zapamięta. To jest bardzo prosta sztuczka :) szczury, szybko łapią o co chodzi. Później już sam będzie robił "obrót" żeby wyprosić coś dobrego :) Powodzenia.
2020-01-17 19:14
2020-01-17 05:23
Dzięki. ;)
2020-01-16 21:26
Szczury są bardzo inteligentne ale mają zły pr
2020-01-16 15:30
Małe zwierzęta, zwłaszcza chomiki nie nadają się dla małych dzieci. Są aktywne późnym wieczorem i w nocy. Nie powinny być budzone i zmuszane do "zabawy" za dnia. Ponadto potrzebują mnóstwo ruchu i przestrzeni. Klatki (o
Małe zwierzęta, zwłaszcza chomiki nie nadają się dla małych dzieci. Są aktywne późnym wieczorem i w nocy. Nie powinny być budzone i zmuszane do "zabawy" za dnia. Ponadto potrzebują mnóstwo ruchu i przestrzeni. Klatki (o bębenkach do biegania nie wspominając) oferowane przez większość sklepów zoologicznych są dla nich za małe a niestety tylko nieliczni decydują się na zakup dużej (i drogiej) klatki. Zwierzątko w małej przestrzeni męczy się, jest nerwowe a przez to agresywne i gryzie.
2020-01-16 20:07
Ja mam chomika dżungarskiego. Wcale nie gryzie bo jest nauczony głaskania i przytulania.wcale się nie boi i chętnie wychodzi na ręce.
2020-01-16 23:19
Lubi to.....
2020-01-17 02:32
w dzień mój chomik śpi, jak się budzi wieczorem wkładamy klatkę do wanny kładziemy jakieś rolki po papierze toaletowym i ręcznikach papierowych następnie chowamy w nich jakiejś przysmaki można bez dużej drogiej klatki ? można
2020-01-17 07:24
A zastanawiałeś się chociaż przez moment z czego są zrobione te rolki po papierze toaletowym? Ile w nich jest chemii, np. kleju? Sam też byś żarł takie rolki?
2020-01-19 14:33
po co ci ten chomik jak takim problemem jest przygotowanie dla niego duzej przestrzeni zyciowej? chomik nie pies, ale jak najbardziej ma swoje potrzeby.
2020-01-16 16:11
ktoś kto chce kochać kupi kota.
Za to głównym zadaniem chomika jest pokazać dzieciom na czym polega śmierć.
2020-01-16 18:23
;)
2020-01-16 21:32
2020-01-16 23:41
No tak, bo psy ani koty nie umierają w młodym wieku.
2020-01-17 13:06
Tak,nasz chomik kurczowo trzymał się życia,ponad 2 lata kręcił kółkiem w nocy
2020-01-17 15:49
Kto chce kochać i być kochany kupi psa, kto nie chce jednego ani drugiego kupi kota ;)
2020-01-18 13:34
Głównym zadaniem chomika jest: wziąć z klatki, zdechnac za szafa, smierdziec. Taka jest prawda
2020-01-20 12:34
nie dają miłości, tylko jej substytut ludziom samotnym lub odczuwającym silną potrzebę rodzicielską. Dobrze być tego świadomym i nie nadużywać słowa "miłość".
2020-01-22 02:40
Ktoś kto kocha i chce być kochanym nie kupi, bo przyjaciół się nie kupuje. Ten ktoś przygarnie.
2020-01-16 16:26
Ja mam surykatkę :) Ale to nie gryzoń ale mangustowata :)
2020-01-16 16:43
Surykatki są cudownie urocze, też je uwielbiam, ale czy można je trzymać w domu? W naturze żyją w dość specyficznym środowisku które chyba ciężko zapewnić i do tego muszą mieć duży wybieg.
2020-01-16 18:42
ma klatkę i to sporą ale z niej nie korzysta. Biega poc ałym domu :)
2020-01-17 13:41
A gdzie załatwia potrzebę? W kuwecie czy gdzie popadnie?
2020-01-16 16:30
Tylko fretki :)
2020-01-16 21:48
2020-01-16 16:46
Polecam myszoskoczki, są podobne do chomików, ale aktywne w dzień, i są łagodniejsze oraz weselsze. Ja mam 4 dorosłe i od przedwczoraj także 4 nowonarodzone maluszki :-)
2020-01-16 21:21
Bo zaraz bedzie miala Pani tych myszoskoczkow 150 i będzie płacz co z nimi zrobić.
2020-01-16 22:49
Młode będą rozdawane (ale nie na pokarm dla gadów). Wychodzę z założenia że moje myszoskoczki muszą mieć młode aby właściwie się rozwijały. Według mnie to dobrze wpływa na ich zdrowie psychiczne i fizyczne. O kastracji nie ma mowy.
2020-01-17 08:29
Domowe rozmnażania czegokolwiek powinno być zakazane. Męczysz zwierzęta. One nie uprawiają seksu dla przyjemności jak ludzie...
2020-01-18 07:33
Szybko skończą Ci się chętni na nie chętni niestety.
2020-01-19 08:18
A i**otom myślenie szkodzi
Serio, chcesz zajechać samice ciągłymi porodami?
2020-01-19 14:42
Nieodpowiedzialne rozmnażanie jedynie zwiększa problem bezdomności zwierząt. Powinna pani odwiedzić weterynarza ze swoimi myszoskoczkami. Ciąża nie jest stanem obojętnym dla organizmu.
2020-01-16 16:50
Chomikowi, jak nie sprzątasz klatki, to śmierdzi. Kuwetę łatwiej ogarnąć.
2020-01-16 17:21
2020-01-16 19:35
Wystarczy kuweta jak dla kota. Chomik sika zawsze w to samo miejsce(z zapachem swoich sikow.) Wystarczy przesypać trochę osikanej ściółki do słoika czy kuwety i raz dziennie wymieniać ściółkę. Żadnego nieprzyjemnego zapachu. Kupy robi gdzie chce, ale te są suche i nie śmierdzą
2020-01-16 20:03
Raczej jak się nie sprzątanie kotowi to śmierdzi. Chomiki są łatwe w utrzymaniu i wcale nie śmierdzi...
2020-01-16 23:21
Mój chomik syryjski sika do słoiczka. Nie ma smrodu.
2020-01-18 13:36
To ja robie zupę. No ale co kto woli ;-)
2020-01-17 02:34
kuwety sprzątasz co dziennie (chyba nie mam kota) a po chomiku raz na tydzień albo 2
2020-01-18 13:20
A w kiblu wodę spuszczasz też 1 w tygodniu?
2020-01-19 16:50
Więcej. Ogólna zasada jest taka, że w domu powinny być kuwety X+1, przy czym X to ilość kotów. Czyli jeśli masz jednego kota, w domu powinny być dwie kuwety, jeśli dwa, to trzy kuwety, itd. No i one z tych nadmiarowych
Więcej. Ogólna zasada jest taka, że w domu powinny być kuwety X+1, przy czym X to ilość kotów. Czyli jeśli masz jednego kota, w domu powinny być dwie kuwety, jeśli dwa, to trzy kuwety, itd. No i one z tych nadmiarowych nigdy nie korzystają, jak masz tam posprzątać raz na pół roku to jest dużo. Ale musi być, bo jak nie zaczną brudzić.
Natomiast tą używaną kuwetę trzeba sprzątać często. Zasada jest taka, że powinieneś sprawdzić kuwetę za każdym razem wychodząc z domu. Idziesz na zakupy, bierzesz worek i usuwasz, wynosisz śmieci, sprawdzasz i usuwasz. Jak to tak policzyć średnio, to sprzątasz po kocie ze trzy razy dziennie.
2020-01-18 19:29
Szczury też potrafią kuwetować, a nie mają tak drażniącego zapachu jak kot :)
2020-01-16 17:20
2020-01-16 19:15
Nie umieją leczyć chomików a za zastrzyk i poradę o wartości 20 zł kasują 120 zł. Złodzieje. Przestanie ich lansować
2020-01-16 20:00
Niestety, cennik mają nie z tej ziemi. Na temat leczenia się nie wypowiem, bo akurat z tym nie miałam styczności. Ale operacja gryzonia, która kosztuje 600 zł, podczas gdy inny gabinet (też dobrze znający się na gryzoniach) bierze 300 zł - no to mówi samo za siebie.
2020-01-16 22:00
Nie wiem skąd te ceny wziąłeś.Powierzyłem ich opiece nasze świnki morskie. Operacja stomatologiczna wraz z pełną diagnostyką przedoperacyjną w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej kosztowała niecałe 300zł. Wizyty kontrolne to okolo 60zl
2020-01-18 08:53
2020-01-18 13:13
2020-01-20 12:37
lub padła. Bo "zmarła" to raczej osoba ludzka.
2020-01-22 02:43
Zdychają to co najwyżej nasi wrogowie. Ludzie i zwierzęta umierają. Śmierć jest taka sama dla wszystkich istot.
2020-01-20 19:05
moją świnkę zoperowali za cenę mniejszą o ponad połowę, świnka ma się świetnie od roku, dr Panek z dr Łuczakiem spisali się na medal, dobra opieka i osobiście dr Panek dzwonił do mnie już po zabiegu-jestem bardzo b a r d z o wdzięczna
2020-01-19 17:16
Skoro uważasz, że ten zastrzyk lub porada jest warta 20 zł, zrób to sam.
2020-01-16 19:33
Ja mam królika bo jestem zakochana w nich.Za dzieciaka miałam świnkę.
2020-01-16 19:54
Koszt wyprawki to pikuś. Potem co miesiąc cztery worki karmy, osiem kilo siana, dwadzieścia kilo żwirku, duża paczka trocin, pięć paczek podkładów higienicznych. Raz na kilka miesięcy nowe koce, drybedy, maty łazienkowe.
Koszt wyprawki to pikuś. Potem co miesiąc cztery worki karmy, osiem kilo siana, dwadzieścia kilo żwirku, duża paczka trocin, pięć paczek podkładów higienicznych. Raz na kilka miesięcy nowe koce, drybedy, maty łazienkowe. Weterynarz w razie potrzeby, a pamiętajmy, że spora część lekarzy zwyczajnie do gryzoni nie powinna się zbliżać na odległość kilometra (mam "na koncie" gryzoniową ofiarę niekompetencji weta). Wiele rzeczy człowiek uczy się robić sam (tak, śwince morskiej można samodzielnie obciąć pazurki i skrócić zęby... wyciągnąć szwy po operacji, bo lekarz nie dał rady wszystkich... i jeszcze wiele innych, których nie opiszę, bo potem laikom przyjdzie do głowy, że też dadzą radę i uszkodzą pupila). Roczny koszt utrzymania moich pupili to ok. 5000 złotych. Radość z obserwacji trzymanych bez ograniczania gryzoni (tzn. bez zamkniętej klatki) - bezcenna. Mniejsza radość, jak któremuś puściły zwieracze i zlał się na dywan.
2020-01-16 20:27
Kable i poduszki całe?
2020-01-16 23:09
2020-01-17 09:52
Mam siedem. Kable są wszędzie tak zabezpieczone, że nie ma szans na pogryzienie. Poduszek na podłodze nie trzymam, tylko na kanapie, a one swoje własne posłanka mają do spania (trociny i żwirek są schowane pod matą
Mam siedem. Kable są wszędzie tak zabezpieczone, że nie ma szans na pogryzienie. Poduszek na podłodze nie trzymam, tylko na kanapie, a one swoje własne posłanka mają do spania (trociny i żwirek są schowane pod matą łazienkową/drybedem). Serio, wystarczy odrobina dobrej woli i można mieć i gryzonie trzymane bez zamknięcia, i chałupę w całości. Mebli nie gryzą, w każdym razie moich, swój domek obgryzają aż miło. Klatka jest także, całkiem duża, ale ma wymontowane drzwiczki, a i tak służy głównie jako toaleta oraz miejsce na siano i przyczepienie poidełek, ewentualnie sypialnia, bo śpią na hamakach lub pod nimi.
2020-01-17 15:15
Przez lata miałam świnki morskie. A dokładniej 3, jedna po drugiej. Zawsze sama obcinałam pazurki, to żadna sztuka. Czasem też kąpałam. Biegały po całym domu, sikały zawsze w jednym miejscu na gumoleum w kuchni. Nigdy
Przez lata miałam świnki morskie. A dokładniej 3, jedna po drugiej. Zawsze sama obcinałam pazurki, to żadna sztuka. Czasem też kąpałam. Biegały po całym domu, sikały zawsze w jednym miejscu na gumoleum w kuchni. Nigdy żadna nic nie pogryzła w domu. Kable? Jakie kable, nic luzem na podłodze nie leży to nie mają co zniszczyć. Poduszki pogryzione? To po co je kładziesz na podłodze? Świnka morska nie wskoczy z podłogi na łóżko czy fotel.
2020-01-19 14:56
Mam dwie świnki, hajsu idzie dużo. Zielenina coraz droższa niestety. Miesięcznie na jedzenie i żwir idzie kilka stów, ale przyznam że im nie żałuję. Jedzenie ma ogromny wpływ zdrowie. A one kochają jeść. :) Fakt, dużo
Mam dwie świnki, hajsu idzie dużo. Zielenina coraz droższa niestety. Miesięcznie na jedzenie i żwir idzie kilka stów, ale przyznam że im nie żałuję. Jedzenie ma ogromny wpływ zdrowie. A one kochają jeść. :) Fakt, dużo brudzą, ale są to świetne zwierzaki i dają dużo radości. :) Moje mają cały czas otwartą klatkę, wychodzą z niej kiedy chcą. Czasem odwiedzają inne pokoje.
Póki co najgorzej wspominam ich łączenie. Mój pokój po kilku godzinach "zapoznawania się" świnek wyglądał jak chlew. Miałam szczęście że obeszło się bez krwi, a moje chłopaki bardzo się dziś lubią. :)
2020-08-28 10:46
Dlatego ja zawsze do stada dołączałam maluchy. Nigdy nie było problemu, starsze je obwąchały, pochodziły za nimi (fajnie to wygląda - małe biegają jak szalone, a starsze starają się nadążyć bez zadyszki) i był spokój. Do
Dlatego ja zawsze do stada dołączałam maluchy. Nigdy nie było problemu, starsze je obwąchały, pochodziły za nimi (fajnie to wygląda - małe biegają jak szalone, a starsze starają się nadążyć bez zadyszki) i był spokój. Do stada 3-świnkowego dołączyłam w ciągu trzech dni dwie 5-tygodniowe samiczki (pierwsza w piątek, druga w poniedziałek), spokój i cisza. Potem do tego 5-świnkowego stada dołączyłam dwie miesięczne siostry - no problem. U mnie doskonale sprawdził się model samiec-kastrat + samice.
Świnek dorosłych nie łączyłabym nigdy, za duże ryzyko.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
