Opinie (30) 1 zablokowana

  • Porażka (7)

    Wróciłam, zobaczyłam i zapłakałam.
    Porażka po całości, pójście na łatwiznę, zaangażowanie prac artystów - zaledwie dostateczne w kierunku wątpliwego. Szkoda czasu. Tym razem to po prostu niewypał. Wolałabym wycieczkę z lokalnym przewodnikiem po Wrzeszczu.

    • 109 16

    • Zgadzam się - odnioslem niestety identyczne wrażenie i nie polecam tegorocznych Narracji tym, którzy jeszcze wahają się czy na nie przyjść.

      • 32 8

    • Mam zupełnie odmienne zdanie. (4)

      Wystarczyło się trochę "zagłębić". Film z Breivikiem, kwitnące wrzosy, Hełm Boga, "ukryta" instalacja nr 23, kawiarnia mieszkańców, droga do lasu, klimat Politechniki... Nie bardzo rozumiem, co według Was utraciły Narracje.

      Spędziłem na zwiedzaniu 3,5h i jestem bardzo na tak!

      • 15 20

      • P.S. Udało mi się być na każdej edycji

        • 3 0

      • (1)

        a znalazłeś 23? :)

        • 3 1

        • 23 to instalacja dzwiekowa - na kilku uliczkach staly czarne bmw, w ktorych wydobywaly sie mocno basowe dźwięki :-)

          • 26 0

      • Ja również mam pozytywne wrażenia- proste z klasą!

        Ale o to chodzi w artystycznym świecie, żeby wzbudzało emocje: jednych negatywne innych pozytywne, wtedy autor czuje się spełniony.
        Pozdrawiam spacerowiczów i do zobaczenia za rok.

        P.S. Ogród "Duch Miejsca" pod lasem CUUUDOWNYYY!!! Moja Dziewczyna była zachwycona, wraz ze mną oczywiście:) Dziękujemy:)

        • 8 1

    • Dla mnie świetne

      To właśnie były wycieczki z przewodnikami po Wrzeszczu, prowadzili nas artyści i artystki, często spoza Trójmiasta, z bardzo ciekawym spojrzeniem na Wrzeszcz z zewnątrz. Nie spodziewałam się tandetnych wybuchów, petard

      To właśnie były wycieczki z przewodnikami po Wrzeszczu, prowadzili nas artyści i artystki, często spoza Trójmiasta, z bardzo ciekawym spojrzeniem na Wrzeszcz z zewnątrz. Nie spodziewałam się tandetnych wybuchów, petard i fajerwerków, liczyłam na refleksyjne prace, które w ten listopadowy wieczór pozwolą się oderwać od codzienności. Moje oczekiwania zostały spełnione z nawiązką, znakomity dobór prac, wyreżyserowane spacery, świetni opowiadacze lokalnych historii. Do zobaczenia za rok, na Narracjach. Polecam.

      • 14 10

  • A ja jestem (1)

    po prostu sobą..

    • 7 7

    • to Ty?

      • 3 1

  • Ok, ale...

    z roku na rok ociupinkę narracje tracą, niemniej jednak to dalej impreza przepełniona pozytywną energią, cały czas można znaleźć przynajmniej kilka prac, które zaskakują i dają do myślenia, a przede wszystkim

    z roku na rok ociupinkę narracje tracą, niemniej jednak to dalej impreza przepełniona pozytywną energią, cały czas można znaleźć przynajmniej kilka prac, które zaskakują i dają do myślenia, a przede wszystkim zaangażowanym w ten event osobom i artystom udaje się rzecz niezwykła - wyciągnięcie fajnych ludzi z domów w listopadowe wieczory i noce i namówienie do wspólnego spaceru po plastycznie ciekawych dzielnicach gdańska i takiego nazwijmy to obchodu święta sztuki, pozdro.

    • 53 1

  • Narracje są fajne. (2)

    Ok, nikt tego nie neguje. Idea działań w przestrzeni jest słuszna, ale.... Wyświetlenie obrazu na ścianie nie robi na mnie wrażenia. Narracje na tym tracą. Po wczorajszym spacerze zaczęłam doceniać rozkładający się stół

    Ok, nikt tego nie neguje. Idea działań w przestrzeni jest słuszna, ale.... Wyświetlenie obrazu na ścianie nie robi na mnie wrażenia. Narracje na tym tracą. Po wczorajszym spacerze zaczęłam doceniać rozkładający się stół z edycji, która odbyła się na terenie stoczni czy przykryte samochody z przed roku .... Moje pierwsze spotkanie z Narracjami odbyło się na Dolnym Mieście i do tej pory uważam tamtą edycję za najlepszą. Działo się coś w przestrzeni. Był efekt 'wow', którego brakuje podczas wyświetlania obrazu na ścianie.... Bo przecież przykładowy ogród Wrzeszcza można przedstawić e postaci ogrodu tymczasowego a zamiast wyświetlać rośliny na ścianie stworzyć instalacje z roślin, prowizoryczną zieloną ścianę... Byłby efekt WOW, zapamiętałaby...
    Na koniec plus - kawiarenka na Wassowskiego. :)

    • 59 0

    • kawairenka the best of!! (1)

      klimat, magia, wykonanie.. nic dodać nic ująć!!

      • 9 0

      • narracje mogłyby być fajne

        sprostowanie

        • 2 1

  • Z roku na rok

    coraz mniej udane. Popieram poprzednika. Pierwsze narracje robiły wrażenie, a każde następne oprócz miejsc nie mają się czym pochwalić. Dobrze byłoby zobaczyć jednak coś więcej. Pozdrawiam uczestników wszystkich narracji

    • 44 1

  • Średnio...

    Czwarte narracje, w których uczestniczyłem i zdecydowanie najmniej efektowne. Wg mnie potencjał Górnego Wrzeszcza totalnie niewykorzystany - wiele ciekawych uliczek, budynków, które można było odkryć na nowo i

    Czwarte narracje, w których uczestniczyłem i zdecydowanie najmniej efektowne. Wg mnie potencjał Górnego Wrzeszcza totalnie niewykorzystany - wiele ciekawych uliczek, budynków, które można było odkryć na nowo i zaprezentować ich ducha i charakter. Było kilka na prawdę fajnych instalacji, ale to wg mnie to zbyt mało... Brawo za instalacje dźwiękowe w samochodach i klimatyczne miejsce ze stolikami, bo to było rzeczywiście ciekawe :)

    • 38 1

  • Impreza w klubie festiwalowym....

    .... była spoko. Sporo ludzi, piwko jedzenie z trucków.... git

    • 7 8

  • Parafrazując klasyka

    lipa jak ..uj w tym roku, strata czasu.

    • 22 13

  • Słabo..

    Prace bardzo słabe technicznie, te wyświetlane na ścianach beznadziejne.
    Jedyne co robi jakieś wrażenie to kawiarenka. No i Politechnika sama w sobie :)

    • 25 5

  • Upiory Wrzeszcza: zagrodzona droga do Jaskowego Lasu i rozwałka pod Nową Politechniczną. (1)

    Mi się bardzo podobała cała trasa, bez fajerwerków, zmuszająca do refleksji. Kilka instalacji zapierało dech w piersiach, np. porastające wrzosy, wściekły kot, wibracje i rezonans w hali maszynowni na PG. Super!

    Mi się bardzo podobała cała trasa, bez fajerwerków, zmuszająca do refleksji. Kilka instalacji zapierało dech w piersiach, np. porastające wrzosy, wściekły kot, wibracje i rezonans w hali maszynowni na PG. Super!
    Dowiedziałam się też, że piękne zabytkowe kamienice idą pod rozbiórkę dla Nowej Politechnicznej. Dlaczego?! Czy decyzje już zapadły? Bardzo fajną pracę zrobiła Julita Wójcik, symbolicznie otwierając drogę do lasu Jaśkowego. Też nie wiedziałam, że to taki fajny skrót mógłby być. Generalnie - bardzo wszystkim polecam tegoroczne Narracje.

    • 15 6

    • Rozbiórki pod Nową Politechniczną

      Też się ogromnie cieszę, że temat wyburzeń pod Nową Politechniczną wybrzmiał na Narracjach. Sztuka współczesna właśnie temu służy, daje pretekst do namysłu, wyciąga zamiatane pod dywan tematy, pozwala na nagłośnienie

      Też się ogromnie cieszę, że temat wyburzeń pod Nową Politechniczną wybrzmiał na Narracjach. Sztuka współczesna właśnie temu służy, daje pretekst do namysłu, wyciąga zamiatane pod dywan tematy, pozwala na nagłośnienie realnych problemów w sposób metaforyczny.
      Pani Gracjo: odpowiadam na pytanie, czy zapadły już decyzje odnośnie przebiegu Nowej Politechnicznej. Nie, ale to już na dniach. Od razu po wyborach Wydział Programów Rozwojowych Urzędu Miasta Gdańska zamierza zlecić opracowanie koncepcji przebiegu trasy, w tym wyburzeń. Urząd będzie forsował opcję: 4-pasmowa ulica + po środku torowisko na tramwaj (jak ul. Hallera - dojazd do PGE Areny). W Radzie Dzielnicy Wrzeszcz Górny mamy inną koncepcję: nowa droga dwupasmowa w torowiskiem wbudowanym w ulicę ( w świetle ul. Sobieskiego), tak jak np. ulica Mickiewicza we Wrzeszczu. Jesteśmy za budową tramwaju, łączącego Wrzeszcz z Suchaninem i Moreną, a nie za kolejną Trasą Słowackiego, z ekranami. Dokładne planu są na stronie Rady, wrzeszczgorny.gda.pl w tekście pod tytułem "Rozbiórka kamienicy przy Do Studzienki 2 w śladzie Nowej Politechnicznej"

      • 13 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.