2020-06-02 09:34
Sprowadziła się do miasta i brakuje jej natury.
2020-06-03 09:51
gdy jej dzieci od 5lat w Anglii i Norwegii
2020-06-03 10:23
trawniki to niszcza, ale wladze naszego miasta
2020-06-03 10:28
Przychodzą bo rodzina mieszkająca w bloku dokarmia
2020-06-03 13:08
nie byłoby problemu gdyby ludzie zaczeli szukać wędlin z dzika w sklepach. A takie zdrowe mięso wysyłamy na eksport do Niemiec a sami jemy szkodliwe mięso tuczników, kur z chowu klatkowego oraz korzonki za cięzkie
nie byłoby problemu gdyby ludzie zaczeli szukać wędlin z dzika w sklepach. A takie zdrowe mięso wysyłamy na eksport do Niemiec a sami jemy szkodliwe mięso tuczników, kur z chowu klatkowego oraz korzonki za cięzkie pieniądze. Zmieńmy posiłki na zdrowe i będzie parcie na dziki. Dzisiaj mięso z dzika w skupie kosztuje 3 zł. Po co tuczyć świnie w hodowli i kupowac je za 15 zł za kg.
2020-06-03 07:05
Kto je tam dokarmia? Znicze potłuczone grzadki zryte balagan itd
2020-06-03 07:29
kwiaty z nagrobków. Podobnie jak sarny
2020-06-03 11:08
I wyjadaja swieczki. Serio. Rozwalaja znicze by wyjesc to swinstwo ze srodka. Uwielbiaja.
2020-06-03 12:47
Zgadza się. Wosk jedzą też gryzonie! Myszy i homiki cmentarne.
2020-06-03 08:14
Dlatego ryją u katolików.
2020-06-03 07:10
kiedys je odlawiano i wywozono w bory. teraz jest zakaz odlowu (zalecenie strzelania), w miescie nie chca strzelac i tracimy kontrole. odlowy (w sensie pulapek) i okresowe wywozenie z dala od miast to byl najlepszy sposob.
2020-06-03 12:49
2020-06-03 07:19
Nie maja naturalnego drapieżnika wiec mnożą się na potęgę.
2020-06-03 09:09
ale zaciukasz jednego czy parę to zaraz Ciebie obrońcy zwierzaczków zjedzą. Tak samo psy biegają po plaży bez smyczy czy kagańca - trzeba oczywiście jakiejś tragedii, żeby nastawienie się zmieniło.
2020-06-03 09:46
Skoro cmentarz jest w lesie to co w tym dziwnego, że dziki tam przychodzą??
2020-06-03 09:53
-po tygodniowej głodówce i problem się rozwiąże. Taką mam koncepcję.
2020-06-03 09:56
Lew jest za leniwy i z natury zbyt bojaźliwy!
2020-06-03 11:03
Odłowić wszystkie z TPK i wywieźć na Kaszuby
2020-06-03 11:17
Łacznie z Tobą.
2022-05-27 16:05
to czemu im tego nie powiesz, no czemu ?
2020-06-03 07:23
Widocznie w lesie jest mniej pożywienia.
2020-06-03 07:30
mówisz o ty "lesie " który systematycznie wycinamy i budujemy w nim drogi ? Ciebie dziki z domu nie wyrzucają .
2020-06-03 07:38
Dziki i tak siedzą w młodnikach niż starodrzewiu
2020-06-03 09:09
teraz dziki zasiedlają miejskie żywopłoty i chaszcze
2020-06-03 07:30
d**ili niż w lesie
2020-06-03 09:08
po co ryć stare zależałe żołędzie - jak obok pani chlebkiem i ziemniakami dokarmia ;)))))
Opinia została zablokowana przez moderatora
2020-06-03 07:33
Nie dokarmiajcie dzików w mieście, jak już musicie idźcie do lasu, połóżcie się i dajcie im się zjeść. Tak się kończy tępienie drapieżników szczytowych, że się pleni mięso gdzie nie trzeba. Tylko odstrzał i w mieście, żeby się nauczyły gdzie nie łazić
2020-06-03 09:12
to i dzików będzie mniej i psów bez smyczy prowadzanych też znacząco ubędzie
2020-06-03 11:26
Że do lasu strach wejść, bydło zabite itp. ciągle źle
2020-06-03 16:12
Jak ktoś ma potrzebę dokarmiania, niech dokarmia głodne dzieci lub bezdomnych. Dzik da sobie świetnie radę bez ludzkiej ingerencji
2020-06-03 07:36
jak natura chciała by
2020-06-03 11:55
Zgadzam się mnie one nie przeszkadzają one już się też udomowili w przestrzeni miejskiej i ludzkiej
2020-06-03 07:40
2020-06-03 07:52
2020-06-03 08:29
Oj tak
2020-06-03 09:07
2020-06-03 10:23
Jak w końcu dojdzie do tragedii i dzik zaatakuje dziecko bawiące się na osiedlu to zmienisz zdanie.
2020-06-03 11:12
To pilnuj bombelka.
2020-06-03 13:50
i na bombelka czasu nie ma
2020-06-06 23:16
2020-06-03 12:20
jedzmy dziki!!!! mniam
2020-06-03 12:46
Wybić to dziadostwo i na pasztet!!!
2020-06-04 00:29
do tego niestrawny
2020-06-03 07:54
Mieszkamy na Brodwinie i dzikow pelno. Ryja ziemie jak wszedzie. Nie widze wysupanego jedzenia .Po prostu osiedle posrod lasu to dziki tam grasuja. Czkowiek wyrywa naturze coraz wiekszy obszar i dziwi sie ze zwierzeta
Mieszkamy na Brodwinie i dzikow pelno. Ryja ziemie jak wszedzie. Nie widze wysupanego jedzenia .Po prostu osiedle posrod lasu to dziki tam grasuja. Czkowiek wyrywa naturze coraz wiekszy obszar i dziwi sie ze zwierzeta korzystaja z dogodnych terenow do rycia w ziemi. Dziki do lasu? To czkowiek na chodnik i ani kawalka dalej. Nauczmy sie przeplayac z przyroda. Szanowac ja. A nie tylko dominacja jednego gatunku. Dziki sa i trzeba to uszanowac. A nie wyganiac wszystko bo czlowiek tak sobie zazyczyl.
2020-06-03 08:49
to też będziesz serwował takie głodne kawałki o "przeplayaniu" z przyrodą?
Nie twierdzę, że trzeba je od razu strzelać lub masowo wywozić, ale po co je dodatkowo zachęcać, karmiąc na osiedlach?
2020-06-03 09:33
Moja stara matka i moje malutkie dziecko tam sa. Dziki omijamy, nie zaczepiamy.
Mysle ze nie tedy droga. Nie moge usunac wszystkiego i wszystkich ktorzy mi hipotetycznie moga zagrozic. Kiedys. Na razie wszyscy
Moja stara matka i moje malutkie dziecko tam sa. Dziki omijamy, nie zaczepiamy.
Mysle ze nie tedy droga. Nie moge usunac wszystkiego i wszystkich ktorzy mi hipotetycznie moga zagrozic. Kiedys. Na razie wszyscy zyjemy w symbiozie. Nasz pies nigdy nie mial starcia z dzikami. Omijamy stado wychodzac na spacer. Szczegolnie gdy sa mlode zwiekszamy dystans. Natura matki broniacej mlode jest niezmienna przez czas i gatunki. Dzikom nikt nie wyrlumaczy ze do tej kreski wolno chodzic a od tej juz nie. To my mamy nauczyc sie je szanowac i podziwiac. Byc wdzieczni ze jeszcze jakies resztki natury nas otaczaja. Zgodnie z Twoja logika przedmowco to skoro zlosliwy sasiad czy czepialski hejter w necie moze mi nastukac to powinnam go wywiezc a w przypadku dzika odstrzelic.
2020-06-03 10:14
Wiem, że to dużo. Ale zaryzykuję.
Nikt nie mówi o wybijaniu każdego dzika, który pojawi się na osiedlu, ani o masowych przerzutach na dalekie Kaszuby. Chodzi o to, by nie nęcić dzikich zwierząt na osiedlach
Wiem, że to dużo. Ale zaryzykuję.
Nikt nie mówi o wybijaniu każdego dzika, który pojawi się na osiedlu, ani o masowych przerzutach na dalekie Kaszuby. Chodzi o to, by nie nęcić dzikich zwierząt na osiedlach mieszkaniowych. Bo to nie jest już żadna kalkulacja ryzyka, ale jego zwiększanie, szczególnie gdy dzik przestanie bywać incydentalnie, a się już zadomowi. Osoby, które były poturbowane przez dzika, to nie żadne UFO i nie mówię o głupich zabawach, czy prowokowaniu. W latach 90' na VII Dworze ludzie musieli wskakiwać na samochody, często z psem pod pachą, bo dziki tak się panoszyły i wprowadzały swoje porządki. W ostatnich latach "robotę" zrobiła PKMka, która ma na swoim koncie dziesiątki, jeśli nie setki sztuk, więc jest mniej rodzin dziczych na osiedlach. Tym niemniej, jeśli ktoś chce dokarmiać lub obserwować dziki, sarny, lisy czy inne dzikie zwierzęta, niech wstanie rano i jedzie do lasu. Jeśli jednak będziemy zapraszać dziki na osiedla, to incydenty będą się zdarzały, a zwierzęta nauczone takiego bytowania będzie bardzo trudno oduczyć takich zachowań i konieczne będzie strzelanie.
2020-06-03 10:30
Ach to czytanie ze zrozumieniem;) mily sloganik by zdeprecjonowac czyjas wypowiedź. Dziki jak kazdy atakuja ze strachu. Boja sie psa to atakuja. Matki bronoa dzoeci. Proste. Zywia sie tym ci rośnie. A ze najepiej rosna drzewa owocowe pod blokiem a nie w lesie to nie dziwmy sie ze przychodza sie pasc. Wyzeraja kotom . A dios.
2020-06-03 11:08
Nieraz się mijam z dzikami np w parku, ja - mając z sobą psy lub dziecko, i nigdy nie szkodziliśmy sobie w żaden sposób.
Trzeba być paranoikiem lub i**otą znającym życie tylko zza ekranu monitora, żeby w dzikach przyzwyczajonych do bytowania tam, gdzie i my bytujemy, widzieć zagrożenie.
2020-06-03 11:40
jak do nich podbiegł. Może z 10 sekund skowytu, a to co z niego zostało to trudno było stwierdzić czy to pies czy jakieś inne zwierze. Także uważajcie, bo jak dzik zaatakuje to staje się bardzo groźny.
2020-06-03 16:14
Zupełnie nie zrozumiałeś o czym napisał twój przedmówca o odpowiadasz nie na temat.
2020-06-03 10:25
Jak dzik w końcu zaatakuje dziecko bawiące się na osiedlu to zmienisz zdanie. Każdy mądry jest po...szkodzie. Niestety.
2020-06-03 11:10
Wiesz, paranoję można leczyć a o faktach dowiedzieć się z doświadczenia.
Ale do tego trzeba wyjść z psychiatryka (lub z domu ze swoim opiekunem) i zobaczyć trochę prawdziwego życie.
2020-06-03 13:34
to jest tylko zwierze moze w kazdej chwili zaatakowac. boje sie chodzic z malym dzieckiem na spacery a nawet na cmentarz bo nie raz juz uciekalam. sa od tego odpowiednie sluzby. nie mowie tu o zabijaniu a o wywiezieniu. ale narazie jeden na drugiego spycha odpowiedzialnosc
2020-06-03 13:54
Na srebrzysko
2020-06-03 14:38
tam gdzie matecznik, i na drugi dzień wszystko wyczyszczone, więc do miasta chodzą dla relaksu, a nie dla żarcia.
2020-06-05 14:28
Uszanujmy prawo innych stworzeń do tej ziemi. Rośliny wycięte, zwierzęta pozabijane a człowiek sam w swoim betonowym mieście.
Może warto zmienić myślenie i z dominatora stać się partnerem i współmieszkańcem?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.