Opinie (613) ponad 10 zablokowanych

  • (29)

    Mi to nie przeszkadza

    • 112 56

    • (13)

      Zaproś świnie kozy i kury
      Poczuj się jak u mamy i babci
      Won na wieś

      • 13 89

      • Właśnie ze wsi przyszedł do miasta ten zwyczaj ściągania obuwia.

        • 84 11

      • (3)

        A twoja rodzinę przywieźli tu zza Buga bez butów. Nogi w szmatach. A tam gdzie mieszkaliście laziliscie boso.

        • 17 20

        • Ocho

          Widać, że u pana buty ściągamy. ZAWSZE.

          • 22 6

        • Jest taka nacja co buty zostawia przed dzrwiami

          Ale u nas mało tego łazi

          • 10 5

        • Wschodnioeuropejska kultura wymaga by zapytać się, czy zdjąć buty.

          A odpowiedź zawsze powinna być przecząca. Mieszkanie jak sama nazwa wskazuje jest do mieszkania, a nie do podziwiania. Oczywiście osoby przychodzące w interesach /pielęgniarka, lekarz, fachowiec, ksiądz/ z urzędu nie

          A odpowiedź zawsze powinna być przecząca. Mieszkanie jak sama nazwa wskazuje jest do mieszkania, a nie do podziwiania. Oczywiście osoby przychodzące w interesach /pielęgniarka, lekarz, fachowiec, ksiądz/ z urzędu nie pytają i butów nie ściągają - trudno dobrać kapcie pasujące np. do garnituru. Naturalnym powinno być, by buty mieć zawsze czyste nie tylko od spodu i patrzeć w co się wdeptuje. Gdy aura nie sprzyja trzeba się trochę pogodzić z większym nakładem na sprzątanie.

          • 13 2

      • Butów nie zdejmujemy nigdy w gościach (1)

        • 29 7

        • Są wycieraczki przed drzwiami

          Jeździmy samochodami. Zwyczaj jest wiejski żeby g.. i błota nie nanosić do izby.

          • 24 1

      • A słyszeliście o odkurzaczach? (5)

        Jezu co za POkolenie!

        • 14 8

        • A co PO ma do tego? (3)

          Wszystko ci się kojarzy?

          • 17 1

          • Co ma PO? (2)

            Wychowało pokolenie którego nie uczyli historii w szkole i rozwiązywało tylko testy. Roboli i szykowali do życia.
            Zwolnienia z WFu i kalectwa teraz na Studiach , nie wiedzą jak przysiad zrobić czy pompkę.

            • 2 9

            • przez osiem lat wychowali pokolenie ! Brawo

              • 8 0

            • A co się zmieniło po reformie edukacji?

              Dodali religii kosztem matematyki i szkolą jeszcze większe niemoty

              • 2 0

        • Po Kalanie

          • 2 1

    • ale co nie przeszkadza?? (1)

      Butów zdejmowanie czy nie zdejmowanie???

      • 28 1

      • Nie idę do roboty bez na zmianę klapek Kuboty!

        • 17 0

    • Mi to

      To model alfy romeo

      • 10 3

    • mi,mi ...

      To znowu mim.Mi,mi.Debilu tyle ci razy piszę że od "MI" nie zaczyna się ...

      • 3 5

    • Syfiarzom nigdy nie przeszkadza :) (4)

      • 7 16

      • (3)

        To przeszkadza tylko leniwym. Ja sprzątam i nie oczekuję zdejmowania obuwia tylko użycia wycieraczki. W sprzątaniu pomaga mi rodzina i rodzina może tez chodzić w butach. Ja preferuje kapcie, ale zmuszać nie mam zamiaru.

        • 21 2

        • Kapcie??? (2)

          Takie dla gości???!
          I dajesz te kapcie które dziadek z grzybem nosił?
          Nołej..

          • 7 6

          • Z komórki foli też nie ściągasz?

            Na pilocie folie masz z bąbelkami czy spożywcza?

            • 3 0

          • to ty takie dajesz, ona wyraźnie napisała że nie zmusza do ściągania butów

            • 2 0

    • Ale co?

      • 1 1

    • (1)

      Że nie zdejmują czy to że prosisz by zdjęli? :) taaaki żarcik. Mnie też nie. Bogusław Kaczyński kiedyś udzielał wywiadu i pytali go właśnie o tę kwestię. Opowiadał że poprosili go o zdjęcie butów na jakimś pseudo raucie

      Że nie zdejmują czy to że prosisz by zdjęli? :) taaaki żarcik. Mnie też nie. Bogusław Kaczyński kiedyś udzielał wywiadu i pytali go właśnie o tę kwestię. Opowiadał że poprosili go o zdjęcie butów na jakimś pseudo raucie czy coś. Oburzył się, opuścił domostwo i przysiągł że jego noga więcej tam nie postanie. Tak postrzegał kwestię zdejmowania butów. No a to przecież był gentelmen, światowiec z salonów więc coś w tym jest

      • 22 1

      • Chciałem to napisać

        100% racji

        • 13 0

    • Mnie

      Mnie to nie przeszkadza. Cząstka "mi" bierze akcent z wyrazu poprzedzającego, dlatego "mi" nie może być na początku zdania.

      • 3 0

    • Ale nie przeszkadza ci to w Twoim mieszkaniu, (1)

      czy w cudzym?

      • 0 1

      • nic mu nie przeszkadza

        po prostu jest uprzejmy

        • 0 0

  • ) (11)

    Juz wolę w butach wpuścić niż delektowac się zapachem skarpet .Niestety wielu z higieną jest na bakier.

    • 298 39

    • Ale do ciebie nikt nie przychodzi, (2)

      więc nie masz tego problemu.

      • 43 19

      • Jestem samotnym starym głupcem - cieszę się jak tylko ktokolwiek mnie odwiedzi - ale buty trza ściągnąć!

        • 9 14

      • Do samochodu też masz kapcie dla podróżnych?

        Odkurzacz kosztuje na stacji 2 słownie dwa złote!

        • 0 1

    • (1)

      Ciężko nosić drugie obuwie ?

      • 14 31

      • Worek z kapciami, jak w szkole? Tak, ciężko, bo jak upchać jedne buty w drugie ?

        • 33 3

    • Czyli lubisz błotko kupę może rozłóż słomę będzie Ci lepiej ?

      • 11 30

    • To kogo ty wpuszczasz do domu? (2)

      Moi goście się myją.

      • 19 7

      • tjaaaa .. myją... (1)

        piliśmy z kumplami , przyszła kobitka i wtedy my ją.....

        • 4 2

        • zaczęliśmy podrywać ,ale nasz smru..............d z majt i skarpet ją odstrasztył ,dlatego powiedziała że z niedość że szkaradni i bardzo nieatrakcyjni to do tego śmierdzie..........e ,dlatego wolała sama się zasp....i.c

          • 5 3

    • Ja obracam się w innym towarzystwie,

      więc "delektowanie się" smrodem skarpetek raczej mi nie grozi.

      • 0 0

    • na bakier czy nie ale taki ratownik medyczny jest w pracy na dyżurze 24h, praca niewdzięczna, stresująca, więc normalne że się poci. Kompromisem jest zaopatrzeć się w obuwie ochronne jakie mają w szpitalach i tyle

      • 0 1

  • biały dywan (62)

    Posiadam biały dywan niestety jak ktoś nie domyśli się sam proszę o zdjęcie butów

    • 136 293

    • Trza było podłogę wyłożyć linoleum. (2)

      • 96 30

      • Folie na nim połóż (1)

        I nie zapomnij pilota w folie z bąbelkami zaopatrzyć

        • 39 8

        • POkolenie PRL

          Jedna lodówka jeden dywan jeden komplet mebli na całe życie.

          • 12 4

    • (23)

      Zdejmij dywan, który prawdopodobnie i tak już dawno przestał być biały. Goście będą się czuć swobodnie, a ty będziesz przesypiał noce bez koszmarów, że ci niszczą bezsensowny biały dywan. Całe mieszkanie traktujesz jak muzeum?

      • 133 30

      • (21)

        Może poprostu szanuje swoje rzeczy?

        • 40 86

        • Problem w tym, że rzeczy traktujemy lepiej niż siebie nawzajem...

          Pozdrawiam

          • 113 14

        • (19)

          Bardziej szanuje rzeczy niż gości?

          • 76 13

          • Goście nie szanujący twoich rzeczy napewno nie są od tych rzeczy cenniejsi. (3)

            • 23 38

            • (2)

              Na pewno?

              • 18 2

              • Tak, napewno, jak nie naszuja moich rzeczy, to i nie szanuja mnie. (1)

                • 12 21

              • Musisz mieć wielu znajomych i przyjaciół.

                Jak na ciebie mówią? Biały dywanik?

                • 34 4

          • (14)

            Nie tyle bardziej szanuje rzeczy niż gości, co szanuje swoje prawo do posiadania czystego, świeżego, ładnego domu. Dom to miejsce wypoczynku. U mnie podłogi są takie, że chodzę po nich w białych skarpetkach i pod wieczór

            Nie tyle bardziej szanuje rzeczy niż gości, co szanuje swoje prawo do posiadania czystego, świeżego, ładnego domu. Dom to miejsce wypoczynku. U mnie podłogi są takie, że chodzę po nich w białych skarpetkach i pod wieczór one nadal są białe. Jeśli pod wieczór są szarawe - znaczy że trzeba puścić odkurzacz i mop w ruch.
            W takim domu może być biały dywan, który służy np. do leżenia na nim i grania w planszówki. Nie ma natomiast w nim miejsca na ludzi w zabłoconych buciorach, bo mi psują mój komfort życia w czystym domu.

            • 43 56

            • (10)

              Nie chce cię obrażać, ale masz problem i przydałby ci się dobry psycholog. Ja też lubię porządek, ale wyznaję zasadę, że dom dla mnie, a nie ja dla domu. Jeśli masz dzieci, to serdecznie im wspóczuję terroru. Zwierząt

              Nie chce cię obrażać, ale masz problem i przydałby ci się dobry psycholog. Ja też lubię porządek, ale wyznaję zasadę, że dom dla mnie, a nie ja dla domu. Jeśli masz dzieci, to serdecznie im wspóczuję terroru. Zwierząt nie masz na pewno. Żyjesz sobie zestresowany w tej sterylnej klatce, pocisz się na widok każdego paprocha i nie masz kiedy cieszyć się życiem. Bo ta gra w planszówki pewnie też jest przerywana, gdy ktoś był na tyle bezczelny, że zgubił włos i trzeba na sygnale lecieć po odkurzacz?

              • 74 20

              • (1)

                Aleś ty durny

                • 6 26

              • Aleś ty niewychowany

                • 7 9

              • (3)

                Ależ jaki zestresowany. Ja lubię sobie bezstresowo chodzić po domu na bosaka i naprawdę nienawidzę, jak mi się do stóp przylepiają włosy, okruszki, resztki jedzenia, piach. Przecież tymi stopami wchodzę np. do łóżka -

                Ależ jaki zestresowany. Ja lubię sobie bezstresowo chodzić po domu na bosaka i naprawdę nienawidzę, jak mi się do stóp przylepiają włosy, okruszki, resztki jedzenia, piach. Przecież tymi stopami wchodzę np. do łóżka - mam w czymś takim spać? Nie mam dzieci na szczęście, a przy dwójce dorosłych utrzymanie względnego porządku nie oznacza obsesyjnego latania z odkurzaczem, wystarczy tylko na bieżąco dbać, ze dwa razy w tygodniu przejechać odkurzaczem, z raz na tydzień mopem, tyle tylko że nie można przy tym chodzić po domu w buciorach. Nie oznacza to wcale pocenia się na widok paprocha czy włosa, po prostu normalne utrzymanie domu.

                • 23 29

              • brudas (2)

                Fuuuu nie myjesz nóg przed snem

                • 31 3

              • Myję. (1)

                Tylko spod prysznica do łóżka też trzeba jakoś przejść.

                • 7 10

              • Spod prysznica do łóżka da się przejść w klapkach lub laczkach

                Ale co taki gamoń może wiedzieć

                • 8 4

              • To mój były

                Z domu zrobił muzeum po podłogach nie można chodzić bo ma deski Barlinek, kanapę że skóry, nie wolno siedzieć bo skóra wyciąga się,włosy powinny być związane bo lecą, kazał buty zostawiać na klatce schodowej , w kuchni

                Z domu zrobił muzeum po podłogach nie można chodzić bo ma deski Barlinek, kanapę że skóry, nie wolno siedzieć bo skóra wyciąga się,włosy powinny być związane bo lecą, kazał buty zostawiać na klatce schodowej , w kuchni nie gotował bo zapachy i para szkodzą na meble to PACJENT PSYCHIATRYKA szkoda że jak do mnie przychodzil to zapominal o swoich zasadach , u mnie można było bredzić rozerwać dla mnie to ludzie bez kultury

                • 33 2

              • nie sądzę aby osoba posiadająca biały dywan miała problem (1)

                są rózni ludzie. I ja doskonale rozumiem , że ktos lubi mieć porządek i otaczać się jasnymi kolorami. Skoro tak ma to naturalnie jakoś to utrzymuje nie poświęcając się wcale nadmiernie pucowaniu mieszkanka. Niektórzy są po prostu takimi higienistami.wolę takich niż syfiarzy ze śmierdzącymi skarpetkami.

                • 9 6

              • awans do dywanu

                Tak zachowuje sie awans spoleczny, ktorego przodkowie niedawn chodzili po klepisku w chałupie. Wymaganie od gościa zdejmowania butow to po prostu chamstwo i nic wiecej.

                • 27 6

              • dla jasności

                Cham ze wsi wyjdzie ale wieś z niego nigdy.
                W mieszkaniu biały dywan i pucowanie co godzinę a za drzwiami na klatce schodowej syf , rzuca ulotki ze skrzynki na podłogę etc.

                • 13 0

            • I super prawidłowo

              • 1 4

            • nieskazitelnie czysty dom

              to cecha beznadziejnie nudnych kobiet

              • 31 6

            • lekarz

              Jestem lekarzem 1 kontaktu i nie pracuję w skarpetkach.

              • 3 0

      • Do dentysty nie pojdzie

        Ale dywan biały

        • 4 1

    • Wchodź wchodź

      Masz tu kapcie

      • 62 2

    • A na ścianie też masz dywan? (3)

      • 37 9

      • (1)

        Ale p co chodzi? Jest u siebie i urządza mieszkanie dla siebie a nie dla gości. Nie chcesz to nie odwiedzaj ale nie możesz krytykować prywatnych wyborów ludzi w ich własnym mieszkaniu człowieku! Moi goście butów nie zdejmują ale każdy może decydować jak będzie u niego...

        • 34 17

        • tylko idioci nie rozmawiają o gustach

          • 4 0

      • Posiada

        • 0 0

    • A nie dorobiłeś się wśród znajomych ksywki związanej z twoją nadmierną troską o stan dywanu? Może przykryj go folią? Będzie to równie eleganckie jak pilnowanie, żeby goście chodzili w skarpetkach. Ich czystość też sprawdzasz?

      • 48 18

    • (1)

      Zmień dywan.

      • 36 9

      • I weź kredyt

        • 21 4

    • a jak ksiądz po kolędzie przychodzi :))) (3)

      • 17 5

      • Jak ksiądz przychodzi...

        to ma taboret w przedpokoju. Nie musi od razu wchodzić na dywan. Stamtąd też go w pokoju słychać. Pomodli się, pogada, pokropi i pójdzie. Ma bliżej do wyjścia.

        • 21 5

      • Zboczeńców nie wpuszczam do mieszkania.

        • 4 7

      • Do mnie nie przychodzi.
        Buty są często czystsze niż skarpety gości.

        • 0 0

    • Ja mam deski na podłodze (12)

      I niestety łażenie po nich w buciorach juz nie tyle zabrudzi podłogę, ile po prostu moze zostawić trwałe ślady, bo deski nie sa przecież twarde jak kamień! Trudno, ale zawsze mowię czy gościom czy fachowcom o tym ze nie chodzimy u nas w domu w butach i tez ich o to prosze, nie wiem tylko jak z księdzem wlasnie :/

      • 24 69

      • Ksiądz moze lewitowac;)

        • 45 2

      • Księdza nie wpuszczać wcale (1)

        • 53 12

        • Nigdy nie wpuszczać ekipy pogotowia ratunkowego

          • 7 1

      • (3)

        Trzeba było zainwestować w lepsze deski.

        • 53 15

        • (1)

          Dlaczego? Takie deski są ładne, naturalne i ciepłe. A że drewno nie najtwardsze... nie musi być.

          • 8 16

          • To jak sie zniszczą to wymienisz. Jak kupujesz tandetę... żenada kazać ściągać buty...

            • 31 7

        • ja też mam deski, dąb i dziewczyn w obcasach nie wpuszczam, bo z podłogi zrobiłyby ser szwajcarski. Nie po to wydaję kupe kasy na to, żeby czuć się komfortowo w swoim mieszkaniu, żeby ktoś mi to poniszczył.
          A z tymi kupami i syfem z dworu to racja.

          • 7 7

      • (2)

        I masz rację nie wyobrażam sobie , że ludzie mieliby roznosić u mnie psie kupki , zawsze zdejmuję buty , a jak chcę elegancko wyglądać to mam w torbie zapasowe trzewiki , bardzo szanuję cudzą pracę , mieszkałam w Rio , NY , San Francisco , Aktao i wielu jeszcze miejscach i nigdy goście nie chodzili u mnie w butach z dworu !!!!!!!

        • 11 31

        • Twoi znajomi chodzą po psich kupach?

          • 19 5

        • obawiam się że jedyne gdzie mieszkałaś

          pokój z klamką z jednej strony drzwi

          • 16 3

      • Księdzu powiedz, że przyjmiesz, ale nie masz koperty, to sam sobie pójdzie.

        • 0 2

      • nie chodzimy u nas w domu w butach

        to nie chodźcie

        • 1 1

    • (1)

      po co ci coś tak niepraktycznego i tandetnego jak biały dywan?

      • 31 14

      • Biały dywan nie pomoże ,gdy słoma z butów wychodzi.

        • 2 0

    • Biały dywan (3)

      Zgadzam się, rowniez mam jasny dywan i nie wyobrazam sobie zeby ktos z piachem i gow..em na podeszwie chdzil po moim mieszkaniu .. nawet gdyby byl to dywan czarny.
      Moj dom TO NIE dworzec glowny :/

      • 34 37

      • A zapraszasz znajomych na podziwienie tego Dywanu?

        Czy sama napawasz się Jego widokiem. Pewnie żal ci wychodzić do pracy i zostawiać Go samego w domu.

        • 20 8

      • A i zapomniałem o przepisach BHP które w pracy mnie obowiązują. Prywatnie inna bajka inne buty a nie te w których biegam 12godzin dziennie i tu już higiena przegrywa bo emerytka ma kaloryfery na 5 i szczelne okna bo

        A i zapomniałem o przepisach BHP które w pracy mnie obowiązują. Prywatnie inna bajka inne buty a nie te w których biegam 12godzin dziennie i tu już higiena przegrywa bo emerytka ma kaloryfery na 5 i szczelne okna bo przeziębienie na 4 piętrze bez windy. I wyobraź sobie moje stopy po kilkuset kg i 20 kursach na te piętro włącznie z Montażem tj 3h w emeryckiej szklarni. A potem kolejny klient. To powinienem u każdego kończyć pracę prysznicem świeżym kompletem ciuchów i obowia

        • 4 0

      • To nie zapraszaj nikogo.Siedż sam i podziwiaj te swoje dywany.O biedny człowieku.

        • 0 0

    • TO przybij go na ścianę , będzie arras , DYWAN SŁUŻY do chodzenia po nim , więc zwin lub folia !

      • 28 16

    • Proste rozwiązanie

      Nie zapraszaj gości,delektuj się dywanem.Posiadanie rzeczy to cel życia.

      • 28 6

    • Taka sytuacja....

      Pracuje w firmie xxx do jednych z moich zadań należy wniesienie do klienta paczek sztuk 1,20,50,150 różnie bywaja paczki potrafią mieć po 50 kg. I tu pytanie co wolisz mieć... całe ściany w momencie mojego zdejmowania

      Pracuje w firmie xxx do jednych z moich zadań należy wniesienie do klienta paczek sztuk 1,20,50,150 różnie bywaja paczki potrafią mieć po 50 kg. I tu pytanie co wolisz mieć... całe ściany w momencie mojego zdejmowania butów z paczką długości 2,50m czy dywan do odkurzania. Nawet jak zgłosić reklamację to wolę ci dać 100zl Na pranie dywanów. Niż kilka set za szpachlowanie malowanie. Poza tym takie wizyty są umawiałem dywan możesz zwinąć i kartony polozyc

      • 6 0

    • Re: biały dywan

      W pełnI się zgadzam! Odrzuca mnie jak widzę, ze ktoś w butach po domu chodzi. Kiedyś koleżanki podziurawiły mi parkiet w kilka dni po jego zmianie. Nie wyobrażam sobie chodzić tez u kogoś w butach. Nie po to soe sprząta, żeby piasek, kal, bakterie do domu se wnosić.

      • 1 1

  • buty (3)

    tak to faktycznie bardzo ważne już się przeraziłem że o tym nie napiszecie tym bardziej że niedługo post i prohibicja

    • 62 22

    • No tak pisiorom najchętniej by zakazała sprzedaży używek.

      • 1 10

    • każdy normalny człowiek by zakazał sprzedaży używek - gdy tylko popatrzy co one z ludzi robią

      • 0 2

    • post i prohibicja

      Nie słyszałem , to w nocy uchwalili a du.a rano podpisał?
      Jutro kupuję połówkę świniaka i nastawiam baniak zacieru.

      • 1 0

  • (17)

    Nigdy, przenigdy nie zdjąłęm butów u Klienta.
    Nie podoba się? Proszę położyć np. folię.
    Albo: do widzenia.

    Z drugiej strony: starałem się nie mieć ufajdanych zbytnio buciorów. I zdarzało mi się

    Nigdy, przenigdy nie zdjąłęm butów u Klienta.
    Nie podoba się? Proszę położyć np. folię.
    Albo: do widzenia.

    Z drugiej strony: starałem się nie mieć ufajdanych zbytnio buciorów. I zdarzało mi się (w szczególnie "błotnych" okolicznościach przyrody) iść od auta do domu klienta z założonymi na buty reklamówkami, które zdejmowałem przed wejściem.

    Wizyta prywatna to inna bajka. Tu nie mam żadnych oporów ze ściąganiem butów.

    • 210 37

    • (2)

      Czyli jeszcze nie byłeś na zachodzie albo u bogatych ludzi tylko jeździsz po powsinogach
      Ja mam codziennie po 2-3 montaże i zawsze mam przy sobie zmienne obuwie a tekstem ze się nie podoba i do widzenia to

      Czyli jeszcze nie byłeś na zachodzie albo u bogatych ludzi tylko jeździsz po powsinogach
      Ja mam codziennie po 2-3 montaże i zawsze mam przy sobie zmienne obuwie a tekstem ze się nie podoba i do widzenia to świadczy tylko o tym ze w domu masz większy bajzel niż w śmietniku syf
      Jak widza klienci ze zmieniam buty to zawsze mówią ze jestem pierwszy bo inne brygady itd. To tylko przyjdą zrobią i nabrudzą
      Praktycznie zawsze po skończeniu i po sprzątaniu po sobie+ zmiana obuwia otrzymuje jakaś premie od klientów.

      • 73 17

      • (1)

        > nie byłeś (..) u bogatych ludzi

        No właśnie u bogatych ludzi się nauczyłem nie zdejmować butów. Ze 30 lat temu.
        Bogatych, nie nowobogackich - bo z tymi zawsze były problemy.
        Bogaci mieli dom,

        > nie byłeś (..) u bogatych ludzi

        No właśnie u bogatych ludzi się nauczyłem nie zdejmować butów. Ze 30 lat temu.
        Bogatych, nie nowobogackich - bo z tymi zawsze były problemy.
        Bogaci mieli dom, żeby w nim żyć i w d*pie mieli pierdóły typu naniesiony na butach piasek "Się Pan nie przejmuje, się posprząta"
        Nowobogaccy żyli, żeby mieć dom. I sr*li się o wszystko. Kartony i folie były na porządku dziennym.

        Kumpel kiedyś fajnie zgasił pewną Pancię: "wie Pani.. za robotę mamy już zapłacone, zatem Pani los jest mi obojętny, ale chciałbym skończyć robotę. A po zdjęciu butów, w których pracuję od 12h, oczy mi łzawią i nie dam rady".
        Oczywiście jaja sobie robił, bo ani jemu ani mi nogi nie śmierdziały. Ale podziałało :)

        • 15 1

        • Pracowałem (i pracuję) u ludzi zarówno jako fachowiec od różnych brudnych robót, jak i facet z teczką w gajerze. I w tej drugiej roli kiedyś się "nadziałem".
          Jesienno-zimowa chlapa. Pod domem Klienta ciemno jak w

          Pracowałem (i pracuję) u ludzi zarówno jako fachowiec od różnych brudnych robót, jak i facet z teczką w gajerze. I w tej drugiej roli kiedyś się "nadziałem".
          Jesienno-zimowa chlapa. Pod domem Klienta ciemno jak w de... Załatwiłem co miałem i jadę do kolejnego Klienta. W aucie coś paskudnie śmierdzi. Źródło smrodu odkryłem dopiero przy świetle, na klatce schodowej, Parszywie ufajdany od psiego g.. but. Zbiegłem na zewnątrz i ile sie dało wyczyściłem o błotno-pośniegowy trawnik. Ciut lepiej.
          Wchodzę do tego kolejnego Klienta i widzę biały włochaty dywan w pokoju. Mało się nie rozpłakałem :D
          Rejterada do kibelka. Tam wymyłem i wytarłem do sucha buty. Nie interesowało mnie w danym momencie, co sobie Gospodarze pomyślą o tym, co w tym kibelku robię. Parę ładnych minut mi zeszło, ale wylazłem już "na pewniaka".
          I przez myśl mi nie przeszło, żeby iść do pokoju w skarpetkach.
          Moim Klietnom chyba też nie, bo są nimi do dzisiaj, już od ładnych paru lat :)

          Wtedy zacząłem wozić w aucie stare reklamówki z marketów na wszelki wypadek. Niejednokrotnie się przydały :D

          • 4 1

    • (1)

      Polska kultura niczym się nie różni od afrykańskiej kultury
      Dzicz pełna geba

      • 19 6

      • Lol

        Ale zdajesz sobie sprawę ze protokół dyplomatyczny nie dopuszcza ściągania butów ? Są to zasady kultury obowiązujące w całym świecie zachodnim. A autorka pisząc o tym artykuł powinna była takiej wiedzy nabyć.

        • 11 2

    • soxy.. (1)

      ..chętnie bym Ci je zwąchał po całym dniu :-)

      • 3 5

      • Rozczarowałbyś się. Wystarczy nie nosić marketowych plastików na nogach. Tylko skóra lub tkanina. I nawet po wielu godzinach nie ma smrodu. Skarpetek też to dotyczy - tylko bawełna lub wełna (jak kto lubi :D, zadnych

        Rozczarowałbyś się. Wystarczy nie nosić marketowych plastików na nogach. Tylko skóra lub tkanina. I nawet po wielu godzinach nie ma smrodu. Skarpetek też to dotyczy - tylko bawełna lub wełna (jak kto lubi :D, zadnych elastików.
        Niezłe jest też regularne (np. raz w tygodniu) moczenie stóp w nadmanganianie potasu. Kiepskie estetycznie, ze względu na brunatne przebarwienie, ale świetne na nadpotliwość stóp.

        • 3 2

    • Fajnie, że dbasz o klienta. Do widzenia.

      • 7 4

    • Kiedyś przyszedł do mnie monter upc i mial ze sobą takie niebieskie szpitalne buty (1)

      • 20 1

      • I co było dalej?
        Wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego? ;>

        • 4 1

    • (2)

      Klient twój pan. Jakbyś mi wlazł do chałupy w brudnych buciorach, to byłby to ostatni raz kiedy u ciebie coś kupuję. Problem jest do rozwiązania poprzez zakup foliowych nakładek na obuwie i używanie ich w domu klienta. Zadowolony klient = więcej pieniędzy dla ciebie.

      • 14 7

      • wpadnij nie w odwiedziny a na prawdziwą pracę jak np montaż zabudowy (1)

        podczas pracy powstaną trociny, które spowodują, że gdy będziesz szedł z kolejną ścianką to delikatnie mówiąc się wyłożysz jak długi w tych swoich woreczkach na butach. Obuwie ochronne jest konieczne więc nikt mi nie

        podczas pracy powstaną trociny, które spowodują, że gdy będziesz szedł z kolejną ścianką to delikatnie mówiąc się wyłożysz jak długi w tych swoich woreczkach na butach. Obuwie ochronne jest konieczne więc nikt mi nie karze zdjąć butów. Zamawiasz fachowca to pomyśl jaką pracę ma do wykonania i czy nie warto zabezpieczyć podłogi a nawet zwinąć swój biały dywan.

        • 10 1

        • Ale jest różnica między pracami brudnymi (wiercenie, kucie, budowa zabudowy meblowej) a przyjść np. spisać liczniki. Widocznie jednak jesteś papudrak a nie fachowiec, skoro tego nie rozumiesz.

          • 0 0

    • (2)

      A z jakiej jesteś firmy? Chcę wiedzieć z czyich usług na pewno nie korzystać ;p

      • 7 5

      • (1)

        Ty nie skorzystasz
        Ale twoja pani często korzysta

        • 5 3

        • Potwierdzam. Niestety (moralnie dla Pań a finansowo dla Panów) realia nie odbiegają szczególnie od mitów. A często mity nie umywają się do realiów :)
          Znam z autopsji, jak również z opowieści obu stron. Zarówno

          Potwierdzam. Niestety (moralnie dla Pań a finansowo dla Panów) realia nie odbiegają szczególnie od mitów. A często mity nie umywają się do realiów :)
          Znam z autopsji, jak również z opowieści obu stron. Zarówno kumpli-fachowców jak i koleżanek, które z fachowców "korzystały".
          Niedawno było głośno listonoszu z USA, któremu po badaniach genetycznych wyszło ojcostwo ok. 1300 dzieci. Mało asertywny był... :D

          • 2 2

    • Do widzenia, akwizytorom już dziękujemy.

      • 2 3

  • Goście w ogóle strasznie brudzą (6)

    Nie tylko powinni zdejmować buty, ale i zmywać talerze po sobie, a także, czemu nie, szorować toaletę.

    • 334 27

    • I oczywiscie

      Posegregowac I wynieść worki że śmieciami.

      • 64 3

    • Tak robią w Japonii

      • 13 10

    • Nie złoże robię wizyty.

      • 2 9

    • Głupia jesteś i cyniczna , nie odwiedziłabym ciebie

      • 2 10

    • Bo powinni amebo

      • 2 5

    • nie widze nic dziwnego

      w przejechaniu berlem po porcelanie. korona nikomu nie spadnie, a zostawienie smug cienia to chamowa.

      • 4 2

  • Mój ojciec był elektrykiem.... (16)

    Mój ojciec przez wiele lat dorabiał do pensji robiąc "fuchy" w mieszkaniach klientów. Od czasu jak sięgam pamięcią zawsze miał specjalną parę butów na zmianę (czyste adidasy tylko do pracy w mieszkaniach). Nie czuł się

    Mój ojciec przez wiele lat dorabiał do pensji robiąc "fuchy" w mieszkaniach klientów. Od czasu jak sięgam pamięcią zawsze miał specjalną parę butów na zmianę (czyste adidasy tylko do pracy w mieszkaniach). Nie czuł się komfortowo widząc , że miałby w uświnionych butach chodzić komuś po dywanach. Ja osobiście nie rozumiem tej mody z zachodu na nie ściąganiu butów u kogoś w mieszkaniu. Nie żyjemy w sterylnych warunkach, na ulicach pełno odchodów ptasich, kocich czy psich . Jak widzę w filmach jak ludzie trzymają swoje stopy z butami na stole to mnie wzdryga.

    • 335 63

    • Nie przyjedzie do ciebie.

      • 2 8

    • My mamy w domu kapcie dla gości i nie ma problemu (11)

      • 22 30

      • (2)

        ta, nie ma jak zdeptane, zagrzybione lacze

        • 52 12

        • kogo ty do domu zapraszasz ?? (1)

          • 9 5

          • Grzyb się może przydarzyć każdemu. Wystarczy przejść się na basen.

            • 11 2

      • (3)

        ja zawsze w gościach zdejmuje buty, natomiast wolę chodzić w skarpetkach niż zakładać jakieś obce kapcie na stopy. Natomiast jak ktoś do mnie przychodzi, to zawszę mówię, że nie musi zdejmować obuwia. Wszak zawsze można odkurzyć czy umyć podłogę. Bez przesady przecież nie jemy z podłóg.

        • 60 4

        • (2)

          Bardzo ciężko usunąć psią kupę z dywanu. Wiem, bo jeden gości nie zdjął butów.

          • 15 6

          • Wstyd

            • 2 2

          • Nie wiem, nie mam dywanów ;)

            • 4 0

      • Te same dwie pary dla wszystkich gości i tak od ilu lat ? (3)

        • 13 3

        • Par jest 6 i tak już są od 5 lat. Wyglądają jak nowe, nie są używane co dziennie. (2)

          • 4 10

          • no ja grzecznie bym odmówił jednak, nie noszę cudzych używanych butów

            i na kapcie też nie dam się namówić, ja wiem będziesz przekonywał że czyste i mało noszone jednak nie dziękuje nie skorzystam

            • 20 1

          • Dermatolog mówił, że kapcie są jak szczoteczka do zębów- nie pożycza się..

            • 17 0

    • Twój ojciec dał Ci wspaniały przykład szanowania ludzi

      • 21 0

    • I mądrze twój ojciec robił

      W Niemczech specjaliści wchodzący do mieszkania mają foliowe ochraniacze lub pełne kapcie. Na zachodzie nie spotkałam się z nie ściąganiem butów.

      • 12 6

    • Ide naprawić pralke .Prosze zdjąć buty bo tu jest czysto ,mówi klijentka .Zmusiłem sie , pralka kopie prądem,kable na wierzchu,cieknie ,zimne kafelki,mokre skarpetki .Pan mi zrobił bałagan powiedziała ,wtedy odsuwam

      Ide naprawić pralke .Prosze zdjąć buty bo tu jest czysto ,mówi klijentka .Zmusiłem sie , pralka kopie prądem,kable na wierzchu,cieknie ,zimne kafelki,mokre skarpetki .Pan mi zrobił bałagan powiedziała ,wtedy odsuwam pralke a tam syf i malaria,uciekła kontrolerka .Kontynuje naprawe i na klanach wycieram podłoge szmatą i wykręcam do muszli...Przyszedłem czysty a wyszedłem mokry, brudny ,poplamiony ,pomazany, zrażony...Zamiast 15minut zajeło to godzine .Idąc myśleniem tej osoby powinna mi udzielić kompieli ? Czy lub nawet nie musi przetrzeć kafelek , bo nietrzeba przecież wycieranie to baaardzo ciężka praca ,wystarczy powiedzieć trzy raz tu jest czystooo.Ściąganie butów przy naprawach grozi brakiem możliwości obrony lub ucieczki(np pijany mąż),przeziębieniem(zimne kafle),kalectwem(np.rozbite szkło za pralką) a nawet śmiercią (porażenie prądem od uszk.sprzętu lub inst.el.rozcięcie stopy...)Tylko my sami możemy zadbać o swoje zdrowie i życie...

      • 1 0

  • to nie gospodarz (15)

    powinien prosić o zdjęcie butów tylko gość powinien zapytać się gospodarza czy ma je zdjąć. To kwestia kultury osobistej a nie wykonywanego zawodu.

    • 304 49

    • (6)

      Buty to część garderoby. Czy majtki też zdejmujesz na żądanie?

      • 44 44

      • (1)

        Zawsze, moje drzwi i nogi stoją otworem.

        • 33 3

        • Super.

          • 6 3

      • (2)

        Więc w swoim mieszkaniu też nie zdejmujesz garderoby???

        • 9 5

        • A co to ma do rzeczy?

          • 5 5

        • garderoba jest między łazienką i kuchnią i nie wiem jak ją zdjąć.. :(

          • 4 3

      • Majtki zdejmuje się przez głowę gdy przegnija!

        • 7 1

    • (5)

      Chodzenie w domu w butach nie przeszkadzało mi zbytnio do czasu jak pojawiły sie dzieci. Mały raczkuje po podłodze, a ktoś to widząc ładuje się z butami po deszczu. Brak kultury.

      • 26 19

      • (1)

        Brakiem kultury jest wpuszczanie dzieci z brudnymi kopytami na publiczne siedzenia.

        • 44 2

        • Prawda.
          W dodatku co niektórzy dorośli też bywają tacy niewychowani.

          • 16 0

      • Fajnych znajomych masz

        • 2 2

      • U ludzi mających malutkie dzieci buty zdejmuje się zawsze.

        I zawsze też szoruje się porządnie ręce ciepłą wodą i mydłem od razu po wejściu do ich domu. Nigdy też nie należy przychodzić chorym czy zasmarkanym, nawet trochę.

        Wydawało mi się to oczywiste, ale widać nie dla każdego.

        • 21 9

      • w takim razie NIE przyjmuj gości wcale

        na butach nie przyniosą grypy, meningokoków, odry
        więc butów bym się nie bał

        • 12 5

    • Kultury?! Czyjej? Tego, który oczekuje od gościa, żeby wyskoczył z butów? W chłopskich domach pokutuje "biała izba", zamknięta na klucz, sterylna, tylko do oglądania. Oczekiwanie, aby "kulturalny" gość wyskoczył z

      Kultury?! Czyjej? Tego, który oczekuje od gościa, żeby wyskoczył z butów? W chłopskich domach pokutuje "biała izba", zamknięta na klucz, sterylna, tylko do oglądania. Oczekiwanie, aby "kulturalny" gość wyskoczył z butów, to chłopskie dziedzictwo ogółu społeczeństwa. Batiuszka Łukaszenka nawet obce telewizje przyjmuje w skarpetkach. Ot, kulturalny jegomość, wzór dla polskiego pospólstwa, które wstawiło sobie do swoich "białych izb" białe dywany.

      • 8 3

    • Kulturalny elektryk chodzi boso i ma pieczątke. Kulturalny malarz ,biała koszula i krawat.Kulturalny chydraulik ,złoty długopis i zegarek wodoodporny.Kulturalny gazownik ,wiatraczek i karteczka.Pan od kanalizacji
      rozwiń...

      Kulturalny elektryk chodzi boso i ma pieczątke. Kulturalny malarz ,biała koszula i krawat.Kulturalny chydraulik ,złoty długopis i zegarek wodoodporny.Kulturalny gazownik ,wiatraczek i karteczka.Pan od kanalizacji
      w "OP1 " wyperfumowany .Stolarz z laptopem i kasą .Podłoga sama przyjedzie prosto z Itali której nietrzeba a nawet niewolno myć bo sie morze zetrzeć ! i co ja wtedy zrobie?.

      • 0 0

  • (12)

    Wigilia, garnitur i do tego goralskie kapcie albo boso bo Halina ma nowe panele z casto.

    • 324 45

    • (4)

      Dlatego przychodząc na wigilię weź eleganckie buty na zmianę - do garnituru czy sukienki. Estetycznie, modnie i czysto

      • 63 14

      • (3)

        Ale ja mam tylko jedna pare butów pasująca do danego garnituru. I co mam zrobić. Buty w reklamówkę z biedronki a na nogi trampki?

        • 28 25

        • Tak

          • 27 6

        • Załóż na drogę jakieś inne, a te - z czystymi podeszwami - przynieś na zmianę.

          • 28 8

        • Bo trzeba kolego mieć buty na niedzielę i inne balety ;)
          Ale rozkminiacie problem...wow!
          Rozsądkiem i rozumem się kierować

          • 1 1

    • (1)

      Wigilia w garniturze??? A na co dzień wypierdziany dres i zonobijka..ot hipokryzja i mentalność buca...

      • 34 45

      • wypierdziany dres na co dzień bo jestem u siebie , garnitur w świeta bo szanuje gości !!!
        i zadna to hipokryzja

        • 54 6

    • (3)

      tak, w art. nie poruszyli tego wątku. Gdy wybieramy się elegancko w garniturze, czy kobiety w sukience i lądujemy na skarpecie albo np. użyczonych od gospodarza kubotach to soory, ale cały misterny plan w p**** :) i kreacja też w p**** :)

      • 53 2

      • Dlatego pantofelki do siateczki trampki na trasę i gitarra gra (2)

        • 22 6

        • (1)

          I nóżki podziękują, jak nie będą musiały na obcasikach wracać :)

          • 16 2

          • Ale obcasiki rysują podłogę. Ha ha

            • 1 0

    • Dres

      W dresie się przyjemniej siedzi przy wigilijnym stole.

      • 20 1

  • (14)

    do mnie przychodzi sie z własnymi laczkami

    • 70 92

    • Nie przyjdę do ciebie pitoli.

      • 7 6

    • Do ciebie nie przyjdę!!!!!

      • 6 5

    • (1)

      a do mnie z wlasna podloga

      • 22 1

      • ja tylko zapraszam do siebie tych co maja campera i ide do nich w gumofilcach

        • 8 1

    • Jak mowia mi, ze moge sie czuc jak u siebie to sciagam buty skarpetki majtki i spodnie.. (2)

      • 18 1

      • A czemu tylko od dołu...?

        • 5 0

      • Ściągasz majtki a dopiero potem spodnie?

        • 0 0

    • (2)

      U mnie w przedpokoju jest automat do kupowania worków na buty, jak w szpitalu.

      • 22 0

      • za zeta?

        • 8 0

      • I to jest super pomysł.

        • 0 1

    • w jakim to języku? (1)

      Co to są "laczki"?

      • 1 10

      • Polski

        • 1 0

    • jesteśmy różni

      a jeśli spody swoich kapci ma brudne, brud w swoim mieszkaniu ???

      • 2 0

    • W zębach

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.