Opinie (88)

  • (9)

    Wygląda ładnie i wszystko super puki nie ruszysz - miałam okazje być na jeździe próbnej i w skrócie to dramat, zawieszenie strasznie twarde - czuć każdą dziurę, przy prędkości 60 km/h głośno jak jak na dworcu. Po 30

    Wygląda ładnie i wszystko super puki nie ruszysz - miałam okazje być na jeździe próbnej i w skrócie to dramat, zawieszenie strasznie twarde - czuć każdą dziurę, przy prędkości 60 km/h głośno jak jak na dworcu. Po 30 minutach jazdy ból głowy gwarantowany. Brakuje aut małych miejskich ale o średnim standardzie, wyciszonych i z miękkim zawieszeniem. Wszystkie te maluch są twarde i głośne no ale tanie.

    • 6 18

    • (4)

      Bzdury. To jeden z lepszych samochodów segmentu B. Przejedź się innymi wynalazkami to szybko przeprosisz się z Fiestą.

      • 10 0

      • (2)

        Co nie znaczy, że nie ma racji w stosunku do zawieszenia. Polo będzie miększe od Fiesty.

        • 0 2

        • miększe? :) (1)

          a może mięksiejsze?

          • 3 0

          • Hahaha zaorałeś nieuka! Brawo

            • 0 0

      • Prawda, faktycznie porównałam fiestę z seg B z innymi autami z segmentu C, które testowałam. Ostatecznie kupiłam astre ale to segment wyżej.
        Musze zatem przeprosić bo porównywanie aut z 2 różnych segmentów mija

        Prawda, faktycznie porównałam fiestę z seg B z innymi autami z segmentu C, które testowałam. Ostatecznie kupiłam astre ale to segment wyżej.
        Musze zatem przeprosić bo porównywanie aut z 2 różnych segmentów mija się z celem.

        Natomiast ogólnie oceniając ten samochód, uważam że jest dość głośny i twardy - ale faktycznie jest to typowe pewnie dla tego segmentu, co jest ściśle związane z ceną. Astra kosztowała po upustach 68tys zł a fiesta około 55.

        • 0 0

    • Ty nie masz samochodu, a tym bardziej nigdy nowego nie miałeś.
      Chyba, że polecisz z historią, że od zdania PJ latałeś tylko eskami

      • 0 0

    • Oj, chyba faktycznie jezdziles maluchem. Jezdze Fiesta juz 2 lata, salonową, i jakoś inne auta blado przy niej wypadaja. Jest zupelnie odwrotnie niz piszesz.

      • 1 0

    • zesr....ło się gów....o, a maluchem kiedyś jechałaś?

      • 0 0

    • ,,puki''!?

      Serio?

      • 2 0

  • i jak to ma być

    Czekając na ręcznej myjni miałem okazję pooglądać na parkingu taką nową fiestę. Jedno co mnie niestety uderzyło na dzień dobry to słabe spasowanie elementów nadwozia. Wskutek złego montażu przedniego zderzaka fiesta

    Czekając na ręcznej myjni miałem okazję pooglądać na parkingu taką nową fiestę. Jedno co mnie niestety uderzyło na dzień dobry to słabe spasowanie elementów nadwozia. Wskutek złego montażu przedniego zderzaka fiesta miała poodbijany lakier na granicy przedni zderzak - przednie nadkola i to w aucie które zakładam miało kilka tys. km. Za rok będzie ruda i znowu będzie hejt że ford rdzewieje. A szkoda bo auto ładne. Sam miałem forda i uważam że to bardzo dobre auta.

    • 0 0

  • (20)

    Fajne autko. Szkoda,że u nas nie można kupić nowego autka za kilka dobrych pensji(tzn nie wszyscy tak mają). Kuzyn w Niemczech kupił nowego Hyundaia kombi za niespełna 10 pensji a nie jest bankierem a... magazynierem.

    Fajne autko. Szkoda,że u nas nie można kupić nowego autka za kilka dobrych pensji(tzn nie wszyscy tak mają). Kuzyn w Niemczech kupił nowego Hyundaia kombi za niespełna 10 pensji a nie jest bankierem a... magazynierem. Polskie realia w podobnej relacji zarobkowej pozwalają zakupić nastoletniego "niemca" z trzeciej ręki z kręconym przebiegiem. Niestety.

    • 76 5

    • (3)

      dokladnie, chore to jest w tym kraju, ceny zachodnie, pensje polskie

      • 18 2

      • (2)

        jeszcze parę lat rządów PiS i przestaną sie ludziom marzyć nowe autka...

        • 6 2

        • (1)

          wrócą do wozów konnych....

          • 5 0

          • ...oraz riksz i lektyk dla

            dzieci partyjnychi bonzów.

            • 0 0

    • (11)

      Lecz się człowieku.

      • 2 44

      • Niestety prawda, pomimo wzrostu zarobków, większa część społeczeństwa nigdy nie kupi nowego auta, a nawet takiego kilkuletniego. (10)

        • 19 2

        • (9)

          Od 374 zł miesięcznie za to auto. Serio jest to dużo? To ile byście ludzie polacy robacy chcieli płacić za możliwość jazdy autem? 100zł?

          • 4 17

          • (6)

            Magiczne "od".
            Teraz idź do salonu i niech podliczą wszystko. Wersja nie bida nie bogacz. Napisz wtedy ile miesięcznie za takie autko miejskie.

            • 16 2

            • (5)

              No sorry, nie każdy musi jeździć 'full wypas'. Gościu napisał, że nie stać ludzi na kupno nowego auta, a nie na full wersje. Taką bieda wersją też da się jeździć sprawnie i co najważniejsze bezpiecznie, czego nie można powiedzieć o 10 letnich szrotach z wytłuczonym zawieszeniem i sparciałymi "oryginalnymi" oponami.

              • 9 8

              • doliczyłeś ubezpieczenie OC i AC (u wskazanego przez sprzedawcę ubezpieczyciela) do tej bieda wersji? (4)

                • 12 4

              • St-line 125km na wypasie rata 700zl przy wplacie 7 tys. ubezpiecznie 1 rok wliczone w raty, kolejne lata 1300zl, wiem bo planuje kupic ten wlasnie model i wszystko sprawdzalem

                • 2 0

              • (1)

                A za passata w gnoju nie płacisz OC? Tu masz mały silnik = niższe ubezpieczenie.

                • 2 1

              • Naucz się chamie odzywać... Dopiero wtedy wchodź na portale tego typu.
                A co do fordów, tragicznie się je prowadzi...

                • 0 2

              • i pierdylion lat spłaty

                • 7 1

          • (1)

            Tylko że pewnie chodzi o to że masz wpłacić 60% wartości auta, a potem przez 5 lat jeszcze spłacać po 374 zł... Czyli taki "mały" haczyk... ;)

            • 5 1

            • Nie ma żadnych haczyków

              To jest kwota za możliwość UŻYTKOWANIA auta, a nie jego zakup. Płacisz przez 3-4 lata po te kilkaset złotych i następnie bierzesz nowe auto do UŻYTKOWANIA na kolejne 3-4 lata.

              Zaraz się podniesie lament, że

              To jest kwota za możliwość UŻYTKOWANIA auta, a nie jego zakup. Płacisz przez 3-4 lata po te kilkaset złotych i następnie bierzesz nowe auto do UŻYTKOWANIA na kolejne 3-4 lata.

              Zaraz się podniesie lament, że oni chcą kupić auto a nie "wynajmować". Tylko trzeba sobie zadać zasadnicze pytanie. Po co Ci samochód? Aby go mieć, czy aby nim jeździć?

              • 5 0

    • (2)

      Jakbyś nie siedział ciągle przed kompem i klepał te swoje durne wypociny de billu, to byś zarobił na nowy samochód.

      • 2 16

      • (1)

        Dlaczego wyzywasz ludzi od de billi?
        Czy już od dziecka miałeś skrzywioną psychikę?

        • 17 1

        • Nie wyzywam

          Pierwszy komentarz został napisany przez jegomościa "thebill", który czytamy "de bill", z racji tego, że jego mądrości pojawiają się pod KAŻDYM artykułem i nie wnoszą niczego nowego.

          • 1 1

    • w chorym kraju mieszkamy,...

      ot taka smutna prawda

      • 1 1

  • Do Euro Car (1)

    Wczoraj ok 17 dokładnie ten samochód szalał pomiędzy Sopotem a Gdynią. Siedział na zderzakach, skakał z pasa na pas. Jeżeli Wasz pracownik tak jeździ, to robi Wam niezłą antyreklamę...

    • 4 0

    • to nie anty- to reklama

      że taki żwawy zwinny i szybki

      • 1 1

  • Mnie niestey nie stac na takie auta z salonu. (27)

    Za 10 lat jesli jescze bedzie ta nowa motoryzacja jezdzic to kupie po niemcu :(
    Prosze nie piszcie tez ze moge zostac programista, bankierem, prezesem. Jestem zwyklym Kowalskim, mam zone, 2 dzieci na utrzymaniu,

    Za 10 lat jesli jescze bedzie ta nowa motoryzacja jezdzic to kupie po niemcu :(
    Prosze nie piszcie tez ze moge zostac programista, bankierem, prezesem. Jestem zwyklym Kowalskim, mam zone, 2 dzieci na utrzymaniu, zarabiam 4.500-5.500 netto, zona podobnie. Na codzien nie odmawiamy sobie, zyjemy normlanie, 2 dzieci studiuje. Poki co nie stac mnie, jezdze 9 letnim Passatem. Na zachodzie albo w Skandynawii osoby z minimalna pensja moga sobie pozwolic na takie auto bez zadnego problemu... A u nas PIS jescze mi powie, ze jestem klasa wyzej srednia z moimi zarobkami, a jak wezmie pod uwage budzet domowy to wyjdzie im, ze jestem zamozny... Zasilkow nie pobieram, 500+ mi nie przysluguje, nic tylko sobie w leb strzelic w tym durnym Panstwie :/ albo wegetowac pijac piwo przed TV i jedzac z moich podatkow na zasilkach.
    Pozdrawiam wszystkich normalnych czytelnikow,
    Pawel

    • 30 27

    • (10)

      Nie no Paweł troszkę pierd... jak potłuczony. Jak macie z lubą ok. 10 tysiaków co miesiąc to chyba nie potraficie zarządzać finansami.

      • 28 4

      • (1)

        Ja ostatnio w niecały miesiac wydalam 11tys. I zasadniczo to nawet Świeta tego nie usprawiedliwiaja. Zycie kosztuje. Kredyt, kilka rat, bio jedzenie, ksiazki, troche ciuchow dla dziecka i dziekuje.

        • 1 10

        • Kobieta w niecały miesiąc jest w stanie wydać nawet 110tys i żadne święta nie są w stanie tego usprawiedliwić...

          • 5 0

      • (1)

        Dlaczego piszesz, że nie potrafią zarządzać finansami? Nie każdy ma mieszkanie po rodzicach, więc teraz policz: kredyt, opłaty, jedzenie, ubranie, ubezpieczenia, rozrywka, dzieci itp... Ile zostanie z 10 tys? Dajmy na to

        Dlaczego piszesz, że nie potrafią zarządzać finansami? Nie każdy ma mieszkanie po rodzicach, więc teraz policz: kredyt, opłaty, jedzenie, ubranie, ubezpieczenia, rozrywka, dzieci itp... Ile zostanie z 10 tys? Dajmy na to 3 tys. I za to chcesz kupić nowy samochód na raty??! Rata 2 tys przez 5 lat, + paliwo, ubezpieczenie, przeglądy??? Trzeba na głowę upaść żeby tyle pieniedzy wywalić na auto, które po 5 latach będzie warte 30 tys. A przecież jeszcze warto mięć jakieś oszczędności w razie czego...

        • 1 7

        • Ja nie mam/nie mialem

          mieszkania po rodzicach. Kredyt spłaciłem w 3,5 roku. Opłaty to jakieś 1500mc. Samochód kupiłem za gotówkę (żona mi dołożyła :-), klasę lepszy niż ta fiestka. I fiesta nie będzie warta 30 tys. po 5 latach. Mam dwójkę

          mieszkania po rodzicach. Kredyt spłaciłem w 3,5 roku. Opłaty to jakieś 1500mc. Samochód kupiłem za gotówkę (żona mi dołożyła :-), klasę lepszy niż ta fiestka. I fiesta nie będzie warta 30 tys. po 5 latach. Mam dwójkę dzieci - dostaję 500+. Co prawda sam mam więcej niż Paweł z żoną razem, ale za 10-11 tys miesięcznie da się spokojnie przeżyć, coś zobaczyć, spłacić kredyt, kupić samochód z salonu. Jeżeli Paweł ma dzieci na studiach to kredyt pewnie spłacił dawno temu.

          • 3 6

      • Skoro Pawełek śniadania jada codziennie w fudtraku pod Starym Maneżem (1)

        lunchy i obiady na mieście w jednej z trendi knajpek z listy Trójmiasto.pl, a niedzielą stołuje się w Mulku, to faktycznie można mieć problem na koniec miesiąca i suche bułki wpierniczać. Do tego kredyt na 30 lat po 1800 zł, abonament na telefon 250zł z rozmowami gratis do wszystkich i trampki koniecznie z literką N.

        • 9 1

        • Dolicz drogą, modną elektronikę

          Najlepiej z jabłkiem.
          Dla żonki i dzieciaków.

          • 6 1

      • Jest cos takiego jak poduszka bezp. (3)

        Wole odlozyc msc +-3-4 tysiace na przyszlosc dla dzieciakow i dla nas na emeryture niz placic rate kredytu za auto.

        • 5 18

        • I jęczeć, że Cię nie stać na samochochód. Współczuje tym co muszą z Tobą mieć do czynienia.

          • 14 2

        • Jeśli chcesz brać na raty to na pewno miesięcznie nie przekroczy 800zł, uważasz że "na emeryturę" odkładanie 2200-3200 to za mało?

          Dajesz przykład tej mitycznej Skandynawii, ale z takimi zarobkami jakie

          Jeśli chcesz brać na raty to na pewno miesięcznie nie przekroczy 800zł, uważasz że "na emeryturę" odkładanie 2200-3200 to za mało?

          Dajesz przykład tej mitycznej Skandynawii, ale z takimi zarobkami jakie deklarujesz to masz taką samą sytuację jak w Skandynawii. Gdybyś odkładał przez dwa-trzy lata połowę tego co teraz odkładasz, ale na samochód, to byś spokojnie kupił sobie nowe auto za gotówkę i to lepsze niż to opisywane w tym artykule. Naprawdę, jaki ty masz problem z życiem że "tylko sobie w łeb strzelić"?

          • 17 0

        • Paweł już widać,że trollujesz. Chciałbyś rzeczowo coś napisać,ale sie zaplątałeś w zeznaniach już w przedbiegach.

          • 19 1

    • życzliwy (1)

      to strzel sobie baranie w ten głupi łeb jak ci 10000 za mało

      • 3 1

      • Nikt nie mówi że mało - chodzi o to, że nawet z takimi zarobkami, przy kredycie i pełnej rodzinie, ciężko sobie pozwolić na zakup nowego samochodu (za >80 tys)... No chyba że ktoś lubi wydać ostatnie pieniądze na dobro

        Nikt nie mówi że mało - chodzi o to, że nawet z takimi zarobkami, przy kredycie i pełnej rodzinie, ciężko sobie pozwolić na zakup nowego samochodu (za >80 tys)... No chyba że ktoś lubi wydać ostatnie pieniądze na dobro luksusowe jakim jest samochód i żyć na krawędzi, bez żadnych oszczędności...
        Kredyt (albo odkładanie) na nowy samochód np. co 5 lat to w sumie jakieś 3 tys/mc - rata, paliwo, ubezpieczenie, przeglądy, naprawy... Sorry, ale żeby tyle wydawać na samochód, musiałbym zarabiać ze 2 dychy, bo samochód nie jest dobrem pierwszej potrzeby, a nowy bardzo szybko traci na wartości.

        • 0 4

    • Pawciu... (2)

      Coś chrzanisz. Macie z żonką 11 tysi co miesiąc i nie ogarniasz? Ja co prawda swoją latorośl odchowałem, ale... Zarabiałem 6, żona 3, czyli w sumie 9. Utrzymanie mieszkania (w kredycie!) to 3 tysiące. W tym kredyt,

      Coś chrzanisz. Macie z żonką 11 tysi co miesiąc i nie ogarniasz? Ja co prawda swoją latorośl odchowałem, ale... Zarabiałem 6, żona 3, czyli w sumie 9. Utrzymanie mieszkania (w kredycie!) to 3 tysiące. W tym kredyt, czynsz, prąd, internet i kablówka, trzy telefony. Za kolejne 3 spokojnie żyliśmy, co oznacza 100zł dziennie na 3 osoby - dojazdy do pracy, żarcie, ciuchy, kursy, szkolenia, szkoła dzieciaka (w tym i studia), utrzymanie dwóch (!) samochodów. Zostawało średnio miesięcznie 1,5 - 2 tysiące. Co 5 lat kupuję kolejny samochód, więc jeśli masz 11 tysi co miesiąc i nie jesteś w stanie uskładać na nową furę, to fatalnie gospodarujesz kasą.

      • 7 3

      • I to chodzi - zostaje ci 1,5-2 tys i wydajesz te pieniądze na nowy samochód? To wtedy ci nic już nie zostaje (bo paliwo, ubezpieczenie, naprawy) na czarną godzinę... Jak można ostatnia kasę wydać na samochód, i to w dodatku nowy?

        • 0 1

      • jesz parówki z ryżem z tesco?

        • 3 4

    • (6)

      Na tylnej szybie masz, "już od 379 zł miesięcznie". Nawet gdyby było 500zł miesięcznie to chyba nie dużo? Ale wolisz jeździć passatem w gnoju.

      • 7 5

      • (1)

        379 miesiecznie ale pierwsza wplata 20% i ostatnia rata ok 30% wartosci auta.

        • 5 1

        • nie musisz wykupowac auta, zmieniasz nowy i dalej placisz rate...

          • 1 0

      • na Audi A4 w wersji za min. 138 000 rata dla przedsiębiorców wynosi od 155 zł/mies. netto (2)

        jak ci się wydaje
        ile jest rat ?
        jaka jest opłata wstępna ?
        jaki jest maksymalny roczny przebieg ?
        jak duża jest ostatnia rata ?
        i z jakich serwisów i ubezpieczeń trzeba korzystać ?

        • 1 3

        • Tak wygląda naprawdę taki kredyt... (1)

          Wpłata 60%, potem raty jak w reklamie po 370 zł, potem wykup za kolejne 20%. Tak wyglądają naprawdę kredyty reklamowane jako "rata od 300 parę złotych"... Ale pelikany tego nie wiedzą i piszą tutaj że nowy samochód to taka taniocha - idzcie do salonu, to zobaczycie takie raty że aż wam gały wyjdą z orbit.. ha ha

          • 2 2

          • Nikt nie mówi o zakupie auta na własność, tylko za użytkowanie auta. Przez 3-4 lata spłacasz ok. 50% wartości auta i oddajesz. Nie musisz spłacać reszty. To jest taki leasing z małą ratą dla konsumentów. Opłata wstępna też może wynosić 0%.

            • 1 1

      • Pomieszała się Tobie tablica rejestracyjna z szybą :)
        relax take it easy.

        • 2 4

    • A gdbyś zarabiał 20 tys. to byś chciał odkładać 15 tys? Sorry, w ten sposób to będziesza całe życie tylko płakał. (1)

      • 4 2

      • Jak ktoś zarabia 20 tys, to nie żre salcesonu z biedry, nie ubiera się w lidlu i nie mieszka w falowcu. Wymaga czegoś więcej od życia i tym samym więcej wydaje. Taka jest ludzka natura.

        • 3 1

    • Jesteś Krezus !

      Z takimi zarobkami. Nie trolluj , bo w założeniu Partii Okupacyjnej przeciętny obywatel naszej Ojczyzny miał być tanią siłą roboczą dla niemieckich montowni (najniższa krajowa na śmieciówce), zakredytowany na 30 lat(abyś nie POdskakiwał), i rynkiem zbytu dla tandety.

      • 8 9

    • mnie tez nie stac

      wiec jezdze autobusami i nie placze jak to mi zle. 10k na 4 osoby i marudzi. czlowieku, masz dwie mozliwosci, zacznij patrzec na zycie pozytywnie, albo strzel sobie w leb. nie widze innego rozwiazania.

      • 18 2

  • (1)

    Według mnie to auto wcale nie jest małe, jest dość dlugie i szerokie. Mała to jest np Toyota Yaris

    • 10 1

    • Fiesta dł - 3950 , szer - 1722
      Yaris dł - 3750-3905 (zależy od wersji), szer 1695.

      Rzeczywiście straszna różnica :D

      • 0 0

  • Marzy mi się wersja z lepszym silnikiem, ale bez tych podnoszących cenę pierdółek ... (1)

    Czujnik deszczu, czujnik parkowania, czujnik zmierzchu, zmiany pasa ruchu, odległości od pojazdu itp., itd. I w efekcie ponad 50 tysięcy za miejskiego malucha.

    Ja nie jestem ślepy ani głuchy, lubię

    Czujnik deszczu, czujnik parkowania, czujnik zmierzchu, zmiany pasa ruchu, odległości od pojazdu itp., itd. I w efekcie ponad 50 tysięcy za miejskiego malucha.

    Ja nie jestem ślepy ani głuchy, lubię prowadzić auto, potrafię je zaparkować, za kierownicą skupiam się na jeździe, nie na sprawdzaniu fejsa...
    Dlaczego mam płacić za coś czego nie potrzebuję???
    Samochód ma mieć dobry silnik, porządne hamulce, układ kierowniczy, zawieszenie itp. - reszta to bzdety.

    • 7 2

    • Zgadzam się. Duzo pitol w podstawie, za ktore trzeba teraz kupe kasy zaplacic. Lepiej dac bezpieczne o dobrym silniku,a z opcja dokupienia co komu potrzebne.

      • 4 1

  • Przeciez nie kupuje sie samochodow na F (4)

    Ford, Fiat, francuskie

    • 2 13

    • Ferrari też nie... ;)

      Trzeba być konsekwentnym.

      A ja ci powiem że z 8 aut jakie miałem do tej pory (z tego 7 nowych z salonu, tylko pierwszy był używany, ale za komuny ciężko było kupić nowe auto), najmniej psuły się dwa Fiaty.

      Tak że tego...

      • 2 1

    • Owszem... wieśmaki nie kupują aut na f. Oni wolą na V.

      • 5 0

    • Nie każda morda pasuje do Forda... (1)

      • 6 0

      • To prawda

        Moja nie pasuje zdecydowanie

        • 1 0

  • (2)

    jeździłem takim służbowym. Moja laska takie miała z BRE, fajne auto. Stare dzieje, to była końcówka lat 90-tych. ych, jak se przypomnę, że tak sie dałem wy....ć przez nią.....

    • 3 0

    • Fiesta temu nie winna (1)

      • 6 0

      • toć Fiestę pochwaliłem....

        • 6 0

  • (2)

    Szkoda tyłu. Moim zdaniem w poprzedniej generacji prezentował się o niebo lepiej.

    • 19 6

    • paskudny rybon

      całkiem jak glonojad.....

      • 1 1

    • Taki los

      Nowy musiał być... inny.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.