Opinie (76) 4 zablokowane

  • If u know what i mean :) (5)

    Byleby się zwróciło w nocy

    • 42 13

    • Odp (4)

      Mnie się kilka razy zwróciło na weselu

      • 33 3

      • (3)

        Chodziło mu o pukanie, o docenienie przez partnerkę wydanej kasy na wesele, rozumiesz ?

        • 5 33

        • a możesz mi to przetłumaczyć w języku migowym ? (2)

          • 26 4

          • ---> (( ))

            • 28 3

          • if You know I what I mean? to znaczy:
            wiesz co przez to rozumie?

            • 2 10

  • Gdy cena nie gra roli, okazuję się, że cena gra największą rolę. Ot pułapka.

    • 68 1

  • ciekawostka (1)

    z doświadczenia zauważam, że im większe wesele tym większa szansa, że się nie uda, natomiast zawsze bawiłem się świetnie na małych weselach

    • 86 5

    • Na wielkim weselu byłam tylko na wsi (wschód Polski). Ludzie normalni, prawdziwi... W Trójmieście tylko na takich około 60 osób. Nie przepadam za takimi imprezami.

      • 5 3

  • Zwykle takie drogie wesela to zaledwie wstęp do jeszcze droższych rozwodów

    • 108 4

  • kiedy kobieta pragnie uczynić z dnia tego dnia

    przedstawienie za grubą kasę to już znak dla faceta by się pakował i spie...ł sprzed ołtarza, później jest już tylko gorzej, wymagania panienki rosną a gościu kończy z zawałem w wieku 40 lat od zapieprzania na zachcianki rozpuszczonej żoneczki...

    • 94 7

  • Przykre ale prawdziwe. (3)

    Jestem zwiazany z biznesem "slubnym" i wlasnych obserwacji mogę powiedzieć, ze jak ktoś ma kasy jak lodu to nie ma problemu i niech na oprawę wesela zamowi całe oliwskie zoo. Problem pojawia sie wtedy jeżeli są to ciezko

    Jestem zwiazany z biznesem "slubnym" i wlasnych obserwacji mogę powiedzieć, ze jak ktoś ma kasy jak lodu to nie ma problemu i niech na oprawę wesela zamowi całe oliwskie zoo. Problem pojawia sie wtedy jeżeli są to ciezko uzbierane oszczędności lub nie daj Boże kredyt - wtedy w 99% mamy doczynienia z kompleksami pomieszanymi z presją otoczenia i własną głupotą.

    • 135 4

    • Chyba najczęściej presją rodziny typu ciocia, wujek, czasem rodzice.

      • 16 1

    • Dlatego moje wesele kosztowało 3 tys zł. (1)

      Był tort, były ciasta, była karkówka z grilla, mała tuszka prosiaka, dwie beczki piwa z pompką. pochodnie, a wszystko zorganizowane na łące przy domu, na której stał stół z ławami przykryty prześcieradłami.
      W namiocie wojskowym sprzęt grający i trochę kaset.
      Nie zamieniłbym mojego wesela na żadne inne.
      Pozdrawiam swoje kochanie.

      • 20 2

      • Ja też je pozdrawiam...
        if ju noł łot aj min

        • 2 0

  • Czterysta koła... Nieźle,nieźle. Wiem,że jest mase ludzi,którzy mają szmalu jak lodu,ale mimo wszystko ciekaw jestem czy sami sobie z osobna stojąc przed lustrem są w stanie powiedzieć: Czy warto było?!

    • 46 2

  • Jak ktoś jest pustakiem i wiedzie puste życie (4)

    To czymś musi je zapełnić.

    U nas w kraju niestety tez pokutuje zwyczaj zastaw się a postaw się. Pożyczki, kredyty, wyczyszczenie swoich kont i kont rodziców co by tylko nie obgadali. A i tak obgadają :)
    rozwiń...

    To czymś musi je zapełnić.

    U nas w kraju niestety tez pokutuje zwyczaj zastaw się a postaw się. Pożyczki, kredyty, wyczyszczenie swoich kont i kont rodziców co by tylko nie obgadali. A i tak obgadają :)

    Nie jestem jakaś straszną przeciwniczka wesel, ale uważam, ze granica między elegancja a kiczem u niektórych przebiega dość blisko siebie.

    A kolejna sprawa to, ze na hasło "ślub" wszystko kosztuje 10x drożej- fryzura na imprezę- powiedzmy 100zł, ale jeśli ta impreza jest własne wesele to 500zł- choć to ten sam banalny kok.

    • 97 7

    • (1)

      bo tak się goli frajerów z kasy

      • 15 1

      • frajerów? - tych co chcą tyle wydać, bo mają

        ja zamówiłam śliczną fryzurkę bez mówienia, że to na ślub i zapłaciłam "normalnie".

        • 0 0

    • artykuł jest o ludziach dysponujących olbrzmią gotówką, (1)

      nie brali na te wesela kredytów

      • 5 4

      • Właśnie ..... Natomiast w 99% wesel w Polsce to wesela ludzi , którzy przez ten jeden dzień zgrywaja takich jak ci z artykułu - częściowo właśnie przez takie artykuły ;)

        • 16 1

  • Moja żona jest jedną z bogatszych kobiet w Polsce (12)

    Na ślub wydaliśmy pewnie z 1000 Złociszy. I to nie z powodu skąpstwa. Małe rodzinne przyjęcie i 0 ( zero) dla katabasów.

    • 52 13

    • (7)

      I co, żonka teraz w pracy pomnaża bogactwo, a Ty sobie siedzisz wesolutko w necie. Ale się urządziłes :)

      • 34 5

      • (1)

        Co w tym dziwnego? Jest równouprawnienie.
        Ja np. siedzę w domu i opiekuję się synkiem. Sprzątam, gotuję, zmywam, robię zakupy, a żona pracuje :)

        • 42 1

        • żarcik sytuacyjny

          Marek specjalista od szparek.

          • 16 12

      • Zazdrościsz mądrze konsumowanego bogadztwa? (4)

        A ja mogę robić to, na co mam ochotę. Net jeszcze ( nie wiadomo jak długo ) w Wolsce jest legalny.

        • 17 7

        • Po co sie ciskac... Trochę zazdroszę, pewnie. Ale od lekkiej zazdrości do zawiści - to droga daleka .Wiadomo, że w necie nie słychać intonacji, dlatego postawiłem usmieszek taki żartobliwy.

          Pozdrawiam
          i coż, miłego dalszego konsumowania :)

          • 8 0

        • Bogadztwo? (2)

          Co to bogadztwo?

          • 15 2

          • O faktycznie!

            Błąd. Masz rację. Bogactwo haha.

            • 2 2

          • bogadztwo umysłowe POpierdułki

            • 1 0

    • ooh, wprost urzekła mnie, ta twoja niesamowita opowieść, o bogatej żonce...

      • 11 7

    • a sukienka, buty, garnitur, kwiaty, szampan w urzędzie ? (1)

      • 2 3

      • w d*p*e

        • 2 0

    • nie z powodu skąpstwa...a przyjaciół nie macie...? tylko małą rodzinę ?

      • 5 5

  • Ludzie to są jacyś dziwni... Ale co się dziwić jak chrzciny potrafią wyglądać jak wesela;)

    • 39 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.