2017-01-12 18:25
bo na biegówkach się biega i jest za szybko, a na zjazdówkach się zjeżdża i też jest za szybko :)
2017-01-12 18:53
Niby tak, ale na śladówkach zostawiasz ślasy i cię zaraz wyśledzą.
2017-01-12 19:11
Trzeba kluczyć albo dać się poznać
2017-01-13 07:27
Najlepiej by było zakosami. Ale nie ma nart zakosowych
2017-01-13 12:35
2017-01-12 18:45
Zaraz po tych śladach jadą kłady lub konie, co na jedno wychodzi, bo już ścieżka zryta. A obecnie to jeszcze ciężkie pojazdy, bo park rżną na potęgę. Kiedyś ( tak 40 lat wstecz ) tory nart utrzymywały się przez cała zimę, a śnieg też leżał co najmniej dwa miesiące
2017-01-12 21:38
Założysz ślad w najdalszym miejscu to za godzinkę jakieś debil z psem będzie po nim spacerować. Nie wytłumaczysz.
2017-01-13 13:33
Nie chcąc nazywać ich debilami (bo wtedy dorzuciłbym więcej epitetów z rozpędu), nazywam ich eksploratorami (względnie szalonymi eksploratorami) - co zobaczą ślad nart, to czują zew, by nim podążyć. Dzięki takiej
Nie chcąc nazywać ich debilami (bo wtedy dorzuciłbym więcej epitetów z rozpędu), nazywam ich eksploratorami (względnie szalonymi eksploratorami) - co zobaczą ślad nart, to czują zew, by nim podążyć. Dzięki takiej sztuczce językowej mniej klnę i czuję, że mam więcej szacunku do ludzi, którzy niczym więcej nie zawinili. Szkoda jednak, że edukacja takich delikwentów potrwa w Polsce przynajmniej 50 lat. Nie dożyję tych czasów.
2017-01-13 15:23
Czy to, że "założysz ślad" czyni Ci od razu właścicielem tej ścieżki? A może całego lasu?
Ps. Nie mam psa, kłada ani konia.
2017-01-13 16:34
Jemu (Ff) chodziło o to, że jak nie ma śladu nart na pobocznej ścieżce, to rzadko kiedy ktoś pieszy się tam zapuszcza, a jak przejdzie narciarz, to zaraz ma pieszego naśladowcę, który traktuje to jako (zapewne
Jemu (Ff) chodziło o to, że jak nie ma śladu nart na pobocznej ścieżce, to rzadko kiedy ktoś pieszy się tam zapuszcza, a jak przejdzie narciarz, to zaraz ma pieszego naśladowcę, który traktuje to jako (zapewne nieświadomie, a nie złośliwie) wyzwanie, czy zachętę, bo zwiększyła się "przejezdność". Ja traktuję to jako przykrą dla narciarza normalność - może ten pieszy lub rowerzysta zawsze tamtędy chodzi albo właśnie planował przejście. Ma prawo. Choć szkoda, że nie wydeptuje własnego śladu obok śladu narciarskiego. Do psa trudno mieć pretensję, chodzi, jak potrafi.
Inna sprawa z końmi. Tu nadleśnictwo wyznacza drogi z dopuszczonym ruchem konnym. I choć zazwyczaj nie ma problemu z wyznaczeniem takich dróg, to jednak nie są to wszystkie drogi w lesie. Nie wiem, z czego wynika taki przepis, może nawet jest to głupi przepis, ale jest. A jakoś ostatnio wokół Gołębiewa końskie ślady można spotkać w najróżniejszych miejscach, w tym oczywiście na śladach nart.
Z punktu widzenia narciarza wygląda to tak, że pierwsze przejazdy na nowym śniegu to nie ekstaza, a po prostu dość mozolne wydeptywanie śladu dla następnych użytkowników z nadzieją, że ślady zakładane na mniej uczęszczanych odległych ścieżkach posłużą dłużej. Śnieg nie jest jeszcze wtedy śliski, trzeba się starać, by wyszło równo, planować z daleka sposób ominięcia przeszkód. Stąd irytacja narciarzy, gdy ich nadzieje zostają w szybkim czasie zawiedzione. A dziewiczych ścieżek jest ograniczona liczba i trzeba czekać do kolejnych opadów, nie wiadomo jak długo. Taki los narciarza, choć w Czechach, czy Niemczech problem zadeptywania śladów jest mniejszy. Czyli jak się chce, to się da siebie nauczyć.
2017-01-13 08:38
czemu wszyscy klasykiem?
pytam serio
2017-01-13 09:39
Chciał bym zobaczyć to w realu
2017-01-16 23:43
i to jest raczej podbieganie, a nie lot
np. cały szlaczek od Śnieżki po Szrenicę
(z małymi wyjątkami, gdzie trzeba z buta)
da się łyżwić, czasem trochę strach, ale widoki rekompensują
rozwiń...
i to jest raczej podbieganie, a nie lot
np. cały szlaczek od Śnieżki po Szrenicę
(z małymi wyjątkami, gdzie trzeba z buta)
da się łyżwić, czasem trochę strach, ale widoki rekompensują
raz nawet duży kawał jechałem łyżwą w zadymce oko wykol
wg gpsa, dobrze, że te magellany tak długo chodzą z podświetleniem na bateriach
było mrocznie, ale za to jakie wspomnienie :-)
2017-01-13 09:48
mało dobrych miejsc. Musi być w miarę ubity śnieg na trochę szerszej drodze bez kolein, no i nie posypanej solą, piaskiem, bez gałęzi. Nie tak łatwo o to.
2017-01-14 19:07
Doskonałe na biegówki - trasa rowerowo - biegówkowa wokół jeziora Przywidzkiego. 14 km. Polecam! Ślad założony dzisiaj! :)
2017-01-13 13:28
Łyżwowym to najlepsze warunki (najrówniej) są na ścieżce w lesie od deptaka prowadzącego do molo w Brzeźnie do deptaka w Jelitkowie. Ale to niecałe 2 km, dodatkowo co 400 m przecięte poprzeczną ścieżką, która dwa dni po
Łyżwowym to najlepsze warunki (najrówniej) są na ścieżce w lesie od deptaka prowadzącego do molo w Brzeźnie do deptaka w Jelitkowie. Ale to niecałe 2 km, dodatkowo co 400 m przecięte poprzeczną ścieżką, która dwa dni po opadach posypana jest niestety piaskiem. Po tygodniu od opadów trasa przestaje być fajna, bo jest przez spacerowiczów uklepana na lód. Okresowo pojawia się tam zbyt wielu spacerowiczów, często z psami. No i pojawia się też nuda.
2017-01-13 13:43
czyli wyrównana i ubita, bez kolein. W klasyku też ideałem jest przygotowana trasa, ale da się od biedy poradzić na wąskich ścieżkach, między koleinami i w głębokim śniegu, gdzie to pierwsi narciarze pełnią rolę maszyny
czyli wyrównana i ubita, bez kolein. W klasyku też ideałem jest przygotowana trasa, ale da się od biedy poradzić na wąskich ścieżkach, między koleinami i w głębokim śniegu, gdzie to pierwsi narciarze pełnią rolę maszyny zakładającej ślady. Nigdy nie będzie tak jak na profesjonalnych trasach, ale czasem bywa całkiem nieźle. Póki ktoś tego nie podepcze lub rozjeździ.
2017-01-15 23:27
bezpieczna dłuższa droga pod łyżwę to tutaj cymes i rzadkośc, najbliższa chyba... w Jakuszycach. utrzymanie "szyn" do klasyka już jest w Polsce za trudne, zaraz jakaś menda wlezie pieszo, albo wjedzie kuniem albo
bezpieczna dłuższa droga pod łyżwę to tutaj cymes i rzadkośc, najbliższa chyba... w Jakuszycach. utrzymanie "szyn" do klasyka już jest w Polsce za trudne, zaraz jakaś menda wlezie pieszo, albo wjedzie kuniem albo rowerem, a tor do łyżwy ma ze trzy metry szerokości, najlepiej w rowki wzdłuż, częściowo ubitego śniegu, bez lodu, bez gałęzi...
jedyne co się da, to mieć drastycznie za krótkie narty "do zarżnięcia" i akceptować, że łyżwą to tylko podjedziemy, między jednym quadowiskiem, a drugim klepiskiem po przejściu tabuna pieszych, kilku rowerzystach i tonie końskiego łajna
za dobry tor do biegówek warto by płacić, ale taki niezadeptany, a tu trzeba by chyba płot pod napięciem stawiać. niee, jak chcesz naprawdę poświrować łyżwą i nie nauczyć się szkodliwych myków, to zapomnij o TPK, jedź w Sudety, ewentualnie do Gołdapi, ale na Jaćwingach nigdy nie byłem, tylko słyszałem.
2017-01-13 13:37
No i dzień-dwa po opadach prawie wszędzie ślad pojazdu leśników, którzy chyba sprawdzają, czy przypadkiem na jakąś z reguły nieużywaną ścieżkę w głębi lasu nie wywróciło się drzewo. Gdyby to tylko po wichurach w ten sposób.
2017-01-12 18:54
Przecież pętla Reja i Gołębiewo i Nadleśnictwo Sopot to ta sama okolica.
2017-01-12 19:09
Ale artykuł pisał człowiek mad :)
2017-01-12 20:31
Jeśli ktoś chce pobiegać na fajnych trasach że zrobionymi torami do klasyka i ubitą trasa do łyżwy z fajnymi różnicami wysokości polecam trasy na Bilowie w. Kartuzach przegotowanej przez Cartusia skiteam. To jest góra za Kartuzami w stronę Sierakowic - wysoko i śnieg trzyma się długo. Kierujcie się na cmentarz Bilowo.
2017-01-13 11:18
Polecam, można zrobić kilka kółek jak ktoś się chce zmęczyć. Bardzo sympatyczny pan odpowiedzialny za utrzymanie trasy, widać, że miłośnik tego co robi.
2017-01-13 11:27
2017-01-13 14:05
Formalnie suma oznaczonych tras to 4,7 km plus 600 m skrótów (czyli razem 5 km), ale to są pętle, które w części mają wspólny fragment, więc jeśli ktoś uprze się nie jechać tym samym śladem, wyszłoby pewnie 3-3,5 km. Jak
Formalnie suma oznaczonych tras to 4,7 km plus 600 m skrótów (czyli razem 5 km), ale to są pętle, które w części mają wspólny fragment, więc jeśli ktoś uprze się nie jechać tym samym śladem, wyszłoby pewnie 3-3,5 km. Jak na nasze warunki to sporo, bo trudno znaleźć taki kawałek lasu i łąki blisko drogi i miasta, gdzie raczej nie jest to od razu zadeptane. A trasa bardzo fajna, urozmaicona. Jak ktoś ma mało czasu, może się 1-2 godziny pobawić. Jak więcej, może to być urozmaicenie dłuższej wycieczki po Kaszubach. Należą się brawa organizatorom.
2017-01-13 14:29
Można gdzieś tam wypożyczyć sprzęt w okolicy?
2017-01-13 16:42
W okolicy to chyba nie. Najbliżej to może przy wyciągach pod Wieżycą. I chyba jeszcze w świetlicy w Piotrowie i szkole w Połęczynie, ale to na telefon (był gdzieś w sieci).
2017-01-12 21:37
A jak śniegu nie ma to jakoś nie mam motywacji żeby je kupić.
2017-01-13 12:22
biegówki, kijki, buty i okno.
Wyglądasz przez okno - śnieg pada to wyruszasz na trasę. Najlepszy i najładniejszy jest taki świeżo napadany śnieg jak np w zeszły piątek..
Jutro też zapowiada się nieźle, zwłaszcza, że świecić będzie słońce.
2017-01-13 23:51
ale ja strasznie leniwy jestem i się nie mogę zebrać kupić tych biegówek poza sezonem
2017-01-12 21:41
Ul. Bytowska, za Dworem Oliwskim w prawo drogą Zgniłych Mostów. Na górze w lewo Drogą Węglową. Piękna trasa na 1-2h!
2017-01-12 21:43
zrobilem ja w 25 minut z przerwa na fajka
2017-01-12 22:03
bo najlepiej iść na biegówki jak śnieg już znika...
2017-01-12 23:05
Uzywam ich co roku gdy tylko spadnie snieg. Tym samym uzylem je 5 razy ;) ale nie zaluje.
2017-01-13 14:12
:D
2017-01-13 14:26
Trochę niedokładnie policzyłeś, bo 4 lata temu był niezły styczeń 2013, a po nim lepszy luty, rewelacyjny marzec i nawet początek kwietnia. Ale później to już mizeria.
2017-03-26 21:00
a ja w tym roku błem 9x a poprzednim chyba z 8x. a mogłem być 2x wiecej. Ale pare razy to bylo tez w normalne dni tyg np wieczorem .
2017-01-13 06:16
Stary nasyp kolejowy Osowa-Polifarb
2017-01-13 14:27
Jak nasyp wyglądał w ostatnich dniach? Warto tam podjechać?
2017-01-14 05:33
Jest ok
2017-01-13 08:52
najlepsze trasy w Jakuszycach
2017-01-13 12:24
2017-01-15 23:35
Gołdap? śnieg ponoć leży dłużej niż w Jakuszycach...
2017-01-16 10:02
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.