Opinie (22) 1 zablokowana

  • Autor artykułu bardzo krytykuje wyuczoną gwarę góralską.. (5)

    Natomiast proszę się zastanowić jak trudne musiało być do opanowania przez aktorów mowy i śpiewu przez godzinę po góralsku, jednocześnie, żeby było to zrozumiałe dla widza.
    Myślę, że gdyby na scenie pojawili się

    Natomiast proszę się zastanowić jak trudne musiało być do opanowania przez aktorów mowy i śpiewu przez godzinę po góralsku, jednocześnie, żeby było to zrozumiałe dla widza.
    Myślę, że gdyby na scenie pojawili się prawdziwi górale - taki spektakl na pomorzu byłby całkowicie bez sensu bo nikt by nie zrozumiał o czym oni mówią. Tu wiadomo było to wyuczone i spolszczone ale przynajmniej zrozumiałe i oddawało góralski klimat.
    Polecam.

    • 37 3

    • 2 różne recenzję

      Przeczytałam recenzje tego spektaklu w Dzienniku Bałtyckim - i jest zasadniczo inna, bardzo pozytywna.

      • 9 3

    • (1)

      ludzie na widowni co chwile się śmieli więc większości na pewno się podobało a na trójmiescie nie widziałam jeszcze ani razu chyba pozytywnej recenzji - biorą sobie do serca znaczenia słowa "krytyk"

      • 11 2

      • wczoraj

        Było parę chwil, gdy było wesoło i ludzie się śmiali. Przeważnie aktorom towarzyszyła cisza. A gdy spektakl się skończył, ktoś na widowni szepnął uradowany - "ooo, już koniec!".

        • 3 12

    • A od czego są aktorzy? (1)

      Ile mieli czasu, żeby się nauczyć - to jest ich praca, i tak jak od nas się wymaga profesjonalizmu, od nich również wymagajmy. Nie umieją mówić po góralsku - niech teatr tego nie wystawia. Kolejna porażka za nasza kasę - publiczną.

      • 3 11

      • byłas na spektaklu?

        • 9 0

  • Wielka szkoda, że nie zrozumiałam sporej części tekstu, I nie tylko ja. I to jest problem tego spektaklu, gdzie najważniejsze jest jednak słowo. Gra aktorska na dobrym i równorzędnym poziomie ze wskazaniem na Elżbietę

    Wielka szkoda, że nie zrozumiałam sporej części tekstu, I nie tylko ja. I to jest problem tego spektaklu, gdzie najważniejsze jest jednak słowo. Gra aktorska na dobrym i równorzędnym poziomie ze wskazaniem na Elżbietę Mrozińską. Może ciekawszym rozwiązaniem byłaby obecność skrzypka z boku sceny. Dopiero przy oklaskach zorientowałam się, że stoi on na balkonie.

    • 4 3

  • Teatr Miejski (1)

    Mają bardzo dobrych aktorów. Dodałabym do repertuaru też lżejsze klimaty, komedie, niech czasem zaproszą jakiś teatr z Warszawy (tak jak to robi muzyczny).

    • 3 7

    • Możesz zawsze wystąpić tam w reczitalu.
      Zrobić klimaty i rozszerzyć repertuar.

      • 1 1

  • Absolutnie nie zgadzam się z recenzentem!!!! (1)

    To najgorsza z pana recenzji: małostkowa, czepiająca się nieistotnych głupstw (gwary), chwaląca za nieistotne głupstwa (domki ze światełkami tiutiu tiu ecie pecie) i ostatecznie dziennikarsko nieudolna. W ocenie

    To najgorsza z pana recenzji: małostkowa, czepiająca się nieistotnych głupstw (gwary), chwaląca za nieistotne głupstwa (domki ze światełkami tiutiu tiu ecie pecie) i ostatecznie dziennikarsko nieudolna. W ocenie rzeczywistych walorów tego spektaklu skrzącego się dowcipem, świetnego warsztatowo i znakomicie, energetycznie wyreżyserowanego, poniósł pan klęskę, proszę pana..
    Też byłam na tym spektaklu i fantastycznie się bawiłam. Znałam już tekst Tischnera i czekałam z niepokojem, czy gdyńskiemu teatrowi uda się dorównać krakowskiej czy zakopiańskiej inscenizacji. I udało się! Mnie najbardziej podobała się Mrozińska - płakałam ze śmiechu, jak grała chutliwą gaździnę :) Zatem - ja wszystkim gorąco polecam - idźcie i bawcie się "s gurolami" hej!

    • 40 2

    • Jak można nie interesować się Góralami i Kaszubami? Tylko z niewiedzy!

      • 0 0

  • Nie cierpię górali tak jak kaszubów. (3)

    Bo strasznie traktują zwierzęta (psy i koty) na ten temat nie jedną smutną książkę można by napisać.

    • 8 38

    • do ewka (2)

      A co mają twoje sympatie czy antypatie do omawianego spektaklu?

      • 8 3

      • ewka i sowa

        • 0 0

      • Kaszubi uważają ,że są kaszubami ,a nie polakami

        to samo jest z góralami , uważają też ,że są lepsi od polaków , pogadaj z nimi ,a to zrozumiesz

        • 3 7

  • Nie zgadzam się

    Byłam i nie zgadzam się z opinią recenzenta. Zagrane bardzo dobrze, uśmiałam się bardzo. Ja wyróżniłabym Mrozińską, świetnie wczuła się w rolę, lepiej śpiewała bardziej na góralską nutę. Co prawda coś mi nie grało jak cała trójka śpiewała, ale nie wiem jeszcze dlaczego.
    Polecam.

    • 17 2

  • (1)

    Nie byłem, nie jestem i nie pójdę na tę sztukę. Granie wysublimowanej góralszczyzny na pomorzu jest pewnym kiczem i populizmem.

    • 5 24

    • to nie idź i nie marudź

      • 6 2

  • Mój ulubiony cytat z księdza Tischnera:

    "Som tsy prowdy: świnto prowda, tyz prowda i g...no prowda!"

    • 14 2

  • recenzja

    Panie Bogdanie, Rudziński z łóżka lewą nogą wstał jak pisał tą recenzję JEST PAN ŚWIETNY dziewczyny też

    • 17 0

  • Pełna zgoda

    Spektakl ciągnie się jak flaki z olejem, aktorzy są sztuczni i na siłę "śmieszni". Gwara jest mało zrozumiała, gdy już się człowiek z nią osłucha - spektakl się kończy. Oprócz skrzypka, strojów i zimowego klimatu nie ma tu nic specjalnego. Przykro.

    • 2 9

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.