Opinie (6) 2 zablokowane

  • Kto? Komu? (1)

    O co chodzi ze "zjawiskiem socjologicznym"?

    • 5 2

    • też tego nie pojmuję

      • 4 1

  • I ja tam byłem i tańczyłem. Kapitalna impreza!

    Czekamy już na 11. edycję Siesta Festival!

    • 9 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Energetyczny finał Siesta Festival

    Cudowny czas!

    To czysta energia! Te koncerty porywają duszę, leją miód na serce, sprawiają, że codzienne troski zostają przed drzwiami sal koncertowych. Panie Marcinie Kydryński, robi Pan od lat świetną robotę!

    • 2 0

  • Ważne - Covidowo...

    Gdyby się przypadkiem okazało, że jakieś ognisko wśród uczestników się pojawiło, uprzejmie "informuję" że organizatorzy bardzo pilnowali, żeby na sali wszyscy mieli maseczki w użyciu przez cały koncert. Natomiast przed

    Gdyby się przypadkiem okazało, że jakieś ognisko wśród uczestników się pojawiło, uprzejmie "informuję" że organizatorzy bardzo pilnowali, żeby na sali wszyscy mieli maseczki w użyciu przez cały koncert. Natomiast przed wejściem była trójka z "obsługi widzów" sprawdzająca, czy właściciele biletów mogą wejść na dany koncert (czy na przeniesiony na inny termin). A procedura sprawdzania była następująca: Pan P. (akurat u nas, bo była trójka sprawdzających) brał od nas wydrukowane bilety, własnoręcznie, bez rękawiczek, po czym sprawdzał na swoich listach czy możemy wejść i sprawdzał kolejnych... Gdyby jacyś uczestnicy na początku kolejki mieli coś w organizmie, śmiem twierdzić, że 1/3 (akurat w tej kolejce) uczestników również by to miała - Pan nie miał rękawiczek, nie dezynfekował rąk. I taka to "dziurawa" procedura"...

    • 1 1

  • Piękne widowisko.

    Zwykle do Filharmonii przychodzę słuchać muzyki. Jest to uczta dla uszu. Na festiwalu siesta
    ktoś też mnie obdarował ucztą dla oczu. A stało się to za sprawą cudownego oświetlenia.
    Feeria barw na scenie w

    Zwykle do Filharmonii przychodzę słuchać muzyki. Jest to uczta dla uszu. Na festiwalu siesta
    ktoś też mnie obdarował ucztą dla oczu. A stało się to za sprawą cudownego oświetlenia.
    Feeria barw na scenie w rytm muzyki, subtelność, delikatność i polot operatora wprawiły mnie w zachwyt. Wychodząc czułem się jak po pysznej kolacji u De Niro w Warszawie.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.