Opinie (24) 1 zablokowana

  • Co to ma wspólnego z Trójmiastem? (4)

    • 2 16

    • np. to że Pomorski Klub Orientacji Harpagan znajduje się na Ogarnej w Gdańsku

      • 11 0

    • Pewnie więcej niz ty

      • 4 0

    • Bo większość uczestników jest z Trójmiasta (1)

      • 1 0

      • Wiele ma wspólnego z Trojmiastem

        1) Organizator imprezy zarejestrowany jest a Portalu Trojmiasto.pl
        2) Impreza odbywa się na terenie województwa pomorskiego
        3) 90% uczestników to mieszkańcy Trójmiasta

        • 5 0

  • Znowu blokujo?

    Nie mogo jeścić po ulicach? w weekend człowiek chciołby na spacer wyjść i zieleni w nozdrza zaciongnomć

    • 0 7

  • szkoda że ceny już kosmiczne (4)

    • 4 4

    • Fakt
      Jakieś 100 zł...
      Kupa forsy nie do zarobienia w Gdańsku

      • 7 0

    • W pierwszym terminie i jeśli startowałeś w poprzeniej edycji wpisowe 89pln. Można przeżyć, zwłaszcza że na trasie punkty żywieniowe, dobra baza i ogólnie organizacja na wysokim poziomie. Jak zostaniesz do ogloszenia wyników to jeszcze wylosujesz torbę gadżetów :)

      • 6 0

    • (1)

      Stówa to faktycznie kosmos. Z 50 Harnasi.

      • 1 0

      • to już trzeba organizować naganiaczy? Frekwencja spada?

        A co do wyżywienia, to w Szemudzie było bez zarzutu, ale już w Choczewie były tylko 2 punkty żywieniowe, z czego po drodze był tylko jeden. Więc nie urywa.

        • 2 1

  • harpagan (7)

    tylko za co ma się płacić od 50 do 200 zł ? obsługa medyczna - przecież z reguły sa to wolontariusze
    tu chodzi o kasę dla tzw. organizatorów.

    • 1 4

    • (1)

      Ch.... ci do tego jak ktoś wydaje swoje pieniądze
      Przecież jakby było po 5zl i tak byś nie poszedł.

      • 3 1

      • nie zgadzasz

        oczywiście nie poszedł bym, bo chodzę za darmo , a 5 zł to wolałbym dać komuś potrzebującemu a nie n iby " organizatorom"

        • 0 2

    • (3)

      Za to, że ktoś poświęcił swój czas i to wszystko zorganizował? Serio uważasz, że organizator powinien dokładać do interesu?

      • 3 0

      • Super organizacja (2)

        Spróbujcie sami zorganizować taką imprezę i zobaczcie ile to wszystko kosztuje. Czasu , pieniędzy, zaangażowania

        • 2 0

        • fance (1)

          w swoim życiu organizowałem dziesiątki imprez małych i dużych ale nigdy nie dla kasy. Przecież są sponsorzy i to z pewnością wystarcza na organizowanie imprezy , trzeba po prostu umieć zmieścić się w budżecie .....

          • 0 2

          • Domówki i grille na działce się nie liczą :)

            Sponsorzy to może i coś konkretnego dają ale w popularnych tematach, czyli tam gdzie widzą zysk dla siebie.

            • 0 0

    • Z tego co wiem obsługa medyczna to nie wolontariusze, a sami wolontariusze są ubezpieczeni, karmieni i przewożeni. Wiem bo byłem dwa/trzy razy. Ogólnie domyślam się że kolega nie zna kosztów tych zawodów oraz tego na co

      Z tego co wiem obsługa medyczna to nie wolontariusze, a sami wolontariusze są ubezpieczeni, karmieni i przewożeni. Wiem bo byłem dwa/trzy razy. Ogólnie domyślam się że kolega nie zna kosztów tych zawodów oraz tego na co organizator przeznacza kasę z tego przedsięwzięcia i jeżeli myśli, że 80% wpisowego organizator bierze do kieszeni to jest w ogromnym błędzie.

      • 1 0

  • Kasa, kasa

    Część osób to wolontariusze, którzy za darmo pracują 3 doby prawie bez snu aby zawodnicy byli zadowoleni. Ale są też stali odpowiedzialni za wszystko pracownicy. Mapy, nr startowe, medale, zgody na trasy, zakwaterowanie przyjezdnych, aprowizacja to wszystko kosztuje

    • 2 0

  • (2)

    Po co im te garnki na głowie, jeśli jeżdżą po lesie?

    • 0 2

    • Po co Ci łeb skoro pusto w nim?

      • 5 0

    • Chociaz raz wez w tym udzial, to bedziesz wiedzial po co.

      • 4 0

  • 160-200 za start, kosmos

    Plus dojazd, plus wypozyczenie SI, plus przygotowanie/serwis roweru, plus jedzenie. I jagle robi się impreza za pol tysiaca.

    Tak, wiem, wczesniej jest taniej, ale nie jazdy ma mozliwosc weeknd z takim

    Plus dojazd, plus wypozyczenie SI, plus przygotowanie/serwis roweru, plus jedzenie. I jagle robi się impreza za pol tysiaca.

    Tak, wiem, wczesniej jest taniej, ale nie jazdy ma mozliwosc weeknd z takim wyprzedzeniem zaplanowac.

    Jak to jest ze na innych imprezach ceny wzrosly o 10-15 PLN maks w ostatnich 2-3 latach, a na Harpaganie poszly w gore dwukrotnie (przy jednoczesnym ograniczeniu obslugi na punktach i obszaru rajdu)? Serio, koszty Kalszteina zzeraja?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.