Historia barwiona jesienią Opinie do artykułu

Historia barwiona jesienią

Opinie (25)

  • na zdjęciu jest nawet ta betonowa latarnia z zakładu przetwórstwa ryb (2)

    • 16 0

    • No!

      Extra :-*

      • 5 0

    • że co?

      • 0 2

  • Piękne czasy to były... (2)

    Teraz wciskamy przycisk i oglądamy wirtualną rzeczywistość, nawet z drugiej półkuli... To jednak nie to samo...

    • 8 1

    • nie ma byc to samo, ma byc lepiej...utyskujesz a dzieki temu mozesz komentowac, nawet z drugiej polkuli (1)

      • 5 3

      • Lepiej?

        Bez zapachów kuchni okrętowej, szumu i gwaru, bez tej atmosfery uczestnictwa...

        • 2 0

  • ZUS (3)

    Już przed wojną było bogato w ZUS'e.

    • 12 2

    • jak we wszystkich instytucjach (2)

      ubezpieczeniowych.
      To były znamiona luksusu, świadczące o stabilności i dobrym gospodarowaniu, mające wytworzyć poczucie zaufania i bezpieczeństwa.

      • 4 0

      • (1)

        czyli oczarowac, otumanic

        • 1 0

        • Teraz nawet na to sie nie sila

          I "bankujesz" w dekoracjach z papieru albo na wlasnym ekranie.

          • 0 0

  • (1)

    Przybyli panowie z ministerstwa ...Niebywała zuchwałość oszustów z Warszawy ...jakie to ponadczasowe

    • 14 2

    • To takie tyPOwo POlskie.

      • 1 1

  • (5)

    Gdyby nie II woja światowa i 40 lat komuny pomyślcie tylko gdzie Polska by dziś była.

    • 20 2

    • myślę, że w podobnym miejscu (3)

      biorąc pod uwagę, że slumsy w centrum Gdyni zniknęły w latach 70 a na prawdę, ich ślady widoczne są do dzisiaj na każdym kroku. Te poza centrum istnieją do dzisiaj. Remontowane i modernizowane siłami mieszkańców ale te

      biorąc pod uwagę, że slumsy w centrum Gdyni zniknęły w latach 70 a na prawdę, ich ślady widoczne są do dzisiaj na każdym kroku. Te poza centrum istnieją do dzisiaj. Remontowane i modernizowane siłami mieszkańców ale te zawsze są one ograniczone.

      W gdyńskich historiach pokazywane są stale te same osiągnięcia, które mogły tu powstać jedynie dzięki temu, że miasto budowano od zera. Chaotycznie i spontanicznie, kto miał kasę, ten stawiał co mógł. Parę perełek nie zmienia zasady.

      Urbanistycznie, Nowa Huta jest ciekawszym przedsięwzięciem.

      II Wojna była ogromnym dramatem ale bez niej raczej nie byłoby powojennych reform i całkowitego przebudowania struktur społecznych, które przybliżyło nas do Europy.

      • 6 4

      • Te kilka partykularnych problemów nie miałoby większego znaczenia (2)

        Trudno z twoimi argumentami polemizować w jakikolwiek sposób, bo niby o czymś mówisz, ale tak naprawdę puste słowa.
        Urbanistycznie Nowa Huta bazuje na większości tych samych założeń, które zostały zrealizowane w innych czasach, w innym miejscu i w innej sytuacji geopolitycznej.

        • 2 4

        • To dopiero "uczone" pustosłowie...

          "Inne czasy, inne miejsca, inna sytuacja geopolityczna". To znaczy - kiedy? Gdzie? W jakich okolicznościach? Jeśli nie chce Ci się porządnie odpowiadać, to nie pisz komentarzy... I te "partykularne problemy"... Skąd ty to wziąłeś?

          • 4 1

        • "partykularnych"?

          W slumsach Gdyni żyło z 70% populacji tego polskiego "Dzikiego Zachodu", jeśli nie więcej. Heroiczne wysiłki władz miasta rozbijały się o brak środków i zainteresowania problemem miasta, które w ciągu 10 lat istnienia

          W slumsach Gdyni żyło z 70% populacji tego polskiego "Dzikiego Zachodu", jeśli nie więcej. Heroiczne wysiłki władz miasta rozbijały się o brak środków i zainteresowania problemem miasta, które w ciągu 10 lat istnienia urosło 10x (do 100tys a po wojnie, drugie tyle). Gdynia miała ogromne problemy z wybuchającymi ogniskami chorób zakaźnych, wynikających z powszechnego braku kanalizacji i sieci wodociągowej. Dodatkowego ryzyka epidemiologicznego dostarczał port. Miasto radziło sobie budując sieć studni z ręcznymi pompami, które dostarczały wody pitnej.
          Jedna z ostatnich, na Skwerze Kościuszki, zniknęła chyba w latach 70.
          Biorąc pod uwagę przedwojenne plany państwa polskiego, raczej można było spodziewać się rozbudowy przemysłu ciężkiego. Choć socjalny eksperyment Grabówka mógł być jaskółką zmian, raczej nie można było się spodziewać robotniczego budownictwa na miarę "familoków". W swoim czasie było one dużym krokiem do przodu "krwawych kapitalistów", jednak naszym rodzimym daleko do nich było. Więc obecnie byłyby to zgliszcza jak na Śląsku albo i większe. Słynny przewał z budową Poczty Głównej wskazywał, że skłonności i zdolności nie były jedynie atrybuty okresu "komuny". Ten dla Gdyni był raczej łaskawy i epoka Gierka to bardzo szybki rozwój miasta i jego infrastruktury. Niezwykły na tle reszty kraju przekrój społeczny również wpływał na odmienność tego miejsca.
          Ale to przeszłość...

          • 3 1

    • po kolejnym rozbiorze

      • 2 1

  • PLO (5)

    Czyli Polskie Linie Oceaniczne?Znaczy się,za komuny Polska miała flotę czyli statki które w dużej ilości pływały daleko.Gdzie one teraz są,te statki?Mnie uczą,że za komuny był w sklepach tylko ocet a Naród jęczał pod butem okupanta ze wschodu.O co chodzi w tym wszystkim?

    • 6 2

    • Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

      • 1 1

    • Od tzw,,komentatorów,, (1)

      niczego się nie dowiesz.Świetny artykuł,wskazuje kierunek.Pogrzeb w goglach,dowiesz się jak wyglądała rzeczywistość PRL-u.

      • 1 1

      • w goglach znalezc mozna wiele "rzeczywistosci", zupelnie do siebie nie przystajacych w zaleznosci od tego kto i w jakim celu o niej pisze

        • 1 0

    • Wlasnie dlatego

      Własnie dlatego że pelno bylo różnych nierentownych przedsiebiorst ,ktore trzeba bylo dotowac ze wspolnej kasy to na inne ,podstawowe produkty nie wystarczało

      • 0 3

    • Był tylko ocet...

      I kartki na żywność (cukier, mięso, wędliny, masło, cukierki) i np, - buty. Wpisz sobie w wyszukiwarkę i poczytaj. A ten "rozwój" z czasów Gierka - dłuuugo spłacany.

      • 1 1

  • Budynek PLO na ul. 10 Lutego 24 wspominają załogi prawie 200 statków !!!!!

    Pracowało na statkach i administracji , zaopatrzeniu prawie 12 000 osób.
    Ile te załogi przywiozły do Polski deficytowych towarów nikt nie jest w stanie policzyć.
    Kto " wykończył " , zniszczył ten wielki

    Pracowało na statkach i administracji , zaopatrzeniu prawie 12 000 osób.
    Ile te załogi przywiozły do Polski deficytowych towarów nikt nie jest w stanie policzyć.
    Kto " wykończył " , zniszczył ten wielki majątek ???? Zaczęło się od strajków w stoczni a potem bandyckie działania Balcerowicza , Lewandowskiego i kolesi doprowadziły do rozboju i zniszczenia.
    Czy doczekamy się kiedy odpowiedzą za te wrogie działania przeciw narodowi ?

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.