Opinie (24) 2 zablokowane

  • (2)

    Jestem w bazie DKMS od kilku lat i właśnie wczoraj skontaktował się ze mną konsultant z informacją, że mój "genetyczny bliźniak" potrzebuje przeszczepu. W najbliższych dniach przede mną wstępne badania celem określenia,

    Jestem w bazie DKMS od kilku lat i właśnie wczoraj skontaktował się ze mną konsultant z informacją, że mój "genetyczny bliźniak" potrzebuje przeszczepu. W najbliższych dniach przede mną wstępne badania celem określenia, czy faktycznie nadaję się na dawcę. Jeżeli mam szansę niewielkim wysiłkiem uratować komuś zdrowie lub życie, absolutnie nie będę się wahał

    • 24 2

    • Autor

      I jak ? Udało się ?

      • 0 0

    • Trzymaj się! Robisz dobra rzecz!

      • 6 1

  • Świat

    A Pan z Torunia tyle kasy dostaje nawet od ubogich a państwo to w niego pcha równo. Resztę niech każdy sam sobie dopowie jak to wszystko się kręci.

    • 0 0

  • Tak trzeba !

    Kochani, dzielcie się dobrem, pomagajcie... Pierwsza opinia - wspaniała ! Dziecko chce żyć, rodzice chcą mieć nadzieję ! Może kiedyś Ty lub ktoś z rodziny będzie w takiej potrzebie ? Niestety ja nie spełniam wymaganych wiekiem warunków... żałuję, bo chciałabym pomóc !
    Życzę powodzenia i zdrówka dla maleństwa !

    • 0 0

  • Mozesz miec pieniadze .. (1)

    Ale zdrowia nie kupisz!

    • 4 1

    • Prawda

      Jedna sprawiedliwość dla biednych i bogatych.

      • 2 0

  • (3)

    Moja znajoma oddała szpik chorej osobie. Po jakimś czasie mogła się z tą wyleczoną dzięki niej osobie zobaczyć na żywo. Wzruszała się, jak o tym opowiadała. Podobno niezapomniane przeżycie. To wspaniale, że możemy komuś

    Moja znajoma oddała szpik chorej osobie. Po jakimś czasie mogła się z tą wyleczoną dzięki niej osobie zobaczyć na żywo. Wzruszała się, jak o tym opowiadała. Podobno niezapomniane przeżycie. To wspaniale, że możemy komuś uratować życie dając cząstkę siebie. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy są zdrowi, a nie chcą zapisać się do bazy dawców, ,,bo uważają, że nie.

    • 20 5

    • Różne doświadczenia życiowe. Może Ty spotykałeś w większości dobrych ludzi. Inni nie mają takiego szczęścia.

      • 1 0

    • (1)

      Kłamstwo ! Nie pisz bzdur , co najmniej przez 10 lat nie można dowiedzieć się kto był biorcą !

      • 2 10

      • bzdury piszesz Ty. Nie 10 lat tylko po dwóch latach jest możliwość spotkania się , jeśli obie strony wyrażają chęć.

        • 10 1

  • (2)

    ja sie zarejstrowalem 20 lat temu jako dawca szpiku, ale telefon wciąż milczy.. :(


    Ale przynajmniej krew oddaje regularnie tez od 20 lat, fajne uczucie komuś pomóc.

    martwi mnie tylko jedna sprawa , znam wielu lekarzy, ŻADEN nie jest dawcą, ŻADEN.... ciekawe czemu?

    • 24 0

    • Skoro nie dzwonią, znaczy że jest dobrze z Twoim bliźniakiem :)

      • 8 0

    • Ja jak się rejestrowałem jako potencjalny dawca szpiku to powiedzieli, że może znajdzie się biorca jutro za tydzień lub nigdy

      • 9 0

  • Ciekawe ...

    ...dlaczego tylko do 55 roku życia ? Ludzie teraz tak długo żyją , że i 60-latek powinien mieć możliwość się zarejestrować .

    • 5 1

  • Ja się zarejestrowałam mimo mojej skłonności

    Do depresji co podobno odrzuca mnie od bycia dawcą.. jeszcze czekam trwa okres zarejestrowania mnie po odesłaniu pałeczek. Chciałabym komuś pomóc

    • 4 2

  • Radzę poczytać opinie o (2)

    Dkms przed rejestracją. To wszystko tylko tak szlachetnie wygląda niestety.

    • 6 18

    • Rejestracja

      Jako dawca szpiku możesz zarejestrować się nie tylko w DKMS

      • 6 3

    • Poproszę o więcej informacji

      Poproszę o rozpisanie jeszcze raz swojego komentarza ale z treścią - dlaczego tak uważasz - inaczej dyskusja jest jałowa. Nikt nie zna Twego toku rozumowania niż Ty.

      • 14 1

  • Przeczytajcie jeszcze raz początek artykułu, bo to idelany przykład na to jak działąją 'lekarze' (1)

    Błędna diagnoza -> wciskanie 'trucizn' nazywanych lekami -> zniszczenie odporności -> doprowadzenie organizmu do traginczego stanu-> diagnoza, że zabieg endorsowany przez lekarza jest 'jedyną szansą' -> zbieramy lub wpłacamy, lub NFZ robi przelew prywatnej klinice -> smierć pacjenta

    • 6 14

    • Człowieku zazdroszczę ci mniemania o sobie. I życzę ci żebyś do szpitala nie musiał trafić w stanie zagrożenia życia. Zastanawiam się tylko co wtedy zrobisz i kto ci pomoże skoro takie masz zdanie o lekarzach? Czasem lepiej milczeć niż wypowiadać się na temat, o którym nie ma się zielonego pojęcia. Jeśli chcesz coś powiedzieć to się doedukuj

      • 6 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.