Opinie (45)

  • Te dziewczyny ze zdjęcia oi zmyciu makijazu byłyby nie do poznania;) (3)

    • 31 2

    • (2)

      To jak 99% kobiet.

      • 7 8

      • ja ostatnio jadąc skmką rozpoznałem przyjaciółki swojej eks, wczesniej nie widziałem ich w realu. (1)

        Przyznam że odróżnienie ich internetowych facjat od tych w realu trwało jakąś minutę na osobę;) Potem się bałem i nie mogłem zasnąć... Ehhh kobiety...;)

        • 11 7

        • Szczególnie jak porównujesz kogoś twarz z profilu z fejsa z tą w realu.

          • 7 0

  • Alkohol (10)

    Uważajcie na niego. To największy oszust jakiego można spotkać w życiu. Daje pozorne poczucie zarąbiaszczości, a potem zabiera człowiekowi wszystko. Zdrowie, pracę, miłość, rodzinę i dom.

    • 51 8

    • (7)

      Niekoniecznie. Znam kogoś, komu alkohol dał pracę, miłość, rodzinę i dom, plus kilka innych rzeczy. Na zdrowie na razie nie narzeka.

      • 4 12

      • (5)

        Alkohol dał pracę, miłość, rodzinę i dom? xD

        • 6 7

        • Tak, ale możesz tego nie zrozumieć.

          • 6 1

        • (3)

          Widać, że krótko żyjesz lub mało wiesz o życiu.
          Mi alkohol "dał pracę" - kolesie z którymi dużo piłem w akademiku załatwili mi pierwszą pracą bo już gdzieś się zaczepili.
          Co zabawne - asocjalne kujony miały problem ze znalezieniem pracy a ci trójkowi, pijący nie mieli z nią problemu.
          hehehe
          Życie

          • 8 12

          • (1)

            Patologia.

            • 4 5

            • Życie dziecko

              • 3 4

          • chyba w pi**ziszewie dolnym, bo w gdańsku to raczej nie problem znaleźć.

            • 0 1

      • Właściciel baru :)

        • 6 1

    • E tam odrazu alkohol....

      Może facetów nabiera, dziewczyny bardziej nabiera udawanie nadzianego, "miłość" wtedy bardzo łatwo znaleźć;)

      • 2 2

    • Czyli jestem bezpieczny, nic nie mam.

      • 1 0

  • drogo , drogo , drogo !!! (2)

    i wszędzie podobnie , poprostu nuda !!!

    • 21 4

    • (1)

      Połowa par nie chodzi tam nawet spędzać wspólnie czasu, tylko walić fotki na insRagrama i nawet ze sobą nie gada siędząc wpatrzeni w swoje smartfony;(

      • 7 1

      • w przestrzeni miejskiej

        • 0 0

  • Na podłączenie 'własnej' playlisty (4)

    trzeba mieć chyba licencję ZAIKS itp. ?

    • 4 9

    • ... (3)

      Jeśli lokal ma wykupioną licencję w stoart to po prostu dostarczasz wcześniej muzykę lokalowi np na pendrive, a oni to puszczają ze swojego sprzętu w swoim lokalu. Nie widzę problemu.

      • 8 0

      • JEŚLI ma wykupioną.... (2)

        • 1 6

        • (1)

          A co Cię to obchodzi? Nawet jeżeli nie ma i zostanie przeprowadzona kontrola to koszty grzywny pokrywa lokal a nie ty.

          • 8 1

          • Odczep się od Janusza.

            • 0 2

  • Ja poznałem ostatnio na imprezie fajna dziewczyne o egzotycznym imieniu Cynthia,ale to Polka,ludzie bawcie (8)

    się w klubach,imprezach i na prywatkach póki jest się młodym ,przy okazji może poznacie miłość swego życia jak ja w Gdyni

    • 5 18

    • Wartościowa dziewczyna poznana w klubie? (2)

      Podejrzewam że ulotni się przy twojej pierwszej gorszej wypłacie, tak samo jak w wypadku 5ciu kolejnych którzy ją obracali... ;) Nie bądź naiwny chłopie.

      • 10 3

      • (1)

        Wartościowe kobiety nie chodzą do klubów?

        • 8 1

        • Chodzą.

          I znają swoją wartość.

          • 2 4

    • To teraz pora na poznanie zasad interpunkcji.

      • 1 1

    • (1)

      Taaa
      Cynthia
      Zbyszek raczej

      • 4 2

      • Chyba Cyryl, ale po kilku glebszych seplenil.

        • 3 1

    • Widziałem w TV taką jedną z dziwnym imieniem Conchita.

      Potem się okazało że ma ma na nazwisko Wurst . Tak więc nie pij za dużo na randkach abyś się z wurstem nie obudził .

      • 8 1

    • Chyba w bodedze z takim imieniem janpoznales

      • 0 2

  • MK Bowling (1)

    Obsługa w MK Bowling to tragedia. Dostaliśmy voucher do wykorzystania w tym lokalu.
    Pracownicy najpierw uparcie twierdzili, że nie mamy zrobionej rezerwacji. Przez kolejne 30 minut nie mogli się natrudzić jak

    Obsługa w MK Bowling to tragedia. Dostaliśmy voucher do wykorzystania w tym lokalu.
    Pracownicy najpierw uparcie twierdzili, że nie mamy zrobionej rezerwacji. Przez kolejne 30 minut nie mogli się natrudzić jak podzielić voucher na część gastronomiczną i na kręgle. Kelnerka powiedziała, że ona nie wie i odwróciła się do nas plecami. Po zwróceniu jej uwagi, że nadal nas obsługuje i może warto zasięgnąć rady menagera, burknęła do koleżanki "Weź je- nie będę z nimi rozmawiać".
    Sam menager lokalu też nie wiedział jak sytuację rozwiązać.

    Po magicznym odnalezieniu się naszej rezerwacji i zamówieniu przekąsek nie potrafiono podliczyć finalnej sumy. Do rachunku próbowano nam doliczyć rzeczy, których nie zamawialiśmy.

    Podsumowując- obsługa na tragicznym poziomie, zero organizacji i współpracy pomiędzy częścią gastro i usługowa.

    • 28 2

    • Jak zarabiają 10 zł na godzinę to się dziwisz?

      • 1 2

  • Okres karnawałowy?

    dobre

    • 4 1

  • Browar pg4 (1)

    Ostrzegam obsługa fatalna doliczanie nie zamówionych trunków kultura osobista obsługi poziom jak w barze piwnym gdzieś na wsi w kujawsko-pomorskim ach można było by więcej ...nigdy więcej.

    • 20 1

    • Tam są jakies insta ameby kelnereczki

      Pindzie nie grzeszą intelektem i kultura to fakt:)

      • 2 0

  • jak widać po komentarzach poniżej, chyba ludziska mają wyraziste doświadczenia

    i chyba można się już domyśleć skąd taki artykuł na 3mieście hehehe

    • 5 0

  • (3)

    "Zaproszenie gości do pubu coraz częściej oznacza współfinansowanie wyjścia przez samych uczestników. Organizator zwykle pokrywa koszty przekąsek oraz płaci za pierwszego drinka lub piwo, a za kolejne napoje zazwyczaj

    "Zaproszenie gości do pubu coraz częściej oznacza współfinansowanie wyjścia przez samych uczestników. Organizator zwykle pokrywa koszty przekąsek oraz płaci za pierwszego drinka lub piwo, a za kolejne napoje zazwyczaj goście muszą zapłacić już z własnej kieszeni." - jesteśmy czasem zapraszani na takie urodziny. I to generalnie żenada. Kasa na prezent, a później jeszcze kupowanie piwa samemu sobie w cenie 15+.
    Jakby nie było mnie stać, aby otworzyć rachunek w barze i płacić za wszystko i za wszystkich, to bym nie robiła imprezy w takim miejscu. Tylko zrobiłabym w domu.

    • 9 1

    • (2)

      To chyba organizator musiałby mieć kilka tysięcy żeby opłacić takie zabawy jeśli zaprosi więcej niż 5 osób. No i mam beke z Ciebie że liczysz jak wyjdziesz finansowo przy dniu prezentu. Widać bardzo szczere intencje

      To chyba organizator musiałby mieć kilka tysięcy żeby opłacić takie zabawy jeśli zaprosi więcej niż 5 osób. No i mam beke z Ciebie że liczysz jak wyjdziesz finansowo przy dniu prezentu. Widać bardzo szczere intencje heheh

      Do tego chodzi się do przyjaciół a nie pseudo kumpli i znajomych, a ci nie mają takich dylematów. Na imprezie korposzcxurow czy innej socjety trudno o inne zachowania.

      • 1 3

      • Jedna z osób, która robi tego typu imprezy, kiedyś mi powiedziała, że "Jeszcze nie widziałem, żeby idąc do kogoś, przynosić jedzenie". Chodziło o składkowego sylwestra-domówkę.
        I tak na marginesie- nie pracuje w korporacji.

        • 2 0

      • Kilka tysięcy?

        To chyba jakiś żart. Czyli co, uważasz, że każdy uczestnik przepije i przeje ok. 500zł? Jeśli ktoś zaprasza do drogiej knajpy, to może i tak.
        Byłem kilka miesięcy temu na urodzinach znajomego. Osiedlowa kameralna

        To chyba jakiś żart. Czyli co, uważasz, że każdy uczestnik przepije i przeje ok. 500zł? Jeśli ktoś zaprasza do drogiej knajpy, to może i tak.
        Byłem kilka miesięcy temu na urodzinach znajomego. Osiedlowa kameralna pizzeria, 8 osób. Każdy mógł zamówić danie obiadowe/pizzę i dowolną ilość piwa. Za wszystko zapłacił kolega obchodzący urodziny. Ale to było miejsce z normalnymi cenami. Piwo poniżej 10zł, dania 20-25zł.

        • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.