Opinie (35) 3 zablokowane

  • (1)

    Brawo Panie Jacku!Gratuluję wyczynu.

    • 36 3

    • no i co tak grzebie? Jeszcze talerz przekręci! Do Widzenia!

      właśnie Misia oglądam :)

      • 0 0

  • Brawo!

    Nie lada wyczyn. Oby więcej takich młodych ludzi z pomysłami.

    • 31 4

  • 62 dni czyli 2 msc i 7.2 tys zl (8)

    Wystarczyło by poszedł do pracy i wypłatę przeznaczył na szczytny cel. Jak chcecie komuś pomóc to nie rozrywka czy goleniem głowy tylko wyprodukujcie wartość dodana !

    • 29 35

    • Do tego na wyprwę wydał

      pewnie ze sprzętem z 5-7. Koła minimum. Mnie takie akcje nie biorà, więc jak ktoś puści 1000 bâkòw albo przejdzie się przez kraj to ja nie wpłacam, ale gdyby własnà pracâ zarobił i przekazał wszystko,czy to w stonce czy na budowie lub innej branży to szacun i wtedy może się dołàcze moimi zarobionymi...

      • 15 8

    • (3)

      Jego celem była chęć rozpromowania pomocy i to mu się udało !!! Gratuluję !!!. Jednak, żeby to zrozumieć, trzeba odejść od kompa, przeczytać trochę książek, lubić ludzi i świat a nie tylko hejtowac wszystko i wszystkich. Do zastanowienia dla autora tego płytkiego komentarza. Panie Jacku. Jeszcze raz gratuluję !!!

      • 18 7

      • Właśnie Ci wytłumaczyłem że (1)

        do mnie ta promocja nie trafia. Ksiàżki czytam od dziecka do teraz, mam już prawie 50tkę więc się naczytałem i im więcej wiem ipodròżuję tym mniej lubię ludzi szczegòlnie bufonowatych, co do komentarzy to nie często ale czasami mi się ulewa Panie od głębokich komentòw.

        • 9 6

        • Akcja jeszcze trwa

          Przepłynął duży kawał Polski kajakiem (najdłuższy w kraju?), więc trojmiasto pl ma o czym pisać. W związku z tym jest nadzieja, że promocja zbiórki będzie skuteczniejsza, niż ta prowadzona tylko za pomocą mediów

          Przepłynął duży kawał Polski kajakiem (najdłuższy w kraju?), więc trojmiasto pl ma o czym pisać. W związku z tym jest nadzieja, że promocja zbiórki będzie skuteczniejsza, niż ta prowadzona tylko za pomocą mediów społecznościowych, być może ograniczonych do jeszcze niebogatych znajomych ze studiów. Ja bym go nie skreślał, mimo że jego inwestycja 5 tys. zł przyniosła dotąd tylko 7,5 tys. zł. Czasem na efekty trzeba poczekać.
          A poza tym wydaje się pozytywnym człowiekiem.

          • 2 0

      • A co to jest, ten "hejtowac"?
        Prosiłbym o definicję.
        IMHO, Takwłaśnie przedstawił jedynie swój pogląd. Kulturalnie i rzeczowo.

        • 6 3

    • Tyle jest na razie. Życzę, aby było co najmniej 10 razy tyle.

      • 3 0

    • Nie pomyślałeś o tym, że chciał zwrócić uwagę na problem aborcji i gdyby poszedł normalnie do pracy, to sprawa nie byłaby odpowiednio nagłośniona.

      • 5 2

    • Kombinujesz ale nie dokoca logicznie

      Oddajác cale dwie wyplaty sam pozostalby bez srodkow do zycia. Jego wartoscia dodana bylo sklonienie innych do podzielenia sie czescia swoich dochodow. A nie zrobiliby tego gdyby nie jego wysilek.

      • 2 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Brawo!!!

    Podziwiamy i gratulujemy. W tym roku płynąłem z kolegami z Giżycka do Gdańska. Wiemy jaki to wysiłek. Do zobaczenia na szlaku:)

    • 8 4

  • Super wyczyn!!!

    Ja w tym roku zacząłem swoją przygodę z kajakowaniem, na koncie skromne 200 km Wisłą od Krakowa do Sandomierza i 140 km Wdą od Lipusza do Tlenia. Podziwiam twój wyczyn i kilometraż ale najbardziej sam pomysł i szczytny cel zbiórki. Zaraz poleci wpłata!

    • 10 6

  • (1)

    Od 13 lipca do 12 września przepłynął natomiast kajakiem w pojedynkę licząca 2044 km pętlę uwzględniającą m.in. Noteć, Wartę i Wisłę. Startował z Brdy pod Bydgoszczą, a pętlę kończył w Tczewie. To najdłuższa tego typu podróż w historii na terenie naszego kraju.

    to znaczy cześc płynął pod prad?

    • 3 2

    • Pod prąd

      Tak, Warta została pokonana pod prąd.

      • 5 1

  • Pozytyw. jakiś normalny

    Gratulacje.

    • 7 3

  • 2044 km przez 62 dni. Średnio 33 kilometry dziennie. (2)

    Minus czas na przenoski, połowa pod prąd.
    Wszystko na orzechach, konserwach i co dobrzy ludzie dali... Chwali się że mógłby zrobić w 40 dni, ale chciał pozwiedzać. Czyli 50kilometrów dzień w dzień przez 40dni. Kajakiem. Połowa pod prąd.
    Nie da się. Po prostu się nie da.
    Przepraszam ale chyba ktoś tu mija się z prawdą.

    • 3 7

    • Nie rozumiem problemu (1)

      100 km dziennie na Wiśle z prądem to nie jest wyczyn, a fakt.

      • 1 0

      • Pewnie że fakt. Ale cała Wisła po 100 km dziennie to wyczyn

        Czytałem bloga gościa co zrobił Wisłę w 9 dni. Mieścił się też w czołówce D.E.B.I.L.'a

        • 2 1

  • Pan kajakarz za darmo zwiedza kraj. Wymyślił szczytny cel. (4)

    Poszedłby do pracy. Dał na szczytny cel część pensji.

    • 8 19

    • No nie dał by przecież bo z pływania kajakiem to cieżko

      • 3 1

    • Typowe rozumowanie matołka który ma przyspawany tyłek do fotela.

      • 4 0

    • Przecież powiedział, że włożył w projekt 5 tys. zł plus jeszcze coś od sponsorów (pewnie sprzęt). No to chyba nie za darmo.

      • 2 0

    • A Ty?

      A Ty, ile dałeś od siebie?

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.