Jak "noszą się" nastolatki? Opinie do artykułu

Jak "noszą się" nastolatki?

Opinie (96) 7 zablokowanych

  • (1)

    Rozwalaja mnie dziewczyny ze zbyt obcislymi jeansami, które sięgają do biustu + za wielka torba pod pachą.

    • 27 0

    • i wdętym brzuchem,ktois widzial talię u dzieisiejszych malolat?

      • 0 0

  • Spodnie na wysokie wody (1)

    A o co chodzi ze spodniami co kostek nie zakrywają? Wygląda to przekomicznie ale chyba teraz taka moda jest :) Jak będzie powódź to spodnie chociaż suche pozostaną.

    • 7 2

    • mama nastolatki

      odpowiem Ci o co chodzi, córka 178, wyjątkowo dlugie nogi i żadne ale to żadne spodnie dżinsowe z sieciówki nie mają na tyle długich nogawek aby sięgały jak trzeba. Pozostają jedynie Levisy, które mają różne rozmiary nogawek.... z uwagi na cenę, kupowane tylko na zimę :)

      • 0 0

  • wyciete wkroku tak ze im wystaje wszystko i to jest ich moda i rodzice gimbusy pozwalaja bo to moda z TVN

    • 4 2

  • najwazniejsze zeby zimą być bez skarpetek, im bardziej sine kostki tym większy szpan na dzielnicy (7)

    • 123 3

    • takie to durne czasy niestety..... (3)

      • 22 1

      • I rodzice (2)

        mądry rodzic nie pozwoli swojemu dziecku fundować reumatyzmu, ale rodzice POKO uważają, że róbta co chceta

        • 11 8

        • Wiesz, mi mama też nie pozwalała chodzić bez czapki. Ściągałam ją za pierwszym rogiem :-D

          • 5 0

        • PiS da ... 500+

          więc szpanuje KASĄ

          • 5 8

    • Ha ha ha ale się ubawiłem , muszę jutro swojemu synowi pozwolić nie ubrać skarpet . Niech mu zsinieją kostki jak śliwki to będzie beka .

      • 1 2

    • Zimy juz nie są zimowe.

      • 4 2

    • I do tego spodenki obcisle...

      • 12 0

  • "Lila Achila" (1)

    Czyli niskie trampki i spodnie kończące się nad kostką. Cały rok na okrągło...latem nawet spoko, ale widok sinych ścięgien achillesa, gdy na dworze wieje i temp.k/0....to jest ochyda. A za dekadę...reumatyzm, powykręcane stawy, ale co tam ...myślą, że ich to nie dotyczy. Producenci maści rozgrzewających- zacierajcie ręce...idzie manna z nieba!

    • 13 0

    • Reumatyzm to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym, wbrew zakorzenionym wierzeniom ludowym nie ma żadnego związku z zimnem czy wilgocią.
      W swojej mechanice bardziej podobne jest do alergii czy odrzucenia

      Reumatyzm to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym, wbrew zakorzenionym wierzeniom ludowym nie ma żadnego związku z zimnem czy wilgocią.
      W swojej mechanice bardziej podobne jest do alergii czy odrzucenia przeszczepu niż czegokolwiek mającego związek ze sposobem ubierania.

      Wierzenia ludowe o związku reumatyzmu z zimnem mają przyczynę w tym, że choremu na reumatyzm ulgę przynosi rozgrzanie zajętych stawów. Natomiast nie ma żadnego przełożenia w drugą stronę jakoby zimno miało powodować reumatyzm.

      To tak na marginesie :)

      • 2 3

  • Ubiór dziś akurat nie niweluje różnic społecznych

    Popularność wszelkiej maści lumpeksów pozwala tym mniej zamożnym ubrać się dziś w markowe ciuchy całkiem tanio.
    Co z kolei spowodowało że młodzież nie patrzy już tak na ubrania jak kiedyś gdy posiadanie jeansów

    Popularność wszelkiej maści lumpeksów pozwala tym mniej zamożnym ubrać się dziś w markowe ciuchy całkiem tanio.
    Co z kolei spowodowało że młodzież nie patrzy już tak na ubrania jak kiedyś gdy posiadanie jeansów (nie mówiąc o zachodnich) było oznaką bogactwa.
    Dziś młodzież z uboższych rodzin ubiera się po prostu w ciuchy które nie są nowe i wygląda z grubsza tak samo.

    Natomiast jest to bez znaczenia w jaki mundurek ubierzemy ucznia - młodzież i tak podzieli się na kasty w zależności od zamożności rodziców i tego ile pieniądze przeznaczą na luksusy dla swojego dziecka.
    Bo ubrać wszystkich można w płócienne worki - w grupie i tak można błyszczeć pieniędzmi, czy to najnowszym flagowym telefonem, drogą hulajnogą elektryczną, laptopem, domem rodziców, samochodami rodziców itp. itd.
    Mundurkiem się tego nie ukryje.

    Jedyny plus mundurków to to, że nieco powstrzymuje zawody wśród nastolatek która przyjdzie do szkoły z bardziej gołą d*pą, czy cyckami na wierzchu.

    • 5 0

  • Mundurki (5)

    Mundurki to najlepsza rzecz na świecie, miliony zaoszczędzonych godzin zamiast zastanawiania się w co się dziś ubrać:) I tak naprawdę mniejszy wydatek.

    • 58 5

    • A po szkole się nie przebierają? (2)

      Moim zdaniem wydatek jednak większy - ciuchy na "po lekcjach" - choćby wypad na pizzę z koleżankami czy na zajęcia dodatkowe, też przecież trzeba kupić. No i wychowywanie od najmłodszych lat w duchu bycia trybikiem, bez możliwości wyrażenia własnej osobowości czy gustu, chyba nie sprzyja pielęgnowaniu kreatywności w dzieciach.

      • 2 7

      • A ty tak samo ubierasz się do sklepu, do kościoła na grilla, na występ ? (1)

        W jednych ciuchach cały czas, bo do pracy nie chodzisz będąc prawdziwą madką - roszczeniową patologią. Ubranie podwórkowe nastolatka jest znacznie drozsze, bo musi być markowe i zgodne z ostatnim krzykiem mody

        W jednych ciuchach cały czas, bo do pracy nie chodzisz będąc prawdziwą madką - roszczeniową patologią. Ubranie podwórkowe nastolatka jest znacznie drozsze, bo musi być markowe i zgodne z ostatnim krzykiem mody obszarpanców z dziurami. Poza tym chodząc w tym samym przez caly dzień szybko nadaje sie do prania i zużywa. Mozliwe, że w ogóle nie pierzesz ubrań, tylko po ich fizycznym zużyciu się po prostu wyrzucasz na śmietnik. O efektach zapachowych już tu nie wspominam.

        • 2 1

        • co to za bełkot?

          • 1 0

    • Mundurkowy dramat

      Chodziłam do gdyńskiego katolika, który powiedzmy, że ma jedne z lepszych mundurków na trójmiejskiej scenie. Białe polo z poliestru, granatowa bawełniana bluza (po 3 latach gimnazjum sprana, dzieci rosną, więc w

      Chodziłam do gdyńskiego katolika, który powiedzmy, że ma jedne z lepszych mundurków na trójmiejskiej scenie. Białe polo z poliestru, granatowa bawełniana bluza (po 3 latach gimnazjum sprana, dzieci rosną, więc w większości przypadków sporo za mała), do tego mundur galowy: spódnica i "żakiet" szyty tak samo jak chłopięce marynarki. Niby wszystko szyte pod wymiar, ale w praktyce wyglądało się po prostu śmiesznie bo nic nie pasowało do figury. Mundur galowy oczywiście również ze sztucznych tkanin. Spędzanie w tym całego dnia to była udręka. Jeśli miało się zajęcia pozalekcyjne albo chciało się iść gdzieś po szkole to trzeba było ze sobą targać siatę z ubraniami na zmianę... Jeśli z bluzy wystawał błękitny/biały w prążki kołnierzyk koszuli to już się nauczyciele czepiali. Jeśli zimą przyszło się w polo ale z własnym wełnianym swetrem zamiast bawełnianej bluzy to również było traktowane jako nieumundurowanie przez bardziej czepialskich nauczycieli. Nauczyciele również mieli mundury galowe, ale przy wszelkich imprezach woleli własne ubrania, taki super przykład dawali :P

      • 3 3

    • no jeżeli to tylko jakaś bluza czy koszulka to ok.
      W niektórych szkołach to marynarka, koszula, krawat, czasem nawet i spodnie.
      Niby mniejszy wydatek...

      • 0 6

  • (2)

    Dałbym tytuł,, W co ubierają nas rodzice" Wszak to nie małolactwo zarabia pieniądze tylko rodzice, i to oni kreują swoje pociechy. Przeważnie nowobogackie mamusie robią z dzieci rewie mody i głupoty. Bo moje dziecko jest takie trendy.

    • 19 3

    • Małolaty się same ubierają, bo ich niby-rodzice skaczą tak, jak im bombelki zagrają.

      Teraz dzieci się tylko chowa i pobiera 500+ Wychowywanie nie jest w modzie a poza tym stresuje dziecko, które nic nie musi a wszystkiego żąda. Jak pójdzie do pracy, to dopiero wpadnie w depresję. Pracodawca zły, bo za

      Teraz dzieci się tylko chowa i pobiera 500+ Wychowywanie nie jest w modzie a poza tym stresuje dziecko, które nic nie musi a wszystkiego żąda. Jak pójdzie do pracy, to dopiero wpadnie w depresję. Pracodawca zły, bo za mało płaci i jeszcze oczekuje świadczenia pracy. Wszyscy inni też mają jakieś nieuzasadnione oczekiwania i nie chcą dopieszczeć bombelka. Nic, tylko się powiesić (albo rzucić pod pociąg, wyskoczyć z okna, utopić ...).

      • 1 0

    • Małolaty mają teraz swoją kasę 500 zł co miesiac

      • 1 3

  • Polscy producenci (1)

    To od rodziców zależy czy są to chińskie buty czy polskie z atestami. Kupuję w Kosakowie

    • 6 0

    • Markowe firmy odzieżowe i obuwnicze produkują głównie w Chinach, Pakistanie i Bangladeszu.

      Elektronika w Chinach i Tajlandii. Zabawki w Chinach, Holandii i Niemczech. Itd. Itp. Polska firma Reserve na zakład produkcyjny pod Szanghajem. Nawet jeśli produkcja jest w Polsce, pod surowce i półprodukty importuje się, a to nie zmienia kraju pochodzenia wyrobu.

      • 0 0

  • noszą sie tak ze wygladaja jak nastoletnie prostytutki galerianki.Ale tak im to pokazuja media to tak sie ubieraja (2)

    • 21 3

    • byle co jesz i byle co piszesz młodzież ubiera się różnie (1)

      • 2 5

      • Każde w tym samym ubraniu, bardziej lub mniej opiętym, niedopasowanym.

        Tylko robią konkurencję bezdo nym.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.