2019-06-12 07:42
Grażyna Kocham Cię.... Janusz
2019-06-12 08:24
masz za duży brzuch.
ja nie kocham cię
2019-06-12 07:51
I tak też wraz z narzeczoną ruszamy 20 lipca z Gdańska do Wenecji (tej we Włoszech :) ), 1500km w 10dni, powrót pociągami. Wszystko można zorganizować jak się chce.
2019-06-12 09:27
Ok
Widać, że ci jeszcze nie powiedziała...
Nie jedzie z tobą.
Woli że mną do Mielna
2019-06-12 23:51
150 km dziennie na południe Europy w lipcu... hmmm. Do lekkich i przyjemnych to ta podróż należeć raczej nie będzie.
2019-06-13 19:17
To będzie wyścig czy wycieczka na zaliczenie?
2019-06-12 07:52
2019-06-12 08:33
jak pochłoniesz to masz moc
2019-06-12 10:03
Dla ciebie tez
2019-07-13 12:47
he he też od razu przyszło mi na myśl ;)
2019-06-12 07:54
Nie przyniosłoby ujmy autorowi, gdyby podał linki do blogów rowerowych zajmujących się tematem podróży rowerowych. Odradzam dłuższą jazdę z plecakiem (jak na zdjęciu).
2019-06-12 08:01
Noszmasz
2019-06-12 09:53
a mi plecak z bukłakiem uratował kręgosłup przy upadku, także nie generalizowałbym
2019-06-12 13:36
głównie ze względu na pot na plecach. Może nie wszystkim to przeszkadza, a czasem może pomóc.
2019-06-12 08:00
Ja opakuje mojego Reksio
2019-06-12 08:03
Niedługo wyjście z psem do lasu będzie się nazywało "Walking with dog packing". Przecież takie rzeczy jak skupianie się na rzeczach a nie na wypoczynku wypacza całą filozofię zwiedzania, wypoczywania itp.
2019-06-12 08:46
I tak i nie. Im bardziej się skupisz na rzeczach PRZED wypadem, tym lepiej się będzie jechało i wtedy można myśleć już tylko o przygodzie... Inaczej to szarpanie z ciężarem, źle dobranymsprzętem/ekwipunkiem itp...
2019-06-12 11:00
By się szarpać zmęczyć , przeżyć coś a nie żyć by pracować na rzeczy
2019-06-12 13:43
Głębokie
2019-06-12 09:12
Teraz byle ruszenie tyłka z kanapy musi mieć jakąś nazwę, najlepiej angielską i koniecznie jakąś filozofię do tego trzeba dorobić.
Ale szacun dla autora tego artykułu, bo zachęca do jeżdżenia na tym, co się ma, a nie wymyśla jakieś cuda jak inni.
2019-06-12 08:17
tylko z lekkim plecakingiem.
2019-06-12 08:31
Co nie znaczy że za tyle wrócisz.
2019-06-12 08:53
Mogą CIe zabrać , ale jak uda się wejść.
2019-06-12 09:03
jak mogłem zrobić te wszystkie trasy bez bikepackingu, teraz muszę powtórzyć :)
2019-06-12 09:10
Czy naprawdę nie można pisać po polsku?
2019-06-12 10:14
ale, że jak? Bajk zamiast bike?
2019-06-13 19:18
Osprzęt do turystyki rowerowej.
2019-06-12 10:25
współczesny hipster się zmęczy i popełni kilka błędów ortograficznych pisząc "dalekodystansowa turystyka rowerowa".
2019-06-12 13:34
Zastanawiałem się, czy bikepacking różni się jakoś od wyprawy rowerowej/ co najmniej dwudniowej wycieczki? Po przeczytaniu wiem, że nie. I ankieta zaliczona.
2019-06-12 13:47
Raczej nie zrozumiałeś...
Bikepacking w założeniu to podrózowanie "na lekko", często w terenie.
Dobre rowery MTB rzadko mają uchyty na sakwy, a jeźdzenie z nimi w terenie jest słabym pomysłem.
Dlatego
Raczej nie zrozumiałeś...
Bikepacking w założeniu to podrózowanie "na lekko", często w terenie.
Dobre rowery MTB rzadko mają uchyty na sakwy, a jeźdzenie z nimi w terenie jest słabym pomysłem.
Dlatego sprzęt jest projektowany pod takie zastosowanie.
To nie jest podrózowanie (w założeniu) po asfalcie z 50kg bagażu.
Kiedyś takiego sprzętu nie było, a jak był to kosztował majątek.
2019-06-12 18:56
"wyprawa z dużą torbą podsiodłową", z tym, że torba to chyba z tureckiego.
2019-06-12 21:49
Korpomowa...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.