Opinie (34) 2 zablokowane

  • Od czego jest szkoła? Tak głównie powinni uczyć i wychowywać. (2)

    W domku to ja uczę dyscypliny.

    • 4 36

    • debil i komuch zacietrzewiony (1)

      albo troll

      • 1 3

      • Chyba wolę trolla od takiej chamskiej kreatury jak Ty. To że nie zgadzasz się z czyjąś opinią, nie znaczy że możesz kogoś obrażać.
        Tego typu nastawienie to największy problem w naszym społeczeństwie i politycy skrzętnie to wykorzytują

        • 3 2

  • (13)

    A pomagają też ojcom po rozwodzie, którym ex utrudniają lub wręcz uniemożliwiają kontakty z dziećmi? Bo sądy rodzinne się nie kwapią. Przyznają z automatu opiekę nad dzieckiem matce, ojcu dowalają wysokie alimenty i "następny proszę!". To samo jest w RODK.

    • 23 3

    • (5)

      Zgadzam się! To jest właśnie prawdziwy problem. Znam to z własnego doświadczenia.

      • 10 1

      • Sami jesteście sobie winni. (4)

        Trzeba było wziąć za żony porządne dziewczyny, a nie chciwe flądry, które na nogi, tyłek albo na dobrze upacykowaną twarzyczkę wyrywają ćwoków w knajpach i klubach, żeby dać sobie zrobić dzieciaka i w ten sposób "spełnić

        Trzeba było wziąć za żony porządne dziewczyny, a nie chciwe flądry, które na nogi, tyłek albo na dobrze upacykowaną twarzyczkę wyrywają ćwoków w knajpach i klubach, żeby dać sobie zrobić dzieciaka i w ten sposób "spełnić się życiowo" i ustawić na całe lata z frajerem, który będzie płacił na dziecko "biednej samotnej matce", która w tym czasie poużywa życia i zaliczy kilku następnych frajerów, najlepiej pracujących w Norwegii, żeby dobrze płacili, ale z daleka.
        Ja moją poznałem w duszpasterstwie - dobra, mądra, piękna, kocha mnie i dzieci, szanujemy się. Płacę dużo więcej niż wy na swoje alimenty, ale przynajmniej widzę, że rodzina jest silna, dzieci rosną, a ja na starość będę miał dom, dzieci, wnuki i spokój o ile zdrowie się nie popsuje. Czego i Wam życzę.
        Generalnie trzeba myśleć bardziej sercem i głową, a nie do własnego członka mówić "wodzu prowadź".

        • 2 6

        • (2)

          Poznałeś w duszpasterstwie, kocha Ciebie i dzieci, płacisz dużo więcej na swoje alimenty...
          No coś deczko namieszałeś ;)

          • 2 0

          • Utrzymanie rodziny kosztuje więcej niż alimenty. (1)

            Dlatego jako mąż i ojciec płacę na rodzinę więcej niż alimenciarze na swoje alimenty.
            Teraz chyba się rozumiemy.

            • 2 1

            • Alimenciarze? Skąd ta pogarda?
              Płacisz na rodzinę? Hmm.... no ciekawie to ująłeś w słowa. No, ale nie czepiam już się.
              Małe sprostowanie jednak, jeśli już chcesz targować się na kwoty. Osoby płacące alimenty są w trudniejszej sytuacji. Mają nową rodzinę i płacą alimenty.
              Nie pisz zatem, że płacisz dużo więcej. Nie płacisz!

              • 1 0

        • ...

          ile pogardy.. jak widać jednak stary i głupi.
          oby Twoje dzieci nie przypominały swojego ojca

          • 0 0

    • Sąd zawsze stoi po stronie matki. A Ta korzysta z życia ile wlezie, bo alimenty niby na dziecko są tak na prawdę dla niej i są tak wysokie, że może żyć jak królowa. Oczywiście pozuje na biedną kobietę, której los nie oszczędza.

      • 10 2

    • To prawda!!!. Ten proceder dyskryminacji ojców bardzo dobrze się rozwija. Kobiety znalazły sobie niezły pomysł na życie. Wysokie alimenty, które wcale nie idą na wydatki związane z dziećmi...a później w sądzie

      To prawda!!!. Ten proceder dyskryminacji ojców bardzo dobrze się rozwija. Kobiety znalazły sobie niezły pomysł na życie. Wysokie alimenty, które wcale nie idą na wydatki związane z dziećmi...a później w sądzie przedstawiają faktury koleżanek, które spersonalizowały je ich imieniem i nazwiskiem, a dzieci chodzą w obdartych ciuchach. Cwaniary wiedzą co robią. Dziecko jest tylko kartą przetargową !!!

      • 4 1

    • ana (4)

      Jestem 4 lata po rozwodzie. Rozwód za porozumieniem na pierwszej rozprawie . Nie było ustalania widzeń ojca z dziećmi. Sami postanowiliśmy ze ojciec będzie odwiedzał lub zabierał dzieci do siebie kiedy chce i na ile

      Jestem 4 lata po rozwodzie. Rozwód za porozumieniem na pierwszej rozprawie . Nie było ustalania widzeń ojca z dziećmi. Sami postanowiliśmy ze ojciec będzie odwiedzał lub zabierał dzieci do siebie kiedy chce i na ile chce. Powiem tak. Nie wyobrażam sobie aby moje dzieci nie miały kontaktu z ojcem. A dlaczego
      Bo wiem ze za nim tęsknią i chcą ojca tez widzieć. Wiec po co miałabym utrudniać to swoim dzieciom. A później usłyszę od moich dorosłych dzieci ze to ty mamo broniłas nam widzeń z ojcem. I co. Żal do matki będą miały dzieci. Wiec wy chore baby pozwólcie swoim byłym widzieć swoje dzieci. Moje dzieci są szczęśliwe jak jadą do ojca. I jest super. Bez kłótni bez awantur i stresu. Oby tak wszyscy po rozwodzie mieli jak ja . płacimy na dzieci po połowie. Nie wyobrażam sobie ciagać się po sądach i walczyć z ojcem dzieci o jego widzenia. To też jego dzieci. Pozdrawiam.

      • 4 2

      • ana

        Ten jeden kciuk w dół to chyba od jakiejś wściekłej mamusi. Która nie potrafi zrozumieć ze sama sobie dzieci nie zrobiła. I że nie są tylko jej. Siedzi w domu i obgryza pazury ze złości że można żyć inaczej. I kombinuje jakby tu swojego byłego odciąć od dzieci

        • 3 2

      • ... (2)

        może dam Ci telefon do mojej eks żony i z nią porozmawiasz?
        bo jedyne co ją interesuje to 1400 zł co miesiąc..

        • 0 0

        • ana (1)

          To wszystko zależy od charakteru kobiety. Czy chce dobrze dla swoich dzieci . I czy chce żeby te dzieci miały ojca tez. Dzieci naprawdę potrzebują ojca. Właśnie moje wczoraj pojechały do taty. Więc myślę że raczej by nie chciała ze mną rozmawiać. Bo jest jak to się mówi uparta jak wół. I robi na złość nie sobie a dziecku.

          • 0 0

          • ana

            Ja sobie nie wyobrażam co ja bym odpowiedziała moim dzieciom gdyby mnie spytali dlaczego nie mogą jechać do taty. Co ja miałabym im powiedzieć że co? Że tatuś jest zły że was nie kocha. Bo tak niektóre mówią. A przecież wiem ze ojciec ich kocha. Brak słów .szkoda gadać. Nie rozumie tych bab.

            • 0 0

  • Bardzo fajna inicjatywa ! (2)

    Bardzo fajna inicjatywa. Jeśli tylko ojcowie zdołają się otworzyć w swoim towarzystwie i rozmawiać szczerze to taka wymiana doświadczeń koordynowana przez specjalistów praktyków może być mega ( czyt. zaowocuje wieloma

    Bardzo fajna inicjatywa. Jeśli tylko ojcowie zdołają się otworzyć w swoim towarzystwie i rozmawiać szczerze to taka wymiana doświadczeń koordynowana przez specjalistów praktyków może być mega ( czyt. zaowocuje wieloma pozytywnymi refleksjami, zainspiruje do skutecznych działań, pomoże wielu ojcom sprawić aby ich relacje z dziećmi były jeszcze lepsze).

    • 10 3

    • O bożę co za komentarz (1)

      Za moich czasów to relacje budowało się przez pas i sznur od żelazka

      • 1 8

      • No cusz, widać.

        • 1 0

  • wk (1)

    Szkoda ze ojciec czesto siedzi dlugo w pracy bo: kredyt mieszkaniowy , raty itp. Zabijaja czas..

    • 13 1

    • dodaj jeszcze zbyt wysokie alimenty.

      Czasu na dziecko nie pozostaje zbyt wiele, bo matka dowaliła tak wysokie alimenty, aby miała nie tylko na waciki.

      Nie oszukujemy się, to nie są alimenty dla dziecka. W większości przypadków są to alimenty dla byłej tylko nazwane są, że to niby dla dziecka. Bzdura!

      • 5 4

  • Jak być super tatą ? po powrocie do domu odkładamy smartfona na szafę i czas poświęcamy dziecku na zabawę i naukę a nie na bezmyślen przeglądanie durnych wiadomości nikomu nie potrzebnych i nic nie wnoszących ...

    Jak być super tatą ? po powrocie do domu odkładamy smartfona na szafę i czas poświęcamy dziecku na zabawę i naukę a nie na bezmyślen przeglądanie durnych wiadomości nikomu nie potrzebnych i nic nie wnoszących ... pamiętaj , że tak jak teraz traktujesz swoje dziecko tak ono Ciebie bedzie traktować na starość, jak smartfon ważniejszy to potem ... smartfon będzie ci tyłek podcierać ???

    • 17 3

  • Wole zostać super kochankiem

    Ja Swoim dzieciom pozwalam na wszystko czasami jak przegną to na drzwiach wisi pas

    • 5 9

  • Czołem analfabeci! Supertata pisze się łącznie.

    • 5 4

  • Dobry czy super tata to taki,ktory po wielu godzinach w pracy znajdzie dluzsza chwilke dla swych pociech. To rowniez taki,ktory wysupla pare groszy na lody czy kino z niezbyt wysokiej pensji. Czytalem ostatnio artykul o

    Dobry czy super tata to taki,ktory po wielu godzinach w pracy znajdzie dluzsza chwilke dla swych pociech. To rowniez taki,ktory wysupla pare groszy na lody czy kino z niezbyt wysokiej pensji. Czytalem ostatnio artykul o CRonaldo jaki to wspanialy tata. No pewnie. Kasy jak lodu pracuje po 2 czy 3 godziny dziennie i bez troski o jutro ma czysta glowe.

    Tata

    • 3 2

  • refleksja

    ...

    • 0 1

  • (2)

    Dobry tata po prostu jest przy dziecku, nie musi wcale robić Bogwieczego. Kocha i wspiera, nie wiem czy do tego potrzeba aż warsztatów

    • 9 1

    • Dla mężczyzn często nie jest to takie proste jak dla kobiet.
      Jeśli jeszcze został "złapany" na dziecko, a nie czuje ojcostwa a chce być dobrym ojcem to myślę, że warto.

      • 0 2

    • Niestety,ale niektórzy tatusiowie nie potrafią kochać i wspierać, gdyż sami nie byli kochani i wspierani,same warsztaty są bardzo potrzebne dla takich ludzi,nikt też nikogo nie zmusza do uczestnictwa, brawa dla organizatorów

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.