Opinie (12)

  • Stawiałabym raczej na Wierszalin w Szekspirowskim...

    • 18 0

  • To się cenią Warszawiacy (2)

    Po 150 zł za każde przedstawienie, a poziom zazwyczaj dużo gorszy niż w trójmiejskich teatrach, gdzie płaci się 40 zł. Przykre.

    • 22 5

    • (1)

      a jakim cudem mają grać za 40, jak w cenie zawiera się przewoź scenografii, wynajem teatru (kilkadziesiąt tysięcy), zakwaterowanie aktorów? na cenę skalda się to wszystko. Można jechać do Warszawy zobaczyć spektakl za 50 zł, a na pendolino wydać 150 zł...

      • 6 2

      • Warszawa za 50 zł?

        Owszem, bywają wyjątki (np. scena kameralna w Teatrze Polskim, okresowe promocje itp.), jednak ceny w warszawskich teatrach oscylują wokół 100 zł, a nierzadko tę kwotę przekraczają. Piszę to jako mieszkaniec Warszawy,

        Owszem, bywają wyjątki (np. scena kameralna w Teatrze Polskim, okresowe promocje itp.), jednak ceny w warszawskich teatrach oscylują wokół 100 zł, a nierzadko tę kwotę przekraczają. Piszę to jako mieszkaniec Warszawy, który do Gdańska przyjeżdża od czasu do czasu na spektakle teatralne. Jeśli zaś chodzi o poziom, w Wa-wie bywa z tym różnie, ale nie ma w tym nic dziwnego, bo oferta dość bogata. Natomiast jestem zdecydowanie rozczarowany poziomem przedstawień w Teatrze Wybrzeże. Bywam co jakiś czas i jako widz "z zewnątrz" muszę przyznać, że nie jest z tym najlepiej (widziałem: Marię Stuart (przedwczoraj), Wiśniowy sad, Płatonowa i Tresowane dusze). Ale czasami rozczarowuję się pozytywnie... Robert Ninkiewicz to zdecydowanie aktor niedoceniony...

        • 1 0

  • Spektakle goscinne kojaza mi sie z chalturami (6)

    Najczesciej przyjezdza do miasta na jedno przedstawienie kilku nawet znanych aktorow. Pokazuja komedyjke ograna juz we wlasnym teatrze i kasuja jak za zboze. Nie mowie, ze zle graja, czy ze kiepska sztuka, ale jakos kojarzy mi sie to z wystepowaniem w reklamach tv.

    • 19 4

    • Teatr Narodowy chałturzy komedyjkami?? (2)

      • 0 1

      • Zwracam uwage na kluczowe slowo "najczesciej"

        • 3 0

      • Może nie chałturzy...

        ... ale ostatnio obniżył poziom. Piszę to z wielkim rozczarowaniem. Wszystkie trzy teatry, które jeszcze kilka lat temu miały w nazwie słowo "narodowy" (Narodowy z Wa-wy, Stary z Krakowa i Wybrzeże) obniżyły poziom... W gościach niby nie wypada, ale mam wrażenie, że Wybrzeże najbardziej...

        • 0 0

    • wolałbys..

      ..jechac na ten spektakl do wawy?
      ja wole wieczorkiem podjechac z żonką do teatru i wrócicć do domku :)

      • 1 1

    • nie wszystkie

      "Łysa śpiewaczka" ani "Słoneczna linia" nie brzmią jak chałtury, czy głupie komedyjki. Teatr Narodowy i Wyrypajew to porządne "marki".

      • 2 0

    • Naż klijent naż pań

      Jak to mówią: "Naż klijent naż pań". Jest popyt ? - Jest podaż ! A jak się komuś to nie podoba to ogladać nie musi tylko może poczekać na spektakle Wierszalina w GTS.

      • 1 1

  • i nic o Wierszalinie w Szekspirowskim?

    • 14 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.