2019-08-29 17:30
Opinia wyróżniona
Fajny widok i przyjemny taras. Co prawda nic nie jedliśmy, ale drinki petarda!!!
2019-08-28 08:01
Dla mnie za tanio - będzie dużo przypadkowych, nieobytych ludzi.
Wybieram bardziej prestiżowe lokacje.
2019-09-08 16:07
2019-08-28 11:40
Żurek jest duży wiem bo byłam i nawet nie dojadłam, tylko nie wiem dlaczego zdjecie zrobione na nie korzyść właścicieli lokalu. To już powinien robić jakiś fotograf a nie przypadkowa osoba bo perspektywą można wiele
Żurek jest duży wiem bo byłam i nawet nie dojadłam, tylko nie wiem dlaczego zdjecie zrobione na nie korzyść właścicieli lokalu. To już powinien robić jakiś fotograf a nie przypadkowa osoba bo perspektywą można wiele oszukać. Ja uważam że miejsce jest super. Dziwię się że komentują głównie osoby które nigdy tam nie były :/ nie znam się ale się wypowiem. Żenada. Typowo polskie! Jadłam tam kilka dań i wszystkie były smaczne. Ceny są niskie, przystępne dla normalnego człowieka więc nie spodziewajcie się kulinarnych eksplozji.
2019-08-28 13:25
Potwierdzam
Byliśmy tam po robocie, jedna zupą najadlo się czterech zbrojarzy.
2019-08-28 14:35
i jeszcze do domu zabrali.
2019-09-08 16:02
2019-08-28 16:23
2019-08-28 21:49
Gdyby talerz był głęboki to chleb by się utopił a tak to może 150 mil max
2019-08-28 15:36
niestety nie masz :)
2019-08-28 14:34
to chyba jesz jak jakiś wróbelek.
2019-08-28 11:57
Słabe.
2019-08-28 07:08
na płaskim talerzu i kawałkiem chleba, to ile kosztuje? 14 zł? Litości!
2019-08-28 09:22
To jest głęboki talerz, na zdjęciu tego nie widać. Byłeś kiedyś w restauracji, czy tak tylko wszystko krytykujesz?
2019-08-30 14:48
Sięga jeszcze pół metra pod poziom blatu.
2019-09-08 15:48
2019-08-28 07:43
wolisz w Biedrze zupkę z torebki za 1,38? Litości...
2019-08-28 14:21
To chyba tyle.
2019-08-28 21:37
2019-08-28 07:53
gdyby zmiescilo sie w tym talerzu przynajmniej 300 ml zupy...
2019-08-28 08:25
Wam to trzeba isc do mleczaka jak na mililitry zupe kupujecie...
2019-08-28 09:12
Żurek robi się na zakwasie żytnim albo pszennym. Zalewa się mąkę wodą z dodatkiem czosnku i się samo ukisi po paru dniach. Z 1 kg mąki mamy ok. 5-7 litrów żuru który potem gotujemy w wywarze na wędzonce (odkrojone np
Żurek robi się na zakwasie żytnim albo pszennym. Zalewa się mąkę wodą z dodatkiem czosnku i się samo ukisi po paru dniach. Z 1 kg mąki mamy ok. 5-7 litrów żuru który potem gotujemy w wywarze na wędzonce (odkrojone np skórki różnych wędzonych wędlin których się nie podaje do innych dań) albo na wywarze z parzenia białej kiełbasy a więc de facto "z odpadu". Trochę podsmażonej cebuli, kilka kawałków białej kiełbasy, najlepiej własnej produkcji co jest banalnie proste, trochę ziemniaków i mamy z tego ok. 10 l zupy, gdzie wszystkie użyte nań składniki nie przekroczyły 30 złotych czyli wychodzi ok. 1 złotego na porcję a tu cyk 14 zeta.
Ok marże, koszty, płace, podatki, czynsze itd ale nie piszcie o mleczakach bowiem koszty są powszechnie znane a i nabijanie cen też.
2019-08-28 13:34
to otworz restauracje i sprzedawaj zurek po 2 zety i zarabiaj miliony
2019-08-28 14:24
2019-08-28 08:59
składa że ten talerz jest naprawdę głęboki czego nie widać na zdjęciu, jadłam ten właśnie żurek kilka dni temu i to naprawdę solidna porcja pysznej i gęstej zupy która jest warta 14zł, dla porównania tyle samo zapłacimy
składa że ten talerz jest naprawdę głęboki czego nie widać na zdjęciu, jadłam ten właśnie żurek kilka dni temu i to naprawdę solidna porcja pysznej i gęstej zupy która jest warta 14zł, dla porównania tyle samo zapłacimy w Food Hall w Metropolii za mini miseczkę wodnistej substancji i kromkę czerstwego chleba. Żurek w 4 Piętro to jeden z lepszych jaki jadłam w Gdańsku i okolicach. Proszę najpierw tam pójść zobaczyć a potem oceniać. Zdjęcia nie zawsze oddają rzeczywistość.
2019-08-28 21:56
Gdyby była to głęboka miska żurku, jak pisze zapewne pracownik lub właściciel to tylko albo aż chleb by się utopił w talerzu i to tyle....
2019-08-31 02:55
Że może pływa na gęstym zurku bo bagietka chyba ciężka nie jest. Ale pewnie wiesz lepiej bo byłeś, jadles i sprawdziles. Co nie?
2019-08-28 23:01
Ciekawe, ile osób marudzących było tam faktycznie? Pewnie, łatwiej krytykować siedząc przed komputerem. A może warto się wybrać, posmakować, usiąść na tarasie i popatrzeć na Wrzeszcz (nie taki straszny, jak to ktoś
Ciekawe, ile osób marudzących było tam faktycznie? Pewnie, łatwiej krytykować siedząc przed komputerem. A może warto się wybrać, posmakować, usiąść na tarasie i popatrzeć na Wrzeszcz (nie taki straszny, jak to ktoś napisał) ? Byłam tam dwa razy i nie żałuję. Porcje przyzwoite, ceny umiarkowane, obsługa uśmiechnięta i grzeczna - niczego więcej nie oczekuję. A gości też sporo, więc chyba tragedii nie ma... I tylko bardzo nie rozumiem, czego chce recenzentka od bagietki zamoczonej w zupie? Przecież to jadalne :) Pozdrawiam 4 piętro!
2019-08-30 09:53
nie musze osobiscie leciec do Indii aby wiedziec ze wszedzie wali tam g*wnem...
2019-08-31 02:52
I nie smierdzialo stolcem. Tylko pachnialo przyprawami. Indie to piękny kraj. Będę wracać. Tak samo jak do 4P. Na burgera, bo najlepszy jaki jadłem. Nawet od surfa. Choć surf wyśmienity.
2019-08-28 08:23
Piszę to osoba która recenzuje restauracje.... Naprawdę nie rozumiem dlaczego portal Trójmiasto katuje swoich czytelników takim poziomem kompetencji i artykułów, mimo że wielokrotnie wykazywane były zerowe kompetencje tej Pani w zakresie zagadnień którymi raczy się zajmować. Ocena artykułu niedostateczna.
2019-08-30 19:08
mnie też kolendra smakuje jak mydło
2019-08-28 13:49
nie nawidzę kolendry. dziękuję za ostrzeżenie przed tą knajpą :)
2019-08-29 09:13
słowo "nienawidzić" piszemy tak jak pokazałem
więc proszę o poprawne używanie języka polskiego
2019-08-29 09:12
jeden lubi słodkie, inny gorzkie itd
więc dlaczego mam się opierać na opinii innych, jeżeli oni np mają inny gust?
2019-08-28 15:34
cały czas pisać to samo i wciąż myślisz, że anonimowo :)
Wyjaśnię, czemu pani Agnieszce kolendra smakuje jak mydło. Otóż jest to cecha genetyczna.
Badanie ujawniło, że odpowiedzialnym za wszelkie bolączki
cały czas pisać to samo i wciąż myślisz, że anonimowo :)
Wyjaśnię, czemu pani Agnieszce kolendra smakuje jak mydło. Otóż jest to cecha genetyczna.
Badanie ujawniło, że odpowiedzialnym za wszelkie bolączki tego świata, albo przynajmniej za fakt, że nie jestem w stanie zjeść curry nie czując się, jakbym się przytapiał w kąpieli, jest SNP o dźwięcznej nazwie rs72921001 zlokalizowany w okolicy klastra genów kodujących receptory węchowe (a jakże!). Jeden z tych genów koduje zresztą receptor OR6A2, który służy nam do detekcji aldehydów odpowiedzialnych za smak kolendry; bardzo zatem prawdopodobne, że działanie tego receptora leży u podstaw naszej chęci bądź niechęci do tej antycznej przyprawy.
I dlatego niektórym ludziom, w tym kucharzom, recenzentom i innym ludziom kulinariów kolendra smakuje jak "mydłó". Gdybyś o tym wiedział drogi Autorze, to byś nie wypisywał ciągle głupot.
2019-08-28 16:26
Ja nie mam najmniejszego problemu z anonimowościa, więc dowolnym czasie i miejscu jestem w stanie autorce powtórzyć to lub odczytać patrząc w oczy to raz, dwa czy ja prosiłem o wykład z genetyki? Chyba nie :) ocenilem merytorycznosc i jakość artykułu i wystawiłem ocenę niedostateczna, to nawet mierne nie jest. Mogę? Mogę.
2019-08-28 12:53
dokładnie tak samo uważam!!
2019-08-28 12:07
te artykuły to dramat.
2019-08-28 09:02
Akurat zawsze bardzo krytyczny jestem do tego cyklu ale odnośnie kolendry to jest to wyjątkowa zielenina która także i mi nie smakuje.
I żadne zaklinania, że to super zioło, nie pomogą, bowiem smaku i zapachu kolendry nie znoszę czy to w formie świeżej czy suszonych nasion.
2019-08-28 08:53
sądzę,że ten art to - oprocz jak zwykle dosc miernej tresci - kryptoreklama lokalu. pogrubiono informacje o śniadaniach 4x4, ktore "zasługują na szczegolna uwage", w dalszej części nic na ten temat nie napisano,
sądzę,że ten art to - oprocz jak zwykle dosc miernej tresci - kryptoreklama lokalu. pogrubiono informacje o śniadaniach 4x4, ktore "zasługują na szczegolna uwage", w dalszej części nic na ten temat nie napisano, wnioskuję więc, że ktoś zasugerował, by o tym wspomnieć. ponadto, dania miałkie i średnie, a ocena 4 - inne knajpy dostalyby "srednią 3 na zachętę"
2019-08-28 07:05
..mewa narobiła na talerz... a reszta porcji chyba dla krasnoludków...
2019-08-30 18:05
wygląda jak wygląda, chodzi o ceny...
2019-08-28 10:20
że to beza włoska? Czyżby ktoś, komu kolendra smakuje jak mydło (co imho od razu skreśla taką osobę jako recenzenta - wyraźne zaburzenia smaku), jest w stanie rozpoznać, jaką metodą beza była robiona? Bo jeśli autorka uważa, że beza włoska to po prostu małe kleksy z bezy, to jest w błędzie, metodą włoską robi się też np. pavlovy...
2019-08-28 15:38
a może mimo wszystko widziała, że ta beza nie jest pieczona ...
A co do kolendry, to owszem, są ludzie którym kolendra smakuje jak mysło i jest to uarunkowane genetycznie, ale żeby to wiedzieć trzeba mieć trochę więcej wiedzy niż ta zaprezentowana w komenatrzu
2019-08-29 09:06
10% społeczeństwa to ma. i właśnie dlatego te 10% nie powinno zostawać krytykami kulinarnymi.
poza tym,to cyz beza jest suszona, czy tylko opalana (jak ta ze zdjęcia) nie ma nic do bezy włoskiej - beza włoska to konkretny sposób przygotowania masy białkowej, a nie sposób obróbki termicznej
2019-08-28 13:51
Ta pani nie jest recenzentką. Ona sobie zajada i pisze. Tyle.
2019-08-28 15:49
2019-08-28 09:47
Kryptoreklama
2019-08-28 13:47
Szkoda kasy lepiej kupić produkty i przygotować w domu coś dobrego, połowę taniej i więcej.
2019-08-29 17:26
Pójdźmy dalej pani logika. Po co jeździć na wakacje, taniej kupić piwo i moCyc nogi w misce Na balkonie. Gratuluję myślenia.
2019-08-30 14:38
że jak się idzie do restauracji to po to, by się najeść? Nie mówię, że ma to być za 10zł, ale bez przesady, więcej płynu wchodzi mi do kubka z kawą niż tego żurku jest na talerzu.
2019-08-30 13:25
Gdyby w cenie była tylko twórczość kucharza oraz koszty lokalu wynikłe z płacy kosztów pracy itd ale bez rat za nowa furę właściciela czy bajoński czynsz, to wtedy tak, wpis byłby nawet racjonalny. Jednakże czynsz w
Gdyby w cenie była tylko twórczość kucharza oraz koszty lokalu wynikłe z płacy kosztów pracy itd ale bez rat za nowa furę właściciela czy bajoński czynsz, to wtedy tak, wpis byłby nawet racjonalny. Jednakże czynsz w wielu przypadkach stanowi spora pozycję kosztów, więc ja np nie mam dylematu czy iść na posiłek do lokalu z śródmieścia Gdańska Gdyni czy Sopotu ale wybieram te bardziej na uboczu, bo tworzą dania tak samo dobre (o ile nie lepsze), nie muszą pajacować pseudo kreatywnością i wiem że cena idzie w większej części do kieszeni osób związanych z restauracją niźli najmującego lokal.
2019-08-29 17:30
Opinia wyróżniona
Fajny widok i przyjemny taras. Co prawda nic nie jedliśmy, ale drinki petarda!!!
2019-08-29 17:29
Byłam 2 razy, kilka rzeczy do poprawy ale nie skreslalabym od razu kuchni. Risotto lepsze z wielu, które jadłam, a jestem fanem. Śniadania są rewelacyjne i zdecydowanie lepsze niż pół suchego chleba z aioli. Wcześniej oba lokale mogły konkurowac, ale po zmianie karty w aioli zdecydowanie wybieram 4 piwtro.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.