Opinie (138) ponad 20 zablokowanych

  • Nie ma to jako doslodzic z rana:

    ".. zastąpi cieszący się dużym zainteresowaniem cykl Test Smaku. .."

    Czyli anonimowo, na wlasny koszt, ble ble; rozdanie trzecie..

    Czy to oznacza,

    Nie ma to jako doslodzic z rana:

    ".. zastąpi cieszący się dużym zainteresowaniem cykl Test Smaku. .."

    Czyli anonimowo, na wlasny koszt, ble ble; rozdanie trzecie..

    Czy to oznacza, ze nawet Pan Stafiej i jego subiektywna wizja okazala sie klapa?

    Juz czekam na cykl "Jedzenie z drogi - perypetie R. Naskreta"

    • 69 18

  • (5)

    Czy to "o autorze" to pisał sam autor ?
    (facepalm)
    Cyce opadają.

    • 32 12

    • Chińska kuchnia z natury nie należy do najczystszych (3)

      Chińczycy maja to do siebie ze z higiena osobista i czystość przy przyrządzaniu jedzenia idą w parze. Brud, brud i jeszcze raz brud. Może wiec z ta biorą się te dodatkowe smaki w potrawach. Nie ma jak dodać coś od siebie. Ja wole śródziemnomorska.

      • 4 12

      • co za brednia, w kościele to usłyszałeś?

        • 6 0

      • g wiesz

        I i widziałeś?

        • 4 1

      • Wlosi i Hiszpani to dopiero brudasi!!

        • 0 1

    • A może autor ma dystans do siebie?

      • 0 7

  • (2)

    Ping pong jest tylko jeden!!

    • 45 2

    • ping (1)

      Pong to przedstawienie w Tajlandii dla dorosłych. Czy tam też można liczyć na takie atrakcje?

      • 4 1

      • Tak,

        Masaż z Happy Endem przy zamówieniu przekraczającym 150zl. Szef kuchni osobiście serwuje taki masaż

        • 1 3

  • Niestety potrawy na fotkach obrzydliwie wyglądają lub są warzywami a nie potrawami. (5)

    A jeśli chodzi o kiszonki to chińskie do polskich się nie umywają i wiem co mówię bo znajomy który mieszkał w chinach zrobił chińczykom ogórki małosolne i byli nie tylko zachwyceni ale chcieli też kupić przepis i to

    A jeśli chodzi o kiszonki to chińskie do polskich się nie umywają i wiem co mówię bo znajomy który mieszkał w chinach zrobił chińczykom ogórki małosolne i byli nie tylko zachwyceni ale chcieli też kupić przepis i to każdy z osobna a rozmawiamy o chińczykach którzy nie jadają w takich barach.

    A tak szczerze to powiem wam co mów23ia znajomi mający bary chińskie pizzerie a nawet kebabownie. najdalej po 2 latach ich stali klienci są otyli. Takie wnioski mają właściciele!

    • 15 58

    • (3)

      Ty, a po polsku jak to idzie?

      • 18 2

      • Tylko nie ty grasz w innej lidze troglodyto to nie idzie to statyczne (2)

        Czytać nie musisz bo jeszcze się czegoś dowiesz i zmądrzejesz to nie twoja liga. Idz na kebaba i sajgonki śmiało ale już.

        NAPISZ DO BRONKA POLECAM !!!

        • 1 17

        • Pisałem do Andrzeja. Ćwok podpisał i odesłał.

          • 1 0

        • Nie, ale serio

          Ja też chciałbym wiedzieć co napisałeś.Translator zgłasza błąd.

          • 0 0

    • co za matoł, mitoman i zwykły trol

      zamiaucz jeszcze na koniec
      to będzie do kompletu

      • 1 3

  • (7)

    tylko problem z tym " GARNIZONEM", jak tam wjechać skoro nie ma gdzie parkować, miejsca dla najmujących i lokatorów

    • 27 22

    • A od czego masz nóżki?:)

      • 15 13

    • Obok sa seki miejscza darmo. Na jakis czas oczywiście. (1)

      Tyle, że nikt nigdy nie obiecywał, że wszędzie wjedziesz swym autem. i to za darmo.

      • 13 9

      • mózg sobie odtłuść

        • 4 2

    • przyjedź tramwajem (1)

      nie musisz go parkować

      • 18 5

      • ...przecież go nie zostawię na przystanku bo inne tramwaje będę blokował zanim nie zjem... myśl i radź z głową...

        • 19 0

    • Jak to?

      Przecież na całym Garnizonie są miejsca ogólnodostępne. Dla mieszkańców są tylko w halach garażowych.

      • 7 0

    • są darmowe miejsca

      akurat przy restauracjach jest jeden plac z darmowymi miejscami parkingowymi i drugi niewiele dalej koło starego maneżu

      • 7 0

  • Jesli ktos lubi tajska kuchnie

    To polecam LOLO THAI JOLO w Gdyni. Swietne miejsce, jedzenie rewelacyjne, ceny bardzo przystepne, kucharze i obsluga - profesjonalisci. Pracowalem tam kiedys i bardzo milo wspominam ten czas :)

    • 31 10

  • ramen (6)

    Tjaaa. Właśnie jadłam ramen w Ping Pongu. Smak mdławy, nijaki. Kawałków mięsa dwa lub trzy, najwięcej makaronu - no rzeczywiście można się zapchać, jeśli tego się szuka w knajpie.
    To była moja druga wizyta w tej restauracji i drugie rozczarowanie (w czasie pierwszej na ramen trzeba było czekać ponad 40 minut, więc zrezygnowałam).

    • 36 5

    • mylisz bar z restauracją :-) (1)

      Dawniej były kategorie lokali gastronomicznych.Od kategorii S dla zagranicznych konsumentów przez I II III IV i V kategorię która to V kategoria była barem np przy parkingu czy stacji kolejowej i ty właśnie jadłeś w

      Dawniej były kategorie lokali gastronomicznych.Od kategorii S dla zagranicznych konsumentów przez I II III IV i V kategorię która to V kategoria była barem np przy parkingu czy stacji kolejowej i ty właśnie jadłeś w barze 5 kategorii a piszesz o restauracji S lub I kategorii. W Gdańsku nie ma takich lokali a najbliższy taki lokal jest w Olsztynie lub Toruniu.

      • 2 5

      • haha Olsztyn

        Kolorowa czy Różana kafeeee?

        • 2 0

    • też jadlam

      Wielka micha makaronu lekko smierdzaca ,tłusta ,ble

      • 7 2

    • ramen

      najgorszy, jaki w życia jadłem, okropny

      • 2 3

    • Podzielam zdanie na temat ramenu w Ping Pongu,

      choć ten na zdjęciu w artykule wygląda dobrze i o niebo lepiej niż to co dostałem w Ping Pongu 1,5 miesiąca temu...

      • 2 0

    • Dokladnie, ten ramen to sam bulion i makaron, tragedia

      • 0 0

  • Wymiotować mi się chce ... (5)

    ... gdy widzę kolejną subiektywną opinię z baru Ping Pong. Gdzie nie zajrzeć na kulinarne recenzje trójmiasto.pl to zawsze pojawia się Ping Pong jakby innych restauracji w mieście nie było.

    • 41 5

    • Tajemniczy klient

      Pani autorka jest tak anonimowym i subiektywnym klientem ping ponga, że nawet wie jak dokladnie napisać imię i nazwisko azjatyckiego kucharza i jego polskie pseudo. Jedna wielka ściema. Trójmiasto ciągle łazi do tych samych zaprzyjaźnionych knajp. Dobru marketing nie jest zły. Nowy cykl to nowa okazja napchania się w tych samych lokalach

      • 32 2

    • To jeszcze nie koniec. Pani Agnieszka zapowiedziała przecież kolejną niezapowiedzianą recenzję deserów w Ping Pongu.
      Z niecierpliwością czekamy na oddzielny artykuł o herbatach w Ping Pongu.

      • 23 1

    • Bo takiej jak pong pong nie ma :(

      • 2 1

    • To samo Aleja 40

      To juz kolejny artykul na trojmiasto o niej. Czy dobra knajpa musi sie az tak reklamowac?

      • 3 0

    • KOM109]

      • 0 0

  • Chińskie zarcie (4)

    Nie jadam w chińsko -azjatyckich barach,restauracjach bo czort wie co oni tam dają do tego jedzenia,nie kupuje żadnych chińskich rzeczy codziennego użytku o srodkach spozywczych nie wspominając bo to wszystko badziewie

    Nie jadam w chińsko -azjatyckich barach,restauracjach bo czort wie co oni tam dają do tego jedzenia,nie kupuje żadnych chińskich rzeczy codziennego użytku o srodkach spozywczych nie wspominając bo to wszystko badziewie trujące,szkodliwe,tanie bo kiepskiej jakości. jeżeli chodzi o jedzenie to juz wole pójść do zwyklego baru mlecznego gdzie duzo taniej zjem całkiem spory posilek i smaczny zrobiony z normalnyxh skladnikow a nie z azjatyckich dziwactw.

    • 14 37

    • 21 wiek a te głąby dalej kijkami jedzą :D

      • 11 7

    • (1)

      ty głąbie

      • 1 3

      • Do prinsa

        Sam jesteś gląb kapuściany,burak i kartofel. Jak chcesz to se zryj te chińsko azjatyckie wynalazki. Ja wolę kuchnię słowiańską,polską,ewentualnie śrudziemnomorską.

        • 2 1

    • Bylam w Azji pare razy

      I przyznam Ci racje. Rzeczy chinskie to jednorazowe badziewie. Jedzenie natomiast maja pyszne ale tu na miejscu w Azji. To w polsce opiera sie na np. Sosie sojowym ktory zaqiera glutaminian monosodowy czy innych suszkach z chemia.

      • 8 2

  • 27 zeta za główne danie w zwykłym bistro to przystępne ceny?... (2)

    ...chyba dla zblazowanych hipsterów, co to już nie potrafią w domu nic ugotować, a swoje zarobione 3000 tysia na rękę w połowie wydają na jedzenie na mieście...

    • 37 5

    • ale frustracja, śpiewaj razem ze mną

      "znowu w życiu mi nie wyszło....."

      • 6 2

    • Hipsterzy zarabiają 3 mln na rękę?

      Tłumaczę jak komu dobremu - 3000 tysięcy to inaczej 3 miliony.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.