2018-08-29 06:31
Nie interesuje mnie izraelskie jedzenie, tak jak ich polskie
2018-08-29 07:21
Uwaga !!!! Antysemita !!!!!!!!
2018-08-29 07:49
2018-08-29 11:25
Może po prostu nie jest filosemitą, jak ty ?
Ktoś kto nie kocha żydów, nie oznacza, że ich nienawidzi, ktoś kto nie popiera ruchów lgbtrtvagd również nie musi być homofobem. Może po prostu nie poddaje się pewnym lobby i homodyktaturze, a używa rozumu samodzielnie ?
2018-08-31 19:43
Ale d**il o tak ni le zrozumie bo w GW czy TVN mówią inaczej
2018-09-12 13:34
Jest to antysemityzm, jeżeli go nie interesuje te jedzenie z tego powodu, że jest to Izraelskie jedzenie. Gdyby stwierdził, że mu nie smakuje to ok, ale uprzedzenie się do niego tylko ze względu że pochodzi z jakiegoś kraju to już de bi li zm.
2018-09-26 23:12
To prawda TW Balbina musi odejsc
2018-08-29 07:56
Przynajmniej psychopatriotyczna stęchlizna w knajpie nie będzie się unosić.
2018-08-29 08:53
Od tego humusu taka agresja?
2018-08-29 08:33
To po co się odzywasz. Po prostu nie czytaj tego artykułu a nie marudzisz
2018-08-29 10:04
Nie jestem tak genialny jak Ty (pewnie nie skończyłem gimnazjum) i po tytule nie wpadłem jaka to kuchnia
2018-08-29 08:44
Chałka też niedobra
2018-08-29 08:55
Chałka nie jadam - niezbyt zdrowe
Ryby w galarecie też nie jem, wolę bez galarety
2018-08-29 09:16
Pascha, bajgle, cebularze tak na szybko. Kuchnia żydowska ( nie izraelska) jest częścią kuchni polskiej tej dawnej - przedwojennej, tej prlowskiej jak i współczesnej
2018-08-29 08:45
bo kogoś interesuje zdanie jakiegoś nołnejma z netu
2018-08-29 08:53
Fajnie, że ty jesteś taki...
well-known
hehehe
kmiocie
2018-08-29 11:40
Skąd pomysł, że polska kuchnia nie budzi zainteresowania w Izraelu? Bez problemu znajdziesz takie lokale. Kuchnie żydowska i polska wywarły na siebie bardzo duży wpływ i fajnie, że powstają takie lokale.
2018-08-29 12:06
Pytam poważnie:
Czy faktycznie są tam knajpy z polskim jedzeniem a w menu występuja polskie nazwy?
2018-08-29 13:46
2018-08-30 08:30
10 sekund szukania z pomocą wujka Gugyl.
2018-08-29 12:07
uwaga! dres wyklęty!
2018-10-10 21:24
2018-08-29 07:27
..szklaneczkę naparu ziołowego ??????????
2018-08-29 08:56
Zaraz usłyszysz od milionerów (tych co ciągle mieszkają z mamą w bloku), że nie jadasz na mieście, nie znasz cen, że tyle to kosztuje no i w ogóle to jesteś cebulakiem
2018-08-29 09:03
Pamiętaj, że każdy właściciel nowej knajpy, czyli w nowomowie konceptu gastronomicznego, musi po 3 latach spłacic kredyt w banku i zarobić na nowe bmw. Tylko że zazwyczaj nie ma ani jednego ani drugiego. Zamknięte koło.
2018-08-29 09:17
Przecież to lokal ,,izraelski''.
2018-10-10 21:25
...możesz oczywiście tyle wydać na piwko....ale to inny lokal
2018-08-29 07:30
Wnętrze totalnie bez wyrazu. Zero intymności,wszyscy siedzą razem. Ceny bardzo wysokie jak na taki bar i usytuowanie. Nie polecam.
2018-08-29 21:59
Każde krzesło z innej parafii, kupowane pewnie od innych lokali, które to co kilka miesięcy a najdalej lat plajtują.
Wnętrza hobbickie, bo czynsz pewnie 100 za metr.
I na czym ta oryginalność ma polegać to
Każde krzesło z innej parafii, kupowane pewnie od innych lokali, które to co kilka miesięcy a najdalej lat plajtują.
Wnętrza hobbickie, bo czynsz pewnie 100 za metr.
I na czym ta oryginalność ma polegać to nie wiem, drogo, mało, ciasno - jak niemal wszędzie.
Kiedyś we Wrzeszczu były dwa bary (jeden chyba dalej jest) gdzie za 10-12 miałeś pełny obiad i zawsze dostawałem dokładkę jak poprosiłem. A niedawno zamówiłem kawę i kawałek ciasta - 40 PLN.
Od zawsze w Gdańsku podobało mi się to, że miasto spore, zarobić szło ale ceny wiktu i opierunku były umiarkowane - niestety to się zmieniło, ludzie słusznie narzekają, że Gdańsk się robi bardzo drogim miastem.
2018-08-30 01:09
ja.... ebie
2018-09-01 18:44
Idzie się właśnie po to aby być również z innymi ludźmi. A jak ktoś chce intymności w jedzeniu to je Np w domu/piwnicy/ciemnym kanale. Miejsce na pewno fajne i co najważniejsze super jedzenie. Dziś tam byłem i na pewno wrócę. A ceny jak wszędzie.
2018-08-29 07:48
Mam wrażenie, że te komentarze w większości piszą ludzie, którzy wcale nie jadają na mieście. Wszystko ich szokuje ceny lemoniady, ceny kawy czy właśnie inna kuchnia. Wydaje mi się, że Ci ludzie myślą, że wszędzie serwują żarcie jak w barze mlecznym.
2018-08-29 07:58
To akurat normalne na tym portalu. Ludzie dostają wścieklizny pod każdym artykułem na tematy polityczne i kulinarne.
2018-08-29 12:22
2018-08-29 08:05
Ja czasami jadam na mieście i wielokrotnie dziwi mnie wysokość cen. Szczególnie gdy wracam z zagranicy. W Mediolanie kawa 1,5 - 2 E a w Polsce 12-14 zł . Trudno się nie irytować.
2018-08-29 10:26
Nie wiem gdzie ty kawę pijasz. W Mediolanie za 1.5 euro kupisz espresso i co najwyżej małą czarną. W Polsce za espresso w knajpie zapłacisz 6, 7 zł, w lepszych może nawet 8. Chcesz wymyślną latte z syropami i bitą
Nie wiem gdzie ty kawę pijasz. W Mediolanie za 1.5 euro kupisz espresso i co najwyżej małą czarną. W Polsce za espresso w knajpie zapłacisz 6, 7 zł, w lepszych może nawet 8. Chcesz wymyślną latte z syropami i bitą śmietaną to płacisz 12. Taka światowa jesteś a nie znasz polskich cen. Proponuję jeszcze trochę pozwiedzać kawiarnie i restauracje ale te polskie pani z Mediolanu
2018-08-29 13:36
2018-08-29 17:14
2018-08-29 12:27
Ceny są jakie są, wynikają z wielu rzeczy. W kawiarniach spokojnie kupisz kawę za 6 zł, czyli owe 1,5 euro, a i w Mediolanie da się znaleźć taką za 10 euro. Rynek szybko weryfikuje takie sprawy i jak dana cena nie ma
Ceny są jakie są, wynikają z wielu rzeczy. W kawiarniach spokojnie kupisz kawę za 6 zł, czyli owe 1,5 euro, a i w Mediolanie da się znaleźć taką za 10 euro. Rynek szybko weryfikuje takie sprawy i jak dana cena nie ma uzasadnienia to lokal pada i tyle. Jednak ciągłe narzekanie, że coś jest za drogie nie ma uzasadnienia. Ile ma kosztować stek z dobrej wołowiny? 12 zł? Jadanie na mieście kosztuje, z roku na rok coraz więcej. Są miejsca droższe, są miejsca tańsze, każdy może wybrać swój pułap i smak i się tym cieszyć. Ciągłe smęcenie prowadzi tylko do wrzodów, więc można nieco zluzować gumę w majtach i jeśli 20 zeta za kanapkę to dla kogoś za dużo to OK, jego sprawa. Kup, posmakuj, napisz co tym sądzisz, a nie jęcz, że cię nie stać.
2018-08-29 13:37
W Mediolanie ubierzesz się w Gucci za 10 tys euro, a w Polsce na bazarze za 10zl. Teraz idź skakać pod ambasadę, że Włochów okradają.
Swoją drogą widać typowy pasażer ryanair, który widział bergamo co najwyżej
2018-08-29 08:31
Nie jadam w barze mlecznym bo za drogo :) taniej wyjdzie w domu
2018-08-29 18:33
nie potrafią jeść niestety i są zamknięci na nowe smaki, a jak podróż to tylko do hotelu all inclusive, gdzie szukają schabowego. Ale w internetach udają smakoszy :)
2018-08-29 07:51
i generalnie polecam jeśli chodzi o smak jedzenia,jest naprawdę dobre. Natomiast ceny jak w większości trójmiejskich knajp wygórowane. Zakładam, że za wynajem lokalu w tej lokalizacji właściciele nie płacą takich cen jak np na ścisłej Starówce, więc ceny mogłyby być bardziej przystępne.
2018-08-29 10:43
Ale to głównie hipstery płacą (zbliżeniowo), czy tam inni millenialsi.
A jedzenie, owszem smaczne.
2018-08-29 11:43
Jest Głowne Miasto, które słoiki myla ze starym miastem i Stare Miasto (odległe od Długiej czy Mariackiej)
2018-08-29 12:17
Och słoiki słoiki... Takie gorsze niż ty, bo przecież sam kazałeś się urodzić w Gdańsku. A rodzice posłuchali, wiec to twoja zasługa.
2018-08-29 12:57
Niekoniecznie słoiki, wielu tu urodzonych też tak mawia, tym bardziej że urzędowo zlikwidowano stare nazewnictwo, stosując tu jedno określenie zwane Śródmieściem.
Stąd też większość dla odrębności poszła po najmniejszej linii oporu zwać to starówką. To takie znaki czasu.
2018-09-26 23:17
"Najmniejsza linia oporu"
2018-08-29 14:35
Starówka? W Gdańsku? Gdzie? Nie byłem :) Ma Pan na myśli Główne Miasto zapewne ;)
2018-08-29 17:32
I Główne, i Stare, i Osiek, i Zamczysko, i Stare Przedmieście i nawet Dolne Miasto, w porywach z Długimi Ogrodami. Jaką zbiorczą nazwę zaproponujesz na te dzielnice w obrębie dawnych fortyfikacji Gdańska?
2018-08-29 20:09
A po jakiego czorta zbiorcza nazwa?
2018-09-12 09:45
- duże mezze wegetariańskie (30 zł);
- zupa dnia (10 zł), którą okazał się być krem z marchwi;
- shish kebab (14 zł);
- sabih z baraniną (20 zł);
- deser, czyli baklava (8 zł) w towarzystwie czarnej kawy.
Faktycznie..porażające ceny. Shish kebab w cenie Margarity w Kartuzach. Kogo na to stać?
2018-08-29 07:57
wspaniałe miejsce, super ceny jak na taką miejscówkę i przede wszystkim pysznie. Byłam dwa razy, za każdym smakowało lepiej. koniecznie idźcie na hummusy i sabich wegetariański. sztosik
2018-08-29 08:35
"byłam dwa razy, za każdym smakowalo lepiej" :D ale serio tak sie da?
2018-08-29 10:37
sztosik...
gimbus?
2018-08-29 15:54
Zaraz Ci jeszcze napisze ze była inba
2018-08-29 08:43
Najlepsza wege knajpa w mieście. Avocado to przy nich dno.
2018-08-29 08:50
Ile razy Pani była w Izraelu żeby porównywać?
2018-08-29 09:05
a to trzeba odwiedzić izrael zeby porownac knajpe z awokado?
2018-08-29 09:02
Tyle, że to nie jest knajpa wege :/
2018-08-30 10:34
A mimo tego w tej kategorii jest lepsza od Avocado.
2018-08-29 12:03
2018-08-30 10:35
2018-08-29 08:54
Tylko bardzo Was proszę, zwiększcie porcje za tą cenę.
2018-08-29 08:57
Chyba "tę cenę"
2018-08-29 10:44
Zaprawdę, powiadasz prawdę!
2018-08-29 09:05
" za dwa tygodnie w środę ocenimy Borową ciotkę w Gdyni "
serio byliście w tych baraczanych slamsach przy torach ?
2018-08-29 09:22
Ciekawe ile razy Pani redaktor była w Izraelu:)
2018-08-29 13:38
Żeby komentować steki muszę spędzić noc na pastwisku i w oborze?
2018-08-29 13:51
Odnoszę wrażenie, że mimo braku takiego wymagania, większość komentujących spędza noc w oborze przed komentowaniem artykułów na trójmieście :P
2018-08-29 15:46
żeby porównywać do dań w Izraelu powinna je też tam spróbować, inaczej nie ma porównania i tyle w temacie
2018-08-29 15:56
Przecież ta pani ma amatorską wiedzę i niestety na jeszcze niższym poziomie styl pisania.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
