Opinie (65)

  • Gdynia jest mistrzem w budowaniu nie na swoim gruncie (4)

    To jest pabstwo w państwie, Gdynia- mistrzowie budowania bez pozwolenia na budowę, mistrzowie budowania nie na swoim gruncie... „wykup gruntu postawi cała inwestycje pod znakiem zapytania” - a jaka jest alternatywa?

    To jest pabstwo w państwie, Gdynia- mistrzowie budowania bez pozwolenia na budowę, mistrzowie budowania nie na swoim gruncie... „wykup gruntu postawi cała inwestycje pod znakiem zapytania” - a jaka jest alternatywa? Okraść właściciela? Trzeba wykupić i tyle! Tu nie ma o czym dyskutować? I niech ktos w UM powie ze nie ma pieniędzy to w 10 min znajdę im miejsca gdzie mozna oszczędzić.
    Panie Zmuda i całe UM Gdynia uczciwości i przyzwoitości trochę!

    • 24 15

    • taki typowy nie wiem to się wypowie

      takie mamy prawo, że teren nie należy do miasta, a do 6-ciu właścicieli, z którymi nawet kontaktu nie ma, miasto może ograniczyć planem inwestycje, ale bez zgody właścicieli gruntu nie może wydać publicznych pieniędzy na inwestycję

      • 8 3

    • (2)

      Absolutnie - trzeba wykupić, pod warunkiem, że ktoś będzie chciał sprzedać. Tu nie ma sporu. Moja wypowiedź dotyczyła tego, że nie czekając aż ktoś te procedury zakończy (co będzie trudne, bo spadkobierców podobno ponad

      Absolutnie - trzeba wykupić, pod warunkiem, że ktoś będzie chciał sprzedać. Tu nie ma sporu. Moja wypowiedź dotyczyła tego, że nie czekając aż ktoś te procedury zakończy (co będzie trudne, bo spadkobierców podobno ponad 30) to i tak trzeba to klepisko na bezspornie miejskim terenie nieco poprawić, bo inaczej zjeżdżając z nowiutkiej kładki będzie się lądowało na czymś mocno substandardowym..

      • 3 1

      • (1)

        rozumiem, w interesie wszystkich jest lepiej ogarnięty teren, ale prawo stanowi, że samorząd nie może wydawać pieniędzy na inwestycje, które są realizowane na terenie, który nie jest własnością tego samorządu, bo wystąpi podejrzenie niegospodarności środków przeznaczonych na ten cel

        • 5 0

        • I wtedy by ten troll przyszedł i mówił że niegospodarność

          • 2 0

  • (11)

    Cykloterroryści w natarciu,może by tak lepiej zacząć od dyscyplinowania kolarzy w kwestii przestrzegania kodeksu drogowego,proponuje zacząć od przejazdów na czerwonym świetle oraz przez przejścia dla pieszych ,gdy nie ma na nich oznakowanej drogi dla rowerów.

    • 38 55

    • "Pan" kierowca z rakiem mózgu w natarciu (1)

      • 13 8

      • Nie, wyznawca PiS.

        • 5 1

    • bla bla bla (3)

      takie gadanie, ja jestem i rowerzystą i kierowcą samochodu, i widzę, że częściej, znacznie częściej przepisy łamane są przez kierowców jak jadę rowerem niż odwrotnie

      • 15 10

      • (2)

        Co ma potwierdzenie w statystykach policji. Ponad 2/3 wypadków rower-samochód jest sklasyfikowane potem jako wina kierowcy samochodu.
        kierowcy samochodów zabijają w Polsce ponad 3000 osób rocznie.
        No ale jak widać niektórzy idioci zrobią sobie chochoła (z rowerzystów) i zaciekle go atakują.
        To jest chyba jakiś defekt mózgu...

        • 22 6

        • Na szczęście zabijają głównie siebie nawzajem.

          • 2 3

        • Jakoś Niemcy potrafili sobie poradzić w kwestii ostrozności i okazało się, że w krótkim okresie

          po wprowadzeniu zaostrzonej polityki wobec sprawców kolizji z rowerzystami, wypadkowość spadła do totalnego minimum. To nie przypadek, że Niemcy tak ostrożnie wyprzedzają, puszczają innych uczestników, ale ogólnie są o

          po wprowadzeniu zaostrzonej polityki wobec sprawców kolizji z rowerzystami, wypadkowość spadła do totalnego minimum. To nie przypadek, że Niemcy tak ostrożnie wyprzedzają, puszczają innych uczestników, ale ogólnie są o wiele bardziej uprzejmi, mając w tyle głowy również odpowiedzialność za innych i własną.
          Tam nie wyklucza się celowych potrąceń, bo trudno uznać potrącenie za inne, gdy ktoś np. wyprzedza na mniej niż pół metra w obszarze wysepek z przejściem dla pieszych, tak jak ostatnio mądrala z PeWiKu w takim małym dostawczaku na Małokackiej, przy prędkości roweru dopuszczonej na znaku w tym miejscu (40/h, bo przejście i wyjazd ze stacji).
          Przecież oczywiste, że powinien oberwać mocno pouczającą do końca życia lekcję w przypadku gdyby doprowadził do kolizji, a tam często mało brakuje. To są prawdziwi mistrzowie kierownicy, umiejętnie ryzykujący, ale nie swoim życiem.
          U nas celowe, bandyckie zachowania nie są traktowane poważnie, mówi się o terroryzmie, ale to co się dzieje na drogach to skandal.

          • 8 2

    • (1)

      Jeśli jakiś terrorysta się tu rzucił do natarcia to najwyżej taki głupek jak ty.
      Widać po nic nie wboszacym merytorycznie wpisie.
      Pewnie pół nocy czekales, aż pojawi się jakikolwiek artykuł o rowerach, żeby

      Jeśli jakiś terrorysta się tu rzucił do natarcia to najwyżej taki głupek jak ty.
      Widać po nic nie wboszacym merytorycznie wpisie.
      Pewnie pół nocy czekales, aż pojawi się jakikolwiek artykuł o rowerach, żeby móc rzygnąć hejtem.
      Jakbyś chociaż go przeczytał pajacu przed komentowaniem, to byś się dowiedział, że wyeliminowano kilka punktów kolizyjnych, więc w kilku miejscach będziesz miał teraz kilka mniej powodów do plucia.

      • 14 6

      • abstrahując od bicia piany z frajerem hejterem

        Czy nie zauważasz, że "nasza" polityka jest kompletnie odmienna od aktualnej w krajach cywilizowanych?
        Zauważ, że to rowerzyści w PL muszą objeżdżać, podjeżdżać na wiadukty, pchać rowery, omijać, jeździć szykanami,

        Czy nie zauważasz, że "nasza" polityka jest kompletnie odmienna od aktualnej w krajach cywilizowanych?
        Zauważ, że to rowerzyści w PL muszą objeżdżać, podjeżdżać na wiadukty, pchać rowery, omijać, jeździć szykanami, obijać się na chodnikach bez niwelacji wjazdów do posesji i to w miejscach, gdzie można było wiele rzeczy zrobić odwrotnie. U nas nadal najważniejszy jest samochód. Podążamy niestety w przeciwną stronę, tak jakbyśmy musieli uczyć si od nowa tego, co aktualnie jest już od dawna uznane za pomyłkę.

        • 6 3

    • (1)

      Głupcze, właśnie te inwestycje w ścieżki, kładki itp mają wyprowadzić rowerzystów z jezdni .

      • 7 0

      • dobrze prowadzona polityka inwestycyjna miasta

        powinna dążyć przede wszystkim do zwiększenia skali korzystania z rowerów, a nie po to by wyprowadzić rowerzystów z jezdni.

        Rowerzyści poruszający się po jezdni mogą wywierać pozytywny wpływ na zachowania

        powinna dążyć przede wszystkim do zwiększenia skali korzystania z rowerów, a nie po to by wyprowadzić rowerzystów z jezdni.

        Rowerzyści poruszający się po jezdni mogą wywierać pozytywny wpływ na zachowania kierowców, co poprawi bezpieczeństwo wszystkich użytkowników jezdni: kierowców, rowerzystów i pieszych.

        Segregowanie - oddzielanie wszystkich od wszystkich innych na drodze zwykle służy kierowcom i prowadzi do niekorzystnych zmian w mieście- kierowcy się rozzuchwalają i w większym stopniu lekceważą limity prędkości, ze szkodą dla wszystkich.

        • 1 1

    • Przejazdy na czerwonym to ostatnio domena samochodów.
      Ja proszę tylko o nie potrącanie mnie, kiedy jadę po ddr, nie wdzieranie się na ddr w celu potrącenia mnie, nie zajeżdżanie z prawej przy skŕęcie w lewo, nie

      Przejazdy na czerwonym to ostatnio domena samochodów.
      Ja proszę tylko o nie potrącanie mnie, kiedy jadę po ddr, nie wdzieranie się na ddr w celu potrącenia mnie, nie zajeżdżanie z prawej przy skŕęcie w lewo, nie ruszanie na rowerzystę po zatrzymaniu się na stopie. Jazda po ddr jest niebezpieczna, bo kierowcy nie widzą rowerów. jak jadę po ulicy widzą mnie wszyscy

      • 1 0

  • I bardzo dobrze. Im więcej rowerów tym mniejsze korki. (8)

    Tylko żeby jeszcze kierowcy aut zachowywali kulturę wobec rowerzystów... 100cm odstępu od rowerzysty, pamiętajcie !! 1metr to nie jest 30cm, niektórzy samochodziarze nie mają za grosz wyobraźni niestety:/

    • 41 23

    • Ale (5)

      Pokaż mi rowerzystę który w korku omija samochody z odstępem 1m...

      • 7 13

      • hehe mistrz... metr ma byc przy wyprzedzaniu jednosladu, a nie na odwrot. Jak bys uczciwie zdał prawko wiedziałbyś to.

        • 14 0

      • w korku samochody stoją a jedzie rowerzysta

        powyżej jest opisana sytuacja gdy rowerzysta porusza się swoim tempem a samochód swoim dużo większym.
        To na prawde takie trudne ze trzeba tłumaczyć taka prosta wypowiedź? masakra...

        • 7 0

      • omijanie stojącego pojazdu wymaga takiej odległości, aby nie zahaczyć (2)

        wyprzedzanie wymaga takiej odległości, aby w razie zachwiania na naszej dziurawej infrastrukturze rowerzysta, motorowerzysta, motocyklista nie spotkali się z karoserią.

        • 8 0

        • Większość kierowców ma IQ udomowionej kury (1)

          więc logiczne argumenty nie trafiają.

          • 4 3

          • mam wrażenie, że przesadzasz

            Problem polega na agresywności podejścia wielu, ale niekoniecznie większości kierowców.

            • 0 1

    • (1)

      A przejście dla pieszych to nie jest ścieżka rowerowa. I czerwone światło na przejściu oznacz że raczej trzeba się zatrzymać

      • 5 5

      • raczej, o ile rowerzysta jest pieszym

        jeżeli jedzie na rowerze nie jest pieszym, więc zjeżdżając na jezdnię włącza się do ruchu. Może robić to z zachowaniem zasad, tj. ustąpienia wszystkim jadącym pojazdom. Gdy pojazdy stoją na swoim czerwonym, to co kierowcom do tego, że rowerzysta się włącza z wysokości przejścia. Rowerzysta może się włączyć praktycznie w każdym miejscu.

        • 3 5

  • nareszcie (1)

    coś co nie wymaga jedynie farby i pędzla

    • 18 0

    • po wypowiedzi wnioskuję

      że to ty wymagasz jakiegoś pędzla

      • 1 1

  • Kładki w Gdyni... (4)

    Widzę, że to jakaś specjalizacja. Patrz kładka przy Janka Wiśniewskiego. Piękna inwestycja a jaka przydatna.

    • 8 6

    • (2)

      ostatnio z niej korzystałem, więc potwierdzam, jest przydatna

      • 5 1

      • (1)

        super gratulujemy

        • 1 4

        • dzięki

          • 5 0

    • kładka na Wiśniewskiego?

      to coś w temacie rowerów?

      • 3 0

  • Wreszcie!

    Inwestycja umożliwiająca transferowy przejazd przez Gdynię z ulicy Morskiej! No oczywiście al. 17 Grudnia do poprawy.

    • 12 1

  • Przeszacowane (1)

    Trochę przeszacowali obecną trasę.
    Codziennie ją jeżdżę, z tą różnicą, że koło hali targowej wjeżdżam w ulicę 3 maja.
    Świateł po drodze - trzy.
    Pierwsze za halą targową, drugie na skrzyżowaniu 3 maja z

    Trochę przeszacowali obecną trasę.
    Codziennie ją jeżdżę, z tą różnicą, że koło hali targowej wjeżdżam w ulicę 3 maja.
    Świateł po drodze - trzy.
    Pierwsze za halą targową, drugie na skrzyżowaniu 3 maja z 10 lutego
    Krzyżówki z ulicami Batorego i Armii Krajowej są na pierwszeństwie, więc szybko się je mija, światła na Obrońców Wybrzeża / Władysława IV nie obowiązują, bo droga rowerowa wchodzi na chodnik, nie leci przez światła. I następne są dopiero koło przychodni.

    Czas: ok. 4 minut.
    Nie mówię, że droga nie jest potrzebna, i nawet fajnie będzie zagospodarować ten teren i usunąć NAS rowerzystów z okolic dróg, ale trzymajmy się faktów. ;)

    • 6 10

    • Nie da się tam normalnie jechać rowerem

      drogi rowerowo piesze są oczywiście dobrym rozwiązaniem dla rowerzystów kameralnie przemieszczających się przez miasto i wracających z treningów wymęczonych kolarzy.
      Dla kogoś, kto nie rozumie różnicy polecam

      drogi rowerowo piesze są oczywiście dobrym rozwiązaniem dla rowerzystów kameralnie przemieszczających się przez miasto i wracających z treningów wymęczonych kolarzy.
      Dla kogoś, kto nie rozumie różnicy polecam przejazd porównawczy na kolarzówce jezdnią z Gdyni do Gdańska, a następnie powrót wytyczonym szlakiem udogodnień dla kierowców, bo wiadomo od początku, pomimo hejtu moto-swołoczy, że to forma odebrania praw pełnoprawnym użytkownikom dróg, jakimi są również rowerzyści.

      • 3 0

  • Plan jest super (6)

    Zobaczymy, jak będzie z realizacją. Na razie widziałem że pod wiaduktem koło SKM trasa rowerowa zajęła cała jedna stronę chodnika, zabierając najkrótszy dojście na SKM że Śląskiej i biurowców. To trochę srednie

    • 12 3

    • bo będzie to tradycyjny odcinek (5)

      gdzie i tak wolniejszy rowerzysta (słabszy uczestnik ruchu) będzie musiał zwolnić :-)
      Ciekawe, co po drodze będzie zniwelowane, wytyczona dróżka rowerowa, czy jak wszędzie - wjazdy do posesji. :-)

      • 1 1

      • dodam, że mnie zawsze zdumiewa krawężnik w poprzek drogi rowerowej, by zaznaczyć zniwelowany wjazd do posesji (4)

        a rowerzysta, żeby odczuł, że nie jedzie po jezdni.
        Wiadomo, że tego krawężniczka nie położą wzdłuż trasy roweru, by wyjeżdżający z posesji max kilka razy dziennie widział, że wjeżdża na wyznaczoną drogę.

        a rowerzysta, żeby odczuł, że nie jedzie po jezdni.
        Wiadomo, że tego krawężniczka nie położą wzdłuż trasy roweru, by wyjeżdżający z posesji max kilka razy dziennie widział, że wjeżdża na wyznaczoną drogę. Krawężniczek i tak nigdy nie jest zniwelowany w 100%, zawsze wystaje lub jest nieco zapadnięty, ale najistotniejsza jest antylogika projektanta i wykonawców, której nie można nazwać inaczej niż patologią wymieszana z ignorancją.

        • 4 0

        • to jest przejaw prosamochodowego działania (2)

          mimo stosowania narracji mówiącej jakoby o "zrównoważonym rozwoju"

          • 3 1

          • (1)

            To jest chore i używacie nie dość mocnych słów. Po co te eufemizmy?

            Na ostatnim Kongresie Mobilności był tu Colville-Andersen (ten od Copenhagenize) i było mi po prostu wstyd jak on z naszych drogowców
            rozwiń...

            To jest chore i używacie nie dość mocnych słów. Po co te eufemizmy?

            Na ostatnim Kongresie Mobilności był tu Colville-Andersen (ten od Copenhagenize) i było mi po prostu wstyd jak on z naszych drogowców
            drwił za te krawężniki w poprzednddrów na podjazdach, za te zawijasy na ddr przed skrzyzowaniami, za te kostki Dauna. Wstyd to mało powiedziane.

            • 4 1

            • nie od razu Kraków zbudowano

              obecnie w Gdańsku raczej buduje się trasy zakładające ciągłość niwelety drogi dla rowerów i chodnika biegnącego w poprzek jezdni ulicy doprowadzającej ruch do głównych ulic zbiorczych w mieście.

              To o czym piszesz, to zjawisko występujące w latach rządów innej ekipy tworzącej infrastrukturę rowerową miasta Gdańska.

              • 1 0

        • ja zawsze postuluję, aby wyjazdy z posesji wychodziły co najmniej do połowy jezdni bo ktoś może chcieć wyjechać w lewo. Dlaczego tylko ddr, a nie pół jezdni?

          • 1 1

  • szczurek kiedy w Gdyni spójna sieć dróg rowerowych?? (3)

    • 5 15

    • jest i troll szczurkujący, zaspał pewnie

      • 6 3

    • Jak z podetków rowerzystów będą na to pieniądze. (1)

      • 0 6

      • fundusze wydawane na poprawę bezpieczeństwa i komfortu jazdy rowerem

        mają najwyższy wskaźnik korzyści do kosztów.

        Chodzi o to, by wszyscy mieszkańcy mieli poczucie bezpieczeństwa i komfortu jazdy gdy decydują się na przejazd rowerem.

        Na tym zyskają wszyscy

        mają najwyższy wskaźnik korzyści do kosztów.

        Chodzi o to, by wszyscy mieszkańcy mieli poczucie bezpieczeństwa i komfortu jazdy gdy decydują się na przejazd rowerem.

        Na tym zyskają wszyscy podatnicy, nawet tacy jak ty przyspawani mentalnie do samochodów, bezmyślnie prywatyzujący korzyści i obciążający swoimi zachowaniami komunikacyjnymi wszystkich podatników.

        • 1 1

  • Propaganda sukcesu. (1)

    Do końca tego "projektu" jest bardzo daleko bo plany przebiegają po działce prywatnej a obecny stan tej drogi wzdłuż torów jest lekko mówiąc nieidealny.

    Na zdjęciach zabrakło mi genialnego rozwiązania

    Do końca tego "projektu" jest bardzo daleko bo plany przebiegają po działce prywatnej a obecny stan tej drogi wzdłuż torów jest lekko mówiąc nieidealny.

    Na zdjęciach zabrakło mi genialnego rozwiązania rozpoczęcia drogi dla rowerów na wysokości szkoły przy ul. 10 Lutego. Ścieżka urywa się w połowie chodnika i żeby było ciekawiej - od strony jezdni jest tam masywna i długa barierka, nie można legalnie rowerem wjechać na drogę dla rowerów z jezdni.

    Jak zwykle wszystko robione "po gdyńsku".

    • 10 3

    • to po co tam jechać rowerem skoro nie da się nawet do skrzyżowania dojechać?

      Czyli znów taki chodnik z przymrużeniem oka? Czyli powinien zostać dopuszczony ruch rowerem na dalszej części chodnika i powinno stanąć właściwe oznaczenie!

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.