2016-11-13 15:07
Pamiętam w dzieciństwie jak mój sąsiad dawał kotom mleko z dodatkiem jakiś związków baru mówił,że ten pierwiastek dobrze wpływa na sierść kota. Gdy wróciłam z wakacji kotów nie było mówił ,że zaadoptowali kotki dobrzy ludzie z uniwersytetu z wydziału chemii...Jeden kotek miał na imie Arsen a drugi azotan rtęci.
2016-11-13 15:26
Nie wymyślaj ...
2016-11-13 18:51
Szkoda, że Twój sąsiad nie wiedział jak mleko wpływa na kota... Kotom nigdy nie należy podawać krowiego mleka! Powoduje u nich ból brzucha i silną biegunkę (silna nietolerancja laktozy). Mleko tylko i wyłącznie szkodzi
Szkoda, że Twój sąsiad nie wiedział jak mleko wpływa na kota... Kotom nigdy nie należy podawać krowiego mleka! Powoduje u nich ból brzucha i silną biegunkę (silna nietolerancja laktozy). Mleko tylko i wyłącznie szkodzi kotom. Nie wiem skąd wziął się mit kota pijącego mleko. Wiem, że zaraz 100 osób napisze, że jego babcia zawsze dawała kociakom mleko i wszystko było ok, ale to guzik prawda. Poczytajcie o tym w internecie, albo zapytajcie weterynarza. Tylko skończony niedouk może podawać kociakom krowie mleko. Koty jak wszystkie inne zwierzęta piją WODĘ, podając kotu mleko SZKODZISZ MU.
2016-11-13 19:09
Potrafisz czytać? Sąsiad Pani Wiktorii zabił koty za pomocą trucizny! Jaka to różnica czy koty piły mleko,Wodę ,ocet czy pepsi ? I tak zdechły od jakiejś substancji! Ten łajdak zabił dwa koty! Pani Wiktoria żyje w przekonaniu,że koty żyją na wydziale chemii na uniwersytecie! Tak wszyscy wiemy,że koty piją wodę z sokiem z Herbapolu Lublin.
2016-11-14 11:47
2016-11-13 19:19
To jak wytlumaczyc ze nasz kot uwielbia nabiał, i nie ma biegunki po nim?:/
2016-11-13 21:46
Kot to natura, a natura wie co dla niej dobre, mój lubi mleko to dostaje
2016-11-14 02:52
dostaje, ale rzadko, bo po mleku dostaje rzadkiej s.. aczki.
2016-11-14 09:35
Świat nie jest taki prosty. Większość ludzi też ma nietolerancję laktozy. Ale europejczycy nie mają z tym problemu. Pili mleko od setek lat i ich organizm nauczył się z tym radzić. Tak samo jak część azjatów uodporniła się na malarię. Nic nie jest czarne lub białe. Jak kot ma problemy po mleku to nie wolno mu podawać, jak nie ma to czemu nie? :)
2016-11-14 11:49
oraz ci europejczycy, którzy przybyli z Iranu, Kazachstanu (Uralu),
reszta europejczyków była zbieraczomyśliwymi,
oni mleka nie trawią, mleko trawią rolnicy :)
co nie znaczy, że zapominamy o tym, że osadnictwo
to główna przyczyna rozwoju cywilizacji człowieka wyprostowanego
2016-11-14 15:13
Jak kot od małego pije krowie mleko to nieodzwyczaja sie od laktozy.
2016-11-13 15:08
I na kolanka i na kocyk
2016-11-13 15:11
W którą część ciała mamy ją pocałować?
2016-11-13 15:21
Jestes zboczony czy jak? Jak ktos mowi calusy dla np Franka to nikt ci nie karze go calowac.. ale niski poziom reprezentujesz intelektualny. Żenada
2016-11-13 15:36
Serio? Kiedyś miałem sprzeczkę z kobietą ona mówi pocałuj mnie w du*e! Ja na to OK ściągaj spodnie i majteczki ona dała mi w pysk. Czyli to tylko tak się mówi? Kurcze nie wiedziałem...
2016-11-13 16:47
Trzeba było powiedzieć "wejdź na krzesło bo nie będą się schylal".
2016-11-13 21:52
W du..... pewnie
2016-11-13 15:20
Dobrze, że wydział opiekuje się Koiotem a ten w podzięce przynosi szczęście na egzaminach!
Piękny i zadbany kot :-)
2016-11-13 17:48
Skóra z kota najlepsza korzonki.
2016-11-14 13:06
Czarny kot przebiegnie ci drogę to masz pecha, nakarmisz kota to masz szczęście na egzaminie. Co za bzdury !!!!
2016-11-14 15:19
daje marna frekwencję :/
2016-11-13 15:25
nie to co moja Grażynka
2016-11-14 09:00
2016-11-14 11:19
Kotka ma ubarwienie zwane szylkretowym, jedno z najrzadziej wystepujacych i zarezerwowane tylko dla kotek (kocur w takim umaszczeniu to przypadek 1 na milion)
2016-11-14 11:33
Zobaczymy, ocenimy...
2016-11-14 13:33
Nie znasz się na sztuce nowoczesnej. Toż to lepsze od Pikasa
2016-11-15 10:43
2016-11-13 15:27
Ja tez sie opiekuje dwoma jednego znalazlam w parku na wycieczke ktos jechal latem i go sie pozbyl teraz spi przy kaloruferze a drugiego dokarmiam chce go tez zabrac do domu musze go oswoic jeszcze
2016-11-13 15:55
Tesz sie opjekuje kotami razem z mojim pitbulen atosem. Na polibute mam niedaleko to sie tam pszejde z mojim atosem na spacer hehe.
2016-11-13 15:31
Ładna kotka, zdrowa i chyba szczęśliwa. Choć wydaję mi się, że każdy kot czy pies wolałby mieć swój dom i kochającego opiekuna.
2016-11-13 18:37
ona ma opiekunów, i to kilkaset :)
2016-11-13 22:15
2016-11-14 20:51
2016-11-14 12:05
budę kocią
2016-11-13 15:35
2016-11-13 23:15
Są kulawi wykladowcy. Wystarczy.
2016-11-13 23:15
I niejaki Zygfryd.
2016-11-14 09:01
GOrzsej jak ktoś ma kulawy móżg
2016-11-13 15:59
Co by może ruszyć polskie stocznie? Budowa I statecznosc, rysunek techniczny, wiedza okretowa...
Czy znowu produkujemy 10000 ludzi z wyższym wykształceniem gdzie potrzebujemy ich tylko 100
2016-11-13 16:09
...a do tego, żeby "wyprodukowany" inżynier nie był tylko tępym kalkulatorem, odrobina etyki, podstawy filozofii i humanizmu. W życiu, pracy i biznesie to się przydaje. Opieka nad kotem może być w ramach zajęć praktycznych.
2016-11-13 17:18
prawda!
2016-11-13 17:29
Hah spadłem z krzesła, kolejny znawca :D Wpadnij na OiO pogadaj z ludźmi i może pojmiesz czym sie wgl OiO zajmuje... Prosta szybka i dobrze przyswajalna statystyka, na rok idzie 160 osób a kończy może 20 osób z rocznika. Dobija mnie mentalność tego kraju że każdy jest specjalistą w każdej dziedzinie..
2016-11-13 23:04
Proponuje się najpierw zorientować. Studia na oio zaczyna ok. 200osób, do 7 semestru inzynierki wytrwało ok. 20, w tym ludzie z róznych roczników
2016-11-14 00:19
Nie zes*ajcie się tą polibuda juz
2016-11-14 15:26
Czy jak to rozumieć ?
2016-11-14 14:33
20 osób to przy dobrych wiatrach, ach, kochane moje oio...
2016-11-14 15:24
Policz ile osób kończyło z Tobą wydział na ostatnim semestrze, z reguły 60% oddaje dyplom dolicz jeszcze wszystkich spadachronów i te osoby które widziałeś, ale ich kompletnie nie znasz. Uzbiera się coś w okolicach 45-50 absolwentów na rok.
2016-11-13 16:09
Proponuje prowadzącemu fanpage by po skończeniu studiów zabrać ją do swojego domu, na pewno przyniesie szczęście w pracy zawodowej, jest jak żywy talizman
2016-11-13 16:19
Podobno już kilka osób zabieralo koiota do domu, ale zawsze uciekała
2016-11-13 16:30
Ona się nie daje złapać, ani wziąć na ręce, jest kotem dzikim choć daje się głaskać. Do domu się nie nadaje. Już były takie pomysły.
2016-11-13 19:23
Niektóre tak mają. I za ten upór też przecież je kochamy.
2016-11-13 16:26
2016-11-14 12:04
Absolutnie nie kotka ma zostać tam gdzie jest. Jest tam kochana i zadbana i nawet ma domek z pozwoleniem na budowę. To jest jej miejsce i ma nadal przynosić szczęście studentkom i studentom. To wspaniałe jak młodzi wspaniali ludzie podchodzą do zwierzaka, tak będą później podchodzili do ludzi z którymi przyjdzie im pracować. Brawo WY
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.