2019-06-12 08:50
ja wybieram zgodny z ekologią i fair trade krem z olejem kokosowym, najlepiej z plantacji pod ktora wykarczowano orangutany, zapakowany w eko plastik.
dzieki temu moge rowniez mojej 5-letniej Marynce pokazac, ze byc eko, to znaczy kupowac plastik ze znaczkiem zielonego liscia.
2019-06-12 11:57
to wg. mojej wiedzy to zabija się je aby powiększać obszary na plantacje oleju palmowego. Jest on składnikiem bardzo wielu kosmetyków, nawet tych uznawanych za ekologiczne.
2019-06-12 09:17
jedna wielka hipokryzja, bycie eco = bycie naturalnym/ną != kosmetyki dla dzieci
2019-06-12 09:19
Tak całkiem serio - poza mydłem, szamponem i kremem z wysokim filtrem?
2019-06-12 10:51
Mama chce na dziecku zarobić.
2019-06-12 11:18
to są właśnie kosmetyki: szampon, krem i mydło:)
2019-06-12 09:36
z wyciętym filtrem w dieslu bo za droga wymiana
2019-06-12 09:37
Takie "certyfikowanie" produktu nie idzie w parze z jakością, czy naturalnością. Co do samego Sprawiedliwego Handlu to w mojej ocenie czyni on więcej szkody niż pożytku idąc w kierunku produkcji (często nadprodukcji)
Takie "certyfikowanie" produktu nie idzie w parze z jakością, czy naturalnością. Co do samego Sprawiedliwego Handlu to w mojej ocenie czyni on więcej szkody niż pożytku idąc w kierunku produkcji (często nadprodukcji) centralnie sterowanej czyli de facto interwencjonizmu.
Istotne dla dziecka jest unikanie parabenów, o których nikt tutaj nie wspomniał, a ich zawartość w produktach dla dzieci i dorosłych jest prawnie uregulowana. Reszta pomysłów wynika z trendu na bycie "eko", bez zrozumienia nauki i tematu produkcji ekologicznej.
Szare mydło wymienionej firmy nie jest już od dawna produkowane z soli potasowych, a jak praktycznie każde inne z sodowych. Zdecydowanie wysusza skórę, kardynalny błąd w tekście. Jak już chce się iść w tym kierunku to można wziąć mydło marsylskie.
Lawenda powoduje podrażnienia skórne, rumianek im zapobiega i działa również antyalergicznie. Nazywanie go "naturalnym antybiotykiem" to kolejny błąd, albo szansa na zdobycia Nobla z medycyny ;-)
Naturalne kosmetyki również zawierają toksyny. Mit obalony. Największym problemem jest brak wymogu sprawdzania składu, jak przy lekach. Można by wspomnieć o aplikacjach na telefon, które podają wszystkie ingredienty produktu (po kodzie kreskowym), co pozwala na samodzielne i świadome kupno pożądanego towaru.
Określenie "clean" czyli czyste, zamiast "naturalne" jest słowem, którego w Unii Europejskiej możecie poszukiwać na produktach, które są najbliższe byciu eko.
2019-06-12 12:38
Te certyfikowane muszą spełniać odpowiednie normy.
2019-06-12 16:20
Samych certyfikatów na rynku jest multum, z popularnych w UE mamy Ecocert i BDIH.
Jakie są wymagania do ich otrzymania?
W skrócie:
- brak testów na zwierzętach;
- brak sylikonu i parafiny;
rozwiń...
Samych certyfikatów na rynku jest multum, z popularnych w UE mamy Ecocert i BDIH.
Jakie są wymagania do ich otrzymania?
W skrócie:
- brak testów na zwierzętach;
- brak sylikonu i parafiny;
- bez sztucznych barwników i aromatów.
Teraz najlepsze, rodzaje certyfikatów:
- "Natural and organic" -> 95% naturalnych składników;
- "Natural" -> 50% naturalnych składników;
- "Natural origin" -> 10% naturalnych składników!
Normy spełnione, hulaj dusza - piekła nie ma. Certyfikaty fajnie się prezentują na opakowaniu, dla mnie lepiej jednak wygląda wypisany skład. Jak chcesz być świadomym konsumentem, albo chociaż za takiego uchodzić to proszę się nie sugerować takimi oznaczeniami.
Z tekstów źródłowych można czytać wytyczne amerykańskiej FDA (mocno restrykcyjne), albo bardziej lokalne Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego np. 1223/2009 odnośnie parabenów.
2019-06-12 17:10
Wypisany skład może lepiej wyglądać ale zupełnie pomijasz fakt że składniki mogą pochodzić z "brudnego" źródła i bez względu na ich ilość kosmetyk może być bardziej toksyczny niż kosmetyki z większą ilością składników.
Wypisany skład może lepiej wyglądać ale zupełnie pomijasz fakt że składniki mogą pochodzić z "brudnego" źródła i bez względu na ich ilość kosmetyk może być bardziej toksyczny niż kosmetyki z większą ilością składników. Certyfikaty nie eliminują toksycznych i chemicznych związków lecz ograniczają je w znacznym stopniu -na tym polega bycie świadomym konsumentem q nie na tym co lepiej wygląda. Jeżeli chodzi o FDA to nie masz kompletnie pojęcia jak luźne są ich wymogi w porównaniu z europejskimi, kto kontroluje i finansuje FDA.
2019-06-12 22:17
Oczywiście ze sugeruje się składem, jednakże gdy mam dwa produkty z podobnym to wybiorę ten który posiada dodatkowo certyfikat
2019-06-12 16:13
Niby coś tan wiem ale nie do końca.
Sam/a też bzdury piszesz.
2019-06-12 16:16
Ingredienty po polsku? Twój komentarz zasługuje na Nobla z głupoty
2019-06-13 22:33
można się z nim przeprosić i znaleźć ingredienty.
2019-06-12 23:21
a rumianek raz położyłam na oczy i pojechałam na SOR.
Kosmetyków trzeba próbować, a często nie ma takiej możliwości,
moja mama używa kosmetyków dla niemowląt, bo inne ją uczulają.
,
2019-06-12 11:11
"Kosmetyki naturalne mają przede wszystkim tę zaletę i tę przewagę nad popularnymi kosmetykami, że w swoim składzie nie mają toksycznych substancji."
Proszę o jakiś przykład popularnego kosmetyku z toksycznymi substancjami.
2019-06-12 12:21
Wystarczy wybrać się do drogerii i poczytać etykiety, silikony, parafina, paramenty, tona konserwantów, sztuczne barwniki i substancje zapachowe. Kto się zna na chemii ten wie co kupuje. Otwórzcie sobie INCI i poczytajcie co znajduje się w waszych kosmetykach.
2019-06-12 12:44
Ziaja, m.in. formaldehydy.
2019-06-12 23:18
2019-06-14 07:04
A naturalne nie może być toksyczne? Pędzę po te czerwone grzybki w kropki!
2019-06-12 16:55
Ludzie, ludzie pamiętajcie tylko że skóra jest organem i co na nią kładziecie i smarujecie reaguje i wnika do organizmu. Tyle na temat.
2019-09-26 18:26
Wiadomo, najlepiej nie przesadzać z kosmetykami dla dziecka, niekiedy wystarczy zwykła ciepła woda, ale wg mnie należy uważać szczególnie na to co jest dostępne w drogeriach. Jeżeli dorośli ludzie mają coraz więcej
Wiadomo, najlepiej nie przesadzać z kosmetykami dla dziecka, niekiedy wystarczy zwykła ciepła woda, ale wg mnie należy uważać szczególnie na to co jest dostępne w drogeriach. Jeżeli dorośli ludzie mają coraz więcej podrażnień na skórze przez sls, parabeny czy wtalany, więcej alergii to jaki ma to wpływ na dzieci. Ja używam naturalnych, niewielkich marek. Przy takich produktach można porozmawiać z osobami z danych firm i się wszystkiego dowiedzieć. Ostatnio fajny wybór widziałam w sklepie GlossyMe.
2020-02-17 11:58
Jak chcesz zadbać o pielęgnację skóry w domu i szukasz całkowicie naturalnych produktów to polecam zajrzeć do sklepu e-naturalne pl/. Mają bardzo dużo różnych produktów w sprzedaży i faktycznie to co się u nich pojawia
Jak chcesz zadbać o pielęgnację skóry w domu i szukasz całkowicie naturalnych produktów to polecam zajrzeć do sklepu e-naturalne pl/. Mają bardzo dużo różnych produktów w sprzedaży i faktycznie to co się u nich pojawia to w pełni naturalne kosmetyki więc bez obaw możesz się decydować na to, by u nich kupować. Można też liczyć na naturalne oleje, którymi będzie można zadbać o wygląd skory.
2020-02-25 09:45
Ogólnie kosmetyki dla dzieci konsultuję z dziewczynami z poradz.me bo jak wiemy dla dzieciaków trzeba mieć najlepsze produkty, a to co jest napisane na etykietach często mija się z prawdą. Dziewczyny naprawdę pomagają wybrać te najlepsze ;) Najważniejsze żeby były naturalne ;)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.