Opinie (33) 2 zablokowane

  • Wspaniały pomysł na prezent (1)

    oczywiście jeżeli ktoś uwielbia przepłacać.

    • 28 4

    • albo ma węza kieszeni i po taniości chce błysnąć przed pracownikami

      • 0 0

  • Kupę lat temu w takich koszach prezentowych były zawsze puszki szynki Ham i torcik wedlowski. Ta szynka pachniała... Mmm.

    • 29 4

  • (4)

    Od prywaciarza przenioslem się do korpo. Nie zapomnę do dziś jak w okresie świątecznym, gdzie wypłata na czas jest na wagę złota kilka osób zostało wyrolowanych na kasę, zaś szef w takim momencie jeszcze szpanował jaki to drogi telefon kupił swojej laluni:)

    • 17 4

    • Zwykła wesz a nie szef.

      • 11 0

    • Czy szef znał może Lujisa Definesa i czy mieszkał kiedyś na ulicy"Pastalosjego? (2)

      Tak tylko się pytam, bo piszesz tak fajnie.

      • 3 8

      • (1)

        Miło widzieć, że mam fanów:)

        • 7 1

        • Następny

          Nawiedzony

          • 1 1

  • Tylko i wyłącznie kasa, pieniądze do reki albo na konto. (1)

    Koszyk prezentowy kupię sobie sam w trójmiejskim zamtuzie.

    • 20 1

    • dokladnie kasa, chocby po to zeby kupic jakies lepsze jedzenie na swieta, a nie karmic ohydnym cukrem swoich pracownikow

      • 1 0

  • (1)

    Jakieś trzy lata temu udało się przekonać kierownictwo, że karta zakupowa gdzieś, gdzie każdy coś znajdzie, przekazana na początku grudnia jest lepszym pomysłem niż jakikolwiek standardowy box.

    • 31 0

    • i taka karta ma sens, a nie kosz, zapychacz cukrowy, tandetne słodycze czy herbaty, przecież pracownik to czuje
      Ja od 6 lat prowadzę firme i swoim pracownikom organizuje obiad w godzinach pracy,zazwyczaj na tydzień

      i taka karta ma sens, a nie kosz, zapychacz cukrowy, tandetne słodycze czy herbaty, przecież pracownik to czuje
      Ja od 6 lat prowadzę firme i swoim pracownikom organizuje obiad w godzinach pracy,zazwyczaj na tydzień przed swietami i wowczas wręczam koperty
      nic tak nie cieszy jak dodatkowy zastrzyk gotówki, w tym roku jest skromniej ale będzie w czwartek !

      • 0 0

  • Prezenty dla pracownikow?

    Hahahaha kiedys w jednej pracy szef dal wszystkim po czekoladzie.
    I to jeszcze Allegro (biedronkowa), czyli wyrob czekoladopodobny za zlotowke.
    Nawet nie zjadlem, wyrzucilem do kosza.
    Jak ktos chce

    Hahahaha kiedys w jednej pracy szef dal wszystkim po czekoladzie.
    I to jeszcze Allegro (biedronkowa), czyli wyrob czekoladopodobny za zlotowke.
    Nawet nie zjadlem, wyrzucilem do kosza.
    Jak ktos chce uszczesliwic pracownika, to niech da premie swiateczna, bo do pracy sie chodzi by zarobic, a nie spoufalac z falszywym kierownictem, ktore dwa dni po swietach bedzie znow pie***ic ze maja 10 ukraincow na moje miejsce.

    • 35 0

  • Kawał mięcha na prezent? To dopiero niespodzianka. Powiedziałbym nawet, że to szok.

    • 14 1

  • A potem cyk - doliczenie do dochodu (2)

    Jeszcze jedna uwaga dla szanownych darczyńców.

    Bo o tym się czasem nie myśli, ale wszystkie takie dodatki dolicza się do dochodu pracownika i potrąca się od tego podatki i inne daniny.

    Pamiętam

    Jeszcze jedna uwaga dla szanownych darczyńców.

    Bo o tym się czasem nie myśli, ale wszystkie takie dodatki dolicza się do dochodu pracownika i potrąca się od tego podatki i inne daniny.

    Pamiętam w sumie dość smutny skutek gdzie w naszej firmie prezes na koniec roku się "szarpnął" i ufundował luksusowe i dość drogie (po bo około 500zł) zestawy świąteczne jakoś na Mikołaja - drogie słodycze, jakieś lepsze wino, coś z wyrobów skórzanych itp.

    I dostali go wszyscy pracownicy, również ci mało zarabiający takie same.
    A że okres rozliczeniowy był do 10 grudnia, to nagle się okazało że sprzątaczki co miały na rękę po około 1800zł dostały o około 200zł mniej, bo księgowy cyk doliczył im do dochodu ten prezent i tak wyszło.

    Nie było tam złej woli, raczej niedopatrzenie, firma wyrównała tą "obniżkę" w kolejnym miesiącu dając premię, ale trochę morale w firmie przygasło jak trzeba było brać chwilówki na święta.
    Bo najpierw się ucieszyli że taki fajny prezent, a potem dosłownie za kilka dni przychodzi pensja i tam około 200zł mniej, a to już była tragedia dla tych ludzi zostać na święta z budżetem o 200zł mniejszym niż planowany.
    I ogólnie na korytarzach zdanie było takie, że gdyby wiedzieli że aż tyle im ubędzie z wypłaty to takiego prezentu by nie chcieli, ludzie czuli się oszukani bo nie znali cen tych rzeczy (dla wielu czekolada to czekolada, a wino to wino) i mieli wrażenie że ktoś im zabrał więcej pieniędzy niż to warte.

    Tak więc warto o tym pamiętać chcąc obdarować pracowników rzeczowo - że należy skonsultować z księgowością i równolegle dorzucić premię finansową tak żeby wypłata netto się zgadzała
    A tak naprawdę każdy pracownik naprawdę i szczerze najbardziej doceni premię finansową w gotówce, zwłaszcza przed świętami.

    • 18 0

    • Podatek od nagród za bony świąteczne to już w ogóle parodia

      • 8 0

    • qazq pretensje

      powinieneś zgłosić do skarbówki i rządzących, którzy te przepisy ustanowili, że wszystko musi być opodatkowane. To nie wynika ze złej woli pracodawcy, ale zakładam, że większość tu komentujących nie do końca orientuje się jak to wygląda od strony księgowej czy podatkowej.

      • 0 0

  • Dla rodziny - tak ; w firmie - nie

    O ile kosze dla najbliższych to fajna sprawa kiedy nie wie się co kupić na prezent i można dać kilka przyjemnych bibelotów, tak w momencie jak owy koszyk ląduje u mnie w grudniu na biurku kiedy wbijam do swojego miejsca

    O ile kosze dla najbliższych to fajna sprawa kiedy nie wie się co kupić na prezent i można dać kilka przyjemnych bibelotów, tak w momencie jak owy koszyk ląduje u mnie w grudniu na biurku kiedy wbijam do swojego miejsca pracy w OBC to mnie z lekka szlag trafia.. Nieważne czy korpo czy januszeksy - firmowe skarpetki (w tym aspekcie przoduje pewien korpokołchoz o polskim rodowodzie z Orłowa z branży transportowej), jakieś słoiki z biedronkowymi konfiturami, tabliczka czekolady czy inne badziewia z Chin. Pół biedy jak firma jeszcze dorzuci bony na zakupy - ogólnie to powinien być wymóg w każdej firmie która zatrudnia minimum 100 osób - premia świąteczna w wysokości 50% pensji. Skoro emeryci, górnicy dostają 13ki to czemu ludzie którzy budują dobrobyt i dodatkowo nie zatruawają środowiska mają zostać z niczym? Wracając do tematu - dla firmy to żaden wydatek taki kosz świąteczny skoro raz w tygodniu funduje owoce w firmie. Czas skończyć z tą szopką

    • 15 1

  • Śmieszne (4)

    Pracownik nie dostaje nic za darmo tak samo jak jakieś gadżety bzdety przysyłane przez firmy jak coś u nich się kupi wszystko to już jest uregulowane w towarze to tylko tak durnowato się nazywa że za darmo.

    • 8 0

    • pseudo prezenty (1)

      na fakturke i w koszty, firma zawsze zyska!
      nic nie ma za darmo, nie ludzcie sie, zwlaszcza jak otworzycie i zobaczycie ze konczy sie termin waznosci wiekszosci tych pseudo cukrowych badziewi

      • 0 0

      • bardzo Ci współczuję Dariuszu

        Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, nawet prezentu porządnego nigdy nie dostałeś. Wyobraź sobie, że inni dostają prezenty z długim terminem przydatności. Po prosty Ty miałeś pecha.

        • 0 0

    • znam to

      pakuja w kosze wszystko gdzie uplywa termin przydatnosci, to standard,albo tez przemetkowuja daty aby tylko wyzbyc sie towaru z polek

      • 0 0

    • dokladnie, dlatego jako przedsiebiorca wreczam koperty

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.