Opinie (184) 7 zablokowanych

  • (20)

    liczba udzielonych kredytów w Gdyni mówi wszystko o stanie tego miasta...
    co do spłat to albo całkowita spłata kredytu przed czasem albo nic - naprawdę nie trzeba bankowi dawać zarobić dodatkowo

    • 22 57

    • Po prostu nie ma tanich mieszkań przy wysypisku. (8)

      • 31 13

      • kredyt hipoteczny (2)

        wspolczesne niewolnictwo
        do ostatniej raty za 35 lat mieszkania jest wlasnoscia np. Deutsche Banku czyli niemca

        • 4 6

        • Zapraszam do mnie. Polak. Możesz mi spłacać kredyt :) (1)

          Za 20 lat mieszkanie bedzie juz tylko moje. Ale chociaz nie bedziesz zyl (a przynajmniej nie bedziesz wiedzial, ze zyjesz) w mieszkaniu "Niemca" :D

          Tylko Polak potrafi blizniego nienawidzic bardziej niz kochac siebie.

          • 6 1

          • po 60 stajesz się wlascicielem

            Dzięki. Otworzcie oczy

            • 2 5

      • bierzesz 500 000 oddajesz 1 200 000 (3)

        dziekuje wole wynajmowac I odkladac na swoje za swoje

        • 2 12

        • Problem w tym (2)

          Że wynajmując po pierwsze często płacisz więcej (na ogół opłata za wynajem jest wyższa niż rata kredytu), po drugie całość idzie do czyjejś kieszeni - po 30 latach wynajmowania nie masz nic. Spłacając kredyt, spłacasz przynajmniej po części swoje przyszłe mieszkanie - po 30 latach płacenia masz przynajmniej swoje mieszkanie.

          • 20 1

          • po 30 latach odlpzone pieniadze wydaje bo sa moje a nie niemca (1)

            • 2 15

            • ale jakie odłożone pieniądze

              jeśli miesięczny koszt najmu jest wyższy niż rata? :D
              a o takiej sytuacji pisze ulff...

              • 17 1

      • a co Wyborcza na to?

        • 4 3

    • Gdynia jest ok. 2 razy mniejsza od Gdańska więc aż takiej dużej różnicy nie ma.

      Pozdr.

      • 28 3

    • (8)

      Bo w Gdyni jak miałem wziąć kredyt na Obłużu i stracić na Estakadzie każdego dnia sooorą ilość czasu to wolałem wziąć w Rumi.

      • 15 17

      • (1)

        A na hutniczej nie stoisz!

        • 8 3

        • Nie, bo mam alternatywę w postaci ul.Morskiej oraz SKM-ki. Na Obłużu już tego nie mam bo Estakadą nawet pieszo nie można przejść

          • 9 3

      • (5)

        I dostać blachy GWE? Sorry stary ale nic nie jest tego warte xD

        • 15 3

        • (4)

          Jeszcze mam GA, kolejne auto też będzie GA (na ojca) mieszkającego w Gdyni. Chodzi o to ze jak przestane spłacać hipotekę (w razie W) to żeby auta komornik nie zabrał

          • 6 3

          • no to (2)

            wykiwałeś system :)

            • 9 1

            • (1)

              Raczej system mnie - kredyt ale innego wyjścia nie miałem

              • 3 0

              • rumia nie taka zla

                tylko te dziurawe drogi. Hutnicza i morska to zludzenie kolego, tak samo zatkane rano. Ostatnio jak sie palilo na hutniczej to jechalem przez kosakowo do pracy do Gdyni. Zycze powodzenia w nowym miescie:)

                • 3 0

          • myśl narodzie, myśl.

            jak przestaniesz spłacać hipotekę to ojciec sprzeda samochód żeby opłacić twojego komornika...proste.

            • 0 0

    • ...W Gdyni nie mamy taniochy przy Szadółkach, szczerze współczuję tego smrodku...

      • 0 3

  • "czy nadpłata lub całkowita spłata nie wiąże się z prowizją." (6)

    Oczywiście, że się wiąże. Bank to nie instytucja charytatywna a w dodatku jego działalność jest ściśle kontrolowana i wysoko opodatkowana.
    Jak spłacisz wcześniej, to bank po prostu zarobi dwa razy - za kredyt i za

    Oczywiście, że się wiąże. Bank to nie instytucja charytatywna a w dodatku jego działalność jest ściśle kontrolowana i wysoko opodatkowana.
    Jak spłacisz wcześniej, to bank po prostu zarobi dwa razy - za kredyt i za spłatę - potem znów kredyt i tak w kółko.
    Pytanie to można porównać do "Czy warto wziąć kredyt a pieniądze wpłacić na lokatę?"

    • 16 61

    • przeczytaj ze zrozumieniem - weszły regulacje, które ograniczają nakładanie opłat

      co do "opłacalności" samej spłaty. Nie jest ona oczywista - zależy od potrzeb kapitałowych i możliwości inwestycyjnych kapitału na spłatę (nie musi to być lokata).

      • 14 2

    • Weź kalkulator do ręki (1)

      Policz koszty odsetkowe i przestań gadać bzdury. Na dzień dzisiejszy dla przeciętnego kowalskiego nie ma łatwo dostępnych, mało ryzykownych inwestycji które przyniosą lepszą stopę zwrotu niż spłata kredytu hipotecznego.

      • 42 4

      • najmadrzejsza podpowiedz dla zwyczjnego czlowieka

        • 2 0

    • Nic nie zapłaciłam za wcześniejszą spłatę kredytu

      • 17 3

    • u mnie w umowie jest, że po 2 latach mogłem spłacać bez żadnych prowizji

      • 13 1

    • bez pojecia i tyle w temacie

      • 0 0

  • Gdynia (10)

    Dlaczego w Gdyni nie biorą kredytów i nie kupują mieszkań ?
    Bo w wiosce rybackiej mieszka się w szałasie !

    • 38 87

    • Ha ha ha... ale się ubawiłam

      • 10 10

    • (3)

      Tak, Szadółki, Ujeścisko i inne Bąkowo to prawdziwe Eldorado

      • 40 9

      • Mieszkam na Ujeścisku i jest ok

        • 15 17

      • Jak to porownasz do cisowej kosakowa i oksywia to i tak jest lepiej

        • 0 3

      • Z ujesciska do centrum lub skm masz 15 min tramwajem,

        Mentalnie tkwisz przed 2010.

        • 0 0

    • W Gdyni sami bogaci - za gotówkę kupują.

      • 21 2

    • Bo w wiosce rybackiej rybacy mają własne środki i nie potrzebują kredytów. A w .... to głównie beton..

      • 10 6

    • ? (1)

      nie betonie...w wiosce rybackiej rybacy czy sledzie zarabiaja wiecej dlatego kupuja za gotowke i nie musza brac jak betony kredytow...teraz wiesz czemu bierzemy mniej kredytow?

      • 6 8

      • Kupiłeś nieruchomość za 1,5 mln za gotówke ? Jeśli nie to zamknij morde śledziu

        • 5 9

    • Co za idiota to napisał.

      • 5 3

  • Jeżeli pytać banku to oczywiście że nie spłacać wcześniej

    A najlepiej pieniądze na spate dać na fundusz to tego banku,

    Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia,

    Wg mnie jak masz kasę na spate warto się zastanowić, czy twój zawód daje gwarancję zatrudnienia, czy myślisz o przeprowadzce, rozwazasz zmianę miasta kraju itp,

    • 33 4

  • Kredyt hipoteczny to idealna smycz. (14)

    Nie fikniesz pracodawcy bo musisz miec na rate. Jak juz splacisz to tez nie fikniesz bos juz stary.

    • 111 21

    • Ale tylko jeżeli zakredytujesz się pod korek.

      Innymi słowy jak kogoś nie stać na kredyt to musi zmniejszyć aspiracje i inwestować w siebie.
      Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą.

      • 43 3

    • jak ktoś ma rozum i nie otrzymał mieszkania od rodziny to jedzie na zachód i tam zarabia i odkłada (11)

      ....wynajem na zachodzie tańszy niz w PL bo tam jest rynek nieruchomości na wynajem a w PL rynku na wynajem nie ma - jest tylko bida i to na kreche /patrz programy socjalne - wszystko na kredyt/

      pozdrawiam zarobionych

      • 17 24

      • (10)

        Jeżeli ktoś ma rozum to się kształci, dostaje dobrą pracę i nie musi jeździć na zachód, żeby przyzwoicie zrobić. Jak nie masz rozumu i chcesz kupić mieszkanie w Polsce, to musisz mieć końskie zdrowie i zaakceptować życie wyrobnika przez określony okres czasu. Czasy trochę się zmieniły.

        • 28 13

        • (9)

          tzn ile na reke?

          • 7 0

          • Można (8)

            Np. 11 000 netto miesięcznie + extra premia kwartalna 15 000 bez żadnych znajomości, koneksji i wśród ludzi którzy pracują przy tym co lubią na etacie, umowie o pracę i 8 godzin dziennie pn-pt.

            • 10 11

            • To daj znać gdzie tak płacą bo myśle że mam odpowiednie kwalifikacje na taką pensję........;)

              • 19 2

            • Chyba tylko w branży porno tyle płacą. Ewentualnie w polityce ale tam bez znajomości i układów raczej się nikt nie dostanie

              • 12 5

            • (5)

              Oświeć proszę i przybliż nam swoją tajemnicę, co to jest za mityczne stanowisko pracy w jakim zawodzie za 11.000 zł netto...

              • 8 2

              • (2)

                lekarz

                • 2 6

              • to nie na etacie

                i na pewno bez premii kwartalnej.
                chyba, ze gdzieś w jakimś wygwizdowie bez sprzętu i z za małą załogą, gdzie nikt nie chce pracować.
                na kontrakcie specjalista w kilku miejscach- spoko. jak coś niszowego to i w jednym miejscu. ale etat bardzo mało prawdopodobny.

                • 9 0

              • lekarz rezydent

                • 1 4

              • W it (1)

                W IT to nie jest jakas nadzwyczajna stawka dla kogos z doswiadczeniem.

                • 1 1

              • Zdajesz sobie sprawę, że jak wszyscy pójdą pracować w IT, to stawki natychmiast spadną?
                Dobry rynek pracy to nie taki rynek, gdzie w jednym czy dwóch zawodach można zarobić na względnie dobre utrzymanie (proszę

                Zdajesz sobie sprawę, że jak wszyscy pójdą pracować w IT, to stawki natychmiast spadną?
                Dobry rynek pracy to nie taki rynek, gdzie w jednym czy dwóch zawodach można zarobić na względnie dobre utrzymanie (proszę cię, co to jest 11 tys. jak się ma rodzinę? Ledwo względny europejski poziom życia sfinansowany na bieżąco, a gdzie oszczędności na starość, jakieś inwestycje?), tylko taki, gdzie człowiek który pracuje, nie musi się martwić czy mu starczy na podstawowe potrzeby.

                • 2 0

    • odeszłam z pracy etatowej miesiąc po wzięciu kredytu hipotecznego (wspólnie z mężem, mąż odszedl ze swojej pracy etatowej).

      prowadzimy działalność, nie mamy kokosów, ale nie jest źle,
      do spłaty kredytu zostało na 3 lata ( spłacamy od 14 lat).

      Więc jednak nie ma co uogólniać, że przy kredycie nie zrezygnujesz z pracodawcy na rzecz zostania nim dla samego siebie.i

      • 1 1

  • W Gdyni .. (2)

    ..ludzie są rozsądni, nie pakują się w lichwę, pozatym większość ma mieszkanka lub kupuje je za gotówkę, tylko biedacy ze "stolicy' kaszub lub z tej wioski pomiedzy muszą się zapozyczać

    • 32 68

    • Śledź jakich mało

      • 10 7

    • W Gdyni mało kto kupuje bo mało kto chce tu mieszkać. Zobacz liczbę oddanych mieszkań

      • 5 4

  • po co mi garb na 35 lat? (14)

    Jestem młoda i nowoczesna, dzisiaj mieszkam w Gdańsku za dwa lata może będę mieszkała w Lizbonie. Tylko najem, za grosze korzystam z wyposażonego apartamentu. Jestem wolna:)!

    • 51 96

    • Dzięki takiemu podejściu odcinam kupony

      • 53 5

    • Na razie mam podobnie, ale zastanawiam się co będzie na emeryturze. (3)

      Jak dostanę 2000 zł emerytury, a za 2 pokojowe mieszkanie trzeba zapłacić ok. 1300 zł + opłaty czyli ok. 1800 zł to skąd wziąć pieniądze na leki, jedzenie itp.?
      Pozdr.

      • 56 4

      • (2)

        wylecisz do Azji i za 100 Dolarów Amerykańskich na miesiąc przeżyjesz spokojnie :-)

        • 25 6

        • Problem polega na tym, ze jak tak dlaej pojdzie to Azjaci beda przyjezdzac na tej zasadzie do wyludnionej Europy

          pelnej starych dziadow, bez dzieci, bez szans, bez przyszlosci.

          • 5 1

        • CZy dobrze jest emerytce- pewnie nie bez chorób- zamieszkac w Azji ? A leczenie i klimat ?

          • 3 0

    • Znowu...?

      Znowu ten geniusz ekonomii...Litosci...

      • 18 7

    • Grosze? Ha ha! To miesięcznie często tyle albo i więcej niż rata kredytu. (1)

      A jak spłacasz kredyt, to mieszkanie powoli staje się twoje, a po latach masz je na własność. Po latach wynajmowania mieszkań zostajesz z niczym, a na emeryturze może cię być nie stać na wynajem. Niespłacone mieszkanie

      A jak spłacasz kredyt, to mieszkanie powoli staje się twoje, a po latach masz je na własność. Po latach wynajmowania mieszkań zostajesz z niczym, a na emeryturze może cię być nie stać na wynajem. Niespłacone mieszkanie czy dom też można sprzedać, tylko wtedy mniej dostajesz od kupującego, bo to on spłaca resztę twojego kredytu. Moja siostrzenica w ten sposób kupuje już drugi dom (przeprowadzka wskutek zmiany miejsca pracy), chociaż z pierwszego miała jeszcze niespłaconą część kredytu. Ta pani, która pisze o 'garbie', prawdopodobnie sama ma lokatorów.

      • 42 5

      • Własność ma się od początku w akcie notarialnym

        W przypadku problemów z płaceniem kredytu bank może zająć mieszkanie, ale mieszkanie nie jest banku.

        • 10 3

    • Zapewne jestes sfrustrowana osoba nie majaca zdolnosci,bo zarabiasz malo,dlatego musisz wynajmowac,bo nie stac ciebie na kupno wlasnego m.cIEKAWE CO ZROBISZ ZA POWIEDZMY 20 LAT?Wynajmiesz apartament pod mostem?Super opcja,jestes poprostu niezaradna zyciowo,nie kazdy musi wynajmowac i byc zaleznym od widzimisie wlascicieli.

      • 32 9

    • Czy aby na pewno za takie grosze ten wynajem? No i albo za grosze, albo apartament ;-) jednoczesność tego na rynku nieruchomości raczej nie jest możliwa...

      • 19 3

    • Za grosze?

      Czy za wynajem płacisz "w naturze"?

      • 28 5

    • "Za grosze"? :)

      • 9 2

    • ahaa (1)

      a ciekawe co na starosc bedziesz miala,hospicjum za free?albo schronisko bomprzeciez nie masz mieszkania!:)ale masz racje jestes freeeeee!ffff:))))

      • 7 5

      • Wpierw do tej starości trzeba dożyć. 1/3 osób urodzonych po 1960 roku zachoruje na nowotwór. Jeśli zaś chodzi o osoby urodzone po 1980 roku, to pewnie będzie z 1/2. Tak więc strach o lokum na starość może być zbyteczny.

        • 3 0

  • ) (1)

    Chce kredyt na milion.Ale we franku.Ciekawe czy dadzą))

    • 23 7

    • Na co ty chcesz znowu kredyt chory samotniku bez perspektyw i osiągnieć ?

      Przecież tobie na kreskę ledwo dają w sklepie.

      • 5 3

  • Zakredytowany (6)

    Warto nadplacic kredyt. Podam prosty przyklad. Spłacając wcześniej kwotę nawet przy prowizji Banku mamy około 1.5 % w kieszeni rocznie. To różnica pomiędzy oprocentowaniem a pobrana prowizja. Niby niewiele ale zawsze.

    Warto nadplacic kredyt. Podam prosty przyklad. Spłacając wcześniej kwotę nawet przy prowizji Banku mamy około 1.5 % w kieszeni rocznie. To różnica pomiędzy oprocentowaniem a pobrana prowizja. Niby niewiele ale zawsze. Nadplacajac przy kredycie 350.000 na 30 lat kwotę 85000 jestesmy w stanie skrócić okres kredytowania o 10 lat a to różnica w odsetkach blisko 100.000 zł. Czy warto ? Każdy sam zdecyduje.

    • 78 3

    • skrócić (3)

      Na nadpłatę trzeba mieć środki a lepiej skrócić okres np. z 30 na 20 lat, prowizja ok. 0,5% i w 1 racie odbijesz to.

      • 18 0

      • znam lepsze rozwiązanie (1)

        1 scenariusz - robię jak Djk - ok, zaoszczędzam na koniec kwotę 15tyś, wkładając 85tyś
        2 scenariusz - kwotę 85tyś (wyobraźmy sobie, że ją mamy już na starcie) obracam na funduszach, walutach, giełdzie. W 1 roku 15

        1 scenariusz - robię jak Djk - ok, zaoszczędzam na koniec kwotę 15tyś, wkładając 85tyś
        2 scenariusz - kwotę 85tyś (wyobraźmy sobie, że ją mamy już na starcie) obracam na funduszach, walutach, giełdzie. W 1 roku 15 tyś do ugrania z tej kwoty. Wiem, co piszę, bo tak robię. Tak, wiem, jest ryzyko, brak gwarancji, itd. :) A lat mamy 30, wystarczy 1 rok ryzyka i mam to samo, co po 30 latach, w rozumieniu zysku.

        ps. zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma kwotę do inwestowania, bo o taką kwotę wziąłby mniejszy kredyt. Ale bywa i tak, że bierzemy kredyt, a sytuacja finansowa nam się z roku na rok poprawia i zaczynamy coś odkładać. I wówczas byłbym daleki od nadpłacenia kredytu, gdyż hipoteczne cechują się najniższym oprocentowaniem.

        • 6 18

        • Granie na giełdzie to zwykła loteria, wszystko opiera się na spekulacji a giganci dymają takie maleńkie żuczki co mają 800, 8000, 80000, 800000 czy i 8000000. Tam karty rozdają ludzie o niemal nieograniczonym kapitale. Życzę Ci stary jak najlepiej ale giełda to syf, będziesz „wygrywał” kilka lat a w godzine przegrasz wszystko.

          • 18 2

      • Dokładnie. Tylko skracać (a nie zmniejszać ratę), chyba że zaoszczędzone kwoty z pomniejszonej raty też nadpłacać (wtedy wyjdzie na to samo).

        A tak w ogóle to spłacić jak najszybciej a nie zaciągać nowe!

        • 6 0

    • trochę błędne myślenie

      wszytko zalezy od wielu czynników np jaki masz zapis w umowie, czy raty masz malejące czy równe. dla przykładu jeżeli dokonasz nadpłaty 85 tys np po 8 latach ( 85 tys to ok 1/4 wartości kredytu ) to bank dokona ponownej

      wszytko zalezy od wielu czynników np jaki masz zapis w umowie, czy raty masz malejące czy równe. dla przykładu jeżeli dokonasz nadpłaty 85 tys np po 8 latach ( 85 tys to ok 1/4 wartości kredytu ) to bank dokona ponownej kalkulacji i wrócisz do punktu wyjścia, czyli do rozpisania wartości kapitału do odsetek. Oczywiście pewna oszczędność zawsze będzie lecz na pewno nie 100 tys pyt ile i czy warto wpłacać 85 tys czy może jakaś lokata. niestety kredyt hipoteczny to nie kredyt konsumencki .

      • 1 1

    • Warto nadpłacać i skracać, przy czym należy pamiętać, że im wcześniej spłacamy, tym większe oszczędności - tego zabrakło wg mnie w artykule. Jest to poniekąd naturalne, bo odsetki od początkowej (większej) kwoty bazowej

      Warto nadpłacać i skracać, przy czym należy pamiętać, że im wcześniej spłacamy, tym większe oszczędności - tego zabrakło wg mnie w artykule. Jest to poniekąd naturalne, bo odsetki od początkowej (większej) kwoty bazowej są po prostu większe - więc i oszczędności.
      I jeszcze jedna ważna rzecz - przy racie stałej nadpłata i zmniejszenie raty powoduje oszczędność, a nadpłata i skrócenie okresu kredytowania (czyli zachowanie dotychczasowej raty) daje jeszcze lepszy rezultat.
      Przy kredycie z ratą malejącą opłaca się nadpłacać tylko ze skróceniem okresu - nadpłata sama w sobie może być mniej opłacalna niż ulokowanie tych środków na lokacie na taki sam okres czasu.

      • 0 0

  • Obecnie oplaca sie tylko wynajmowac. Przy mobilnosci jaka daje nowa praca kupowanie mieszkania w jednym miejscu to glupota. (14)

    Za 5 lat zmienisz prace a co z mieszkaniem na kredyt ? Poza tym od przyszlego roku ma wzrosnac oprocentowanie kredytow a to bedzie oznaczalo podwyzki rat o srednio 50 zl (kredyt 300 tys). A takich podwyzek ma byc 2 lub

    Za 5 lat zmienisz prace a co z mieszkaniem na kredyt ? Poza tym od przyszlego roku ma wzrosnac oprocentowanie kredytow a to bedzie oznaczalo podwyzki rat o srednio 50 zl (kredyt 300 tys). A takich podwyzek ma byc 2 lub 3 w 2018. Pozniej moga byc kolejne. Czyli sztucznie rata kredytu pojdzie do gory o 200 zl. I co z tego ma kredytobiorca? Nic !

    A czynsz za najem mozna ustalic w umowie na stala sume na x lat i po temacie.

    • 21 79

    • Pewnie... (6)

      Pewnie Geniuszu ekonomii,a co masz z wynajmu?Jeszcze wieksze nic,a placisz komus

      • 30 7

      • (2)

        z wynajmu mam spokój, uśmiech :-)

        • 7 19

        • Jak nie masz rodziny, to ok. (1)

          • 13 1

          • jak mam rodzinę to kredyt też muszę mieć, wiadomo

            • 4 6

      • Co mam z najmu - koszt 1500zł/m-c i przychód 3500zł/m-c (2)

        Bo pracę zmieniałem aż dostałem lepszą o 3500zł/m-c.
        Ale już aplikuję na dyrektora z mieszkaniem i samochodem służbowym wiec będzie 5000 plus i zero kosztów najmu bo pokryje je mój przyszły pracodawca ;-)

        • 5 9

        • no i? (1)

          nadal jesteś ci*lem bez dachu nad głową mieszkajacym na łasce innych.

          • 10 8

          • w polsce same faraony xD kazdy musi miec swoja piramide

            mi wystarczy pelen trzos i wolnosc

            • 0 0

    • Zależy jaką masz prace, bo jeśli za 2000 / 2500 zł miesięcznie to raczej ją olał niż jeździł 30 km bo firma się przeniosła

      • 5 2

    • Uniwersalna zasada. (1)

      Mieszkanie przejściowe się wynajmuje, docelowe kupuje.

      • 20 3

      • Pierwsze mieszkanie, które kupiłem miało być docelowe.

        Teraz już wiem, że "docelowe" to takie na 10 lat. Nic nie trwa wiecznie lub z MATRIXa "wszystko co ma początek ma i koniec" ;-(

        • 9 1

    • bzdura!

      Czynsz za wynajem można oczywiście ustalić na kilka lat. Ale właściciel ma prawo podnosić czynsz raz na 6 miesięcy i jest to określone w Ustawie o Ochronie Praw Lokatorów. Po złości może podnosić średnio 70 zł co pół

      Czynsz za wynajem można oczywiście ustalić na kilka lat. Ale właściciel ma prawo podnosić czynsz raz na 6 miesięcy i jest to określone w Ustawie o Ochronie Praw Lokatorów. Po złości może podnosić średnio 70 zł co pół roku przy kwocie wynajmu mieszkania za 1000 zł dla właściciela (każde miasto ma inny przelicznik). czyli w ciągu roku może podnieść 2x70 zł=140 zł, co daje 14% podwyżki każdego roku. Można oczywiście w umowie najmu mieć napisane, że przez3 czy 5 lat właściciel nie może podnieść czynszu, ale nikt na siebie bata nie będzie kręcił :) tyle w temacie

      • 11 3

    • hahaha

      a wynajmując czynsz najmu nie pójdzie do góry? Bicz plis

      • 1 1

    • Glombie kapusciany

      Ma mieszkanie gratis na emeryture

      • 0 0

    • fg

      No racja, ale osoby z 3miasta i okolic bądź Warszawy, Poznania, Aglomeracji Sląskiej także ??..
      Raczej praca tutaj sie znajdzie, chyba nie trzeba przeprowadzac się z Gdanska do Wawy za pracą..

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.