Opinie (74) 3 zablokowane

  • Spozniony art. (2)

    W Millennium bylo normalne 0%. 10% wkladu i nizsze oprocentowanie przez caly poprzeni miesiac. Warto sledzic i napisac art na czasie ktory da oszczedzic kilkanacie tysiecy na wejsciu!

    Teraz to juz naganianie na zlecenie

    • 20 4

    • (1)

      To nie "oszczędność". Zapłacisz to tak, czy inaczej, po prostu nie dajesz bankowi grubszej kasy na start.

      • 2 1

      • To zes palal

        Niby jak... Analityk z koziej...

        • 0 1

  • Udzial wlasny (14)

    W wiekszosci krajow zachodnioeuropejskich wymagane jest co najmniej 30%
    wkladu wlasnego wiec nie mamy co narzekac

    • 22 15

    • daj tu te zachodnioeuropejskie zarobki to u nas też by nikt nie narzekał... (12)

      • 22 8

      • Zarobki a wydatki (11)

        Co z tego, ze zarabia sie wiecej ale zycie jast duzo drozsze niz w Polsce.
        Bardzo wysokie podatki, ubezpieczenia, uslugi oraz zywnosc to wszysko doprowadza do tego, ze pieniedzy nie pozostaje tak duzo jak by sie

        Co z tego, ze zarabia sie wiecej ale zycie jast duzo drozsze niz w Polsce.
        Bardzo wysokie podatki, ubezpieczenia, uslugi oraz zywnosc to wszysko doprowadza do tego, ze pieniedzy nie pozostaje tak duzo jak by sie moglo wydawac, dlatego tylko 30% mlodych ludzi decyduje sie na zakup nieruchomosci
        a 70% wynajmuje mieszkania i jest finansowo niezalezna i korzysta z zycia.
        Co sie na pewno oplaca, to zarabiac pieniadze na zachodzie a wydawac w Polsce
        U nas jest odwrotnie 70% decyduje sie na zakup mieszkania i na splacanie
        dlugow do konca zycia a tylko 30% wynajmuje mieszkania.

        • 10 10

        • (7)

          Chyba nigdy za granica nie byles skoro takie bzdury wypisujesz.

          • 10 10

          • Informacja dla niedowiarka (6)

            Od ponad 30 lat mieszkam i pracuje w Niemczech (Berlinie) wiec chyba wiem co
            pisze.

            • 7 5

            • (5)

              to ciekawe, jeśli chodzi o usługi to owszem są droższe niż w polsce ale jedzenie jest na tym samym poziomie a niektóre produkty są nawet i tańsze niż w Polsce.

              • 10 4

              • (2)

                Koszty zycia rowniez. Woda, gaz etc. Poza tym chyba tylko w Polsce mozna miec klite za ktora placi sie 600-700 zeta czynszu (za co? Za pana Mietka co kosi trawnik?) + wszystkie rachunki i juz pol pensji poszlo. Jesli

                Koszty zycia rowniez. Woda, gaz etc. Poza tym chyba tylko w Polsce mozna miec klite za ktora placi sie 600-700 zeta czynszu (za co? Za pana Mietka co kosi trawnik?) + wszystkie rachunki i juz pol pensji poszlo. Jesli wynajmujesz to cala. Kredyt splacac taniej. W zyciu mieszkajac w innych krajach nie spotkalam sie z tak wysokimi oplatami do administracji za tak naprawde nie wiadomo co.

                • 9 5

              • Nie wiem, gdzie mieszkales (1)

                W Londynie za mniej niz 1000 funtow raczej nie znajdziesz niczego.

                Za 1000 funtow to tez nie spodziewaj sie niczego wiecej niz do 30m w przecietnym standardzie.

                • 3 2

              • Chyba w strefie 6 albo dalej...

                W okolicy centrum poniżej 1900 za cokolwiek ciężko zejść.

                • 2 0

              • To dlaczego wiekszosc Niemcow z terenow przygraniczych robi zakupy w Polsce ?

                • 10 2

              • Życie to nie tylko jedzenie

                Jak raz pójdziesz do dentysty np. w Anglii, to zrozumiesz czemu ludzie leczą się w Polsce. Transport, usługi - to wszystko jest drogie, zwykle nawet nie ma co porównywać do polskich warunków. Co nie zmienia faktu że że wszystkich krajów w których mieszkałem jak dotąd, w Polsce było chyba najtrudniej.

                • 1 1

        • Nie do końca tak jest (2)

          Wbrew pozorom ceny wielu produktów w PL są zbliżone a często nawet wyższe od tych na zachodzie przy kilkukrotnie niższych zarobkach..... Mówisz o opłatach za ubezpieczenie - w PL znajomemu wyznaczyli zabieg medyczny za 5 lat.......wcześniej by wykorkował - w Austrii (podwójne obywatelstwo) czekał 5 tygodni - coś dodać ?

          • 1 2

          • Tak. podaj koszty ubezpieczenia....

            I nie porównuj kolejek na NFZ do prywatnej kliniki...

            • 2 0

          • Skladka ubezpieczenia

            W Niemczech placi sie 15,9% od pensji brutto skladki ubezpieczenia zdrowotnego,czyli im wiecej sie zarabia tym wiecej trzeba placic, dlatego sluzba zdrowia jest lepiej dofinansowana a w Polsce ?

            • 1 0

    • i na zachodzie nie ma niewolnikow kredytowych

      30 lat to jak wyrok.

      • 7 9

  • Po co mam brać kredyt na 35 lat i być niewolnikiem?? (11)

    Wynajmuje i jestem wolna, mogę robić co chcę!!!

    • 23 50

    • (8)

      A co to za różnica czy jesteś więźniem we własnej czy czyjeś klatce? Tak czy tak musisz co miesiąc płacić. Podobne pieniądze. Z bankiem przynajmniej możesz się dogadać. Już widzę jak dogadujesz się z właścicielem, który

      A co to za różnica czy jesteś więźniem we własnej czy czyjeś klatce? Tak czy tak musisz co miesiąc płacić. Podobne pieniądze. Z bankiem przynajmniej możesz się dogadać. Już widzę jak dogadujesz się z właścicielem, który na Twoje miejsce ma 3 innych. Własne mieszkanie w razie czego możesz wynająć, sprzedać. No i po spłacie jest Twoje na starość. W wieku 60 lat też będziesz wynajmować? Z głodowej emerytury?

      • 63 5

      • roznica taka ze jak kupujesz polskie to wspierasz polska gospodarke

        jak korzystasz z pieniedzy niemieckich to budujesz domy dla uchodzcow

        • 2 16

      • (4)

        po splacie jestm moje?czyli w wieku okolo 60 lat :) ha ha czasami mozna umrzec przed splata calego kredytu.

        • 2 13

        • to chociaż dzieciom zostanie (2)

          • 5 1

          • super (1)

            dla dzieci. ...

            • 2 0

            • tomek

              co za głupie myslenie... los własnego dziecka cie nie interesuje?

              • 2 0

        • A jak nie umrzesz do tej pory to pech. Tylko eutanazja zostaje.

          • 2 0

      • To będzie Twoja klatka dopiero jak ją spłacisz......

        W ciągu powiedzmy 30 lat może zmienić się waluta (wiadomo jak banki przewalutują kasę i na czyją korzyść), możesz stracić zdrowie, może być konieczna przeprowadzka a nawet może zniknąć państwo z mapy świata.......więc lepiej być ostrożnym i dokładnie sobie przekalkulować wszystkie za i przeciw.....

        • 2 1

      • Z bankiem możesz się dogadać - poważnie ?

        Pozycja najemcy w konflikcie z właścicielem mieszkania jest bardzo dobra.

        Pozycja kredytobiorcy raczej słaba.

        Kolega tak się dogadał z bankiem że rzucił papierami o podłogę a kredyt na większe mieszkanie wzięli teście. Bank chciał go ostro oskubać, gdy swoją kawalerkę chciał zamienić na 4 pokoje.

        • 0 2

    • Te twoje posty są juz meczące typowy trol kopiuj wklej ,

      może wymyślisz coś innego,Jesteś az tak naiwny ze myslisz ze dzieki temu ludzie przestaną kupować mieszkania?
      Naj wyrazniej nie bardzo bo ciagle ten sam tekst wklejany.
      Nielicz na to ze znajdziesz frajerów co bedą ci spłacac nie swoje mieszkanie

      • 13 1

    • odsetki ida do Niemiec Francji i Hiszpanii

      pracujesz 30 lat I budujesz gospodarke obcych

      • 3 6

  • współczuję tym co muszą brać kredyty. ja czekam na program mieszkanie plus. (4)

    Mam 3 dzieci, partnerka nie pracuje więc spełniamy warunki:)!

    • 18 45

    • (1)

      Brawo pasożycie :D

      • 40 7

      • Przecież to prowokacja

        trochę tragiczna, trochę śmieszna....

        • 18 2

    • tak na 500+:))

      • 7 2

    • super

      najwazniejsze ze partnerka sie spelnia na bezrobociu podziwiam

      • 0 0

  • Taka sytuacja: (9)

    Jeśli kupujący (przyjmijmy ktoś krótko przed 30stką) nie był/jest w stanie odłożyć przyjmijmy przy całk.wart, mieszkania 500tys.zł) 100 tys, to dość ciężko widzę spłaty tego kredytu przez następne lata jego życia.
    rozwiń...

    Jeśli kupujący (przyjmijmy ktoś krótko przed 30stką) nie był/jest w stanie odłożyć przyjmijmy przy całk.wart, mieszkania 500tys.zł) 100 tys, to dość ciężko widzę spłaty tego kredytu przez następne lata jego życia.
    Mam świadomość, że brzmi to dość brutalnie, ale lepiej jest mieć tego świadomość przed podjęciem tej kluczowej a dla wielu, wręcz życiowej decyzji.
    Zastanówcie się ludzie 3x, bo emocje, chęć bycia "na swoim" (pozornie na swoim, stąd cudzysłów) przysłaniają rzeczywistość dość mocno.
    Piszę to jako, ktoś dla kogo 100tys.zł jest dużą kwotą pieniędzy.
    Pozdrawiam i życzę trafnych, przemyślanych decyzji :-)

    • 47 7

    • Znam i takich co spłacają kredyt harując po 12h dziennie, ciekawe jak skończą np. 50 lat to czy dadzą radę tak tyrać, nie mówią już o przypadkach choroby a tu 1500, miesiąc w miesiąc plus rachunki.

      • 15 2

    • Pomijając, że biorąc 400k pożyczki bierzesz tak naprawdę ponad 700k. (5)

      A to nowe mieszkanie co się kupuje na 40 letni kredyt, za 40 lat będzie miało (niespodzianka): 40 lat! I pewnie jego wartość może być trudna do oszacowania. Może wzrośnie, a może spadnie.

      • 7 5

      • (4)

        Pomijając, że wynajmując całe życie płacisz jakieś:. 1500 zł x 12mcy x 30 lat = 540 000 zł. I po 30 latach, czyli przed głodową emeryturą, masz.... Okrągłe wielkie zero!!!
        powodzenia w mieszkaniu pod dowolnie wybranym mostem.

        • 1 2

        • z najmu możesz zrezygnować, z hipoteki nie :) (1)

          każdy ryzykuje jak chce, niech tylko potem nie lata do prezydenta z płaczem "bo mnie łoszukali!!!11!"

          • 2 1

          • Nie mieszaj spraw kredytów frankowych ze zwykłymi kredytami w PLN.. to po pierwsze.
            Po drugie - hipotekę można spłacić sprzedając nieruchomość, albo ją wynająć i będzie za nas ją spłacał najemca, który "ceni wolność i nie weźmie kredytu" - jego sprawa.
            A gdy zrezygnujesz z najmu to...?

            • 2 0

        • Nie da się zakładać że przez 30 lat będziesz

          • 0 0

        • To zależy jak widzisz też swoją przyszłość

          Jeśli zamierzasz przez 30 lat mieszkać w jednym miejscu to kupno jest pewnie dobrym pomysłem. W innym przypadku niekoniecznie - wynajem to przereklamowana sprawa, w Trójmieście zyski z tego są niskie. Sprzedać niby

          Jeśli zamierzasz przez 30 lat mieszkać w jednym miejscu to kupno jest pewnie dobrym pomysłem. W innym przypadku niekoniecznie - wynajem to przereklamowana sprawa, w Trójmieście zyski z tego są niskie. Sprzedać niby można, ale raczej z ogromną stratą, bo i tak bankowi musisz spłacić górkę. Poza tym musisz znaleźć kupca, a to nie musi być łatwo - możesz mieć zamrożony kapitał na dłużej. Warto przemyśleć różne scenariusze przed wieloletnim zobowiązaniem.

          • 0 0

    • Wypłata zwykle rośnie z czasem (1)

      Inflacja też dokłada swoje, a kapitał kredytu nie rośnie wraz z nią, więc realnie jest coraz mniej warty. Przy tak długim okresie kredytowania trzeba to uwzględnić, a wtedy wychodzi lepiej. Dzisiejsze 2000 zł za 20 lat będzie warte połowę.

      • 3 1

      • Dokładnie - a czynsze za wynajem też będą rosły wraz z inflacją... Ale nie ma to jak być "wolnym bez kredytu" za to z .... niczym na starość.

        • 2 0

  • PKO BP (2)

    Naprawdę? Chcecie pobierać składkę za "Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego"
    A od jakich ryzyk to "ubezpieczenie" chroni Ikredytobiorcę ?
    Zapoznaliscie się już z orzecznictwem?

    • 26 2

    • (1)

      He, he... Kiedyś zadałem bankowi pytanie - W jakim przypadku będzie wypłacone odszkodowanie z ubezpieczenia "niskiego wkładu własnego" (w końcu ubezpieczenie jaka sama nazwa wskazuje przed czymś nas chroni)... nie potrafili mi odpowiedzieć :-P
      To zwyczajnie kolejny haracz, który trzeba dodać do kosztów kredytu obok marży i odsetek.

      • 0 0

      • To jest ubezpieczenie banku

        Że musiał dać więcej kasy niż jakbyś miał większy wkład własny wyłożyć, a skoro dałeś mały wkład to dłużej musisz spłacać, a to bardzo niestabilne rozwiązanie.

        • 0 0

  • Przekręt (7)

    Czy ktoś zauważył to oszustwo? Kogoś nie stać na uzbieranie 20% wkładu wiec bAnk w ramach "pomocy" odpuszcza klientowi 10% ale w zamian rząda więcej kasy ( wyższe raty)
    Co to Za ubezpieczenie dla banku jeśli kogoś

    Czy ktoś zauważył to oszustwo? Kogoś nie stać na uzbieranie 20% wkładu wiec bAnk w ramach "pomocy" odpuszcza klientowi 10% ale w zamian rząda więcej kasy ( wyższe raty)
    Co to Za ubezpieczenie dla banku jeśli kogoś nie było stać na odłożenie wkładu żeby dowalić mu większe raty?? Przecież to jeszcze bardziej pogrąży klienta i ZwieksZa jego ryzyko niewypłacalności!!

    • 43 5

    • unikajcie kredytow (5)

      zniewolenie 40 letnie, po 60 staniesz sie wlascicielem mieszkania, do ostatniej raty jest wlasnoscia Banku

      • 2 13

      • Hipoteka

        Nie jest prawdą co piszesz.
        Nieruchomość jest Twoją własnością, bank jedynie zabezpiecza się na wypadek niesplacania należności. Zabezpieczenie to po pierwsze wpis hipoteki w dziale IV Księgi Wieczystej

        Nie jest prawdą co piszesz.
        Nieruchomość jest Twoją własnością, bank jedynie zabezpiecza się na wypadek niesplacania należności. Zabezpieczenie to po pierwsze wpis hipoteki w dziale IV Księgi Wieczystej prowadzonej przez własciwy dla nieruchomości.
        Drugim zabezpieczeniem jest ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. Składkę tego ubezpieczenia pokrywa właściciel nieruchomości.
        Mogą wystąpić dodatkowe zabezpieczenia.

        • 1 1

      • Nie znam się.... ale się wypowiem. (3)

        Mieszkanie nie jest własnością banku.

        • 2 0

        • mieszkanie w momencie zaprzestania splaty (2)

          przez ,,wlasciciela,, zostaje wystawione przez bank na sprzedaz bez zgody ,,wlasciciela,, Fajna wlasnosc. Czytajcie umowy z Bankami

          • 3 2

          • Hipoteka to nie własność

            Mieszkanie nigdy nie jest banku. Można nim swobodnie dysponować, a nawet sprzedać. Bank nie może wystawić na sprzedaż mieszkania którego nie posiada. To zadanie komornika.

            • 1 0

          • To chyba oczywiste że jeśli ktoś nie będzie spłacał kredytu to musi go szybko zwrócić w całości... dla ciebie to dziwne?
            Myślisz, że jak nie zapłacisz właścicielowi czynszu, to wyśle ci laurkę, czy da kopa i to

            To chyba oczywiste że jeśli ktoś nie będzie spłacał kredytu to musi go szybko zwrócić w całości... dla ciebie to dziwne?
            Myślisz, że jak nie zapłacisz właścicielowi czynszu, to wyśle ci laurkę, czy da kopa i to razy 10 razy prędzej niż bank..?
            Bankowi w żaden sposób nie zależy na zerwaniu umowy i sprzedaży mieszkania, bo może odzyskać jedynie to co ktoś od niego pożyczył, czyli kwotę kapitału + ewentualne koszty odzyskania przez komornika, a jeśli coś zostanie to ma grzecznie oddać właścielowi. Gdzie tu jest interes banku? - gdyby banki potrzebowały pieniędzy, to by ich po prostu ludziom nie pożyczały! Bank zarabia na odsetkach. Ogarnia mnie politowanie, gdy czytam "znafców", którzy piszą że banki świadomie przejmują mieszkanie "żeby się nachapać"- ciekawe w jaki sposób?

            • 1 0

    • Klient bez kasy jest niestabilny

      Ale to jeśli chodzi o hipotekę.
      Natomiast pożądane jest wpuszczanie klienta w spiralę długów innych kredytów, bank i tak swoje naliczy i ściągnie.

      • 0 0

  • (1)

    Tylko wynajem, nie ma problemu z turystyką za pracą, która dzisiaj w Polsce jest niezbędna.

    • 1 18

    • 100%

      • 0 9

  • ciezka sprawa

    ja mialem wlasnie ten dylemat I przez ten dylemat rozlecial sie moj zwiazek. nie docieralo do mnie ze przy moich zarobkach (mundurowka) bede mial w miare spokojne zycie po racie kredytu. a byly to lata 2009-2010. po

    ja mialem wlasnie ten dylemat I przez ten dylemat rozlecial sie moj zwiazek. nie docieralo do mnie ze przy moich zarobkach (mundurowka) bede mial w miare spokojne zycie po racie kredytu. a byly to lata 2009-2010. po spokojnym podliczeniu kosztow wychodzilo ze trzeba bedzie zyc z jedej pensji (nienajgorszej ale budzetowej) ...moze I fajnie ale zakladnie rodziny w takich perspektywach uwazalem ze nieco karkolomne. I to byly czasy kiedy frank byl naprawde nisko w okolicach 2.2. wiem tylko teraz ze pewnie bym finansowo kwiczal albo poszedl d mamusi po pienieadze....to chyba jedna z najbardziej powaznych decyzji w zyciu polakow....

    • 14 3

  • (4)

    jak kogos nie stać, żeby uzbierać 20% wkładu to nie wiem jakim cudem chce spłacać kredyt

    • 19 8

    • (1)

      Każdego może być stać ale pytanie w jakim czasie. Jeżeli odkładam na mieszkanie 2 tys/m-c odłoże 20% wkładu na mieszkanie za 400tys w 40 miesięcy. Stać mnie na odkładanie ale zajmie mi to ponad 3 lata. Rata mieszkania przy 100% kredytowaniu to 2 tys ale mieszkanie mogę kupić już teraz, nie za 3 lata.

      • 10 3

      • To kup mieszkanie za 250 tys. a nie 400.

        • 6 1

    • Kuriozum to stwierdzenie mojej znajomej: (1)

      Szkoda mi było moich pieniędzy na wkład własny, więc wzięłam kredyt z wkładem 10% i doubezpieczeniem niskiego wkładu.

      Takie jest właśnie myślenie przeciętnego kredytobiorcy, że pieniądze na mieszkanie nie

      Szkoda mi było moich pieniędzy na wkład własny, więc wzięłam kredyt z wkładem 10% i doubezpieczeniem niskiego wkładu.

      Takie jest właśnie myślenie przeciętnego kredytobiorcy, że pieniądze na mieszkanie nie są "ich". W związku z tym, nie trzeba się targować o cenę mieszkania lub lepsze warunki kredytu, bo uzyska się najwyżej ratę kredytu niższą o 50 zł.

      • 7 0

      • Moi znajomi kupili na kredyt tyle ile tylko mogli - szereg w baninie, umeblowanie, samochod. Teraz tylko splacaja ratki... O wakacjach mogą pomarzyć

        • 7 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.