2021-06-13 12:00
Oj tam wątróbka nie była taka zła....kaszka manna czy zupka mleczna na koloniach to był standard,w sumie złe to też aż tak nie było...zresztą kiedyś mało co było ale człowiek był mniej wybredny...dzisiaj jest wszystko ale tak naprawdę nie ma klimatu dawnych lat.
2021-06-13 12:19
Dzieci nie wiedzą jak smakuje prawdziwy pomidor, albo ogórek.
2021-06-13 12:19
2021-06-13 12:55
2021-06-13 13:22
2021-06-14 13:25
Jakie "kąserwy z żapki"? To stara wersja po deformie Zalewskiej
Prawidłowo wg Czarnka w języku wolskim trzeba to zapisać: kąserfy z rzapki.
2021-06-13 14:35
Zrazy i gołąbki
Mama lubiła, Ojciec zmuszał.
Jestem wege od 20 roku życia
2021-06-13 19:11
2021-06-13 23:47
Nuda
2021-06-13 23:53
2021-06-14 08:26
A po co, żeby zostać wyrobnikiem sygnatur w sądzie lub prokuraturze i narażać się na dywanik u szefa?
2021-06-14 08:37
2021-06-13 12:03
To ja jestem jakaś inna, prawie wszystko co tu wymienione jadłam bardzo chętnie. Myślę że to nie te dania są straszne ale sam sposób ich przyrządzenia, nawet najlepsze potrawy da się obrzydzić
2021-06-13 12:17
2021-06-13 12:39
Wszystko jadłem. Ale makaronu w ciepłym kompocie ze śliwek nie byłem w stanie przełknąć.
2021-06-13 12:54
Zupa owocowa jest super, uwielbiam!
2021-06-13 13:40
Do dzis robimy świąteczną zupę owocową - to nasz domowy przysmak
2021-06-13 13:49
Kompot - OK, makaron - OK, połączenie tego w zupę: nie, nie i jeszcze raz NIE!
2021-06-13 14:40
Mleczna, owocowa, zrazy, gołąbki, ..........
Łatwiej mówić co jadłem, Kuczak, Habowy, frytki, na miękko Jajka, bigos cały rok i warzyw z sałatką, chleb z masłem pasztetem, pomidorkiem cebulką lub bez niej
2021-06-13 13:00
A dzis pewnie zachwycasz sie produktami w McDonaldzie? Zgadlem?
2021-06-13 13:11
jedzenie staje się torturą.
Pamiętam że kiedyś, w wakacje, nie chciałem zjeść jagód z cukrem, mam nawet zdjęcie z tego okresu, jak płaczę, a obserwująca rodzina obok rozbawiona.
2021-06-13 13:52
Nie mam problemów z laktozą, ale mleka nie znosiłam. Najgorsze było to, że moja mama, która sama miała odruch wymiotny na sam zapach mleka, wmuszała we mnie mleko z miodem i masłem przy każdej chorobie. A chorowałam jako dziecko bardzo często.
2021-06-13 14:45
Miałem sprytną siostrę.... wymiotowała tak na Mamę.
2021-06-13 20:29
Wtedy nie było glifosatu a to jest główną przyczyną rzekomej nietolerancji laktozy. Wtedy nie było to aż takim problemem.
2021-06-13 13:20
Kiepski kucharz nawet wodę przypali. Ja miałem to szczęście, że posiłki w moim przedszkolu a potem w szkole były całkiem smaczne. Niektórych dań nawet nie kojarzę, np. zupy mlecznej z chlebem czy bułką, najwyraźniej nikt
Kiepski kucharz nawet wodę przypali. Ja miałem to szczęście, że posiłki w moim przedszkolu a potem w szkole były całkiem smaczne. Niektórych dań nawet nie kojarzę, np. zupy mlecznej z chlebem czy bułką, najwyraźniej nikt w moim przedszkolu czy szkole, a tym bardziej w domu, na taki pomysł nie wpadał. Nawet mityczny kożuch na mleku nie stanowił dla mnie problemu, jak miałem ochotę to go jadłem a jak nie to po prostu "zdejmowałem", nie przypominam sobie aby ktokolwiek zmuszał mnie do jego spożywania.
2021-06-13 18:35
a ja prawie codziennie rano przez prawie cały okres 8-klasowej
szkoły podstawowej jadłem pokrojony/połamany w drobne kawałki
często już wczorajszy tzn. podsuszony chleb zalany gorącym mlekiem
z cukrem i
a ja prawie codziennie rano przez prawie cały okres 8-klasowej
szkoły podstawowej jadłem pokrojony/połamany w drobne kawałki
często już wczorajszy tzn. podsuszony chleb zalany gorącym mlekiem
z cukrem i ... jakoś mi to danie zawsze bardzo smakowało tym bardziej,
że już od 1czy 2 klasy SP sam musiałem sobie to danie przygotować i grymasy
niektórych tu na forum osób trochę mnie śmieszą, ale co ja tam wiem...?
2021-06-13 18:57
Ja też uwielbiałam pokruszona bułkę posypana cukrem i zalana gorącym mlekiem. Mówiliśmy na to papuchna. To było moje ulubione sniadanie obok smazonego chleba moczonego w jajku czyli tzw. tostow francuskich.
2021-06-13 23:54
Boże!
2021-06-13 13:49
2021-06-13 23:32
Na tym polegały/ją główne grzechy polskiej kuchni w zbiorowym żywieniu młodzieży. Beznadziejne jakościowo składniki i brak choćby odrobiny finezji. Tak jak tucznikom przy korycie wysypuje się na głowę parowane ziemniaki ze śrutą. Przecież muszą zjeść, bo głodni :P
2021-06-13 12:04
Wątróbka do teraz jest moją zmorą, ale kasza manna to wielbiłam całym sercem
2021-06-13 12:22
Tzn usmażona wątróbka zalana wodą i podana w formie zupy?
Takim wynalazkiem nas raczyli w CSR Jelenia Góra w 1999r o_O
2021-06-13 13:16
2021-06-13 13:51
Ciepła Serdelka Romana
2021-06-13 14:17
2021-06-13 14:48
Česko Slovensko Rosperduha
2021-06-13 13:54
Lubię wątróbkę nadal, taką podsmażaną na smalcu z cebulką, ale fakt kojarzę tą "zalewajkę" wątróbki w garnku czy na patelni i tych wszystkich odpadów z jej podsmażania. ble i fuj.
Czemu nikt nie wymienia zupy szczawiowej? nigdy nie udało mi się zrobić tak pysznej jak ta przedszkolna
2021-06-13 14:53
Bue! Masz odemnie zakaz opowiadania historii bo już wymiotuję.
2021-06-13 20:47
Hehe, czekaj mam jeszcze więcej pikantnych historii o zupach i suchym rozgotowanym mięsie, które żuło się w ustach przez 3h żeby nie dostać za wyrzucanie jedzenia, a strach było to wymemłane jedzenie przełknąć :D
2021-06-13 23:50
Kręcisz parne puckie kiełbasy tutaj. Te dostawaliśmy na zgrupowaniu po to żebyśmy zachorowali chyba :D
2021-06-13 14:19
Czyli wszystkie zupy które zostały pon-czw zmieszane w jednym garze.
2021-06-13 21:51
Wątróbkę lubiłem jako dzieciak, później nie jadłem wiele lat. Spróbowałem ponownie w Portugalii, w stołówce zakładowej (pracowałem tam jakiś czas), z czystej ciekawości, czy podobna. Tamtejsi znajomi patrzyli
Wątróbkę lubiłem jako dzieciak, później nie jadłem wiele lat. Spróbowałem ponownie w Portugalii, w stołówce zakładowej (pracowałem tam jakiś czas), z czystej ciekawości, czy podobna. Tamtejsi znajomi patrzyli podejrzliwie, czy wiem na co się piszę... Uspokoiłem ich, że chcę sprawdzić, czy podobna do naszej. Bardzo podobna, nadal mi smakuje. A koszmary? Kasza manna, wszystko na ciepło z mlekiem, salceson. Wszystkiego tego nadal nie lubię. Metka, którą teraz uwielbiam.
2021-06-14 17:19
Salceson na ciepło ? Pychotka :)
2021-06-13 12:04
Z kminkiem i sałatka ze słoika na occie. Fuj
2021-06-13 21:48
Kiszona kapusta MUSI być z kminkiem! ;)
2021-06-13 22:02
i marchewką
2021-06-14 01:58
Jo. Masakra!
2021-06-13 22:32
Nie musi, nie każdy lubi kminek. Jadłem rok temu z kminkiem, dla mnie to profanacja kiszonej kapusty.
2021-06-13 23:10
jest potrzebny redukuje znacząco powstawanie gazów.
2021-06-14 02:01
Po co?
2021-06-14 09:08
zebys biopaliwa nie produkowal tylkiem
2021-06-14 09:20
Ale ja Chce gazy!
2021-06-13 12:04
Szpinak i Brukselka
2021-06-13 13:17
nigdy w liściu. Zawsze sr*czka zabielana mlekiem.
2021-06-13 12:05
Mortadela,kaszanka mniam mniam.I goloneczka z zimnym piwkiem.
2021-06-13 12:54
kotleciki z mortadeli - to było coś....
2021-06-13 13:18
1,5 ojro za bułkę mortadelą + musztarda. I było co najmniej zjadliwe.
2021-06-13 14:49
Trzeba iść do psychologa w końcu chyba
2021-06-14 02:02
Wynosiłem ukradkiem dla pierwszego lepszego psa przed sklepem.
2021-06-13 20:07
a w którym przedszkolu te smakołyki
2021-06-13 23:11
to jest przedszkole
2021-06-13 12:05
zupa mleczna i gumowa wątróbka - obrzydliwe to było przedszkolne menu
2021-06-13 12:05
2021-06-13 23:12
żyła sobie żyla ...:)
2021-06-14 07:29
Wszyscy je uwielbiali. Największe święto było wtedy, gdy mój brat był chory i mogłem wziąć również jego porcję :-)
2021-06-13 12:05
I rozgotowanym makaronem
2021-06-13 12:17
2021-06-13 12:44
Do dziś mam nie tknę zupy owocowej ,znaczy kompotu z makaronem
2021-06-13 14:21
Pychota. Zaraz na jutro sobie ugotuję.
2021-06-14 07:26
Zupa oowocowa z makaronem (w zasadzie rozwodniony kompot) to bo jedno z moich ulubionych dań na szkolnej stołówce w latach 80.
2021-06-13 12:05
Śledź w mleku bo nie w śmietanie i surowa cebula. Tym mnie raczono w przedszkolu.
2021-06-13 14:34
albo fragmenty śledzia na tłuczonych ziemniakach, w dodatku zimne to - odruch na samą myśl :)
2021-06-13 20:09
jajo na twardo w sosie musztardowym tragedia dla malucha
2021-06-13 23:14
Jajo w sosie i śledzia z ziemniakami w śmietanie z cebulką
2021-06-14 13:57
Kurcze, a ja uwielbiam jajo w sosie musztardowym- wspomnienie szkolnej stolowki
2021-06-13 20:15
jaja na twardo z sosem musztardowym to moja zmora
2021-06-14 08:33
Przepis: przekrojona połowa gotowanego ozora (chyba świńskiego) polana musztardą z chrzanem.
2021-06-14 08:34
2021-06-14 11:55
kaszubski przysmak :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.