Wiadomości
Dodaj raport
Kulinarne koszmary dzieciństwa. Każdy jakieś ma Opinie do artykułu

Kulinarne koszmary dzieciństwa. Każdy jakieś ma

Opinie (466) 10 zablokowanych

  • 2021-06-13 12:00

    (11)

    Oj tam wątróbka nie była taka zła....kaszka manna czy zupka mleczna na koloniach to był standard,w sumie złe to też aż tak nie było...zresztą kiedyś mało co było ale człowiek był mniej wybredny...dzisiaj jest wszystko ale tak naprawdę nie ma klimatu dawnych lat.

    Dr Svencjusz

    2 lata

    • 91 7

    • 2021-06-13 12:19

      Nie ma już tych samych smaków

      Dzieci nie wiedzą jak smakuje prawdziwy pomidor, albo ogórek.

      Antek

      2 lata

      • 33 2

    • 2021-06-13 12:19

      A dzisiaj zajadasz "kąserwy" z "żapki". (3)

      2 lata

      • 9 5

      • 2021-06-13 12:55

        ,"szweckie " w dodatku. (1)

        2 lata

        • 9 2

        • 2021-06-13 13:22

          Chyba "szfeckie"

          2 lata

          • 10 1

      • 2021-06-14 13:25

        Jakie "kąserwy z żapki"? To stara wersja po deformie Zalewskiej
        Prawidłowo wg Czarnka w języku wolskim trzeba to zapisać: kąserfy z rzapki.

        2 lata

        • 0 2

    • 2021-06-13 14:35

      (5)

      Zrazy i gołąbki
      Mama lubiła, Ojciec zmuszał.
      Jestem wege od 20 roku życia

      2 lata

      • 1 12

      • 2021-06-13 19:11

        A ja studiuję prawo. (4)

        2 lata

        • 8 3

        • 2021-06-13 23:47

          Nuda

          2 lata

          • 2 0

        • 2021-06-13 23:53

          Wróć na właściwą drogę! :D

          Pendrak Nicpoń

          2 lata

          • 5 0

        • 2021-06-14 08:26

          Matka Teresa?

          A po co, żeby zostać wyrobnikiem sygnatur w sądzie lub prokuraturze i narażać się na dywanik u szefa?

          2 lata

          • 2 0

        • 2021-06-14 08:37

          I tak prawa nie skonczysz glupcze, chocbys "studiowal" 14 lat jak stary Plazynski

          2 lata

          • 1 0

  • 2021-06-13 12:03

    (17)

    To ja jestem jakaś inna, prawie wszystko co tu wymienione jadłam bardzo chętnie. Myślę że to nie te dania są straszne ale sam sposób ich przyrządzenia, nawet najlepsze potrawy da się obrzydzić

    2 lata

    • 172 5

    • 2021-06-13 12:17

      Ja tez, oprócz zupy owocowej( fuu) (5)

      Karolina J

      2 lata

      • 11 14

      • 2021-06-13 12:39

        Pełna zgoda

        Wszystko jadłem. Ale makaronu w ciepłym kompocie ze śliwek nie byłem w stanie przełknąć.

        2 lata

        • 15 6

      • 2021-06-13 12:54

        Zupa owocowa jest super, uwielbiam!

        2 lata

        • 22 8

      • 2021-06-13 13:40

        Zupa owocowa

        Do dzis robimy świąteczną zupę owocową - to nasz domowy przysmak

        2 lata

        • 12 4

      • 2021-06-13 13:49

        Kompot - OK, makaron - OK, połączenie tego w zupę: nie, nie i jeszcze raz NIE!

        2 lata

        • 13 8

      • 2021-06-13 14:40

        Mleczna, owocowa, zrazy, gołąbki, ..........
        Łatwiej mówić co jadłem, Kuczak, Habowy, frytki, na miękko Jajka, bigos cały rok i warzyw z sałatką, chleb z masłem pasztetem, pomidorkiem cebulką lub bez niej

        2 lata

        • 6 1

    • 2021-06-13 13:00

      A dzis pewnie zachwycasz sie produktami w McDonaldzie? Zgadlem?

      2 lata

      • 2 18

    • 2021-06-13 13:11

      jak nie tolerujesz laktozy, a karmią cię mlekiem (3)

      jedzenie staje się torturą.

      Pamiętam że kiedyś, w wakacje, nie chciałem zjeść jagód z cukrem, mam nawet zdjęcie z tego okresu, jak płaczę, a obserwująca rodzina obok rozbawiona.

      r

      2 lata

      • 11 4

      • 2021-06-13 13:52

        (1)

        Nie mam problemów z laktozą, ale mleka nie znosiłam. Najgorsze było to, że moja mama, która sama miała odruch wymiotny na sam zapach mleka, wmuszała we mnie mleko z miodem i masłem przy każdej chorobie. A chorowałam jako dziecko bardzo często.

        2 lata

        • 10 1

        • 2021-06-13 14:45

          Miałem sprytną siostrę.... wymiotowała tak na Mamę.

          Pendrak Nicpoń

          2 lata

          • 9 1

      • 2021-06-13 20:29

        Nie do końca.

        Wtedy nie było glifosatu a to jest główną przyczyną rzekomej nietolerancji laktozy. Wtedy nie było to aż takim problemem.

        Ds

        2 lata

        • 5 2

    • 2021-06-13 13:20

      Całkowita racja (3)

      Kiepski kucharz nawet wodę przypali. Ja miałem to szczęście, że posiłki w moim przedszkolu a potem w szkole były całkiem smaczne. Niektórych dań nawet nie kojarzę, np. zupy mlecznej z chlebem czy bułką, najwyraźniej nikt

      Kiepski kucharz nawet wodę przypali. Ja miałem to szczęście, że posiłki w moim przedszkolu a potem w szkole były całkiem smaczne. Niektórych dań nawet nie kojarzę, np. zupy mlecznej z chlebem czy bułką, najwyraźniej nikt w moim przedszkolu czy szkole, a tym bardziej w domu, na taki pomysł nie wpadał. Nawet mityczny kożuch na mleku nie stanowił dla mnie problemu, jak miałem ochotę to go jadłem a jak nie to po prostu "zdejmowałem", nie przypominam sobie aby ktokolwiek zmuszał mnie do jego spożywania.

      sołtys Los Andżeles

      2 lata

      • 13 2

      • 2021-06-13 18:35

        dobrze pamiętający (2)

        a ja prawie codziennie rano przez prawie cały okres 8-klasowej
        szkoły podstawowej jadłem pokrojony/połamany w drobne kawałki
        często już wczorajszy tzn. podsuszony chleb zalany gorącym mlekiem
        z cukrem i

        a ja prawie codziennie rano przez prawie cały okres 8-klasowej
        szkoły podstawowej jadłem pokrojony/połamany w drobne kawałki
        często już wczorajszy tzn. podsuszony chleb zalany gorącym mlekiem
        z cukrem i ... jakoś mi to danie zawsze bardzo smakowało tym bardziej,
        że już od 1czy 2 klasy SP sam musiałem sobie to danie przygotować i grymasy
        niektórych tu na forum osób trochę mnie śmieszą, ale co ja tam wiem...?

        2 lata

        • 14 2

        • 2021-06-13 18:57

          (1)

          Ja też uwielbiałam pokruszona bułkę posypana cukrem i zalana gorącym mlekiem. Mówiliśmy na to papuchna. To było moje ulubione sniadanie obok smazonego chleba moczonego w jajku czyli tzw. tostow francuskich.

          2 lata

          • 13 1

          • 2021-06-13 23:54

            Boże!

            Pendrak Nicpoń

            2 lata

            • 1 3

    • 2021-06-13 13:49

      Płatki owsiane były jak smarki

      2 lata

      • 12 3

    • 2021-06-13 23:32

      Na tym polegały/ją główne grzechy polskiej kuchni w zbiorowym żywieniu młodzieży. Beznadziejne jakościowo składniki i brak choćby odrobiny finezji. Tak jak tucznikom przy korycie wysypuje się na głowę parowane ziemniaki ze śrutą. Przecież muszą zjeść, bo głodni :P

      2 lata

      • 4 2

  • 2021-06-13 12:04

    (12)

    Wątróbka do teraz jest moją zmorą, ale kasza manna to wielbiłam całym sercem

    Baśka

    2 lata

    • 43 9

    • 2021-06-13 12:22

      A co powiesz na "zupę z wątróbki"? (9)

      Tzn usmażona wątróbka zalana wodą i podana w formie zupy?
      Takim wynalazkiem nas raczyli w CSR Jelenia Góra w 1999r o_O

      2 lata

      • 5 7

      • 2021-06-13 13:16

        co to jest csr? (3)

        r

        2 lata

        • 2 0

        • 2021-06-13 13:51

          Ciepła Serdelka Romana

          2 lata

          • 4 3

        • 2021-06-13 14:17

          Centrum Szkolenia Radioelektronicznego. (1)

          2 lata

          • 3 0

          • 2021-06-13 14:48

            Česko Slovensko Rosperduha

            Pendrak Nicpoń

            2 lata

            • 7 2

      • 2021-06-13 13:54

        (3)

        Lubię wątróbkę nadal, taką podsmażaną na smalcu z cebulką, ale fakt kojarzę tą "zalewajkę" wątróbki w garnku czy na patelni i tych wszystkich odpadów z jej podsmażania. ble i fuj.
        Czemu nikt nie wymienia zupy szczawiowej? nigdy nie udało mi się zrobić tak pysznej jak ta przedszkolna

        2 lata

        • 7 4

        • 2021-06-13 14:53

          (2)

          Bue! Masz odemnie zakaz opowiadania historii bo już wymiotuję.

          Pendrak Nicpoń

          2 lata

          • 1 3

          • 2021-06-13 20:47

            (1)

            Hehe, czekaj mam jeszcze więcej pikantnych historii o zupach i suchym rozgotowanym mięsie, które żuło się w ustach przez 3h żeby nie dostać za wyrzucanie jedzenia, a strach było to wymemłane jedzenie przełknąć :D

            2 lata

            • 4 1

            • 2021-06-13 23:50

              Kręcisz parne puckie kiełbasy tutaj. Te dostawaliśmy na zgrupowaniu po to żebyśmy zachorowali chyba :D

              Pendrak Nicpoń

              2 lata

              • 0 0

      • 2021-06-13 14:19

        W jednostkach wojskowych było jeszcze coś takiego jak "spis tygodnia" w piątek.

        Czyli wszystkie zupy które zostały pon-czw zmieszane w jednym garze.

        2 lata

        • 10 2

    • 2021-06-13 21:51

      (1)

      Wątróbkę lubiłem jako dzieciak, później nie jadłem wiele lat. Spróbowałem ponownie w Portugalii, w stołówce zakładowej (pracowałem tam jakiś czas), z czystej ciekawości, czy podobna. Tamtejsi znajomi patrzyli

      Wątróbkę lubiłem jako dzieciak, później nie jadłem wiele lat. Spróbowałem ponownie w Portugalii, w stołówce zakładowej (pracowałem tam jakiś czas), z czystej ciekawości, czy podobna. Tamtejsi znajomi patrzyli podejrzliwie, czy wiem na co się piszę... Uspokoiłem ich, że chcę sprawdzić, czy podobna do naszej. Bardzo podobna, nadal mi smakuje. A koszmary? Kasza manna, wszystko na ciepło z mlekiem, salceson. Wszystkiego tego nadal nie lubię. Metka, którą teraz uwielbiam.

      2 lata

      • 3 1

      • 2021-06-14 17:19

        Salceson na ciepło ? Pychotka :)

        2 lata

        • 0 0

  • 2021-06-13 12:04

    Kiszona kapusta (8)

    Z kminkiem i sałatka ze słoika na occie. Fuj

    2 lata

    • 26 41

    • 2021-06-13 21:48

      (7)

      Kiszona kapusta MUSI być z kminkiem! ;)

      2 lata

      • 7 8

      • 2021-06-13 22:02

        (1)

        i marchewką

        2 lata

        • 3 1

        • 2021-06-14 01:58

          Jo. Masakra!

          Pendrak Nicpoń

          2 lata

          • 0 0

      • 2021-06-13 22:32

        (4)

        Nie musi, nie każdy lubi kminek. Jadłem rok temu z kminkiem, dla mnie to profanacja kiszonej kapusty.

        2 lata

        • 8 2

        • 2021-06-13 23:10

          kminek w kapuście (3)

          jest potrzebny redukuje znacząco powstawanie gazów.

          2 lata

          • 2 3

          • 2021-06-14 02:01

            (2)

            Po co?

            Pendrak Nicpoń

            2 lata

            • 2 0

            • 2021-06-14 09:08

              (1)

              zebys biopaliwa nie produkowal tylkiem

              2 lata

              • 2 0

              • 2021-06-14 09:20

                Ale ja Chce gazy!

                Pendrak Nicpoń

                2 lata

                • 2 0

  • 2021-06-13 12:04

    Zdecydowanie (1)

    Szpinak i Brukselka

    2 lata

    • 45 18

    • 2021-06-13 13:17

      w PRL-u zawsze podawany w formie kupy

      nigdy w liściu. Zawsze sr*czka zabielana mlekiem.

      r

      2 lata

      • 13 3

  • 2021-06-13 12:05

    (6)

    Mortadela,kaszanka mniam mniam.I goloneczka z zimnym piwkiem.

    Dr Svenus

    2 lata

    • 41 23

    • 2021-06-13 12:54

      (3)

      kotleciki z mortadeli - to było coś....

      ja-k

      2 lata

      • 24 2

      • 2021-06-13 13:18

        o dziwo jadłem kilka lat temu na straganie w Wiedniu (1)

        1,5 ojro za bułkę mortadelą + musztarda. I było co najmniej zjadliwe.

        r

        2 lata

        • 9 0

        • 2021-06-13 14:49

          Trzeba iść do psychologa w końcu chyba

          Pendrak Nicpoń

          2 lata

          • 4 4

      • 2021-06-14 02:02

        Wynosiłem ukradkiem dla pierwszego lepszego psa przed sklepem.

        Pendrak Nicpoń

        2 lata

        • 3 0

    • 2021-06-13 20:07

      hahaha

      a w którym przedszkolu te smakołyki

      2 lata

      • 5 0

    • 2021-06-13 23:11

      Nie na temat..

      to jest przedszkole

      2 lata

      • 0 0

  • 2021-06-13 12:05

    zupa mleczna i gumowa wątróbka - obrzydliwe to było przedszkolne menu

    2 lata

    • 16 26

  • 2021-06-13 12:05

    Najsmaczniejsze były naleśniki i racuchy z jabłkiem (2)

    Wątróbce mówimy nie

    2 lata

    • 82 5

    • 2021-06-13 23:12

      Wątróbka jest git

      żyła sobie żyla ...:)

      2 lata

      • 5 2

    • 2021-06-14 07:29

      W nieistniejącej już szkole podstawowej nr 41 w Gdańsku-Lipcach najlepsze były naleśniki z mięsnym farszem.

      Wszyscy je uwielbiali. Największe święto było wtedy, gdy mój brat był chory i mogłem wziąć również jego porcję :-)

      Pete

      2 lata

      • 3 0

  • 2021-06-13 12:05

    Zupa owocowa z rozbebeszonymi śliwkami. (4)

    I rozgotowanym makaronem

    Bleeee

    2 lata

    • 72 10

    • 2021-06-13 12:17

      Popieram ...

      Karolina J

      2 lata

      • 13 1

    • 2021-06-13 12:44

      Do dziś mam nie tknę zupy owocowej ,znaczy kompotu z makaronem

      Kati

      2 lata

      • 11 7

    • 2021-06-13 14:21

      Pychota. Zaraz na jutro sobie ugotuję.

      Born in PRL

      2 lata

      • 8 6

    • 2021-06-14 07:26

      Pycha!

      Zupa oowocowa z makaronem (w zasadzie rozwodniony kompot) to bo jedno z moich ulubionych dań na szkolnej stołówce w latach 80.

      2 lata

      • 0 1

  • 2021-06-13 12:05

    Top topów (8)

    Śledź w mleku bo nie w śmietanie i surowa cebula. Tym mnie raczono w przedszkolu.

    3mw

    2 lata

    • 37 18

    • 2021-06-13 14:34

      albo fragmenty śledzia na tłuczonych ziemniakach, w dodatku zimne to - odruch na samą myśl :)

      2 lata

      • 6 4

    • 2021-06-13 20:09

      dreptak (2)

      jajo na twardo w sosie musztardowym tragedia dla malucha

      2 lata

      • 11 3

      • 2021-06-13 23:14

        uwielbiam

        Jajo w sosie i śledzia z ziemniakami w śmietanie z cebulką

        2 lata

        • 6 1

      • 2021-06-14 13:57

        Kurcze, a ja uwielbiam jajo w sosie musztardowym- wspomnienie szkolnej stolowki

        2 lata

        • 2 0

    • 2021-06-13 20:15

      jaja na twardo z sosem musztardowym to moja zmora

      2 lata

      • 5 2

    • 2021-06-14 08:33

      Ozory w sosie musztardowo-chrzanowym. (1)

      Przepis: przekrojona połowa gotowanego ozora (chyba świńskiego) polana musztardą z chrzanem.

      Beeee

      2 lata

      • 3 0

      • 2021-06-14 08:34

        uwielbiam ozorki od przedszkola

        2 lata

        • 1 2

    • 2021-06-14 11:55

      kaszubski przysmak :)

      Loki

      2 lata

      • 3 0

1
2
3
4
5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.