Opinie (126) 6 zablokowanych

  • W akademikach na Warynskiego najlepiej zarabiali falszerze telewizorow.

    Kupowali za grosze czesci a od zlodzieji z Unimoru (dawne T- 18) kupowali skrzynki. Telewizory kolorowe byly oblozone olbrzymim podatkiem od "luksusu" Czesci do nich juz nie. Najsilniejszym gangiem byl ten z Bydgoszczy, Nigdy ich nie zlapano i nie postawiono przed sadem.

    • 0 0

  • To mi pasuje do czasów Peło (2)

    • 10 7

    • peło?

      ale nie było peło

      • 0 0

    • PO to pikus w porównaniu z pisuarem...

      Pisuarnia to dopiero przewaly robi...na miliony i to bezkarnie

      • 2 0

  • A Syn Prezydent Miasta Gdyni Marcin Cegielski

    Panie redaktorze Sielski dlaczego nie pisze Pan w omawianym temacie o najwarzniejszych faktach przeciez w pełnej krasie na handlu podrabianymi banknotami został złapany zaręke Marcin Cegielski syn byłej prezydent

    Panie redaktorze Sielski dlaczego nie pisze Pan w omawianym temacie o najwarzniejszych faktach przeciez w pełnej krasie na handlu podrabianymi banknotami został złapany zaręke Marcin Cegielski syn byłej prezydent Miastasta Gdyni Franciszki Cegielskiej który za ten czyn dostał kare warunkowego umorzenia ze wzgledu na małą szkodliwość czynu. i co ja mam czytać ten artykuł baranem nie jestem prawo sędziowe tego już niema bo jest stosowane tylko do karania określonych jednostek społecznych pozostali nie ważne co by nabroili pozostaną bezkarni.

    • 1 0

  • W latach osiemdziesiątych podrabiano kartki na mięso i inne dobra. (5)

    Znałem zawodowego drukarza, który produkował je w domu. Wpadł wskutek donosu. Dostał 1,5 roku. odsiedział 1 rok.

    • 30 1

    • A co z pozostałym pół roku? (1)

      Zmarł?

      • 2 4

      • Amnestia?

        W PRL-u w latach 80. co rusz były amnestie. Mógł się załapać.

        • 0 0

    • Drukarze nie musieli podrabiac raczej. (2)

      Przeciez to nie byly druki sscislego zarachowania.

      • 1 6

      • kartki na mięso nie były drukami ścisłego zarachowania?

        chłopie, żyłeś w PRLu czy z filmów Barei go znasz?

        • 5 0

      • ale przy maszynie drukującej stał taki jeden z kałachem i pilnował a przy drugiej drugi

        • 7 0

  • Może zaczniecie pisac (1)

    O obecnych oszustach i złodziejach . Tamci do obecnych nie dorastają do pięt.

    • 7 0

    • tvn 24

      • 0 0

  • Też się robiło

    Były czasy, teraz już nic nie zrobisz

    • 0 0

  • z tym drukowaniem pieniędzy to bujda bo nawet pogięty banknot ma zupełnie inną fakturę niż (22)

    oryginał, że o znaku wodnym i innych zabezpieczeniach nie wspominając. To mogło tylko zadziałać na ślepych ludzi, bez czucia w palcach to nocą a na pewno nie na żadnego sprzedawcę w sklepie. No ale drukowanie innych prostszych rzeczy na drukarkach kolorowych to było na 100% wiele razy praktykowane

    • 55 94

    • Uwierz, że na tamte czasy wystarczało. (9)

      • 54 6

      • mnie wcisnęli 10 zł w nocnym klubie, coś mi nie pasował papier (2)

        ale nie wpadłem na to że to fałszywka, następnego dnia w sklepie jak chciałem tym zapłacić kasjerka w małym sklepie osiedlowym odmówiła przyjęcia tego, dobrze że nie miała pomysłów na wzywanie policji, podarłem ten śmieć no bo nie chciałem mieć tego w domu

        • 9 0

        • fałszywką 20 wydali mi w klub.kwadrat na dyskotece resztę z 50 (1)

          - tak przedsiębiorczy studenci!

          • 4 1

          • a od kiedy kwadrat prowadzili studenci?

            • 2 0

      • Bzdura, każda sklepikara wyczuwała na dotyk podrobione 20zł taki był przemiał. (5)

        Dlatego bzdurą było podrabianie 20, jak poszli po rozum do głowy to się wzięli za 200zł i te schodziły bez problemu.

        • 16 21

        • Oj niejedna kioskarka (4)

          przyjęła drukowaną dwudziestkę.

          • 22 3

          • To chyba były pierwszy dzień w pracy, bo właśnie kioskarki najczęściej wyłapywały po dotyku. (2)

            • 11 7

            • W d byłeś (1)

              g widziałeś. Za dużo bajek oglądasz.

              • 6 4

              • w przeciwieństwie do ciebie, który bajki sam tworzysz

                • 0 0

          • raz miełem nieprzyjeność nieświadomie kaserce wcianąć i nie przyjęła

            100% nieskuteczności

            • 5 2

    • Jeden wniosek (5)

      Kolega rozumiem urodziny po 1990 :)

      • 31 0

      • rocznik 72 jak coś (3)

        wiem że to miało miejsce, ale było skazane na porażkę, teraz też sobie możesz wydrukować i czemu nikt nie robi tego bo wiadomo że to pomysł do bani dodatkowo karalny srogo

        • 0 8

        • (2)

          Na imadle piłowało się stare monety tak aby wielkością i ciężarem były jak nowe dwójki i piątki. Potem nabijało sie np.50 zł tym spiłowanym szrotem w szkole w automacie z colą ,brało puszkę coli a pozostałe 48 ziko spadało w monetach.

          • 11 0

          • A propos automatów z colą, do tych pod koniec lat 90. jak się wrzuciło niepełną kwotę (puszka kosztowała wtedy 1,20 zł) i nacisnęło przycisk zwrotu, jednocześnie klepiąc guziki od napojów, to czasami zwracało trochę więcej. Grosze, ale raz w ten sposób "zarobiłem" na drugą puszkę.

            • 2 0

          • Po jakimś czasie wrzucałeś prawdziwe 50zł, a reszta wypadała Ci w tym szrocie ;)

            • 4 0

      • raczej po 2000

        • 17 0

    • akurat osoba niewidząca ma znacznie lepiej rozwinięty zmysł dotyku

      a nowe banknoty miały, specjalnie dla osób niewidzących i słabowidzących, wypukłe oznaczenia, dzięki którym można było rozpoznać z jakim banknotem ma się do czynienia. Stare banknoty, jeszcze te z PRL-u tego nie miały.

      a nowe banknoty miały, specjalnie dla osób niewidzących i słabowidzących, wypukłe oznaczenia, dzięki którym można było rozpoznać z jakim banknotem ma się do czynienia. Stare banknoty, jeszcze te z PRL-u tego nie miały. Zwróć uwagę na kształt w lewym dolnym rogu banknotu, pomacaj go. Ledwo czujesz wypukłość? Dla niewidomego to bardzo wyraźna wypukłość.

      • 3 0

    • Widziałem taką dwudziestozłotówkę w latach 90. (1)

      Ktoś wydał ją moim rodzicom podczas zakupow pod halą w Gdańsku. Jeśli się jej nikt dokładnie nie przyglądał, to można było pomyśleć, że to oryginał.

      • 4 0

      • dlatego dziś xero nie kopiuje banknotów

        zabezpiecza je układ plamek "orion" - jeśli plamki leżą w odpowiedniej konstelacji Xero albo nie drukuje albo wprowadza paski

        • 4 0

    • Najlepiej

      Przechodzily w aptekach , bo pani magister nie brala pod uwage tego , ze ktos moze ja oszukac

      • 9 0

    • Ile masz lat, bo sadzac po wpisie nie za dużo. Niestety w tamtych czasach tak robiono. Fajnie się wszystko komentuje po przeczytania artykułu.

      • 6 0

    • Problem jest z papierem reszta to piluś

      • 12 5

  • A po co dzis drukowac banknoty wystarczy ze nbp

    A po drukowac banknoty wystarczy ze NBP drukuje na skale masowa i rozdaje pis pieniadze

    • 0 0

  • z tym drukowaniem pieniędzy to jakiś pojedynczy przypadek a nie szerszy proceder (3)

    ja bynajmniej o takich przypadkach nie słyszałem. Co do biletów SKM to można było skasować bilet przez kalkę: wkładało się do dziury kasownika przyklejoną do biletu kalkę i później odpowiednio wymazywało się datę gumką.

    ja bynajmniej o takich przypadkach nie słyszałem. Co do biletów SKM to można było skasować bilet przez kalkę: wkładało się do dziury kasownika przyklejoną do biletu kalkę i później odpowiednio wymazywało się datę gumką. A w pociągach regionalnych to można było mieć wbite na bilet, bo mandat się olewało i nigdy nie przychodziły upomnienia, przynajmniej ja tak miałem.

    • 15 13

    • W tym artykule wszytko pomieszali.

      Na drukarce drukowało się banknoty z przed denominacji, w szczególności 200 000 które nie miało żadnych zabezpieczeń.
      Nie było farby świecącej w ultrafiolecie,

      W tym artykule wszytko pomieszali.

      Na drukarce drukowało się banknoty z przed denominacji, w szczególności 200 000 które nie miało żadnych zabezpieczeń.
      Nie było farby świecącej w ultrafiolecie, zatopionych w papierze nitek wyczuwalnych pod pacami, a papier na którym były te banknoty przypominał taki zwykły biały papier do pakowania, jak ktoś cwany to pociął go na arkusze A4, zadrukował w drukarce wygniótł aby wyglądało na zniszczone i nie szło odróżnić od oryginału.


      200tys to odpowiednik obecnych 20zł ale dwudziestozłotówka jaka wyszła po denominacji ma porządne zabezpieczenia i jej tak łatwo się nie podrobi.

      • 1 0

    • (1)

      Bynajmniej to nie to samo co przynajmniej.

      • 11 8

      • Akurat

        poprawnie użyte.

        • 11 0

  • (4)

    Lata 90 (początek), pierwsze w historii targi piwa, jeśli dobrze pamietam w hali GKS Wybrzeże. Pierwszego dnia byliśmy normalnie kupując bilety ale ja, jako posiadający jedną z pierwszych w historii normalnie dostępnych

    Lata 90 (początek), pierwsze w historii targi piwa, jeśli dobrze pamietam w hali GKS Wybrzeże. Pierwszego dnia byliśmy normalnie kupując bilety ale ja, jako posiadający jedną z pierwszych w historii normalnie dostępnych kolorowych atramentówek, od rana następnego dnia robiłem bilety na następny dzień :) Przy ich sprawdzaniu dziwnie się na nas patrzyli ale weszliśmy bez problemu :)

    • 49 9

    • (1)

      Oszust zostanie oszustem zawsze. Złodziej podobnie. Nie ma czym się chwalić.

      • 12 3

      • Jest dobra beka

        A ty jesteś społeczniakiem z dobrego domu

        • 2 1

    • wiesz że kogoś okradłeś ?

      • 1 2

    • ja kiedyś skserowałem identyfikator ochrony na jakieś targi od kolegi co był ochroniarzem

      i sobie łaziłem nie tylko po targach ale i zapleczu. Z tym że było tam logo kolorowe które musiałem zasłonić przy kserowaniu a potem flamastrem je namalowałem.

      • 15 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.