Opinie (112) 1 zablokowana

  • Edukacja za granicą (10)

    Mieszkam w Kanadzie od 26 lat. Jak przyjechałam, byłam młodą dziewczyną. Wszyscy Polacy emigranci w tamtym czasie bili na głowę uczniów kanadyjskich. Jedynym problemem był język angielski. Teraz nie ma problemu z

    Mieszkam w Kanadzie od 26 lat. Jak przyjechałam, byłam młodą dziewczyną. Wszyscy Polacy emigranci w tamtym czasie bili na głowę uczniów kanadyjskich. Jedynym problemem był język angielski. Teraz nie ma problemu z językiem, bo dzieci się go uczą w Polsce, ale poziom wiedzy już nie ten sam. Czasem warto się zastanowić czy to, co obce, jest lepsze niż nasze....

    • 148 19

    • Nie jest sztuką wykuć się wiedzy z książek (7)

      te bajeczki o biciu na głowę służyły jedynie dowartościowaniu się, bo jakoś w nauce wyższej i nagrodach Nobla nie było widać nigdy tej rzekomej niesamowitej przewagi

      • 39 38

      • G wiesz (1)

        Kluczowe wynalazki jak laser niebieski to dzieło Polaków. Nie mieli jednak kasy na promocję.

        • 32 10

        • Podobnie było z kamerą Prószyńskiego

          To on, a nie jak wszyscy uważają, bogaci bracia Lumiere jest absolutnym pionierem w tej dziedzinie.

          • 3 0

      • Nagroda Nobla - ha, ha

        ostatnio pokojową nagrodę Nobla dostał Obama za to , że prowadził w tym czasie wojnę
        W innych dziedzinach ważny jest dostęp do technologii, którego Polacy dawniej nie mieli niestety.

        • 30 6

      • Bo nie masz pojęcia o polskich naukowcach czy ich osiągnięciach (2)

        Np produkcję monokryształów - wafli krzemowych z których robione są układy scalone (CPU, GPU, kostki RAM itp.) opracował w XX leciu międzywojennym prof. Czochralski. Jego metoda jest używana do dziś...
        Ale zawsze to lepiej powiedzieć że nie ma polskich naukowców i pisać coś o wykuciu "na blaszkę"

        • 36 6

        • Zapomniałeś dodać specjalisto (1)

          że Czochralski wszystkiego nauczył sie od Niemców i tam też prowadził swoje badania.

          • 3 22

          • Czyli to Niemcy są odpowiedzialni za sukces a nie profesor?

            Pokrętny tok rozumowania.

            • 13 2

      • Edukacja za granicą

        Nie rozumiem dlaczego bajeczki. Wiadomości mam z pierwszej ręki, bo sama tego doświadczyłam. Wszystko zależało czy ktoś miał talent do języków, bo mając lat 14 i wyżej, w Polsce już zaliczoną podstawówkę, niektórym

        Nie rozumiem dlaczego bajeczki. Wiadomości mam z pierwszej ręki, bo sama tego doświadczyłam. Wszystko zależało czy ktoś miał talent do języków, bo mając lat 14 i wyżej, w Polsce już zaliczoną podstawówkę, niektórym trudno było opanować język. Zwłaszcza pozbyć się słowiańskiego akcentu. Mi było jeszcze trudniej, bo miałam 20 lat.
        Pracując z Kanadyjczykami niejednokrotnie widziałam jak mało wiedzą o historii, geografii, nawet nie potrafili wymienić nazw drzew czy ptaków. Wszystko było tree and bird. Mi to nie wystarczało. Polacy są ambitni, tylko nie zawsze mieli warunki ku temu, by się uczyć. Studia są tu bardzo drogie. Razem z mężem byliśmy zadłużeni po szkołach na ponad $40 000. Ja cenię swoje polskie wykształcenie. Teraz mam własne dzieci i widzę różnicę...

        • 28 3

    • Edukacja w Finlandii

      Prosze sprawdzic opinie o finskim systemie edukacji i sprawdzic rankingi. Nie wszystko co polskie jest zawsze najlepsze...

      • 18 15

    • jeszcze, jeszcze nie ma tragedii. Cztery lata temu bratanek wyjechałl do Stanów do liceum. U nas był przeciętnym uczniem, trójki i czwórki. Tam był geniuszem. Zdał tam maturę, poszedł na studia, na 800 chętnych na International Manegement był drugi na liście.

      • 6 0

  • Produkcja korposzczurków. (6)

    • 132 14

    • (1)

      co za różnica, czy ktoś pracuje dla korporacji czy dla polskiego janusza? szczególnie jaką różnicę robi to tobie? nawet sam się nie przedstawiłeś.

      • 13 19

      • ty też

        • 8 0

    • (1)

      ty byś wolał, żeby bezrobotnych produkowali jak u ciebie na wiosce.

      • 3 16

      • A ja pracuję w szkole na wsi

        Dzieci po lekcjach grają w piłkę, potrafią pomóc na gospodarstwie a po skończonym gimnazjum dojechać samodzielnie do Gdańska do szkoły średniej (mimo, że wymaga to od nich wstawania przed 5 rano). Absolwenci radzą sobie świetnie i gorąco ich pozdrawiam!

        • 5 1

    • Zostaną tam do końca życia. Żłobek, przedszkole, szkoła, praca, restauracja, sklep, siłownia. Powinni jeszcze tam wynajmować ludziom kapsuły noclegowe.

      • 28 3

    • to jest niewolnictwo !

      Tylko ukryte. Ich jedynym marzeniem będzie praca w budynku obok hehe fajnie tresują sobie te dzieci.

      • 8 0

  • Neosocjalizm liczy się masa. Jednostka i jej osobowość nie ma tu żadnego znaczenia. (2)

    • 38 6

    • (1)

      RAczej neoliberalizm niż neosocjalizm...
      w każdym socjaliźmie społeczeństwo decyduje i jest właścicielem środków produkcji - można się spierać czy to dobrze, czy źle, ale to akurat tu nie ma miejsca. To jest przyuczanie lemingów od małego

      • 6 5

      • W socjaliźmie to nie społeczeństwo jest właścicielem środków produkcji a partia

        Właścicielem czegokolwiek jesteś w kapitaliźmie.

        • 9 4

  • super pomysł (1)

    fajnie, że w tak 'trudnej branzy' jak edukacja działają tacy ludzie. wszystkiego dobrego.

    • 27 43

    • Tendencyjna ankieta...

      Sugeruje, że dzieci w tradycyjnych szkołach tylko rozwiązują testy. W szkole wiele się zmienia. Pracuję od 2005 i widzę daleko idące zmiany.

      • 2 0

  • Brawo

    I tak nie wyślę tam moich dzieci. Wolę stereotypy niż kicz ściągany na potrzeby korposzczurków.

    • 76 14

  • 'Widzieliśmy jak bardzo nasi synowie nie mogą się odnaleźć w tradycyjnej szkole. ' (1)

    to wiele tłumaczy... ;)

    • 123 10

    • Niedorajdy jakies

      • 8 1

  • Na sposób fiński? Nie obrażajcie Finów janusze biznesu (2)

    To chyba fabryka korposzczurkow - idąc ta droga zajęcia dla 7 mio latków od 800 do 2200 zajęcia w 500 osobowych grupach na 8 pietrze korpogo....na i tergety i czelendze zero zabawy i dzieciństwa tylko niewolnictwo od

    To chyba fabryka korposzczurkow - idąc ta droga zajęcia dla 7 mio latków od 800 do 2200 zajęcia w 500 osobowych grupach na 8 pietrze korpogo....na i tergety i czelendze zero zabawy i dzieciństwa tylko niewolnictwo od dziecka zgroza - po co uczyć czegokolwiek wszyscy szczurki bankowcy jak niewolnicy w Bangladeszu na taśmie produkcyjnej i ch.....i to od dziecka ....co za chory kraj

    • 59 13

    • "Nie znam się, ale się wypowiem" (1)

      Że w szklanym budynku, to nie można tam zrobić szkoły w stylu fińskim?

      "na i tergety i czelendze zero zabawy i dzieciństwa tylko niewolnictwo od dziecka zgroza"

      Radzę poczytać cokolwiek o

      Że w szklanym budynku, to nie można tam zrobić szkoły w stylu fińskim?

      "na i tergety i czelendze zero zabawy i dzieciństwa tylko niewolnictwo od dziecka zgroza"

      Radzę poczytać cokolwiek o fińskim systemie edukacji. To w polskim systemie masz ciągle testy, kartkówki, zero nauki przez zabawę, siedzenie do późna z domowym w domu. Zamiast rozwijania kreatywności jest nauka jak dopasować się do "klucza".

      • 3 5

      • Tam, w TZ nie ma systemu fińskiego!!! Radzę poczytać cokolwiek o fińskim systemie edukacji :)

        polskiego systemu też nie ma :), a polskie szkoły są bardzo różne, radzę pobywać trochę w dzisiejszej, nowoczesnej szkole,

        coś na model fiński da się zrobić nawet w szałasie w lesie, potrzeba tylko dobrych nauczycieli i mądrze motywowanych dzieci...

        • 6 0

  • Szkoła dla snobów (6)

    Znam tą szkołę: bogate, oderwane od rzeczywistości dzieciaki, które nie potrafią wrócić do domku skm-ką.

    • 132 12

    • 100 procent racji - co to w ogóle za chory pomysl

      Co się dzieje w tym Gdańsku - najpierw powstaje szkoła tylko dla chłopców k...wa w XXI wieku !!!! A teraz jakieś korposzczurkowe pranie mózgu od dziecka..szkoda tylko tych dzieci które bedą bardzo zaburzone

      • 39 7

    • Do tego biegają, jak jakaś dzicz na przerwach, podczas gdy ludzie obok próbują się skupić na pracy. Wiem, bo pracowałem na tym samym piętrze. Chory pomysł. To samo można zrealizować w innym miejscu z odpowiednią ilością sal, może na przykład w szkole? Bo żadnego zysku z tego, że prowadzą to w biurowcu nie ma.

      • 17 2

    • Hehe pozdrowienia z tz (thinking zone)

      • 1 5

    • ja też znam tę szkołę

      i uczniowie są spoko.

      • 5 6

    • Pelna zgoda

      Oderwane od rzeczyeistosci , dzieci bogatych rodzicow, ktore pewnie nie radzily sobie w normalnej szkole

      • 1 3

    • Nie prawda

      Jakoś znam osoby które do Rumi wracają skm-ką z tej szkoły.

      • 3 0

  • (5)

    Szkoła minimalizuje obecność uczniów w ławkach i maksymalizuje pracę w grupach nad różnymi projektami.

    oj to niewiele się nauczą

    • 80 16

    • no mnie np. ciekawi nad jakim projektem można pracować jak sie nie ma podstawowej wiedzy w temacie...

      • 30 2

    • Każdy kto próbował sie nauczyć czegokolwiek (matma, język, historia, biologia, fizyka, programowanie itp) (2)

      wie, że do tego nie wystarczy pogryzmolić w zeszycie na kolanie. Do tego potrzeba biurka.
      Ale najlepsze jest, że oni nie chcą uczyć - oni tylko chcą je przyuczyć jak mają się uczyć...
      Cóż, sukcesu dzieciom

      wie, że do tego nie wystarczy pogryzmolić w zeszycie na kolanie. Do tego potrzeba biurka.
      Ale najlepsze jest, że oni nie chcą uczyć - oni tylko chcą je przyuczyć jak mają się uczyć...
      Cóż, sukcesu dzieciom nie wróżę, choć to chyba dzieci rodziców którzy już im zapewnili karierę - wiadomo, zawód córka lub syn to najlepiej płatny zawód w Świecie.

      • 30 6

      • Finlandia (1)

        Międzynarodowe testy porównujące wyniki w nauce PISA wskazują, że fiński model jest lepszy niż polski. Więc jednak działa. Nie trzeba robić ze szkoły polskiego więzienia, żeby umożliwić uczniom zdobycie wiedzy.

        • 3 5

        • Tam , w TZ nie ma modelu fińskiego:)!

          • 6 0

    • Ano nauczyciel miał za zadanie przedstawić materiał i sprawdzić...

      Czy uczniowie będą w stanie sami się sprawdzić?

      • 4 4

  • (5)

    Szkoda mi tych dzieci. A gdzie latanie na przerwach po korytarzu? Gdzie pierwsze zetknięcie ze stresem w postaci surowej pani od fizyki? Gdzie boisko? Ech...

    • 90 19

    • Będą pięknie wytresowani, a zarazem nie będą umieli radzić sobie ze stresem. Psychologowie i psychiatrzy już zacierają ręce... będą mieli więcej "klientów".

      • 27 3

    • (2)

      biegac na przerwie w "normalnych szkołach" nie pozwalaja !

      • 8 2

      • (1)

        no właśnie ! nie pozwalają , trzeba pokombinować i wywalczyć swoje, to tez nauka życia!

        • 13 2

        • Dokładnie. Trzeba do tego sprytu i inteligencji, która w normalnej szkole świetnie się rozwija.

          Jak jest w TZ? - nie wiem, ale się domyślam...

          • 1 1

    • Uwierz mi, że biegają jak szaleni.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.