2020-11-08 14:23
Opinia wyróżniona
Byłem nastolatkiem wkraczającym w świat dyskotek. Jeździło się do Sopotu. To był inny świat. Dosłownie i w przenośni. Pudel był nawet wzmianka w Reichu. Imprezy. Nieśmiałe wejścia do Fantomu gdzie jeden z
Byłem nastolatkiem wkraczającym w świat dyskotek. Jeździło się do Sopotu. To był inny świat. Dosłownie i w przenośni. Pudel był nawet wzmianka w Reichu. Imprezy. Nieśmiałe wejścia do Fantomu gdzie jeden z bramkarzy(wielki) zapytał czy nie za młody jestem hehe. Później na dyskotekę w łazienkach... W międzyczasie kebab mniammm. Nawet s.p. Nikosia się widywało. To był inny świat. Pozdrawiam Wszystkich którym było tak wspaniale.
2020-11-09 09:00
Kto pamietata kolo rotundy
2020-11-08 16:28
A niby co miał takiego Nikoś, ze go tak wyświęcasz w swoim wpisie? Wystarczyło napisać odstrzelony bandyta, złodziej i sutener nikos i tyle
2020-11-09 01:03
Miał to, ze był dla zwykłych śmiertelników normalny, przechodząc w zatłoczonej knajpie, mówił przepraszam, pilnował porządku i spokoju. Nie miał palmy jak młode wilki
2020-11-09 21:04
2020-11-08 17:11
Nikt nie wyświęca. Był po prostu znana osoba.
2020-11-08 16:08
Jak miałem 15 lat to tam bywałem. Domalowawszy wcześniej wąsa i but na koturence;)
2020-11-08 15:57
Wielki bramkarz z Fantomu to wielce prawdopodobne że to Śp. Pan Czesław ze Stogow
2020-11-08 17:25
2020-11-08 14:49
To musialeś również bywać w Bunglu :)
To byly czasy w ktorych królowały krótkie kowbojki i seledynowe marynarki :)
2020-11-08 15:19
Seledynowym marynarkami to trochę przesadziłeś ...
2020-11-08 14:48
Czasy mojej młodości i randki w pudlu.
2020-11-08 13:19
Ciekawy artykuł dla wszystkich zastanawiających się, czy to możliwe, że lokale na Monte przynoszą straty po sezonie:)
2020-11-08 13:36
Lata 90" złote czasy polskiej gastro. Brak kamer, systemów inwentaryzacji. Wal gonił wala
2020-11-08 20:09
To co ten facet opisuje to masakra w podejściu do klienta. On teraz robi szkolenia?? Co się dziwić jeśli Seicento miał złote.. Uczył się manier od nowobogackich to i takie ma..
2020-11-09 21:15
2020-11-10 20:41
Szmaragdowa nie zamknięta, tylko przeniesiona na Świętojańską
2020-11-08 13:43
Pamiętam, jak pod koniec lat 90 zostaliśmy z kolegą wyproszeni z Błękitnego Pudla, bo za długo siedzieliśmy nad piwem. Nie była to grzeczna i miła prośba, choć jeszcze nie dzisiejsze "W********ać". No ale kto by dbał o studentów, jak mógł wpaść Janusz Gajos z żoną.
To była moja ostatnia wizyta w tym lokalu.
2020-11-08 16:22
Dziś takie sytuacje w Pudlu się nie zdążały. Personel jest cudowny
2020-11-10 22:33
Wielka bohema. Połowa tych "artystów" to ci, którzy jedynie sami siebie uważali za artystów i za takich chcieli uchodzić (podobnie w ówczesnym czasie było w Spatifie).
2020-11-08 13:53
A To nie była wcześniej Teatralna w tym samym miejscu, kiedyś często za małolata tam się przesiadywalo
2020-11-08 17:32
Była w budynku obok :)
2020-11-08 17:59
Tez wspaniałe wspomnienia ...herbata na 4 osoby
2020-11-08 19:23
Teatralna była tam gdzie teraz Szydłowski
2020-11-08 21:40
I miała antresolkę :)
2020-11-08 21:45
Teatralna była niżej, obok Spatifu.wiem bo pracowałam tam.
2020-11-10 21:37
W tym miejscu był ZURT. Tam kupowałem jeszcze czarno-białe TV.
2020-11-08 13:58
ZZ Top zagrali w Operze Lesnej w 1996 roku. No i w nadal są tak samo popularni.
2020-11-08 17:29
Zostali dłużej
2020-11-08 14:12
"W drugiej połowie lat 90. w Błękitnym Pudlu bywali wszyscy: zamożni ludzie, którzy dorobili się majątku po 89. roku"
To szybko sie dorobili tych majatków :)
2020-11-08 14:15
Ktoś za nich zarobił.
2020-11-08 18:15
Wtedy zaczęła wypływać kaszanka nie mylić ze śmietanka artystyczno-towarzyska od połowy 90 i to zaczął być początek końca w Zopotach
2020-11-08 20:09
W Polsce w tamtm czasie nie płaciło się praktycznie żadnych podatków. Ludzie znacznie szybciej i łatwiej zarabiali pieniądze.
2020-11-09 23:31
wtręt!
2020-11-08 14:23
Opinia wyróżniona
Byłem nastolatkiem wkraczającym w świat dyskotek. Jeździło się do Sopotu. To był inny świat. Dosłownie i w przenośni. Pudel był nawet wzmianka w Reichu. Imprezy. Nieśmiałe wejścia do Fantomu gdzie jeden z
Byłem nastolatkiem wkraczającym w świat dyskotek. Jeździło się do Sopotu. To był inny świat. Dosłownie i w przenośni. Pudel był nawet wzmianka w Reichu. Imprezy. Nieśmiałe wejścia do Fantomu gdzie jeden z bramkarzy(wielki) zapytał czy nie za młody jestem hehe. Później na dyskotekę w łazienkach... W międzyczasie kebab mniammm. Nawet s.p. Nikosia się widywało. To był inny świat. Pozdrawiam Wszystkich którym było tak wspaniale.
2020-11-08 14:48
Czasy mojej młodości i randki w pudlu.
2020-11-08 14:49
To musialeś również bywać w Bunglu :)
To byly czasy w ktorych królowały krótkie kowbojki i seledynowe marynarki :)
2020-11-08 15:19
Seledynowym marynarkami to trochę przesadziłeś ...
2020-11-08 15:57
Wielki bramkarz z Fantomu to wielce prawdopodobne że to Śp. Pan Czesław ze Stogow
2020-11-08 17:25
2020-11-08 16:08
Jak miałem 15 lat to tam bywałem. Domalowawszy wcześniej wąsa i but na koturence;)
2020-11-08 16:28
A niby co miał takiego Nikoś, ze go tak wyświęcasz w swoim wpisie? Wystarczyło napisać odstrzelony bandyta, złodziej i sutener nikos i tyle
2020-11-08 17:11
Nikt nie wyświęca. Był po prostu znana osoba.
2020-11-09 01:03
Miał to, ze był dla zwykłych śmiertelników normalny, przechodząc w zatłoczonej knajpie, mówił przepraszam, pilnował porządku i spokoju. Nie miał palmy jak młode wilki
2020-11-09 21:04
2020-11-09 09:00
Kto pamietata kolo rotundy
2020-11-08 15:55
Jak Darek opowie o winie to się robi ciepło
2020-11-09 21:18
Byli np. herbaciarze, którzy mieli swoją ławkę. Zamawiali tylko herbatę, a tak naprawdę chcieli oglądać dziewczyny na Monciaku. Dostawali więc stolik na kwadrans, a potem kelnerka stawiała tabliczkę z napisem
Byli np. herbaciarze, którzy mieli swoją ławkę. Zamawiali tylko herbatę, a tak naprawdę chcieli oglądać dziewczyny na Monciaku. Dostawali więc stolik na kwadrans, a potem kelnerka stawiała tabliczkę z napisem "rezerwacja". Albo gdy gość dumał za długo nad jednym piwem i nie zamawiał nic więcej, także szybko widział napis "rezerwacja".
Czytaj więcej na:
https://rozrywka.trojmiasto.pl/Ludzie-Trojmiasta-Dariusz-Knyszynski-pierwszy-barman-Blekitnego-Pudla-n150137.html#tri
2020-11-08 16:06
Ech...ileż ja tam lasek zabierałem na drinka, a potem kolacja ze śniadaniem :)
2020-11-08 17:13
2020-11-09 00:20
To byly czasy...
2020-11-08 16:31
Sam spotykałem w Pudlu wspaniałych ludzi z całego świata. Największe wrażenie zrobił na mnie wspaniały inteligentny Pan profesor z Niemiec który ma na klatce piersiowej wytatuowanego Błękitnego Pudla. Przychodzi od 20
Sam spotykałem w Pudlu wspaniałych ludzi z całego świata. Największe wrażenie zrobił na mnie wspaniały inteligentny Pan profesor z Niemiec który ma na klatce piersiowej wytatuowanego Błękitnego Pudla. Przychodzi od 20 lat często z mamą bardzo piękną i mądrą kobietą z typu takich które są jaj dobre wino. Magiczne miejsce tworzą wspaniali ludzie. Oby Pudel zawsze trwał.
2020-11-08 21:14
To bym nie przesadzał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.