Opinie (78) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Córko jak trochę podrośniesz będziesz mieć własnego chomika.... (2)

    • 14 2

    • Sama się w chomika zamieni . (1)

      • 3 3

      • przestań brać

        • 3 1

  • Nigdy nie należy w tych sprawach ulegać dziecku. (3)

    Jeśli oboje rodziców pracuje, a dziecko spędza cale dnie na rozmaitych zajęciach dodatkowych to branie psa lub kota jest po prostu okrucieństwem.

    Jeśli dziecko jest już na tyle duże, że samodzielnie może zająć się zwierzakiem, to można ewentualnie rozważyć gryzonia.

    Pies tylko jeśli ktoś jest przez sporą część dnia w domu.

    • 35 2

    • nie tylko (1)

      pies większość dnia przesypia. Trzeba mu zapewnić min. 3 spacery dziennie w tym chociaż jeden dłuższy. Oczywiście, że lepiej jak się jest w domu...ale jak ktoś baaardzo pragnie i kocha psy...

      • 7 5

      • to nie jest norma, że pies większośc dnia przesypia. nigdy nie wiesz na jakiego psa trafisz, jeden będzie spokojny, drugi będzie wył godzinami. a jak ktoś "baaaardzo pragnie i kocha" to powinien na pierwszym miejscu postawić dobro zwierzaka, a nie swoją zachciankę.

        • 7 0

    • okrucieństwem dla sąsiadów

      • 3 3

  • A co w przypadku gdy sami rodzice sa na tyle durni, zeby pozwolic dziecku "uczyc sie na bledach"? Dziecko, lat powiedzmy 10, zaglodzilo zwierze bo zapomnialo nakarmic. Rodzice tez nie nakarmili, bo "to byl twoj obowiazek". Porazka jakas

    • 31 1

  • Rybki to lepsze rozwiązanie niż pies lub kot (2)

    Można na nich się przekonać czy dziecko jest obowiązkowe.

    • 10 9

    • ale z rybkami się nie pobawi

      jak np. z kotem. ja bym nie chciała rybek...s kota miałam i mam zawsze

      • 1 0

    • Tylko tygrys

      • 0 0

  • (2)

    nieee, żadnych psów w mieszkaniach. Psy czy koty powinny żyć tylko na wsiach lub ewentualnie w domach z ogrodem, co to za życie dla takiego zwierzaka w zamkniętych czterech ścianach. Już nie wspomnę o sąsiadach gdy pies po zamknięciu w domu ujada cały dzień.

    • 21 43

    • cały wsiun się odzywa ,bo pies to musi być głodujący na wsi w dziurawej budzie na ciężkim łańcuchu wtedy jest ok. (1)

      Pies może być nawet w najmniejszym mieszkaniu, wszystko zależy od jakości i długości spacerów. Co się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz . Pies nie powinien się ograniczać tylko do ogrodu ,bo wtedy nie

      Pies może być nawet w najmniejszym mieszkaniu, wszystko zależy od jakości i długości spacerów. Co się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz . Pies nie powinien się ograniczać tylko do ogrodu ,bo wtedy nie znając ludzi ma lęk przed nimi i wyzwala się w nim agresja i wtedy gdy się wydostanie poza płot jest zagrożeniem , oczywiście z winy człowieka który nie pozwala im pozać inny świat z ludzmi.

      • 14 4

      • żenujący ten Twój wpis, to właśnie wieś wkroczyła znowu szeroko do miasta, był przez ostatnie 10 lat spokój z psiarzami teraz znowu w co drugim mieszkaniu coś szczeka. Oczywiście szczekanie swojego pupilka nie przeszkadza właścicielom którzy aktualnie są w pracy, to nie ich problem.

        • 5 5

  • Piesek kupiony na urodziny lub pod choinkę

    A potem "Znowu się zsikał! Czemu nikt go nie wyprowadził?"
    A biedne zwierzę cierpi.

    • 37 2

  • A potem psy wyją po mieszkaniach i balkonach całe dnie (4)

    • 33 11

    • (1)

      bo tęsknią ..zwierzęta też mają uczucia

      • 8 5

      • Jak pies sąsiada wyje dziewiątą godzinę z rzędu, a człowiek próbuje się uczyć do egzaminu, to w zadzie się ma jego uczucia. W takiej chwili ma się ochotę iść do piwnicy, wziąć siekierkę, wyrąbać drzwi sąsiada i w wersji light wypuścić psa "w długą", w wersji hard pozbyć się wyjca raz na zawsze. Serio, kto nie przeżył, nie zrozumie.

        • 7 3

    • (1)

      właściciel psa tego nie zrozumie bo w momencie kiedy pies ujada, nie ma go w domu i nie musi tego wysłuchiwać

      • 8 2

      • To po pracy ma w dynię lub coś przed drzwiami

        • 1 0

  • (4)

    Czasem się zastanawiam skod ludzie mają pieniądze na takie drogie zwierzęta. Jestem samotnom matkom z trujkom dzieci i brakuje mi czasem na podstawowe rzeczy masło chleb czekoladę papierosy a ludzie sobie jamnika za 3 tysionce kupują!!!

    • 5 28

    • (2)

      Jesli ludzie sa wyksztalceni i zaradni to beda mieli pieniadze. Jesli kogos nie stac to nie powinien miec trojki dzieci..

      • 13 1

      • (1)

        Nie kłóci ci się trochę "zaradny" i "brak dzieci"? :)

        • 1 5

        • Ble

          Zaradny i brak dzieci z tego co widzę to chyba autorowi nie chodzi że brak dzieci oznaza zaradny tylko że jak ktoś jest zaradny to stać go na zwierzęta i dzieci nawet

          • 3 1

    • Prowokatorze,

      nie zrobiłeś błędu w ostatnim słowie! Wszystko się wydało! :D

      • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.