Opinie (21)

  • Slamova i skład zamknięty?

    To w Eurolidze nie ma czego szukać. W Polsce może wystarczy na grę o tytuł, choć też nie wiem dokładnie jak sytuacja w innych klubach. Drużyna wyraźnie słabsza niż w zeszłym sezonie.
    Wiem że w obecnych czasach nie ma co narzekać, szczególnie w kontekście tego co się stało z zespołem męskim ale mimo wszystko pewien niedosyt jest.

    • 1 8

  • Skład europejski bardzo dobry (2)

    Marudom przypominam że są 2 wolne miejsca dla Amerykanek/Australijek lub jedno wolne gdy Kunek i Kastanek razem będą grać w Eurolidze.

    • 3 2

    • W artykule napisano że do zamknięcia składu brakuje tylko podpisu Slamovej. (1)

      Gdyby do tego co jest poza Slamową doszły dwie niezłe Amerykanki na pewno każdy byłby zadowolony i nikt by nie marudził.

      • 1 2

      • W artykule tak, ale w klubie pewnie szukają 2-3 zawodniczek, aby moc zespołu była większa.

        • 0 0

  • (1)

    Cieszę się, że zostala Kamila

    • 4 0

    • Hehehe na ławce

      • 0 2

  • (1)

    A co z podstawową środkową którą podobno szukała Bibrzycka ? i miała być klasową zawodniczką

    • 0 1

    • Do września jeszcze daleko.

      • 1 0

  • Odeszły :Papova , Gulich,Allen
    Przyszły : Spanou ,Kunek, Miskiniene.
    Nowe 3 zawodniczki porownywalne siłą ze starszymi. Ale wciaz niema podstawowej środkowej bez której w Eurolidze niema szans. Na Polską lige obecny skład starczy

    • 5 0

  • Kurna szkoda, mocna zawodniczka, ale już dawno chodziło info, że odchodzi. Jedynie Slamova może zostać jeszcze ze starego składu. No i trzeba jeszcze ze dwie dorzucić, reszta zespołów nieźle się wzmacnia.

    • 1 0

  • Sport&Show&Biznes

    Skład na Euroligę.Musi być mistrz !

    • 1 0

  • (1)

    Najbardziej mnie cieszy , druga gdyńska drużyna Malkontentom zamknie buźki ,że tylko siły zaciężne w Arce Basket Gdynia .Nawet Katarczyk się ucieszył i przestanie narzekać że itd itp Druga drużyna ,to naprawdę dzielne dziewczyny i dużo potrafią .Jest wśród nich kilka zawodniczek które są w pełni dojrzałymi zawodniczkami

    • 4 1

    • Dobrze grały, ale w 1lidze, teraz się okaże ile są warte (o ile trener da pograć) . Jak na razie to Polki najczęściej grzały ławkę - Kamila i reszta. Doszły młodsze i będzie to samo, tylko szersza kadra na wypadek

      Dobrze grały, ale w 1lidze, teraz się okaże ile są warte (o ile trener da pograć) . Jak na razie to Polki najczęściej grzały ławkę - Kamila i reszta. Doszły młodsze i będzie to samo, tylko szersza kadra na wypadek kontuzji. Ciekaw jestem jak się Piestrzyńska odnajdzie w zespole. Jak nie załatwią jeszcze co najmniej 2 zawodniczek z wyższej półki będzie kiepsko w Eurolidze.

      • 1 0

  • to będą mecze wysokiego ryzyka (1)

    O opinię w sprawie powrotu kibiców na mecze sportów halowych zapytaliśmy doktora Pawła Grzesiowskiego, immunologa i specjalistę w dziedzinie profilaktyki zakażeń.
    - Moim zdaniem w tej chwili nie ma jeszcze

    O opinię w sprawie powrotu kibiców na mecze sportów halowych zapytaliśmy doktora Pawła Grzesiowskiego, immunologa i specjalistę w dziedzinie profilaktyki zakażeń.
    - Moim zdaniem w tej chwili nie ma jeszcze warunków, żeby wracać do masowych imprez w zamkniętych pomieszczeniach - mówi nam Grzesiowski.
    - Uważam, że trzysta osób w sali weselnej czy w hali widowiskowo-sportowej to większe zagrożenie, niż pięć tysięcy kibiców na otwartym stadionie piłkarskim. Na meczach kibice krzyczą, wydychają dużo powietrza, a w zamkniętej przestrzeni wentylacja nie jest w stanie całego tego powietrza odebrać - uzasadnia.
    Specjalista immunolog podkreśla, że w przypadku imprez na otwartej przestrzeni - meczów piłki nożnej, które z trybun może już oglądać nawet kilka tysięcy widzów (zachowując dwumetrowy dystans) czy wieców wyborczych - ryzyko zarażenia koronawirusem jest zdecydowanie mniejsze, niż w hali. Powietrze jest w ciągłym ruchu dzięki wiatrowi, a ludziom łatwiej jest utrzymywać bezpieczną odległość między sobą.
    - Nie widzimy drastycznych wzrostów zachorowań po wiecach wyborczych czy po otwarciu restauracji, a już powinniśmy je widzieć - zwraca uwagę Grzesiowski.
    - Osób zakażonych w naszej populacji jest relatywnie niedużo, natomiast jeżeli stworzymy wirusowi sprzyjające warunki, na przykład zamkniemy ludzi w słabo wentylowanej hali na kilka godzin, ryzyko zarażenia będzie na pewno większe niż na otwartej przestrzeni - dodaje.

    • 0 0

    • Są wypowiedzi wirusologów np. o maseczkach Guta i o całej sytuacji, a nie immunologa. Wirus na mniejszym poziomie niż grypa, o czym tu gadać? Na weselu można 150 osób bez masek i jest gucio, w autobusie 20 osób w

      Są wypowiedzi wirusologów np. o maseczkach Guta i o całej sytuacji, a nie immunologa. Wirus na mniejszym poziomie niż grypa, o czym tu gadać? Na weselu można 150 osób bez masek i jest gucio, w autobusie 20 osób w maseczkach, które nie chronią przed wirusem, co mówił Szumi i Gut.
      A co będzie z przepisami zobaczymy, bo to wazniejsze dla kibiców, niż gadanie. Zostalo jakies 2 miesiące.

      • 1 0

  • A co z Szymańską?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.