Opinie (17)

  • W Akademii się dzieje (3)

    już od jakiegoś czasu są tam ciekawsze koncerty, niż w Filharmonii Bałtyckiej. BTW, ciekaw jestem, jak z barokiem poradzi sobie Tchitchinadze. W muzyce romantycznej jest świetny, klasycyzm w jego wydaniu jest mocno dyskusyjny, a tu proszę, Bach i Vivaldi. Będę na pewno

    • 25 1

    • W Filharmonii (2)

      Królują koncerty Górniak i benefisy dinozaurów rocka

      • 9 0

      • Plus wielki artysta szpak

        I Piasek - przepraszam Andrzej Piaseczny

        • 6 0

      • Skoro Gdańsk - pretendujący swego czasu do miana...

        stolicy kultury - mógł zaserwować nam festiwal disco-polo,
        to logiczną konsekwencją jest byle jaki repertuar w operze i filharmonii (oczywiście z wyjątkami - czasem się coś trafi).

        • 2 0

  • My z osiedla Vivaldiego idziemy wszyscy! (2)

    Taki koncert to dla nasvgratka i promocja naszej nieruchomosci!

    • 13 3

    • A będzie szlaban?

      • 0 0

    • A osiedle Cztery Pory Roku też idzie?

      • 0 0

  • Nie mogę się doczekać (1)

    Uwielbiam maestro Tchitchinadze i bardzo chętnie usłyszę go razem z młodymi artystami na scenie.

    • 9 0

    • Akurat Tchitchinadze pasuje do baroku jak pięść do nosa, no ale wiadomo że to nie o to w tym chodziło...

      • 1 0

  • Rafał Marek

    podziwiam ciebie

    • 8 0

  • filharmonia pod dyrekcją P. Romana P. to głównie centrum konferencyjne z dodatkową opcją oprawy muzycznej -

    Dobrze, że maestro Tchitchinadze próbuje zdziałać więcej, ale źle to wróży jego przyszłości w PFB. Mile widziane są tu wyłącznie festiwale organowe. A kolejnym dyrygentem zostanie pewnie Dawidow....

    • 8 4

  • Szkoda, że takie godziny jak

    niestety tym razem 3:30 muszę wstawac.

    • 0 0

  • Grac! Grac! Grac! (2)

    Grajcie mlodzi ze soba i pod okiem okiem mistrzow ale nie traktujcie ich jak wyrocznie. Swiat idzie do przodu, mozemy zobaczyc jak graja w Korei, Stanach czy Australii. Stary Kontynent tez zmieni a podejscie do muzyki

    Grajcie mlodzi ze soba i pod okiem okiem mistrzow ale nie traktujcie ich jak wyrocznie. Swiat idzie do przodu, mozemy zobaczyc jak graja w Korei, Stanach czy Australii. Stary Kontynent tez zmieni a podejscie do muzyki "powaznej" i walczy o widza. Gracie do spuchniecia rak I nie zamykajcie sie w klasycznych formach.
    Bo bez tego Gdansk wymrze jako muzyczne i akademickie centrum kultury...
    A do wlodarzy...
    Zamiast sprowadzac "produkty", dajcie szanse tubylcom. Wiem, ze tak latwiej, zaplacic i niech inni ryzykuja. Ale czy nie wstyd, ze glowny festiwal muzyczny w Gdansku robi ekipa z Krakowa?!

    • 5 0

    • (1)

      No właśnie! Lokalni artyści! To co zatem robi Tchitchnadze? Zwozi swoich kolesi!

      • 1 0

      • ale przynajmniej również uczy młodych

        Bo tych starszych już prawie nie ma a jeszcze starsi wymierają.
        Jednak faktycznie, działa ten sam syndrom co w budownictwie, człowiek skoszarowany i na kontrakcji "przetrzyma" ale staje sie niezbyt uczciwą

        Bo tych starszych już prawie nie ma a jeszcze starsi wymierają.
        Jednak faktycznie, działa ten sam syndrom co w budownictwie, człowiek skoszarowany i na kontrakcji "przetrzyma" ale staje sie niezbyt uczciwą konkurencją dla tubylców, którzy muszą ponieść pełne koszty istnienia na "swoim" terenie.
        No i taki "kontraktor" nie jest konkurencją dla establishmentu...
        I tu jest pies pogrzebany...

        • 2 0

  • Muzyka piękna rzecz (1)

    Państwo profesorstwo zwąchało jak zarobić na naiwnych studenciakach. Pytanie kto za to płaci i komu?

    • 0 1

    • Ha!

      To praktyka stara jak świat.Profesory pomagają założyć orkiestrę, nauczają, firmują, potem grają z orkiestrą solo. Studenci grają za darmo,albo za ochłap. I się cieszą. Ja też.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.