Opinie (294) ponad 10 zablokowanych

  • Czy to się dzieje naprawdę?! Julki nie chcą do szkoły?! (5)

    A to nie wracajcie! Szkoła powinna być tylko dla chętnych! Dla reszty kursy pisania i dodawania. Nie będziemy się z wami męczyć skoro nie chcecie.
    Prof. Czarnek

    • 148 17

    • (4)

      No i prawidłowo. Większość rzeczy które uczą w szkole są nie potrzebne. Zaś tego co powinni uczyć to nie uczą.

      • 11 24

      • (2)

        Matematyka docelowo nie ma na celu nauki rozwiązywania zadań tylko logicznego myślenia i w ogóle nauki używania mózgu.

        • 32 1

        • (1)

          Za mało jest logiki na matematyce w szkole. Za to dużo niepotrzebnych (każdemu) funkcji.

          • 8 13

          • No funkcje to się akurat każdemu przedadzą

            • 4 5

      • No dla przykładu ciebie nie nauczyli ortografii. Na forach i na FB się jej nie nauczysz, no ale tam są podobnie wykształceni, jak ty.

        • 14 3

  • (3)

    Dziwny artykuł. U syna w klasie nie mogą się już doczekać normalnych zajęć i w ogóle przebywania w szkole ( 2kl. liceum).

    • 107 30

    • (2)

      Może Twój syn chodzi do dobrego liceum, a ci z artykułu latali za lodami ekipy i nie mieli czasu na naukę. Zdaję sobie sprawę, że nauczanie zdalne nie jest komfortowe, ale jak ktoś chce się uczyć, to się uczy, i tyle. A

      Może Twój syn chodzi do dobrego liceum, a ci z artykułu latali za lodami ekipy i nie mieli czasu na naukę. Zdaję sobie sprawę, że nauczanie zdalne nie jest komfortowe, ale jak ktoś chce się uczyć, to się uczy, i tyle. A teksty w stylu, że jakaś tam nastolatka boi się, że straci koleżankę przez powrót do szkoły - nawet nie wiadomo, jak to skomentować.

      • 28 4

      • (1)

        Za lodami ekipy uganiają się dzieciaki max. 12 letnie. W liceum mają z tego bekę.

        • 10 2

        • Zdziwiłbyś się. To nie target dzieciaków, tylko starszych nastolatków - dla dzieciaków hajsy, imprezy i inne pierdy nie są tak istotne. Dzieciaki rzeczywiście chcą posmakować nowych lodów, a ci starsi chcą zaszpanować.

          • 1 0

  • Znieść obowiązek szkolny, nauczanie płatne za to, organizować konkursy ze stypendiami jako nagrodami (4)

    Darmocha zawsze jest nisko ceniona

    • 55 19

    • Chcesz mieć analfabetów w Polsce? (1)

      • 5 0

      • Już ich mamy - oprócz tych co chcą się uczyć, szkołę końćzą bezmózgi przepychane z klasy do klasy

        zabierają tylko miejsce i kasę tym uczciwym

        • 0 0

    • Ciekawe (1)

      To moze rowniez odplatne wjazdy do centrum miasta, drozsza woda dla tych co mnie wkladaja lub chca wkladac w rozwoj spoleczny. Gosciu malinowy. A ty masz tyle kaski zeby poslac dzieci do prywatnych szkol, placic za

      To moze rowniez odplatne wjazdy do centrum miasta, drozsza woda dla tych co mnie wkladaja lub chca wkladac w rozwoj spoleczny. Gosciu malinowy. A ty masz tyle kaski zeby poslac dzieci do prywatnych szkol, placic za wjazdy do Gdanska, lub rezerwowac kolonie edukacyjne 10 misiecy wczesniej. Jak masz to super. A jak sie skonczy to nam opowiesz dalsze losy siebie, swoich dzieci i twoich genialnych pomyslow.

      • 1 0

      • Co za brednie - widać, że szkoła ci nie pomogła.

        Jeśli nie masz kasy, a masz chęć to bierzesz udział w konkursach. Nie pisałem, że tylko najlepsi dostaną dofinansowanie. Ale odsiać pasożytów trzeba.

        • 0 0

  • Tak, TAK.!!! (14)

    Lenie, boją się powrotu do szkół. !!! Koniec odrabiania lekcji przez nie normalnych rodziców, co przez swoją głupotę zaszkodzili ; dzieciakom; !!!!

    • 158 49

    • Sam idz do szkoły

      • 7 18

    • Naucz się sam pisać

      Nienormalnych

      • 14 3

    • (4)

      Pytanie, kto jest leniem? Uczeń, który uczestniczy w takich lekcjach jakie oferuje szkoła? Rodzic, który po pracy tłumaczył to, czego dziecko nie zrozumiało na lekcjach internetowych? Czy może nauczyciel który "prowadził

      Pytanie, kto jest leniem? Uczeń, który uczestniczy w takich lekcjach jakie oferuje szkoła? Rodzic, który po pracy tłumaczył to, czego dziecko nie zrozumiało na lekcjach internetowych? Czy może nauczyciel który "prowadził lekcje" na zasadzie: "Przeczytajcie rozdział 3 i zróbcie ćwiczenia od 1 do 6. Koniec lekcji." Jak ocenić ministra, który pozwolił nauczycielom pracować w ten sposób?

      • 14 3

      • Nie chciało się słuchać nauczyciela (1)

        A teraz panika

        • 4 2

        • No nie bardzo

          Tylko, że moi nauczyciele wysyłali tematy których sami mieliśmy się nauczyć, a na kolejnych lekcjach były kartkówki i przepytywanie.

          • 0 0

      • Kłamstwo

        Tak? Ile masz lat że tak gadasz? Bo gadasz jak gościu około 30-40. Więc rozumiem że wiesz lepiej od uczniów i nauczycieli jak to wygląda? A może jesteś dyrektorem? Nie, więc może postaw się w sytuacji uczniów i

        Tak? Ile masz lat że tak gadasz? Bo gadasz jak gościu około 30-40. Więc rozumiem że wiesz lepiej od uczniów i nauczycieli jak to wygląda? A może jesteś dyrektorem? Nie, więc może postaw się w sytuacji uczniów i nauczycieli, a potem się wypowiadaj, bo nie masz racji. U mnie w szkole lekcje są normalnie o tej samej godzinie, o której by były w szkole. Są sprawdziany, i często ściągać się nie da, bo wiem że będziesz się bronił/broniła że można ściągać. Prace domowe gdzie często trzeba odesłać zdjęcie że zrobionym zadaniem. więc jak nie masz wiedzy, to się nie wypowiadaj i nie rób z siebie najmądrzejszego!- uczeń

        • 0 0

      • Hah, o to jest pytanie

        W mojej szkole lekcje wyglądały tak, że nauczyciele wysyłali nam tematy do przerobienia, a na kolejnej lekcji była z tego kartkówka i przepytywanie. Jedynie nauczyciel od matematyki i zarazem mój wychowawca wykazał się odpowiedzialnością i sam łączył się po lekcjach z osobami, które mają problem z danym przedmiotem .

        • 0 0

    • (2)

      Napisalem za dzieciaka sprawdzian z biologii bo grozila mu 1 i powtarzanie roku. Dobrze zrobilem, bo wieksza szkoda dla niego bylaby trauma wynikajaca z powtarzania niz ignorancja w kwestii cyklu rozwoju tasiemca.

      • 1 2

      • I dobrze (1)

        Trzeba sobie pomagać, ściąganie nie jest złe. Złe są sytuacje, które powodują, że uczniowie chcą ściągać.

        • 0 0

        • Popieram

          Coś musi być na rzeczy skoro uczniowie muszą ściągać, aby zdać

          • 0 0

    • Sam się naucz

      nie normalni czy raczej nienormalni

      • 1 0

    • To idź do szkoły

      Sądząc po Twojej pisowni, bardzo tego potrzebujesz...

      • 0 0

    • Jesteś i**otą!

      To wina dzieci że ich zamknęli? Bo według ciebie wygląda to na to że jest to ich wina. Weź ty użyj mózgu

      • 1 0

    • Wątpię, że jesteś osobą znajdującą się w naszej sytuacji

      Jestem uczennicą klasy 6 i mam zaledwie 11 lat, a mam dosyć. Bardzo chcę powrotu do szkoły, ponieważ moje relacje z rówieśnikami są praktycznie zerowe, ale zarazem tego nie chcę przez stres. Zdążyłam przez ten rok

      Jestem uczennicą klasy 6 i mam zaledwie 11 lat, a mam dosyć. Bardzo chcę powrotu do szkoły, ponieważ moje relacje z rówieśnikami są praktycznie zerowe, ale zarazem tego nie chcę przez stres. Zdążyłam przez ten rok przyzwyczaić się do sytuacji w której mogę wstać później niż zwykle, ja nawet z stu procentowej ekstrawertyczki powoli robię się introwertyczką! Boję się wracać do szkół mimo iż mam oceny na dość dobrym poziomie, a moje zeszyty są prawie wszystkie uzupełnione, a boję się, bo nagła zmiana mojego harmonogramu dnia znów pogorszy moją psychikę. Jeśli nie jesteś uczniem/uczennicą, postaw się na naszym miejscu, nauczyciele robią nam kartkówki z każdego tematu, przepytują nas na kamerce częściej niż w szkole, siedzimy osiem godzin przed laptopem, gdzie wcześniej były to dwie godziny, tracimy kontakt z nauczycielami i rówieśnikami, nie każdy z nas ma świetny internet, niektórzy w ogóle nie mają do niego dostępu. Na dzień dzisiejszy, bardzo cieszę się, że wracamy do szkoły, ale jutro będę pewnie wyć w łazience na podłodze. Może mnie nie rozumiesz, ale mam nadzieję, że choć trochę zmieniłam Twoje podejście do nas; uczniów

      • 0 0

  • (5)

    Zapewne jest grupa dzieciaków i młodzieży, która naukę zdalną potraktowała jak bardzo długie wakacje to teraz się boją sprawdzenia poziomu wiedzy...

    • 164 25

    • Dlatego później wasze dzieci strzelają samobóje (1)

      Zero zrozumienia jak ważna jest dla nich akceptacja rówieśników, poczucie bezpieczeństwa w szkole itp.

      • 9 2

      • Hah

        Jestem uczennicą klasy 6, mam 11 lat i mam dobre oceny, zapełnione zeszyty tak jak i wiedzę, ale się boję. Boję się cholernie, ponownego harmideru, ponownych zgonów, ponownego siedzenia w jednej klasie w piwnicy

        Jestem uczennicą klasy 6, mam 11 lat i mam dobre oceny, zapełnione zeszyty tak jak i wiedzę, ale się boję. Boję się cholernie, ponownego harmideru, ponownych zgonów, ponownego siedzenia w jednej klasie w piwnicy (będziemy mieli lekcje wszystkie w jednej, w swojej klasie, a moją jest piwnica), boję się, że moi znajomi się po tej długiej przerwie ode mnie odsunęli, boję się, że nauczyciele będą krzyczeli na uczniów z nie uzupełnionymi zeszytami. A jedyne wsparcie jakie mam to od rodziców i starszej siostry: ty masz dobre oceny, zdasz, nie martw się i od psychologa szkolnego: ty jesteś taką modrą dziewczyną, zero stresu, dasz radę, musisz odbudować relacje z rówieśnikami.

        • 0 0

    • Mam znajomą

      która wręcz szczyciła się tym że lekcje córki, odrabia za nią pół rodziny. Tłumaczenie że robi krzywdę dziecku było zbywane- a niech sobie oceny podniesie, to jedyna szansa.
      A teraz jest lament.... a ja pytam- ale dlaczego, czyzby coś się stało ???

      • 17 0

    • d**il

      Mówisz zbyt ogólnej o każdym.

      • 0 0

    • Prawda, ale są też osoby, których nauczyciele się lenili

      Tak, moi nauczyciele wysyłali nam tematy do przerobienia, a na kolejnych lekcjach były kartkówki i przepytywanie

      • 0 0

  • O co chodzi? (3)

    Czyli wirusa już nie ma? Masowy powrót do szkół , jakby nigdy nic? Jednego dnia straszą wszystkich (w tym dzieci i młodzież) - trzymajcie dystans, noście maseczki, śmiercionośny wirus, a dla dzieci groźny jest PIMS

    Czyli wirusa już nie ma? Masowy powrót do szkół , jakby nigdy nic? Jednego dnia straszą wszystkich (w tym dzieci i młodzież) - trzymajcie dystans, noście maseczki, śmiercionośny wirus, a dla dzieci groźny jest PIMS (zespół pocovidowy u dzieci) itp. .....a drugiego dnia w zasadzie "take it easy" - nic się nie dzieje. Spotkania w większym gronie są zabronione, ale natłok w szkole to już jest OK. To właśnie z psychologicznego punktu widzenia jest chore. A jeśli chodzi o "relacje" dzieci z nauczycielami, to pojęcie zupełnie abstrakcyjne. Kiedyś to faktycznie były super relacje z super nauczycielami, a teraz... no cóż... po prostu egzekwują zadany materiał z tygodnia na tydzień i taka to "relacja". Kto tego doświadcza to wie o czym piszę. Powodzenia!

    • 99 22

    • Kiedyś też były relacje super nauczycieli z dziećmi.

      Teraz to są tylko dzieci, bez super.

      • 3 7

    • No jak to co? Kasa na szczepionki juz wydana i ten kto mial zarobic juz zarobil. Trzeba zwijac cyrk i planowac nowy. A plebs musi sie troche odkuc zeby za 10 lat bylo co mu ukrasc. Plebsu nie mozna oskubac do zera bo wtedy w ruch idzie benzyna, szmaty, butelki a nawet gilotyny.

      • 0 0

    • Liczba zakażeń spada, poza tym masteczki to akurat 8 tak nic nie dają

      • 0 0

  • (2)

    Kiedy rząd przedstawi badania naukowe i dane liczbowe na podstawie których podjął decyzję żeby zamknać szkoły na rok bo to będzie dobre?

    Mówiąc językiem finansów kiedy rząd przedstawi rachunek zysków i strat swoich działań na przestrzeni ostatniego roku.

    • 46 22

    • Zapytaj WHO, Unii Europejskiej i tego typu instytucjom dlaczego było to robione. Już to widzę jaka byłaby nagonka na rząd gdyby tych obostrzeń nie wprowadzili. Ale tu na forum przecież są sami wybitni specjaliści,

      Zapytaj WHO, Unii Europejskiej i tego typu instytucjom dlaczego było to robione. Już to widzę jaka byłaby nagonka na rząd gdyby tych obostrzeń nie wprowadzili. Ale tu na forum przecież są sami wybitni specjaliści, ekonomiści, biznesmeni, lekarze, prawnicy, doktorzy, stratedzy itp., itd. Piwo wypiłeś? Fajkę na balkonie wypaliłeś? Fakty obejrzane? To weź się marudo wreszcie za jakąś robotę.

      • 10 6

    • słabe!

      mamy w Polsce 100000 łóżek szpitalnych. Dziennie było nawet 30000 zakażeń. Potencjalnie 2500 ludzi potrzebowało trafić do szpitala. Jeszcze coś wyliczać?

      • 1 0

  • (2)

    Najgłośniej krzyczą te osoby, które zdalną naukę przesiedziały na Tik Toku i walczyły z faszyzmem na Twitterze. Normalni uczniowie sobie poradzą a juleczki jak zwykle będą domagać się obniżenia wymagań.

    • 143 23

    • Miał być sukces, pokonanie pandemii, wielki powrót do normalności a okazuje się, że na otwarcie szkół na 2 tygodnie przed wystawieniem ocen nikt nie czeka z otwartymi rękami. A taka była piękna konferencja prasowa:) Nie

      Miał być sukces, pokonanie pandemii, wielki powrót do normalności a okazuje się, że na otwarcie szkół na 2 tygodnie przed wystawieniem ocen nikt nie czeka z otwartymi rękami. A taka była piękna konferencja prasowa:) Nie można było otworzyć szkół od września? Rodzice i nauczyciele byliby zaszczepieni (teraz wielu jeszcze nie jest), uczniom można będzie zorganizować zajęcia uzupełniające wiedzę. Czego oni niby się nauczą teraz, w ciągu tych 2-3 tygodni?

      • 4 12

    • Boże sterotyp z moim imieniem, nie wiem czy się śmiać czy płakać

      Krzyczę, a jedyne media społecznościowe jakie mam to wattpad, bo tam rozwijam swoje hobby (kocham pisać opowiadania). Mam świetne oceny, pełne zeszyty jak i wiedzę, ale boję się. Boję się, bo straciłam kontakty z

      Krzyczę, a jedyne media społecznościowe jakie mam to wattpad, bo tam rozwijam swoje hobby (kocham pisać opowiadania). Mam świetne oceny, pełne zeszyty jak i wiedzę, ale boję się. Boję się, bo straciłam kontakty z rówieśnikami, przez ten okres, boję się covida (mimo iż już go przeszłam), boję się zniszczenia mojego harmonogramu dnia i wielu innych rzeczy. A no i tak mam na imię Julka i przez właśnie takie osoby jak ty (szerzące ten głupi stereotyp) nienawidzę go.

      • 0 0

  • A co w sytuacji nałożenia kwarantanny na jedno / kilkoro dzieci w klasie lub nauczyciela? (4)

    W takiej sytuacji kwarantannie najprawdopodobniej będzie podlegać cała klasa, co z egzaminami? Odbędą się zdalnie??? Rząd zagwarantuje, że egzaminy odbędą się w terminie, czy jak zwykle działamy spontanicznie? Tak tylko pytam.

    • 56 25

    • Najważniejsze to odtrąbić sukces

      Choćby po trupach. I to tych prawdziwych, nie przysłowiowych. Ale w PiS to już tradycja, po trupach do władzy.

      • 20 4

    • Zaszczepic i koniec z kwarantanną

      To najlepsze rozwiązanie, podobno w wakacje mają ruszyć szczepienia dla starszych dzieci

      • 4 3

    • prawo!

      wszystko jest przewidziane w prawie. Jest termin dodatkowy. Po co mnożyć problemy? Lepiej szukać dobrych rozwiązań. Tydzień temu słyszeliśmy, jak źle, że dzieci nie chodzą do szkoły. Dziś jak to źle, że pójdą! Ręce opadają.

      • 2 2

    • Ale...

      Jest strach,obawa...Jednak przecież większość młodzieży biega w grupach, a wręcz calymi klasami chowając się po kątach popijając piwko, papierosek czy też aby pogadać... trzeba byc ślepym aby tego nie widzieć....Nawet w czasie kiedy teoretycznie powinni mieć zajęcia...

      • 0 0

  • Ten stres to strach... (5)

    ...przed brutalnym zweryfikowaniem wiedzy nienabytej podczas zajęć zdalnych. Tylko tyle i aż tyle ;)

    • 151 19

    • (2)

      Niech się boi ten, co nic nie robił. Dla mnie skandalem jest lista lektur do matury - skrócona do 8 pozycji! To jest kpina - więcej lektur było w samej pierwszej klasie, którą każdy tegoroczny maturzysta ukończył na

      Niech się boi ten, co nic nie robił. Dla mnie skandalem jest lista lektur do matury - skrócona do 8 pozycji! To jest kpina - więcej lektur było w samej pierwszej klasie, którą każdy tegoroczny maturzysta ukończył na długo przed pandemią. Nawet nie ma "Kordiana" Słowackiego, nie ma Żeromskiego, będziemy mieć pokolenie tik toka i lodów ekipy. Współczuje przyszłym pracodawcom tego "narybku".

      • 23 3

      • Jesteś pewien? (1)

        Mojemu synowi już zapowiedzieli na pierwszy tydzień 8 sprawdzianów - w tym jeden z dwóch lat..., spróbuj to "przejść lekką ręką".,.

        • 6 6

        • I to jest istota problemu. Dzieci nawet jeżeli mają wiedzę nie będą w stanie zaliczyć sprawdzianów z całego roku nauki. A wielu nauczycieli chce takie całoroczne sprawdziany zrobić na początku czerwca.

          • 5 4

    • Żeby szkoła mogła weryfikować wiedzę, to musi ją najpierw przekazać. Jak realnie wyglądało przekazywane wiedzy wie każdy, kto po pracy musiał wyręczać szkołę i uczyć dzieci. Bezczelnością jest to, że otwiera się szkoły na 2 tygodnie przed wystawieniem po to, żeby nastawiać pał i udowodnić dzieciom, że niczego nie umieją.

      • 7 6

    • Paranoja

      U nas w szkole dzieciaki wracają do nauki hybrydowo od 17 maja... Mój syn wraca 20, a 24 mają już zapowiedziane diagnozy całoroczne z kilku przedmiotów! I jak tu mają się dzieciaki nie stresować?!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.