2015-07-01 11:08
Średnio przepadam za muzyką tzw. poważną przy czym cenię bardzo koncerty Chopinowskie szczególnie w parkach w kameralnym towarzystwie latem. Brakuje tego w Polsce.
Nienawidzę wręcz koncertów organowych.
Średnio przepadam za muzyką tzw. poważną przy czym cenię bardzo koncerty Chopinowskie szczególnie w parkach w kameralnym towarzystwie latem. Brakuje tego w Polsce.
Nienawidzę wręcz koncertów organowych. Organy dodają powagi mszom św. i ich słuchanie poza przypadkami kultu religijnego jest nieciekawe.
Podziwiam ludzi, którzy są w stanie słuchać takiej muzyki. Przygnębienie to jedyne z czym mi się kojarzy taki koncert a wysłuchałam w całości dwóch i wystarczy.
Do tego gra na organach jest sztuką tak banalną i pospolita że doszukiwanie się w tym artyzmu jest nadużyciem. Nawet 3-letnie dziecko można nauczyć sprawnie grać na organach i myślę, że o ile z psem taka sztuczka może być trudna to szympans zapewne jest w stanie zagrać cały utwór po szkoleniu pod okiem nawet mało wprawnego tresera.
2015-07-01 11:26
Organy i keyboard to nie to samo!
2015-07-01 11:48
2015-07-01 13:37
2015-07-01 15:22
2015-07-01 16:40
Chyba nigdy nie sluchałeś dobrego koncertu organowego.....Gra na organach jest rzeczą banalną? To chyba prowokacja:) Nie od dziś wiadomo że to jeden z najtrudniejszych instrumentów...
Ja się cieszę że tyle się dzieje latem w 3mieście!
2015-07-03 11:46
a wiesz 'jeteligiencie', że krawat, to się wiąże a nie nosi na gumce, a buty się pastuje - obie te sztuki też są na wymarciu dzięki powojennej inteligencji, tej, której się wydaje, że wie :-)
2015-07-03 04:44
Organowa? Chyba carillonowa. Już w ten piątek. Nie mogę się doczekać
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.