Opinie (181) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Czyli tak jak wszystkie moje dzieci (10)

    U mnie w rodzinie dalekiej/bliskiej tylko jeden bobas był spokojny - cała reszta aaaaa, łaaaaa, bleeeeee cały dzień i pół nocy xD
    Człowiek to bardzo aktywne zwierzę i po dzieciach doskonale to widać - potem jednak zaczyna się tłamszenie i tresura zamieniająca ludzi w zakompleksione mameje.

    • 60 8

    • prawda jest taka (9)

      ze dzieci sie takie nie rodza :)
      to wszystkie bodzce jakie otrzymuja od urodzenia ksztaltuja ich psychike i zachowanie.

      • 12 22

      • rodzą się z charakterem a potem dopiero bodźce mają wpływ (8)

        to nie jest tak ze albo jedno albo drugie

        • 19 2

        • no chyba nie :) (1)

          • 2 8

          • a jednak ;)

            • 4 2

        • temperament (5)

          rodzą się z temperamentem

          • 8 2

          • też nie :) (4)

            są mieszanką zachowania obojga rodziców...
            krzyczysz w jego obecnosci na innych - bedzie krzyczec na ciebie i innych
            uderzasz w jego obecnosci innych - bedzie podnosic reke na ciebie i innych
            to jest baaardzo proste, ale trudne do

            • 8 9

            • ale rodzą się też z predyspozycjami do tego (2)

              dwoje wychowywanych tak samo będzie zachowywać się odmiennie nawet wobec tych samych bodźców

              • 9 1

              • (1)

                Dwoje nigdy nie jest wychowywanych tak samo, nawet jeśli rodzicom się tak wydaje. Może bliźniaki są tu wyjątkiem, ale też nie jestem pewna...

                • 3 0

              • wychowanie dostosowuje się do temperamentu z którym dziecko już się urodziło

                • 0 0

            • To wytłumacz mi moje bliźniaki. Ci sami rodzice te same zachowania, a oba całkowicie różne.

              • 8 2

  • dbajcie i kochajcie swoje dzieci tylko nie przychodzcie z nimi do restauracji (23)

    w szczególności niech mamy nie karmią w miejscach publicznych.

    • 116 126

    • Piznij

      Się w czoło

      • 28 25

    • a jaki to problem z tym karmieniem? (6)

      • 29 20

      • to lęk przed gołym cyckiem

        • 32 9

      • (4)

        Estetyczny.

        • 12 13

        • (3)

          To po wuj patrzysz ćwoku?

          • 14 10

          • na codzień nie ma

            • 7 6

          • (1)

            Trudno nie widzieć parowko.

            • 3 5

            • ciekawskie jajo, mnie ma kto ci oczków zaslonić jak dzieciaczkowi , ojoj

              • 1 2

    • po zastanowieniu stwierdziłem że jednak będę z nimi przychodził do restauracji (5)

      no chyba że właściciel nie będzie sobie tego życzył

      • 11 19

      • (4)

        Ja też się zastanowiłem i gdy w restauracji bardzo mocno zachce mi się siku, odleje się do twojego talerza. Chyba, że właściciel nie będzie sobie tego życzył. Przecież to jest taka naturalna czynność, którą każdy wykonuje codziennie, więc nikt nie powinien być tym oburzony.

        • 15 11

        • Codziennie odlewasz się do talerza? Co to lpg+ robi z ludźmi...

          • 10 6

        • nie odlejesz się, podkulisz ogon i nic nie powiesz

          internetowy onanisto

          • 8 2

        • (1)

          Co ma odlewanie do talerza do karmienia dziecka?
          Rozumiem że wspomnienia wracają .. cóż niektórzy byli karmieni inaczej

          • 2 0

          • On był karmiony z procy kamieniami

            • 2 1

    • Nie mam nic przeciw karmiącym matkom w restauracji (6)

      bo jak nie nakarmi to kaszkojad bedzie darł mordę. A tego nie znoszę .

      • 20 4

      • Ja tez nienawidze drących sie i ciągle mielacych jęzorem kaszkojadow (5)

        Zwlaszcza w miejscach publicznych.

        • 13 7

        • To siedź w domu czopie teczowy

          • 9 10

        • luzik, masz prawo

          tak samo jak ja mam prawo mieć to w d...e

          • 7 3

        • (2)

          to jest choroba psychiczna ... ale ty na pewno jesteś zdrowy ze swoimi lękami i uprzedzeniami

          • 2 1

          • Ot znalazł sie psychiatra pos..ny. (1)

            Na odległośc trafna diagnoza,cha cha.Nie mam żadnych lękow. Po prostu nienawidzę kaszkojadowego krzyku,harmidru i ich nadpobudliwosci. Tak jak ktos może nie lubic np kotow,burzy czy flakow.

            • 4 1

            • ja nie lubię typów w spodniach w pionowe paski

              raz widziałem takiego pulpeta, wcinał drożdżówkę, nalany, nieskażony ruchem. Ręka sama się otwiera żeby dać z liścia. Ale jestem porządny, szanuję normy społeczne.

              • 0 0

    • A ty dalej siedz w piwnicy

      • 3 3

    • Zależy jak kobieta karmi, jeżeli wywala cyca ma stół i eksponuje wszystkim to ok faktycznie jest to przesada, ale jak ktoś zakrywa się tetra lub częścią garderoby to nie widzę problemu.
      Chyba że ktoś ma problem z

      Zależy jak kobieta karmi, jeżeli wywala cyca ma stół i eksponuje wszystkim to ok faktycznie jest to przesada, ale jak ktoś zakrywa się tetra lub częścią garderoby to nie widzę problemu.
      Chyba że ktoś ma problem z cycami bo sam nie ma a chciałby, lub nie ma dzieci a chciałby, albo niestety jest z**b.. genetycznym i szuka wszędzie problemów z byle powodu..
      P.S Nie chodź na plaże tam dużo cycków!

      • 2 0

  • Moje takie bylo

    Ale podroslo i teraz jest high weed

    • 83 4

  • damnity - od eng. damn it (9)

    jak zawsze mlody dostaje co chce a pozniej nie dostaje to tresuje rodzicow, szantazuje, placze, robi cyrki i najczesciej ... wygrywa, a jak ktos wygrywa to ktos musi przegrac i tymi przegranymi sa rodzice ktorzy zawsze odpuszczaja i nie maja swojego zdania. A najgorsze nie maja szacunku u dziecka i u smaych siebie

    • 79 14

    • Pżeciesz bezstresowe wychowanie jest najlebsze (1)

      Moja Paris zawsze dostaje co chce, ostatnio nawet jak jej babcia nie kupiła najnowszego ajfona to mnie spoliczkowała za kare, mimo rze ma dopiero roczek. Absolutnie nie można niszczyć psyhiki dziecka i mu zwracać uwage

      Moja Paris zawsze dostaje co chce, ostatnio nawet jak jej babcia nie kupiła najnowszego ajfona to mnie spoliczkowała za kare, mimo rze ma dopiero roczek. Absolutnie nie można niszczyć psyhiki dziecka i mu zwracać uwage albo coś. W przyszłym roku zabieram ja na Openera, tylko moja stara musi dać kasę. Jej ojciec- Brajan, uciek jak dowiedział się że zaszlam w cionże od seksu z nim. Wszystko jest na mojej głowie ale radzę sobie doskonale jako matka na pełen etat. Jakoś daje radę się utszymac i dziecko bo utrzymuje nas babcia. Ogólnie widzę taki kontrast pokoleń bo babcia potrafi nakszyczec na moją Paris jak coś zrobi ale ja odrazu przepraszam moja curke..

      • 16 13

      • mało jest dzieci wychowywanych bezstresowo

        większość patolki wynika z braku zainteresowania ze strony rodziców i puszczenia dzieciaków samopas. W domu słuchają starego/starej bo to oni rządzą, no i dobrze, ale ogólnie to stary ma ich w d...e i jego wychowywanie

        większość patolki wynika z braku zainteresowania ze strony rodziców i puszczenia dzieciaków samopas. W domu słuchają starego/starej bo to oni rządzą, no i dobrze, ale ogólnie to stary ma ich w d...e i jego wychowywanie kończy się na ustaleniu zasad. Natomiast poza domem ich zachowań nikt nie kontroluje, nikt nie pyta co robią i nikt im nie organizuje konstruktywnie czasu. Druga patologia to również nie tyle bezstresowe wychowanie co wmawianie dziecku że już przez sam fakt jego istnienia zasługuje na szacunek i nagrodę. Nie chwali się dzieci za dobrą robotę, tylko za to że są. "jaki ty jesteś mądry niuniuniu" zamiast, "dobra robota, napracowałeś się i są efekty". Inny przypadek, zawody sportowe. Medal za uczestnictwo :D Nic nie osiągnął i został doceniony. To demoralizacja.

        • 25 1

    • ja preferuje zimny wychów (3)

      najgorsi są dziadkowie, sami byli nieustępliwi wobec dzieci, ale wnuków rozpuszczają

      • 28 1

      • bo jest taka stara prawda istniejąca od pokoleń: (2)

        dzieci się wychowuje, a wnuki kocha. Dopiero na wnuki ma się czas.

        • 8 0

        • chyba tak, ale przydałoby się żeby przy okazji tego kochania ich nie rozpuszczać (1)

          i nie niszczyć efektów wychowania

          • 2 0

          • Stare powiedzenie: od wychowania są rodzice, a dziadkowie od rozpieszczania. Oczywiście z głową a nie hulaj dusza piekła nie ma.

            • 0 0

    • Ja pamietam jak raz czy dwa zrobiłam cyrk w sklepie bo chciałam jakieś cukierki, mama bardzo szybko postawiła mnie do pionu...a Trzeba przyznać ze wstyd przy publiczności na mnie świetnie działał.

      • 20 0

    • Bardzo madrze napisane !

      • 0 5

    • Brawo mądrze napisane

      A ciotki będą nadal ciotkami. Ach to takie bezstresowe a potem zabójstwa, kradzieże , gwałty itp.. Tępe jest to społeczeństwo oj bardzo!

      • 0 0

  • dzieci to kalki rodziców.

    • 41 11

  • Smutny to znak czasów. Dziecko hajnid...

    • 88 12

  • Mam wrażenie, że u wielu ta nadwrażliwość i bycie bardzo wymagającym pozostaje już do starości

    Szczególnie dotyczy mieszkańców dużych miast.

    • 48 10

  • (23)

    Odkąd się przeprowadziłam i nad głową mam sąsiadkę z 3 dzieci, siedzącymi w domu 24/7 i puszczonymi po mieszkaniu niczym z wolnego wybiegu ,nie lubię dzieci.

    • 69 23

    • (4)

      Dlatego ja szukałam mieszkania tylko na ostatnim piętrze i w końcu mam spokój.

      • 32 0

      • (2)

        w starym budownictwioe nic nie słychac ... nowe lane stropy przenoszą wszelki hałas no i kartonowe ścianki ... czego się spodziewasz , dwie warstwy kartony oblepionego gipsem i wata wygłuszająca 30 mm

        • 18 7

        • MIeszkam w starym budownictwie, wszystko słychać jak w nowym u koleżanki.

          • 3 0

        • g... prawda

          w starym tez słychać, choc może mniej

          • 0 0

      • Ja tez mam ekstra!

        Mieszkam najwyżej, a sąsiad z piętra niżej gdzieś dawno temu już wybył. Mam świetny spokój.

        • 11 1

    • od kiedy pies wyje całymi dniami i załatwia sie przed klatką a właścieciel nie sprzata - nie lubie psów ... i te burki uwiązane prtzed sklepem albo drą pysk albo tym mokrym nosem muszą musnąć

      • 18 13

    • (2)

      W sumie racja, w domu to powinna je raczej w klatce trzymać. Biegać będą, bachory.

      • 15 5

      • uuu efekt złego wychowania i złej matki

        • 8 2

      • Dokładnie.

        To samo pomyślałam. W klatce trzymać bo kto to widział żeby dzieci mogły sobie po domu biegać... Jakim prawem, się pytam?

        • 5 5

    • dzieci?? (1)

      powinnaś raczej nie lubić ich leniwych rodziców. Dziecko zrobi tylko tyle, na ile rodzic mu pozwoli. Małe dzieci są bardzo sprytne, testują granice bez żadnych zahamowań, a jak tylko rodzic postawi wyraźna granicę w

      powinnaś raczej nie lubić ich leniwych rodziców. Dziecko zrobi tylko tyle, na ile rodzic mu pozwoli. Małe dzieci są bardzo sprytne, testują granice bez żadnych zahamowań, a jak tylko rodzic postawi wyraźna granicę w zachowaniu i nie zmięknie bo młode płacze czy ma innego rodzaju fochy to dziecko błyskawicznie się dostosowuje. Po kilku nieudanych próbach odpuszcza i nawet nie próbuje wywinąć tego numeru ponownie.
      Wiem co pisze jestem tata sympatycznego 4 latka :) Mały spryciarz już wytestował, że u mamy wiele zdziała płaczem i jak coś ma do ugrania na swoją stronę, to od razu z rykiem do mamy. U mnie wie że nic płaczem nie zdziała, więc załatwia sprawy normalnie, po prostu prosi. Jak mu odmówię to nie ponawia próby

      • 21 2

      • zgoda, ale

        matka jeszcze do przyuczenia

        • 7 0

    • (5)

      Przeciez sama wybralas zycie we wspolnocie w bloku to o co teraz masz pretensje?

      • 3 6

      • (4)

        matki też wybierają życie we wspólnocie a potem mają pretensje, że ktoś robi remont a ich bombelek akurat ma drzemkę

        • 10 0

        • (3)

          przypominam że też byłeś dzieckiem, obrażając dzieci obrażasz siebie i swój gatunek ... no chyba że jeszcze ewoluujesz z malpy

          • 2 8

          • (2)

            uwierz na słowo, nie każde dziecko musi drzeć japę, żeby się dobrze bawić. to, że ciebie rodzice nie spróbowali wychować i to, że ty nie próbujesz wychowywać swoich nie jest standardem.

            • 5 1

            • nie musi drzeć ale i tak drze i nie ma to nic wspólnego z wychowaniem (1)

              to że ciebie rodzice nie wychowywali tylko zatykali gębę skarpetą też nie jest standardem

              • 1 3

              • twoi też by zatykali, gdyby nie byli znieczuleni butelką

                • 2 0

    • To przeprowadź się do domku wolnostojącego.

      Tam nie będziesz miała sąsiadów nad/pod/obok.

      • 3 5

    • To sie wyprowadz (3)

      Bezdzietnej bedzie latwiej sie wyniesc. A dzieciom normalniej zyc.

      • 3 7

      • (2)

        dzietne mają dziwną definicję normalności :D tylko to, co one uważają za normalne jest normalne. oj, te dzieciory robią wam sieczkę...

        • 5 2

        • a stare kawalery to mają uniwersalną i obiektywną definicję normalności :D (1)

          albo jeszcze lepiej "stare panny". Nie bez powodu określenie to ma negatywny wydźwięk.

          • 1 2

          • nic nie mów- poszłaś za pierwszego lepszego, żeby uniknąć losu starej panny :D okej, na miarę Ornety osiągnęłaś sukces!

            • 1 0

    • Dlatego mieszkam w centrum w starym bloku a'la kamienica, czasem jacyś Ruscy zrobią imprezkę czasem Norwegowie się pochleją a babcia nade mną słucha głośno Edith Piaf i 1 z 10. Do dźwięku walizek toczonych już się przyzwyczaiłem ale do krzyku dzieci nigdy się nie przyzwyczaję.

      • 5 0

  • Moje dziecko- Paris ma rok, a ma już sfuj profil na Instagramie (5)

    Wiem co być dobrom matka

    • 31 18

    • dżesika nie byłas dziś pod sklepem na plotach a caua wieś czekaua

      • 8 2

    • nie karmcie trola (2)

      • 4 4

      • nie wiem czy zauważyłeś ale to ma charakter humorstyczny (1)

        • 12 4

        • dla mnie trollerski

          pod 90% takich postów widzę odpowiedzi typu "głupia madka" itp. To jest napuszczanie ludzi na siebie. Świadome sianie fermentu.

          • 7 7

    • "Madkom" sie muwi

      • 11 0

  • To teraz już rozwydrzenie i brak wychowania ma swoją nazwę ? (4)

    Czego to ludzie nie wymyślą, żeby im nie wypominac braku kontroli nad własnym dzieckiem

    • 63 49

    • (1)

      jaka kontrole masz nad kilkumiesiecznym dzieckiem, ktore placze jak tylko oderwane jest od rodzica?

      • 35 5

      • to ten co nic nie wie dzieci nie ma ale na wszystkim się zna , stary samotny zgorzkniały pierdziel głupio madry w każdym temacie

        • 10 6

    • brak wychowania niemowlaka :D) (1)

      co za dzban :D ze takie coś chodzi i zabiera innym powietrze

      • 27 11

      • to jeden z tych pucołowatych dziadków chodzących po osiedlu

        wtykających nos w nie swoje sprawy i przywalających się do wszystkiego. Beżowa kamizelka i ręce splecione za plecami.

        • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.