Opinie (71) ponad 10 zablokowanych

  • Wszystko fajnie... (14)

    ...ale z tą ceną za kolację 360 zł to pojechaliście z grubej rury.

    • 65 4

    • tu chodzi o foty na twarzoksiazke (13)

      90% nie odróżni fuzla merlota z chille od niemieckich przepluczyn kabinetta.
      p.s wole wloskie sprawdzone Chianti rd1996 .

      • 10 2

      • (11)

        Ta cena robi automatyczną selekcje - nie przychodzą Cebulaki bez kasy. Można spędzić wieczór z ludźmi którzy do czegoś doszli.

        • 4 8

        • Taa, śmietanka towarzyska ze spółek skarbu państwa.

          • 10 3

        • (6)

          do czego? gdy bys do czegos doszedl to nie wydal bys 360zl na kolacje. madry robi dla zabawy glupi placi bo ciekawy.

          • 12 0

          • (5)

            No właśnie do czegoś doszedłem dlatego wydanie dla mnie 720 zł za 2 os to nic szczególnego. W Londynie jak jestem w restauracji 2-3 gwiazdkowej zostawiam ponad 2k zł za kolacje. W trojmiescie jest MASA ludzi którzy na

            No właśnie do czegoś doszedłem dlatego wydanie dla mnie 720 zł za 2 os to nic szczególnego. W Londynie jak jestem w restauracji 2-3 gwiazdkowej zostawiam ponad 2k zł za kolacje. W trojmiescie jest MASA ludzi którzy na etacie zarabiają 15-20k + a nie mówię o ludziach co maja firmy z dochodem minimum 100k +. No ale jak ktoś nie potrafi napisać poprawnie Gdybys to czego się spodziewać po Tobie i Tobie podobnych plusujacych.

            • 1 5

            • (4)

              Dla mnie wydanie 720zl za za dwie osoby to tez nie jest problem ale nie robie z tego widowiska. 2k za kolacje w Londynie? Moze na twoich pracownikach, ktorzy tyle dostaja na reke robi to wrazenie dla mnie to tylko 400 funtow.

              • 4 0

              • (3)

                Czyli potwierdzasz to co napisałem. Jest wiele osób (Nie dealerów) dla których wydanie jak to napisałeś tylko 400 funtów na kolacje to nic wielkiego, wiec wydanie na wspomniana w artykule kolacje 150 funtów to tym

                Czyli potwierdzasz to co napisałem. Jest wiele osób (Nie dealerów) dla których wydanie jak to napisałeś tylko 400 funtów na kolacje to nic wielkiego, wiec wydanie na wspomniana w artykule kolacje 150 funtów to tym bardziej nic wielkiego. I dla takich ludzi są te wydarzenia wiec nie rozumiem krytyki i hejtu komentujących. To nie jest drogie, Wy po prostu jesteście biedni. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie pracowników to zarabiają tyle ile są warci na rynku pracy.

                • 1 3

              • (2)

                Tak potwierdzam, wiele osob stac, a dla wielu to abstrakcja. Znam tez takich, ktorych stac ale w zyciu by tyle nie wydali na kolacje. Ale tylko buraka poznasz po tym, ze sie z tym obnosi.

                • 2 0

              • (1)

                Podzielam Twoje zdanie w 100% - jedynie buraki się obnoszą byciem na kolacji. Tacy najczęściej robią foty na fb itp. Im cena wyższa tym takich mniej - i za to m.in płaci się ekstra. Osobiście najbardziej nie rozumiem ludzi których stać a jedzą podle jedzenie bo są skąpi.

                • 0 2

              • Jedza dobrze w domu. Maja czas i pieniadze aby robic to dobrze.

                • 2 0

        • Bzdury

          Ci co praca coś osiągnęli tam nie zagoszczą ,chyba że mają obowiązek bo są medialni , ale cena to dla tych jak piszesz chyba od handlu proszkami by się jeszcze wybielić ;)

          • 3 0

        • (1)

          Ta cena daje ci poczucie, ze jestes wyjatkowy. Tez mnie stac ale nie robie z tego wydarzenia.

          • 2 0

          • Poczucie wyjątkowym bo ktoś raz na jakiś czas pójdzie na kolacje za 720 zł ? Zwariowałeś? Ta cena daje obecnym poczucie ze nie spotka biedy umysłowej której stać jedynie na plucie żółcią.

            • 0 3

      • Chianti lubie ale Gavi bardziej.

        • 0 0

  • I co jeszcze... (1)

    ... a jeszcze, przede wszystkim nadchodzi czerwona strefa!!!

    • 24 12

    • Zarygluj drzwi, zamknij okna...

      ...a normalnym ludziom daj żyć. Trzeba chociaż udawać, że się żyje normalnie by nie ześwirować jak niektórzy.

      • 8 7

  • Nie mówię, że impreza jest do niczego, ale... (4)

    Lubię wino, ale z cenami nie przesadzam. Od wielu lat robię zapasy wina najczęściej w Niemczech i Austrii i jedno mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że ceny win w Polsce sa wywindowane, a cena win średnich jest

    Lubię wino, ale z cenami nie przesadzam. Od wielu lat robię zapasy wina najczęściej w Niemczech i Austrii i jedno mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że ceny win w Polsce sa wywindowane, a cena win średnich jest nieadekwatna do jakości. Nietrudno sprawdzić, że cena prostego wina, które kosztuje w byle niemieckim sklepie ok.6 euro, u nas rośnie do 80-90 zł. Poza tym, handlujący winem sami nie mają "marki" - jeśli któryś z nich coś "poleca" nie jest to dla mnie osobiście żaden argument, mówiąc brutalnie moje zaufanie jest zerowe.

    • 58 2

    • Akcyza

      Wina w Polsce są droższe przez akcyzę niestety.

      • 4 2

    • Sprowadź sobie z Niemiec, jak Cię tak to boli.

      Przy jednej skrzynce narzut za kuriera jest rzędu 1 euro na butelkę. Wciąż taniej.

      • 1 8

    • (1)

      Niemcy i Austria? Chyba Lidl i Rossman.

      • 1 0

      • Niemcy i Austria to nie tylko Hitler, Volkswagen, Lidl i Rossman. Warto czasem wyjsc z nory aby nie robic z siebie publicznie d**ila.

        • 2 1

  • W Nieczech dobrego Rieslinga można kupić za 5 Euro, u nas 45 zł. (10)

    O co chodzi?

    • 40 5

    • no jak o co? (4)

      5x4,7=55

      to masz nawet dychę taniej

      Mateusz M.

      • 5 11

      • (2)

        Podstawówka by się przydała

        • 10 1

        • (1)

          matematyczny zart mateusz 5x4= 20
          5x7= 35
          55

          • 6 2

          • dobre, niezłe, nienajgorsze...;)

            • 2 0

      • I klasa podstawówki z tabliczki mnożenia 2 ?

        • 1 1

    • Akcyza (1)

      Akcyza inna niż w Niemczech

      • 2 0

      • Akcyza?

        Rzeczywiście majątek
        1,50zł do butelki wina

        • 4 0

    • Ale oni Rieslinga produkuja a my sprowadzamy go. (1)

      Zamowienie, zakup transport do kraju to wszystko kosztuje.

      • 5 0

      • Niekoniecznie, Rieslinga robia tez we Wroclawiu. Z tego co pamietam to sie chyba nazywa Andoria i mozna nabyc w Auchan w Rumi za ok. 35PLN.

        • 1 0

    • Nad Balatonem , Olasz Riesling 1L 6pln w winiarni, w Spar 6pln za 0.7 but

      w restauracji 1L - 12 Pln ( zależy od restauracji droższe też są).

      • 0 0

  • (1)

    U mnie pod monopolem przy falowcu do dziennie są zjazdy fanów wina, normalnie jak w zegarku punkt 7 ma już lecą na miejsce zbiórki- czyli pod sklep;) Są tacy punktualni, ze można nastawiać zegarek na podstawie ich meldunków;)

    • 27 2

    • Lokalna Liga sommelierów

      • 14 1

  • Dobre półwytrawne czerwone wino Mołdawskie (8)

    Za 16,99, do kaczki pieczonej palce lizać

    • 16 6

    • Nazwa?

      • 4 0

    • (3)

      "półwytrawne czerwone wino Mołdawskie"

      jeśli takie coś istnieje to nie kosztuje 17zl

      • 2 4

      • istnieje sa takie za 17 i1700 zl (2)

        do drobiu czerwony spokojny merlot z viniarni Bostavan 21 zl .

        • 9 1

        • Do drobiu wina sie nie pije tylko piwo. (1)

          • 2 4

          • Wino mozna pic do wszystkiego. Tylko fantazja cie ogranicza.

            • 1 0

    • jeśli coś jest "pół" (semi) to nie jest winem... (2)

      tylko produktem winopodobnym

      • 0 9

      • oj dzieciaku ...

        w winie rozrozniamy :region,rocznik,kolor,smak,rodzaj ,styl ,smak ,apelacja,szczep i wiele innych i w okresleniu smaku uzywamy słowa :"Pół" i wrecz jest one wymagane.

        • 7 0

      • Sa wina 8%we i sa takze 16%we.

        Czyli to pierwsze jest semi.

        • 7 0

  • A produkty lokalne to gdzie?

    Jak będzie reprezentowana winnica Cedron z Wejherowa?

    • 14 2

  • Stres-test cenowy

    Przekraczamy granice absurdu

    • 19 1

  • Dlaczego tanie wino jest dobre? (2)

    Bo jest dobre i jest tanie.

    • 24 3

    • Za kazdy jeden rok sezonowania cena rosnie 20%.

      Ale smak tylko nieznacznie jest lepszy.

      • 3 0

    • Wiesz jak najprościej pozbyć się korków ? Przerzuć się z wina na wódkę !

      • 0 0

  • Nie jestem malkontentem (5)

    Ale to nabijanie jeleni w butelkę...

    • 32 1

    • (1)

      jeleni wali się po rogach

      • 5 0

      • To najpierw...

        Bo z porozem w szyjke siem nie zmieszczom...

        • 1 0

    • (2)

      Czemu nabijanie w butelkę ? Bo Cię nie stać ?

      • 0 4

      • (1)

        Zrozum, ze kogos moze byc stac jak najbardziej i to na wiecej niz ciebie ale zwyczajnie moze uwazac wydawanie pieniedzy na takie "eventy" za zbyteczne.

        • 3 0

        • Oczywiście że wiele ludzi stać i o tym właśnie piszę co nie oznacza że muszą tam chcieć być, ale nie rozumiem ludzi którzy hejtują to wydarzenie właśnie ze względu na cenę "z ceną przesadzili" "nabijanie ludzi w

          Oczywiście że wiele ludzi stać i o tym właśnie piszę co nie oznacza że muszą tam chcieć być, ale nie rozumiem ludzi którzy hejtują to wydarzenie właśnie ze względu na cenę "z ceną przesadzili" "nabijanie ludzi w butelkę". Do nich właśnie jest mój przekaz - nie stać Ciebie to nie oceniaj że to jest drogie, bo dla tysięcy ludzi w Trójmieście wydanie 720 zł raz na jakiś czas bo nie chodzi się na tego typu eventy codziennie to nie jest żadna kosmiczna cena. Jak byście tyle energii którą poświęcacie na plucie żółcią poświęcili na rozwoju osobistym, na pracy to też Was będzie kiedyś stać. Stać w rozumieniu prawdziwym czyli takim że te wydane pieniądze nie zrobią żadnej różnicy w budżecie rodzinnym.

          • 0 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.