Opinie (97) 4 zablokowane

  • (2)

    Piękny artykuł...jak szkoda że rozwalono polską flotę handlową i rybacką a nasi stoczniowcy pracują w większości za granicą...

    • 37 7

    • Pisanie, że stoczniowcy pracują w większości za granicą mija się z prawdą. owszem pracują, ale tam jest po prostu lepsza kasa i tyle. Poza tym, pośród tych "stoczniowców" są ludzie z różnym wykształceniem, nie tylko

      Pisanie, że stoczniowcy pracują w większości za granicą mija się z prawdą. owszem pracują, ale tam jest po prostu lepsza kasa i tyle. Poza tym, pośród tych "stoczniowców" są ludzie z różnym wykształceniem, nie tylko okrętowym. Polscy stoczniowcy pracują też w Polsce, w polskich stoczniach np. Grupa Remontowa Holding SA albo w zagranicznych firmach z branży okrętowej, które działają m.in. na Wybrzeżu.

      • 14 1

    • Te Dr zmieniłeś tylko nazwisko czy i miejsce zamieszkanie .Tak jakoś ze skosa patrzysz

      • 2 0

  • Chyba mała pomyłka... (1)

    • 1 1

    • Chyba mała pomyłka w odniesieniu do kontenerowca na końcu artykułu...

      Ta jednostka miała chyba pojemność "kontenerową" określoną jako 4444 TEU (czyli kontenerów 20-stopowych).
      Być może 2200 powstało z przeliczenia małych na duże 40-stopowe kontenery, ale to właśnie ta jednostka "TEU" jest standardem określania pojemności kontenerowców i warto się jej trzymać. Pozdrawiam,

      • 10 0

  • prof. Maksymilian Tytus Huber (2)

    Profesor Tytus Huber był również nauczycielem w Conradinum ( Liceum Budownictwa Okrętowego)
    (Technikum Budowy Okrętów ) w Gdańsku. w latach 1947 - 1948. W Conradinum pracowało wielu
    naukowców Politechniki

    Profesor Tytus Huber był również nauczycielem w Conradinum ( Liceum Budownictwa Okrętowego)
    (Technikum Budowy Okrętów ) w Gdańsku. w latach 1947 - 1948. W Conradinum pracowało wielu
    naukowców Politechniki Gdańskiej, wielu pracowników stoczni Trójmiejskich to właśnie w tej szkole
    uczyły się osoby , które tworzyły polski przemysł okrętowy. W latach istnienia Conradinum pracowało
    prawie 1000 nauczycieli przedmiotów teoretycznych, praktycznej nauki zawodu, wychowawców w internacie oraz około 400 pracowników administracji i obsługi szkoły i internetu . Dzisiaj praktycznie nie istnieje już Conradinum.

    • 25 0

    • A szkoda (1)

      Chodziłem tam do szkoły i najlepsze lata młodości.

      • 5 0

      • Ja też, Tbo l90 te, stocznie wtedy już powoli padaly

        • 2 0

  • (1)

    Popatrzcie na M/S Nowotko. Nadbudówka na śródokręciu zajmująca 1/3 kadłuba, kosztem ładowni :)
    Załoga to pewnie ze 40 osób. Wtedy liczył się socjal :)
    To było plywanie. Stanie tygodniami na redach, wycieczki,

    Popatrzcie na M/S Nowotko. Nadbudówka na śródokręciu zajmująca 1/3 kadłuba, kosztem ładowni :)
    Załoga to pewnie ze 40 osób. Wtedy liczył się socjal :)
    To było plywanie. Stanie tygodniami na redach, wycieczki, zabieranie w rejs żon czy całych rodzin. No i PLO ponad 200 statków i w zasadzie linie na cały świat. Fajne czasy :)
    PS. Czy M/S Norwid był bliźniaczym statkiem Nowotko?

    • 35 2

    • Załoga 47 osób :-)

      "Norwid" był zbudowany we Francji, wg innego projektu. Był ponad 10 m krótszy.

      • 0 0

  • "Cathrine Rickmers"

    Byłem w pierwszej załodze 'Norasia Valparaiso' kadłub ok, ale nadbudówka tragedia. Słaby projekt. Do tego wieczne problemy z koreańskim silnikem.

    • 17 4

  • Zaorac stocznie obiecal Rakowski. Wykonala POstkomuna jeszcze jako kongresiaki liberalno antydemokratyczne. (3)

    • 32 27

    • Prawda jest taka, że w przypadku Stoczni Gdynia, to PiS podczas pierwszych rządów nie kiwnął palcem w obronie stoczni (2)

      • 24 6

      • potwierdzam

        • 7 0

      • po Szlancie nie było czego

        ratować.

        • 10 4

  • Miałem okazję pracować przy obu projektach "Cathrine Rickmers" i "Pierre LD" (4)

    • 10 0

    • Ciakawostka jest też taka, że przy niskim stanie wody w Bałtyku, zdarzało się, że jednostki, podczas wodowania, nie uzyskiwały (2)

      • 5 1

      • nie uzyskiwały pływalności (1)

        coś ucięło tekst

        • 3 0

        • Ucielo text bo w tytułowej linii miejsce na text jest limitowane.

          • 3 0

    • Ja tez.

      Pamietam wypadek pewnej nocy...
      Podczas transportu do maszynowni wpadl zapasowy tlok od silnika.Bez rannych sie nie obylo.
      Pamietam tez eksplozje na jednym z kontenerowców,stał w suchym doku.
      Kontener byl budowany dla niemca -Alfa shipping zdaje sie.

      • 2 0

  • wtedy budowala stocznia gdynia na stracie (1)

    a dzisiaj spolki i spoleczki na miejscu stoczni gdynia zarabiaja kokosy

    • 11 9

    • hmm... ciekawe czemu

      • 3 0

  • Oczywiście największymi ekspertami od polskiego przemysłu stoczniowego są chłopcy którzy w latach (5)

    80-90tych nosiłi tetrowe pieluchy (pampersów nie było)
    faktem jest że gospodarka PRL w rankingach światowych stała wysoko, nawet bardzo wysoko
    Ta pozycja jest już nie osiągalna dla III, IV czy VRP

    80-90tych nosiłi tetrowe pieluchy (pampersów nie było)
    faktem jest że gospodarka PRL w rankingach światowych stała wysoko, nawet bardzo wysoko
    Ta pozycja jest już nie osiągalna dla III, IV czy VRP
    Lewandowski , Balcerowicz to kaci z lewackiego klubu
    Mamy być niemieckim protektoratem, to widać słychać i czuć zwłaszcza po stronie opozycji

    • 40 27

    • propaganda sukcesu

      którego nie było, było zlecenie z partii tak jak dziś na obrzydzanie uchodźców czy UE

      • 10 8

    • Wszystko co eksportowaluśmy na zachód to. węgiel (2)

      potem długo nic i stal. Nic więcej nie potrafiono wytworzyć

      • 4 12

      • w czasie gdy tam pracowalem (80te) (1)

        Stocznia Gdynia (SKP) pracowala glownie dla Skandynawii i Kanady.
        Juz wtedy Polska stawala sie europejska montownia z magazynami roznych nalepek. Ale pozniej kolejna rewolucja wyploszyla zainteresowanych albo ich konkurencja wydusila...

        • 3 0

        • i ta wspolpraca kreci sie do dzisiaj...

          Tylko Skandynawia bierze sile robocza a nie produkt. Bo wiedza, ze to co tutaj zostalo , nie jest w stanie zorganizowac takiej produkcji.

          • 5 0

    • Pampersy były, tylko nie w Polsce.

      Jeśli budowę ze stratą uważasz za gospodarczy sukces, to myślę, że nie mamy o czym dyskutować.

      • 1 1

  • łezka sie w oku kreci

    w 2021 ze stoczni polnocnej wyszły dwa lodolamacze rzeczne. no mozna powiedzec, ze przemysł stoczniowy kwitnie :) w złotych czasach nikt w polskiej stoczni by nawet nie podpisal umowy na cos takiego. w dawnej gdańskiej

    w 2021 ze stoczni polnocnej wyszły dwa lodolamacze rzeczne. no mozna powiedzec, ze przemysł stoczniowy kwitnie :) w złotych czasach nikt w polskiej stoczni by nawet nie podpisal umowy na cos takiego. w dawnej gdańskiej robi sie wszystko chyba juz oprocz statkow. widzialem w malarni nawet wagony tramwajowe. w gdyni wszyscy podjarani ze robią jakiegos kapcia dla finferries albo bloki dla cda. w stoczni, z ktorej wychodzily jednostki po 250m. dramat, muł i ciemnosc.

    • 40 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.