2020-03-05 07:06
Carmen tancereczki i pawie piórka z du ...
Juz wole w domu zostać i spotyfi posłuchać.
2020-03-05 07:14
Jedni dobrej, prawdziwej muzyki a inni tego co im propaganda zapuszcza.
2020-03-05 07:30
2020-03-05 08:20
w Gdańsku nie ma, tylko Gdynia pozostaje
2020-03-05 11:19
2020-03-05 07:45
O kotlecie dobry!!!;)
2020-03-05 08:04
2020-03-05 08:09
Ktoś był w Mavericku we Wrzeszczu? Podobno grają tam tez na żywo. Warto?
2020-03-06 07:50
warto
2020-03-05 08:22
Szkoda, że w Polsce z tych grajków nikt i nic nie wyrasta. Na Zachodzie wiele kapel zaczynało od grania przy "kotlecie" Beatelsi, Queen ale tam dawał im ktoś wolną rękę, grali swoje, tutaj musisz napierniczać Klenczona do ryby nad Motławą albo innego Stinga (bez urazy dla tych wymienionych artystów), po prostu odtwórstwo.
2020-03-05 18:06
kurka... grajków. Nie wyrasta koleżko, bo do promocji trzeba kupę kasy albo sponsorów. A w polskich warunkach gdzie króluje dziadostwo i muzyczna tępota, trafienie na falę z dobrą muzyką graniczy z cudem. Znam dziesiątki
kurka... grajków. Nie wyrasta koleżko, bo do promocji trzeba kupę kasy albo sponsorów. A w polskich warunkach gdzie króluje dziadostwo i muzyczna tępota, trafienie na falę z dobrą muzyką graniczy z cudem. Znam dziesiątki muzyków, którym gwiazdki z pierwszych stron gazet nawet do pięt nie dorastają talentem i umiejętnościami a jednak nikt o nich nie słyszał. Jak chcesz się wypowiadać w ten sposób to najpierw zagłęb temat bo wychodzisz na ignoranta.
2020-03-05 18:41
Ty Em ale ja właśnie o tym mówię, grają ale poza swój kotletowy bar nie wyjdą nigdy. Ich max to płyta nagrana w Trójmieście i koncerty na stoczni :)
2020-03-05 08:27
A może jakaś oferta dla 50+ !!!!! Marzą nam się kawiarnie gdzie płynie muzyka na żywo grającej/go przy fortepianie......Mój kochany Gdańsk i tego oczekuję :):):)
2020-03-05 09:09
W "Rękawiczce" na Długiej ostatnio ktos grał na pianinie
2020-03-05 20:59
Ciechocinek?
2020-03-05 09:05
2020-03-05 10:00
2020-03-05 11:05
a Cockney jeszcze jest?
2020-03-05 11:08
2020-03-05 09:26
W wozowni też ukazywali się grajkowie, przyjemnie się słuchało sącząc koźlaka;) Ogólnie w Gdańsku brakuje klimatów tzw. "pub rocka". Jeśli coś się dzieje to głownie w klimatach snob-lanserskich.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.