Opinie (17) 4 zablokowane

  • Ludzie walą drzwiami i oknami, serwery się gotują, a tymczasem impreza jest po prostu przeciętna (3)

    Zeszłoroczny pomysł z prezentami był przedni, tym razem prócz przebranych organizatorów w lekarskie stroje, nie czuło się klimatu niczym z oddziału operacyjnego... czyżby czar prysł?

    • 6 3

    • (1)

      Eeee. Wydaje mi się, że słowo "przeciętna" jest krzywdzące. Po prostu konkurencja w międzyczasie "doszlusowała" do tego poziomu ...

      • 7 2

      • Fakt konkurencje mamy sporą ;)

        Od kilku lat imprez na orientację przybywa i o dziwo uczestników także. Chyba w żadnym innym województwie nie ma tyle imprez co na Pomorzu. Niekiedy, pomimo szczerych chęci, trudno wziąć udział we wszystkich propozycjach, ale to dobrze! Przynajmniej pojawiają się nowe pomysły, a organizatorzy "nie spoczywają na laurach" ;)

        • 8 2

    • Przebieranki organizatorów to raczej nowość. Pamiętam nie tak dawne czasy kiedy liczba uczestników była wyższa i nawet przekroczyła 800 i nikt się nie przebierał tylko robili co mieli do zrobienia. Organizatorzy byli aktywni na forum i mailowo, a teraz coś słabiej z tym.

      • 6 0

  • Fajnie jest.

    Mi sie podoba. Marudzacy zawsze sie znajda.

    • 6 3

  • Ja tam byłem, miód i wino piłem!

    A tak na poważnie... Pojawiają się opinie, że impreza przeciętna, że prezentów nie było, że nie było... uwaga... ketchupu na ognisku, że to, że tamto... Ludzie, marsze na orientację są po to, żeby dostać na starcie mapę,

    A tak na poważnie... Pojawiają się opinie, że impreza przeciętna, że prezentów nie było, że nie było... uwaga... ketchupu na ognisku, że to, że tamto... Ludzie, marsze na orientację są po to, żeby dostać na starcie mapę, być ostro / mniej ostro (w zależności od parametrów trasy) przeczołganym przez teren, podnieść swoje umiejętności, sprawdzić się w terenie i fajnie się bawić. Nie zachowujmy się jak zrzędzące baby na weselu, gadające o tym, że wesele było do bani, bo nie było bigosu! Od marszu na orientację oczekuję tego, że organizatorzy dołożą wszelkich starań, żeby uczestnik z mniejszym (na trasach łatwych) lub większym (na trasach trudnych) pogubił się na trasie, ale o własnych siłach dotarł do mety. Atrakcją ma być fajny teren, ciekawe mapy, rywalizacja, a nie brak jakichś d*perszmitów "na zachętę". Niedługo może jeszcze medale mają bić, żeby jeden z drugim przestali narzekać.

    Organizatorzy! Było super! Tak trzymać! Ognicho za friko, kiełbasa za darmo, gorące napoje, świetny klimat, trasy rewelka. Dziękować bogom, że pogoda była taka łaskawa, chociaż na górkach wiało niemiłosiernie :)

    • 18 1

  • Było super!!!

    Jak zwykle było super, świetna zabawa :) to co do następnego

    • 3 0

  • Słaba trasa rowerowa (3)

    Nie do końca wszystko świetnie przygotowane, trasa rowerowa była odpowiednikiem długiej trasy pieszej o stopniu trudności T. Drogi leśne nieprzejezdne, częste brodzenie w błocie i noszenie roweru na plecach, żeby zbliżyć

    Nie do końca wszystko świetnie przygotowane, trasa rowerowa była odpowiednikiem długiej trasy pieszej o stopniu trudności T. Drogi leśne nieprzejezdne, częste brodzenie w błocie i noszenie roweru na plecach, żeby zbliżyć się do punktu. Spiros pod tym względem bije na głowę SKPT. Do tego do dnia dzisiejszego nie ma szczegółowych wyników trasy rowerowej i scorelauf. Nikt na e-maile nie odpowiada, a do jutra można składać reklamacje

    • 2 1

    • nikt nie zagrabił ścieżek? ;) (2)

      O warunki na trasie,nie możesz winić organizatorów,
      O pozostałe - jak najbardziej tak.

      • 3 0

      • Nie chodzi o zagrabione, czy w ogóle przejezdne ścieżki leśne (1)

        Chodzi o to, że trasa rowerowa miała się praktycznie nijak do swojej formy. Można by ją porównać do rowerowych Tułaczy. Gdzie trasa rowerowa to nic innego jak długa piesza. Do większości punktów kontrolnych nie masz

        Chodzi o to, że trasa rowerowa miała się praktycznie nijak do swojej formy. Można by ją porównać do rowerowych Tułaczy. Gdzie trasa rowerowa to nic innego jak długa piesza. Do większości punktów kontrolnych nie masz szans dotrzeć jadąc rowerem, nawet na fatbiku! Tu przygoda polega na noszeniu go na plecach ;(
        ps. Osobiście też spróbowałem i niestety jeśli tak będą wyglądały kolejne edycje, to dziękuję za taką zabawę. Są inne imprezy, gdzie organizatorzy poświęcają temu więcej uwagi.
        Co do odpowiedzi na maile, to fakt... totalna porażka!

        • 4 1

        • I za to lubiłem Tułacze

          Dobra nawigacja to podstawa, a nie dzida po asfalcie i punkty widoczne z kilometra jak na przereklamowanym Harpaganie. Tak trzymać!

          • 1 0

  • pkt 6 (4)

    A ciekawe w jakiej kolejności odnotowane były punkty kontrolne 5 i 6 na karcie startowej ;)..., bo o punktach karnych za zmianę kolejności nie ma wzmianki

    • 3 0

    • (2)

      historia zna przypadki korekty wyników przez SKPT na podstawie samodonosu z relacji uczestnika, więc może i tym razem będzie weryfikacja? :)

      Choć patrząc po forum, członkowie SKPT sami nie widzą nic

      historia zna przypadki korekty wyników przez SKPT na podstawie samodonosu z relacji uczestnika, więc może i tym razem będzie weryfikacja? :)

      Choć patrząc po forum, członkowie SKPT sami nie widzą nic zdrożnego w zostawianiu pustych kratek w celu zmiany kolejności zaliczania puntków. Tylko po co w takim przypadku pisać o obowiązkowej kolejności i utrzymywać w "cenniku" ZK? Wyłącznie dla tych, co rzeczywiście przegapili punkt albo są pierwszy raz i nie do końca się orientują w regułach?

      pozdr

      • 2 0

      • tym razem się udało, ale regulamin przewiduje np. sędziów terenowych którzy mogą taka pustą "kratkę" przekreślić i za to będa karne. Ogniskowi odbierając karty gdy zobaczą puste kratki tez je przekreślają i grupa ma za

        tym razem się udało, ale regulamin przewiduje np. sędziów terenowych którzy mogą taka pustą "kratkę" przekreślić i za to będa karne. Ogniskowi odbierając karty gdy zobaczą puste kratki tez je przekreślają i grupa ma za to karne.
        Tak więc możesz ułożyć sobie trasę jaką pójdziesz tak że nie pójdziesz po kolei i możesz zaryzykować i zostawić wolne pole (którego możesz nie zapełnić), albo poświęcić karne za ZK.

        • 1 0

      • samodonos o mapie?

        trcohę jednak jest różnica pomiędzy zostawianiem i uzupełnianiem pustych kratek, a chodzeniem z dodatkową, kolorową i aktualną mapą. Kto w tych dwóch przypadkach ma łatwiej, a kto trudniej i więcej ryzykuje "jeśli nie znajdzie ominiętych PK" - tak jak wspomniano powyżej.

        • 1 0

    • :)

      Na karcie startowej podbiłem 6 (opisałem jako mylna 5), później 5 i jeszcze raz 6. dostaliśmy za to 10pkt kary "za przebitkę". :)

      • 4 0

  • Promocja łamania zasad i uczestnictwa niefairplay w artykule......

    Zadziwiająco czesto sie to u Was pojawia, drodzy GRowcy. Zaczynam sie zastanawiac, czy aby na pewno startujecie dla przyjemnoci i sprawdzenia siebie, czy moze tez zaczynacie ulegac chrobilwym ambicjim jak pewien Kawaler....

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.